fbpx

Victora Secret: skąd taka forma u Oladipo

37

Fenomenalny w grudniu (29.1 punktów średnio w meczu) Victor Oladipo zahipnotyzował swą grą całą ligę. Mniejsza jednak o ligę, fani w Indianapolis są w nim zakochani. “Paul who?”- pytają gdy ktoś wspomina o transferze z Oklahomą. I pomyśleć, że jeszcze niedawno nastroje były zupełnie inne. Trade Dipo/Sabonis za Paula George’a wydawał się tak jednostronny, że zarciki urządzała sobie nawet policja w Oklahoma City…

Dziś nikt już się nie śmieje, Pacers stoją lepiej niż napakowani gwiazdami Thunder, a w kontekście Oladipo nikt już nie używa słowa “theft”. Mówi się raczej o jego “leap year” i przynależności do ligowej elity. Tylko skąd taki skok formy u Victora? Sprawdźmy!

#Sweet home Indiana

Dipo był gwiazdą na Indiana University, zanim w drafcie 2013 postawili na niego Magic. Niestety, widzieli w nim kogoś, kim nie był. Kazali klepać gałę, reżyserować grę kolegów, a to mu nie szło. Czas mijał, a rozgłos z jakim Oladipo wszedł do ligi powoli malał. Sztab szkoleniowy Orlando chwalił jego etykę pracy, ale powoli stawało się jasne, że jeszcze nie teraz, jeszcze nie tutaj. Jednym z niewielu, którzy nie tracili wiary w chłopaka był Scott Skiles. “Przed tym chłopakiem świetlana przyszłość”- prawił, lecz na próżno. “Kiedy, kiedy kiedy..?” zdawali się pytać fani i sztabowcy. W końcu nadszedł trade z OKC i gra u boku Westbrooka, dokładnie wtedy, gdy jego usage rate był najwyższy w ligowej historii.

Ciężko było wówczas o gorsze miejsce do zabłyśnięcia niż Oklahoma. Tam każda rola, prócz tej granej przez Russella, była drugoplanowa. Nic dziwnego, że gdy pytaliśmy Was wtedy na facebooku o najlepszy one man show w lidze, lider Thunder wyprzedził LeBrona i Hardena. W końcu nadszedł lipiec (“a lato było piękne tego roku…”) i przeprowadzka “na stare śmieci” do Indiany. Wielu wieszczyło Pacers tankowanie. Mówiono o nich jako o drużynie, która nie tylko nie ma lidera na boisku, ale nawet nikogo, kto rozdarłby mordę w szatni i nakręcił do działania. Tymczasem…

#No Excuses

Będę pracował bez wytchnienia, całe lato [Oladipo]

Jak powiedział, tak zrobił. Nie tylko odwiedził w Miami Wade’a, z któym żyje w sporej zażyłości i który udzielił mu kilku cennych offseasonowych wskazówek, przede wszystkim Oladipo oddał się w ręce jednego z największych oprawców wśród trenerów, którego rekomendował mu Dwyane- Davida Alexander’a. Cel: poprawa we wszystkich płaszczyznach. Ale i to nie wszystko. Oladipo zatrudnił specjalistów od żywienia, medycyny sportowej i wykupił treningi w dwóch niezależnych centrach przygotowawczych.

Zainwestowałem w siebie. W swój czas, swoje ciało, swój umysł… i teraz zbieram tego owoce [Dipo]

David Alexander przekazał podopiecznemu swoją filozofię: jeśli coś nie jest z ziemi, nie wyrosło z żyznej gleby o słońcu i wodzie, albo nie jest naturalne, nie tykaj tego. W przypadku Victora, rezultaty były błyskawiczne, już po 3 tygodniach wyglądał jak grecki posąg. Aż SAAm nie mogę uwierzyć…

Wygląd to jednak nie wszystko. Pracując w dwóch niezależnych centrach treningowych, Oladipo ćwiczył wszystkie aspekty, od motoryki, po rzuty z dystansu z różnych pozycji, aż po refleks i reakcje na bronionej połowie.

Jedną z osób, z których porad korzystał w trakcie przygotowań, był Noah LaRoche, inny koszykarski mentor. Ciężka praca i stosowanie się do wytycznych pomogło. Victor zameldował się na obozie szkoleniowym nie tylko bardziej docięty, ale przede wszystkim sprawniejszy, szybszy na krótkich dystansach, bardziej zrywny i wytrzymalszy w kontekście trudów całego meczu.

#eXes and Oes…

Odejście Paula George’a i, w mniejszym stopniu, Jeffa Teague’a, skłoniło Nate’a McMillana do zmiany koncepcji ofensywnej. omal nie popełnił tego błędu co Orlando, na szczęście jednak, w nowym playbooku, Oladipo pełnił rolę wykończeniowca, egzekutora. Efekty już znacie…

Ta eksplozja formy była możliwa również z dwóch innych powodów. Po pierwsze, uwolniony od obowiązku kreowania, Victor Oladipo mógł skoncentrować się na swoich zadaniach w ataku, po drugie, spacing. Indiana szanuje piłkę, nie pali się do rzutu. Są w ogonie ligi, jeśli chodzi o liczbę oddawanych trójek, jednocześnie ustępując jedynie GSW pod względem skuteczności tychże. Piłka dobrze chodzi, bo Young, młody Sabo i Turner robią świetną robotę grając twarzą do obręczy i strasząc rzutem. Wyciągają obrońców spod kosza, co jest żywiołem dla Oladipo. Jego skuteczność na obręczy skoczyła od wejścia do ligi z 55 na 66%. Bliski półdystans jeszcze lepiej, z 25 na 40. Trójka? Z 32 na 43%. Poprawa widoczna jest szczególnie w takim aspekcie jak trójki po koźle, zresztą zobaczcie sami:

Sezon – średnia liczba trafień za trzy po koźle – skuteczność

2017/18 – 1,4 – 43%

2016/17 – 0,3 – 34%

2015/16 – 0,2 – 27%

Zwiększona liczba wjazdów podkoszowych (średnio 10.4 w meczu) skutkuje również rekordem kariery w wymuszanych osobistych (5.5 prób) rzucanych na blisko 80% skuteczności. Żywiołem Oladipo jest także szybki atak skąd zdobywa 6.1 punktów. W chwili obecnej jedynie panowie Giannis Antetokounmpo (7.9) oraz LeBron James (6.3) są groźniejsi w kontrataku. Ścisła czołówka, nie ma wątpliwości.

To stwarza wielką presję na obrońcach, mieć w ekipie kogoś takiego, guarda, który zbiera i płynnie przechodzi do ataku. Victor ma też obsesję na punkcie materiałów video. Wciąż szuka czegoś do poprawy [Nate McMillan]

Poprawa w ataku nie wyklucza poprawy w obronie. Oladipo obniża skuteczność krytych graczy o 2.9%, przy czym, biorąc pod uwagę ich rzuty z więcej niż pięciu metrów, urywa im 5% z FG%. Kandydatów do MIP mamy w tym roku dużo, ale droga do pierwszego w karierze All-Star Game stoi otworem.

[BLC]

37 comments

    • Array ( )

      ehh… przypomniałeś mi jak mi brakuje tego chorego skur****na na parkietach NBA… :’) #ko8e24

      (29)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja sobie teraz tak myślę, że jakby zamiast oladipo i sabonisa, OKC oferowało Westa to Indiana, by go nie chciała. Oni dobrze wiedzieli co robią

    (28)
    • Array ( )

      Obawiam się że może mieć rację – Westbrook coraz bardziej jawi się jako kotwica. Jest świetnym koszykarzem i atletą ale wszystko chce robić sam, z takim gościem nie da się stworzyć drużyny.

      (55)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    No to chyba mówi wszytko jakim koszykarzem jest westbrook. Miał w drużynie hardena oladipo i duranta. Dwóch pierwszych po wyrwaniu się od raka zrobiło kosmiczny progres a i durant gra lepiej. Natomiast teraz zawitali panowie George i Anthony. Obydwoje nagle totalny regres. ( no może w przypadku antonego nie jest to aż tak zaskakujące ) Przypadek ? Nie sądzę

    (78)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Niczego mu nie brakowało, po prostu trafiał do nie odpowiednich zespołów, podciągnął się przez lato i o nazwisku George już nikt w Indianie nie pamięta.

    (12)
    • Array ( )

      no to nie masz się czym chwalić 😛
      zaintrygowany twoim wpisem spróbowałem i bez problemu kilka poszło więc to raczej nie jest takie wyzwanie

      (-6)
    • Array ( )

      Dla mnie to żaden problem,takie robie na 1 ręcę a w drugiej mam ciężarek.Ale od ponad roku ćwiczę kalistenikę i pomki naprawdę mi wychodzą gorzej z elementami na drążku-słabo mi idzię

      (9)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Jest jeszcze jeden plus tego zawodnika, a mianowicie kontrakt przez najbliższe 4 lata będzie grał za sezon za 21 baniek to bardzo dobra cena za lidera, który dobrze pracuje i w kontekście przyszłym wzrostow…

    (9)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Dipo, Simmons i Joel w tym roku zdecydowanie na ASG. W ogóle polecam głosować na tych bardziej niedocenionych (Lillard, Capela). Najwięksi i tak się dostaną, a duża ilość głosów na pewno ich jeszcze bardziej zmotywuje

    (7)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem dlaczego, ale zupełnie cicho jest o coachu najbardziej zaskakującej drużyny w lidze. Panie MacMillan, jeśli czytasz Pan GWBA, to z mojej strony podziw i szacunek!

    (8)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Westbrook to taki MVP jak z Koszarka najlepszy rozgrywający w Europie…Takich Oladipo jest w lidze wielu tylko szansy nie dostali…cieszy mnie to że odkrywamy nowych ludzi..po co ciągle odgrzewać ludzi typu Melo i robić z nich super star…

    (-6)
  8. Array ( )
    What Can I Say Only 5 w plecy lbj 22 grudnia, 2017 at 20:38
    Odpowiedz

    słyszeliście o nowych butach lebrony szóstki-i nie chodzi o numer z Miami tylko Nike już wie,że w plecy będzie miał 6 finał.pozdrawiam

    (-6)
    • Array ( )
      What Can i Say 5 w plecy only lbj 23 grudnia, 2017 at 12:41

      O moim idolu na tej stronie nie piszą.Tylko lbj Kobe Curry

      (-5)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Grał u boku Westbrooka i piłkę dostawal raz na dwa mecze (hehe) , ale i tak zaliczyl dunk of the year.

    Fajne są takie akcje, że jest trade i wszyscy pukaja się w czoło, jak można oddać TAKĄ gwiazdę za TAKICH ogorkow, a potem się okazuje, że jest zupełnie odwrotnie.

    (7)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Myślę, że jednak problemem OKC jest brak solidnego trenera z pomysłem a nie sam Westbrook. Dowodem na to jest chociażby pierwszy sezon po odejściu Shaqa i Phila z Lakers, Kobe pomimo swej dominacji nie był w stanie poprowadzić ich do mistrzostwa aż do powrotu Phila Jacksona jako head coach Lakers. Dlatego też uważam, że zmiana trenera sporo wniosłaby do gry całego OKC, możliwe, że nie doszłoby do odejścia KD, Oladipo i Sabonisa.

    (4)
    • Array ( )

      Phil wrócił jako head coach Lakers po jednym sezonie przerwy od czasu transferu shaqa. Lakers ponownie zameldowali się w finałach dopiero w 2008 czyli po jakis 3 sezonach trenowania Phila i po transferze Gasola.

      (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    “”jeśli coś nie jest z ziemi, nie wyrosło z żyznej gleby o słońcu i wodzie, albo nie jest naturalne, nie tykaj tego. ” ale bełkot ja piehdole

    (-3)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Właśnie, dlaczego każdy szuka winy u westbrooka melo itp. Może faktycznie wina leży po stronie trenera i tym ze nie potrafi ogarnąć tej układanki i ma brak pomysłu jak wykorzystać swoją trojke

    (1)

Skomentuj BrE Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu