fbpx

Vince Carter zostaje! Mike Conley gotów odejść z Memphis

33

vx

Już po wszystkim. Memphis Grizzlies zakończyli sezon tradycyjnie, odpadając w początkowej fazie playoffs. Coach Joerger rozczulił się na pożegnanie, panowie mimo ogromnych braków kadrowych dali z siebie wszystko i chwała im za to. A teraz powiedzmy sobie szczerze: przy całej otoczce twardo broniącego, profesjonalnego i zdyscyplinowanego zespołu, REALNYM kandydatem do mistrzowskiego tytułu nie byli jeszcze nigdy. W 2013 roku docierali co prawda do finału konferencji, jednak na tym się skończyło. W czterech meczach zostali odprawieni przez równie poukładanych, za to o wiele silniejszych ofensywnie Spurs.

Wniosek: to nie wczesne lata dziewięćdziesiąte, gdzie ligę można było podbijać fizycznym naporem, konsekwencją i minimalizacją popełnianych błędów. W dzisiejszym baskecie trzeba nadto dysponować odpowiednią siłą rażenia, a to z prostego powodu, że na odrobienie straconych trzech punktów potrzeba minimum dwóch posiadań. Jeżeli nie rzucasz zza łuku, zanim się obejrzysz zamiast kontrolować, gonisz wynik.

28-letni Mike Conley widział to już zbyt wiele razy. Za dwa miesiące stanie się niezastrzeżonym free-agentem i trudno się dziwić, że na obecnym etapie zawodowej kariery szuka możliwości sięgnięcia po pierścień. Memphis takiej szansy nie przedstawiają, niestety. Nie bądźcie więc zaszokowani odejściem, już dziś zaczyna się “zmiękczanie opinii publicznej”.

To miasto jest wszystkim, co znam. Wychowałem się tutaj. Ale rozumiem też naturę biznesu, jakim jest NBA (…) nie chcę przedłużać momentu podpisania nowego kontraktu, ale z radością popatrzę jak Grizzlies zatrudniają najpierw właściwe wsparcie. Kogo chciałbym zobaczyć w klubie? Kevina Duranta! (śmiech)

~

Oczywiście, że myślę o pozostaniu w Memphis, wiem że Marc złoi mi dupsko, jeśli odejdę. Tylko że on był w nieco innej sytuacji. W zeszłym roku odpadliśmy z późniejszymi mistrzami po sześciu meczach, dziś jesteśmy w dołku.

~

O co tyle krzyku? Jaką wartość przedstawia Conley na wolnym rynku? Hmm. Jest najlepszą dostępną opcją na pozycji rozgrywającego wśród wszystkich free-agentów tego lata. Inne nazwiska to Jordan Clarkson, którego na 99% przekupią Lakers oraz egocentryczny Rajon Rondo.

Mike zdobywa średnio 15 punktów, rozdaje 6 asyst, doskonale radzi w akcjach pick and roll, pierwszorzędnie broni, popełnia minimalną ilość błędów (ligowy lider asyst do strat). Ma ograniczony potencjał jako strzelec choć skuteczność kariery na poziomie 36% zza łuku oraz 38% z dalekiego półdystansu nie robi dramatu. Dla porównania: Chris Paul bije 36 i 45%, a jednostronny Kyrie Irving 38 i 45%.

[vsw id=”i99HnD1yvug” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Myślę, że kilka ekip miałoby na Conleya szczególną chrapkę. Mam na myśli przede wszystkim: New York Knicks, Brooklyn Nets i Milwaukee Bucks, moim zdaniem bardzo ciekawie wyglądałby w barwach Timberwolves lub Kings. Z pocałowaniem ręki przyjęliby go także w Dallas i San Antonio. A jak wygląda sytuacja kadrowa Grizzlies?

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

33 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wg mnie te 6 na 7 zespołów wymienionych nie dają większej szansy “Majkowi” na pierścień niż Memphis. Jedynie w San Antonio mógłby powalczyć o pierścień

    (28)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Musza w Memphis zrobic remont. Gasola wymienic na jakiegos mlodzieniaszka+ picki. No i od zera. Poczekac poza play-off 3-4 sezony i zobaczymy : )

    (10)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Cóż, Mike długo tkwi w Memphis. Dla mnie jest twarzą tej organizacji, ale nie wykluczone, że zmiana wyszłaby mu na dobre. Musi to jednak być “dobra zmiana”, więc odpadają wszelkie Bucks, Knicks, Nets itd. To wszystko zespoły w przebudowie.

    Ja widzę gościa w zespole z mistrzowskimi aspiracjami, z realną szansą na sukces. Spurs? Marzenie. Zastąpiłby zjeżdżającego do bazy Parkera, wzmocniłby defensywę na obwodzie dołączając do Kawhiego, do tego mnóstwo możliwości z Aldrigem (pnr, pnp itd) i myśl szkoleniowa Popa. Oj, tak. Conely w Spurs – tego mu życzę.

    (44)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Matt Barnes i Vince Carter dwóch zawziętych skurczybyków
    na prawde fantastycznie ciagneli gre Miśków plus ten Green ale o sile tego zespolu stanowi tak na prawde trener Jagr szacunek że się poddali
    Oni wystawili 28 graczy w tym sezonie Madness!!!

    (14)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    W zeszłym roku Memphis byli według mnie najbliżej sukcesu ale nie po raz pierwszy wszystko runęło przez kontuzje.
    Trzeba przyznać ze mimo dobrej postawy Warriors rok temu to przed seria PO z różnych stron chodziły głosy ze że zdrowym Conleyem są w stanie coś osiągnąć.
    Teraz jednak niektórzy sami odejdą, a innych klub chętnie się pozbędzie.
    Jeśli Marc Gasol jest liderem drużyny to od razu można stwierdzić że klub sukcesu w postaci mistrzostwa nie będzie.

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla Spurs byłby idealny, ale raczej nie ma większych szans w tym roku, ze względu na wysoki kontrakt Parkera, który związany jest z SAS jeszcze dwuletnią umową i płacą mu 15mln za sezon. W dodatku mają najlepszego back up PG w lidze w postaci Millsa, więc szkoda ale jest to raczej niemożliwe, aby dodali Conleya do rosteru. Nie wyobrażam sobie, żeby wymienili Tonyego, raczej zostanie do końca kariery u Popa

    (4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Conley na zachodzie nie ma czego szukać. Tam są tylko ekipy albo z kimś na pozycji PG albo takie które grają dno.
    W East są Bucks, Knicks albo Bulls.
    Conley chce coś w okolicy “nowego maxa”. A Rose ma starego. Wiem brzmi karkołomnie ale jeśli Conley powie odchodzę, a Grizz nie mają nikogo w zastępstwie nawet z wolnej agentury. Zatem lepszy rydz niż nic. Rose choć jest człowiekiem kontuzją to może odnalazłby się w tym systemie gdzie środkowy rozdaje passy. Podobnie grali starzy Bulls. Wiem wiem, brzmi dosyć dziwnie ale jeśli Conley odejdzie czeka ich przebudowa. Rose miałby miejsce do gry. A Chicago korzystaliby z umiejętności strzeleckich Conleya i jego defensywy. I zapewne nie zabierałby piłki Butlerowi.
    How ya think?

    (7)
  8. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Vince to jest jednak pelen profesjonalista. Daje z siebie wszystko, rozumie swoja role w zespole i zrobi wszystko by wygrywali. Zawsze bardzo go lubilem teraz mnie utwierdza w moim przekonaniu, kiedy starzeje sie z klasa. Podobnie jak Duncan i Dirk. Wielcy gracze, historia ligi.

    (27)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    To jest niesamowite, że na mocnym Zachodzie taka drużyna jak Memphis rokrocznie bije się w playoffs, to pokazuje siłę tego nieco niedocenianego zespołu.

    (7)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Lol… Steve Kerr został Coach od the Year… Co z tego, że prowadził drużynę tylko przez pół sezonu zasadniczego. Moim zdaniem Gregg Popovic powinien mieć tą nagrodę. Pozdro Adam Silver.

