W jaki sposób grać przeciwko bardziej wybieganej drużynie?
Zasada 3: BIEGAJ!
Można wybaczyć niecelny rzut, nieudaną próbę przechwytu, wymuszenia szarży, stratę w trudnej pozycji, ale nie można wybaczyć braku chęci do gry. Nie można wybaczyć apatii i braku energii. Obwodowi gracze Lakers są leniwi jak pierogi, na miejscu D’Antoniego kazałbym Jamisonowi biegać “samobójki” przez tydzień. Ktoś powinien przesłać mu poniższy slajd. Jak myślicie, który długowłosy zawodnik Nuggets (pilnowany przez Jamisona) zdobył w tej akcji łatwe punkty?
Zasada 4: wracaj do obrony wiedząc, co chcesz osiągnąć
Celem obrony jest ustawić się w szyku zanim rywale zdążą dotrzeć z piłką pod obręcz. Teoretycznie każdy gracz obrony wie, kogo kryje. W praktyce bywa inaczej. W przypadku zawiniętych w sweterek Lakers szybki powrót do obrony to prawdziwy dramat. Miej ambicję zatrzymać swojego zawodnika przed zdobyciem punktów, takie nastawienie z pewnością nie pozwoli ci zgubić go na boisku. A teraz zgadnijcie kto zdobył punkty w poniższej akcji…
Koniec końców, koszykówka to gra rytmu, ambicji i wysiłku. Włóż w grę to ostatnie, wymagaj tego samego od kolegów, a przypadki przegranych meczów opisane na początku niniejszego posta przestaną się wydarzać. Gryź klepki parkietowe jakbyś wgryzał się w kawał mięsa. Bądź jak tygrys, zawiśnij pazurami na rywalu. A teraz marsz na trening! Pozdr!
dobry materiał
Spoko , przyda sie napewno !!
oj przyda się :D!!!!!
dzięki
Dobry post, pozdro! 🙂
good art 😉
Swietny artykuł, prosiłbym bardzo o taki sam tylko pod tytułem jak grac przeciwko wyzszej druzynie 😀 napewno wielu ludzi popiera moja mysl 🙂 Oby wiecej takich wskazówek.
Mega artykuł mam nadzieję na ciąg dalszy, np. jak grać przeciwko wysokiemu team’ owi albo może coś z gry 1 na 1.
dobry art:)
Coś z gry 1 na 1 byłoby świetne, jakie zwody są najbardziej przydatne itp.itd.
Ja bym akurat tutaj ze wszystkim się nie zgodził. Nie zgadzam się z podpunktem nr 2. Może w USA się inaczej uczy, ale w europie uczą trenerzy koszykówki, że obowiązkowo dwóch zawodników wysokich ma iść na deskę w celu nawet zatrzymania kontry lub jej spowolnienia. 150 kg klocek tak czy siak nie dogoni powiedzmy Ty’a Lawsona, dlatego asekurują niscy wycofują się w tym przypadku (chyba) Jodie Meeks i Steve Blake. W momencie kontry nie do powstrzymania ratują się faulem. Uważam, dlatego że pokazywanie tego na przykładzie koszykówki amerykańskiej jest błędne, bo my tu gramy na innych troszkę zasadach i nie robi się wszystkiego by było za wszelką cenę efektownie, tylko by wygrać mecz.