Videobombing: tak się bawią majstry NBA
O obecnych mistrzach NBA można napisać chyba wszystko, ale z pewnością nie wolno im odmówić poczucia humoru. Widać jak na dłoni, że sytuacja w szatni Heat ma się doskonale. I choć zdarzają się spięcia, co obrazuje chociażby ostatnia sprzeczka LeBrona Jamesa i Mario Chalmersa, to przecież już kilka chwil później wszyscy znów się szanują i są gotowi jeden za drugim w ogień skoczyć.
# Drop the Bomb
Jednym z przejawów tej drużynowej chemii jest dość popularne ostatnio zjawisko w pomeczowych wywiadach z graczami Miami. Każdy przed kamerą stara się być z reguły poważny, więc na pytanie o to, czy defensywa w danym meczu była dobra, zwykle leją się strumienie poważnej analizy i wywodów iście trenerskich.
Ale co, kiedy nagle ktoś wbije się w kadr, aby strzelić jakąś dobrą minę albo powiedzieć coś głupiego? W takim wypadku mówimy o zjawisku videobombingu. Sprawa jest o tyle bekowa, że przecież nijak ma się to wszystko do tych poważnych rozmów o koszykówce. W tym tkwi cały dowcip. Oczywiście, cała zasada ma się tak samo, jeśli chodzi o zdjęcia. Prawda, panie Bryant?
#5 Taczka
[vsw id=”JDy_rVf3p-E” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Jeszcze świeżutki pomysł spółki James-Wade. Nie wiem jak Wy, ale ja osobiście leżę. Kreatywność na wysoką piątkę z plusem, nie mówiąc już o reakcji Bosha. Powiem Wam jedno: chciałbym być na miejscu tego reportera. Chociaż raz. Ostatni raz takie numery robiłem chyba w przedszkolu. A tak serio, to na ostatniej imprezie, ale przecież nie mogę się Wam przyznać.
#4 Młynek
[vsw id=”BG0b3Wo5Xs4″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
I Wy mówicie, że D-Wade ma jakieś problemy z kolanami? Jak widać na załączonym obrazku – raczej średnio. Pamiętam, jak na WFie w podstawówce kazali nam takie robić na ocenę. Sam nie wiem, kiedy były większe jaja – czy wtedy, jak co drugi kumpel spadał na głowę, czy teraz, kiedy widzę to w wykonaniu Flasha. Kocur!
czytaj dalej >>
Dajcie spokój…
Hahah padłem ;D
Co jak co ale chemii tym ziomom odmówić nie można Miami = Family
Chris Bosh :DD
jebać miami
ostatni film, 0:40sek, Bosz.. 😀
Albo Birdman i harlem shake w szatni :D.
Jedno z moich ulubionych http://www.youtube.com/watch?v=8UKixDrcQ7A
bosh kozak…ale nie jest to tak że w tym zaczął się specjalizować bo nikt nie chce z nim wywiadów robić? ;]
ej…i serio nie potraficie gwiazdy zrobić? ;] plizz…
na początku to mnie bardzo śmieszyło, z czasem co raz mniej, a teraz już chyba w ogóle 😀 ale fajnie że mają taką chemie w drużynie, wyobrażacie sobie żeby takie coś robił Kobe np.?
wlasnie to mi sie u kobego podoba ze on nie bedzie pajacowal jak w cyrku .
@rondokrul prezentujesz poziom Mistrz… admini, to powaznie dostalo akceptacje ? Niby sie rozwijacie, a ta wypowiedz, raczej o wysokim poziomie nie swiadczy… co ta wypowiedz wnosi do tego artykulu ? Chcialbym sie doszukac chociaz dozy inteligencji, ale jakos nie moge.
@grzes fakt Kobe nie pajacuje, ale widać jak grają Lakers z nim, a jak bez niego. bez niego mają trochę więcej radości z gry, przykład? dzisiejszy mecz z Timberwolves – dawno nie widziałem tak ucieszonego Gasola 🙂
Jaja muszą być 😀
za to min kocham Miami, na wspólnych fotach też zawsze łapę zarzucą na ramionko kolegi, aż miło popatrzeć 😀
co do ostatniego akapitu i humoru w amatorskich ligach, zapraszamy do polajkowania i zapoznania się z treścią naszego fanpejdża https://www.facebook.com/LostBoysBasket : ) gramy w krakowskiej lidze KNBA i mamy z tego frajde 😀
Griffin i Jordan rozwalają z tą miną głupków ;D tego Bosh nigdy nie pobije.
Mi się najbardziej podoba akcja z Chalmersem i Haslemem – wywalili Allena sprzed kamery i zaczęli pierdzielić 😀
Kurde. Mina LeBrona masakruje. Tak jak wspomniał autor moment spotkania LBJ-a z Wade’em( nie hejtujcie jeśli źle odmieniłem) bezcenny. Bosh mistrzostwo .