    (-1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    @ Ethenad
    Mówisz poważnie?
    Drużyna prowadzona przes Steve’a Kerra rozegrała najlepszy sezon w historii (pod względem liczby zwycięstw). Jak można go za to inaczej uhonorować?

    (3)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @ janusz

    Nie chodzi o to. Fakt faktem 73-9 robi wrażenie, ale moim zdaniem Walton który przez pół rs robił za Head Ciacha odwalił mimo wszystko większą robotę. Pop powinien dostać za całokształt sezonu. W końcu, to jego drużyna miała jeden z najlepszych ratingów defensywnych, starał się rozdzielić minuty, by każdy mógł pograć. Poza tym podjął dobre decyzje przed playoffs , co sprawiło, że w obozie SAS jak na razie nie ma kontuzji, czego nie można powiedzieć niestety o GSW.

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Już pisałem o tej wymianie pod artykułem o Minnesocie, ale jeśli Timberwolves zgarneloby Conleya to co powiecie na wymianę: Rubio + pick draft za Randolpha i Cartera? Wilki zyskują masę doświadczenia, 2 nowych mentorow ( Towns ma Garnetta więc Wiggins miałby Cartera a Dieng Z-bo), na rok sprawdzony duet Conley-Randolph, a po sezonie 14 baniek do wydania, bo kontrakty Z-bo i Vince’a kończą się po sezonie. Memphis zyskują nowego PG, którego dobra współpracę z Gasolem potwierdza wspólna gra w reprezentacji Hiszpanii. Do tego zyskują wysoki pick Minnesoty (5-8, bo jakby cudem wylądowali miejsca 1-3 to poproszę bralbym Simmonsa albo Hielda) i zaczynają przebudowę i odmlodzenie. A może starszy Gasol chciałby skończyć karierę tam gdzie zaczął i to z bratem u boku?

    (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Conley w SAS? Nawet jeśli plotki się potwierdzą i salary cap wzrośnie do 90 baniek to i tak podpisanie LMA na nowych zasadach to będzie jakieś 25 mln za sezon. Kasy nie będzie na nikogo nowego (z wyższej półki), a kontraktu Parkera nikt nie przejmie, co więcej nie wiadomo czy Pop chciałby go w ogóle oddawać.

    (0)
  15. Array ( )
    Stockton_to_Malone 27 kwietnia, 2016 at 08:58
    Odpowiedz

    Leszczu: “Carter kilka klas wyżej od Kobego jako czlowiek, profesjonalista i koszykarski weteran na pewno…”
    Toś Leszczu się zbłaźnił po raz enty. Kobe i brak profesjonalizmu?? Boże daruj, obrzydzasz mi postać mojego idola z dzieciństwa, usuń Magica z avatara.

    (-1)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    w przypadku Grizzlies “tradycją” są raczej kontuzje [i ew. wykluczenia na decydujące mecze]. to one decydują o tym, że nie mogą zrealizować swojego potencjału. właściwie tylko raz w ostatnich 6 latach mieli pełny skład na całe playoffs i od razu zagrali w Con Finals, gdzie wprawdzie przegrali ze Spursami 0-4, ale za to w każdym meczu wynik wahał się do ostatnich posiadań.

    wg mnie, Mike Conley Jr czeka na to, co klub zrobi z innymi zawodnikami – Tony Allen, Zach Randolph, najbliżsi przyjaciele i kompani Mike’a, mają wciąz niejasną sytuację konttraktową.

    w ub sezonie Conley sugerował, że jesli Marc Gasol podpisze nowa umowę, to on też zostanie. Myślę, że mówił szczerze. w tym momencie, wg mnie, Conley będzie naciskał na Grizzlies, aby podpisali także Allena i Randolpha, wtedy on również zostanie.

    grizzlies, to jeden z najbardziej pozytywnych zestawów osobowości w NBA. nie sądze, aby ktoś chciał odchodzić z tej kompanii. wg mnie, oni znakomicie wiedza, ze wystarczy im jeden dobry rok, bez provblemów ze zdrowiem i out of seasons INJ, aby byli w stanie pokusić się o walkę nawet o mistrzostwo NBA.

    (0)

Skomentuj Leszczu13 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu