fbpx

Welcome to FIBA: Giannis Antetokounmpo zweryfikowany

44

Zabiję się! – krzyknął łapiąc kobietę za gardło. Długimi ramionami zepchnął jej bezwładne z przerażenia ciało na krawędź łóżka. Otwartą dłonią dwukrotnie uderzył w twarz.

Słyszysz mnie! – rozwścieczony spojrzał jej w oczy z odległości 10 centymetrów, następnie ugryzł w wargę. Kobieta wciąż nie reagowała. Adrenalina chwilowo odebrała jej świadomość.

Potężny, rozhisteryzowany mężczyzna chwycił ją, uniósł w górę po czym z impetem rzucił z powrotem na brzeg łóżka uszkadzając po drodze żebra.

Dziś nie są już parą

Takie zeznanie złożyła na komisariacie była partnerka łotewskiego koszykarza Rodionsa Kurucsa. 21-letni skrzydłowy Brooklyn Nets został aresztowany we wtorek choć opisane zdarzenia miały miejsce 27 czerwca. Dziwnym trafem kobieta nie raportowała wcześniej, w między czasie byli razem na wycieczce w Las Vegas. Sprawa jest rozwojowa. Kim jest Kurucs? Do NBA dostał się przez Barcelonę, wybrany w drugiej rundzie draftu zeszłego roku.

Wysoki, nienagannie wyszkolony, ma potencjał na strzelca z dystansu, z rogów boiska pali blisko 40%. Póki co wystąpił w 63 meczach, 46 razy zagrał w pierwszej piątce zaliczając średnio 8.5 punktów 3.9 zbiórek 20.5 minut. W tym roku o ekspozycję w zespole będzie o wiele trudniej, ale jeśli sytuacja z kobietami nie zwichruje go psychicznie, jak przystało na walczaka, powinien zasłużyć na kredyt zaufania ze strony trenera Atkinsona.

Jak słyszę, sędzia wypuścił go za poręczeniem majątkowym. Wyznaczono termin rozprawy (o ile zarzuty nie zostaną wycofane). Kurucs ma tylko zakaz bezpośredniego kontaktu z oskarżoną.

Dom mam duży panie władzo

Nieznani sprawcy włamali się do posiadłości JaVale McGee kradnąc między innymi jeden z dwóch pierścieni mistrzowskich wywalczonych w barwach Golden State Warriors. Trochę się martwię, że jakaś klątwa ciąży na podkoszowych Lakers. Rabusie zawinęli dwa sejfy, w których znajdowała się drogocenna biżuteria oraz… 200 tysięcy dolarów gotówką. Co ciekawe, McGee zauważył kradzież (i służby zawiadomił) we wtorek, ale kamery monitoringu pokazały, że zdarzenie miało miejsce w sobotę. No co? Dom jest duży.

Staying put

Podkoszowy free-agent Nene Hilario przystaje na propozycje Houston Rockets i przedłuża kontrakt. 36-letni Brazylijczyk w zeszłym sezonie grywał po 15 minut, ma stanowić ubezpieczenie pod tablicami na wypadek niedyspozycji Clinta Capeli i Tysona Chandlera. Jego największą zaletą jest miękki nadgarstek na półdystansie i w promieniu półtora metra od obręczy. Duży facet, sporo miejsca zajmuje i na pewno umie się zastawić. Ostatnim razem widzieliśmy go w maju w szóstym meczu finałów konferencji z Golden State.

Overrated?

Donovan Mitchell, po wczorajszej… no co? kompromitacji z Turcją (9 punktów 3/12 z gry -8 wskaźnika plus/minus) dostał od Ricky’ego Rubio esemesa następującej treści: “witamy w FIBA”.

W komentarzach na stronie mówicie, że chłopak jest przereklamowany. Potwierdzacie? Na pewno na sporo fizycznej gry zezwolili wczoraj arbitrzy drużynie tureckiej. Próby wymuszenia faulu kończyły się bolesnymi upadkami na parkiet, była też kosztowna strata w końcówce. Fakt pozostaje faktem, nie był to najmocniejszy występ pana Spida. Na plus zapisuję mu zbiórki, schwycił parę trudnych piłek w kluczowym momencie.

No dobrze, skoro drugoroczniak Mitchell jest “przereklamowany” to co powiecie o dwóch dotychczasowych występach Giannisa Antetokounmpo?

  • 10 punktów 4/9 z gry 8 zbiórek 3 faule 2 straty 16 minut – wygrana z Czarnogórą
  • 13 punktów 3/7 z gry 4 zbiórki 5 fauli 3 straty 29 minut – przegrana z Brazylią

Posłuchajcie co mówił po meczu coach Brazylijczyków Aleksander Petrovic, brat zmarłego tragicznie Drażena:

Dlaczego ten sport jest tak wspaniały? Z jednej strony masz 23-letniego MVP, po drugiej 40-latka, który skopał mu dziś tyłek na parkiecie. Oto właśnie koszykówka. Pokazaliśmy, że mamy kilku zawodników, którzy potrafią zatrzymać Antetokounmpo. Wczoraj bardziej się przejmowałem Sloukasem i Printezisem. Kiedy się przygotowywałem, wielu ludzi pytało jak zamierzam zneutralizować Antetokounmpo. Miałem sześć miesięcy na to, odkąd skończyły się półfinały konferencji między Toronto i Milwaukee.

Ja Wam powiem tyle: trochę jeszcze za mało umie ten cały Antek. Zobaczcie jak Brazylia nakryła go czapką. 39-letni Alex Garcia – szacunek.

Film daje do myślenia, prawda? No nic, zostawiam Waz z listem od Alexa Caruso, najlepszego gracza Lakers, który w zeszłym tygodniu chwalił się w sieci przyrostem masy mięśniowej. Jak się okazuje, wczoraj z wizytą wpadli oficjele NBA każąc mu nasikać do kubeczka. W myśl zasady: jeśli mają kogoś uwalić, niech to będzie ktoś nieznaczący.

Następny w kolejce powinien być Semi Ojeleye. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że ten brzuch jest na sucho.

Dobrego dnia!

44 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja wiem, że to nie jest pierwszy garnitur USA, aczkolwiek większość zawodników to albo młodzież będąca za kilka lat All Starami albo solidni gracze z wyrobioną już marką. A tu okazuje się, że jak nie ma kroku zero, pięciotatków, autostrady pod kosz i flopowania przy każdym rzucie, to nie wiedzą co się dzieje! NBA to faktycznie When Amazing Happens, ale mimo wszystko dla mnie jako konesera koszykówki najprzyjemniej ogląda się Mistrzostwa Europy! To kwintesencja dobrego, ułożonego basketu.

    (70)
    • Array ( )

      Ale to nie jest nawet 4 garnitur NBA 😉
      Niestety , ale gdyby wyszła czołowa 12-14 graczy NBA to by byli totalnie poza zasięgiem.

      (0)
    • Array ( )

      Akurat Mitchell i Kemba, to chyba właśnie 4 garnitur NBA.

      Reszta, to jest tam głównie dlatego, że nie było nikogo innego. Normalnie byłby to żart, ale tutaj było tak faktycznie co jest nawet jeszcze śmieszniejsze.

      (-4)
    • Array ( )

      NBA to bardziej Where Amazing Happens, a nie “When”. Pozdrawiam faktycznie konesera europejskiego basketu 🙂

      (1)
    • Array ( )

      Bez przesady. wyglada normalnie jak sportowiec. NIe wiem skad tu u większości pomysł na jakieś srodki . Sam mam wiecej mieśni a nic nie brałem nigdy. Także nie mowcie ze sportowiec zawodowy nie moze tak wygladac jak trenuje ostro..

      (-20)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Po prostu NBA to już nie koszykówka a zabawa w koszykówkę: trójskoki, brak obrony, rzuty za 3 na pałe… Jako fan tej dyscypliny sportu wychowany na nagraniach z kaset VHS (droga dream teamu z 92 roku, mecze puszczane w polskiej TV -> stare Portland, Chicago i Orlando) zdecydowanie bardziej podobają mi się mecze na MŚ niż w NBA (mimo wspaniałej otoczki). Wniosek? W USA liczy się ENTERTAIMENT

    (27)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Giannis jest w ataku strasznie przewidywalny, co pokazał pierwszy mecz z Bostonem w tegorocznych PO. Mądrze ustawiający się Horford pięknie zneutralizował jedyną broń freaka- wjazdy, bez których bił głową w mur i nie stanowił zagrożenia w ataku (brak rzutu), przez co zabierał przestrzeń kolegom i psuł rytm ofensywny drużyny. Dopóki nie dorobi się przynajmniej podstawowych manewrów i ruchów na półdystansie prócz tych opartych na czystej przewadze fizycznej i nie zróżnicuje sposobów ataku i zdobywania punktów, dopóty nie ma co myśleć o miśku. Takie moje zdanie.

    (6)
    • Array ( )

      Jakoś w czterech kolejnych meczach Boston nie miał nic do powiedzenia i nie miał odpowiedzi na Antka

      (6)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    I co dalej wielu z was dalej podtrzymuje tezę, że koszykarze nba z lat 80. i 90. w dzisiejszej nba nie miałoby szans? Bo nie ta szybkość, nie ten atletyzm, rzuty za 3 itp. itd.

    (66)
  5. Array ( )
    Drugi komentarz w życiu 4 września, 2019 at 14:42
    Odpowiedz

    Nie mówię tego złośliwie ani nie podważam lub umniejszam kompetencji aktualnego składu USA, natomiast ciekaw jestem jakby to wyglądało, gdyby w składzie występowały naprawdę wielkie nazwiska NBA. Jak Curry, LeBron, Davis, Lillard itp. (zbieżność nazwisk jak i ich kolejność jest przypadkowa i miała tylko pokazać o co mi chodziło)

    (10)
    • Array ( )

      “Nie mówię tego złośliwie ani nie podważam lub umniejszam kompetencji aktualnego składu USA”
      Nie chcę się wypowiadać, ALE..

      Tutaj nie ma czego umniejszać.
      KAŻDY z nich wie, że nie zasługuje na to aby tam być i gdyby nie masowa rezygnacja z kadry, to oglądaliby te MŚ w tv.

      Pop był chyba częściej na All Star niż cała ta kadra razem wzięta co mówi samo za siebie. Dziwię się, że nie wzięli jakiegoś dzieciaka z NCAA. Doświadczeniem by wcale dużo nie odstawał, a może umiejętności miałby wyższe, bo jak patrzę na niektóre nazwiska, to się zastanawiam czy w ich przypadku wybór się ograniczał u Popa: “wezmę tego gracza NBA albo sprzedawce z 7-11”.

      (4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Na MŚ nie ma kalkulowania, restowania zawodnikow, tankowców itp. Każdy mecz jest bardzo wazny, nie ma ich 82 w sezonie żeby niektóre mozna było odpuścić bez konsekwencji. Dla tego walka jest bardziej zacieta, bez odpuszczania. Mimo wszystko nie wydaje mi się żeby drużyny z Euroligi miały podjazd do drużyn NBA. No chyba że do niektórych tankowcow

    (9)
    • Array ( )

      Nie Ty jeden.

      Poza tym, na początku jest chyba błąd, bo gostek krzyczał raczej: “zabiję CIĘ”, a nie “zabiję się”.

      Gdyby do mnie tak krzyknął napastnik, to bym odpowiedział: “dajesz!”

      (4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Turnieje rządzą się swoimi prawami, tutaj chyba każdy poza gwiazdami NBA chce pokazać się jak najlepiej, każdy mecz jest o coś, dla wielu zawodników to szansa na jakieś zaistnienie, bycie zauważonym a dla wielu ostatni gwizdek by być docenionym, takie podsumowanie kariery, no i jeśli chodzi o gwiazdy NBA, wszyscy chcą ich dojechać jako tych na piedestale światowej koszykówki i tu jest na to okazja, możliwe że jedyną

    (5)
  8. Array ( )
    Co z wami ludzie? 4 września, 2019 at 16:12
    Odpowiedz

    Zabawny jest fakt, że wszyscy jadą po NBA, bo USA gra słabo, radzę spojrzeć na statystyki i zobaczyć ile punktów zaliczyła 3 z NBA, a ile reszta drużyny z Turcji, na kim byli skupieni obrońcy z USA i kto ratował Turcję? Nie rozumiem umniejszania NBA, jeżeli Turcja miała tylko szansę z USA przez zawodników z NBA, no ludzie, proszę was.

    (7)
  9. Array ( )
    Co z wami ludzie? 4 września, 2019 at 16:22
    Odpowiedz

    Nie wiem, czy ludzie są ślepi, głupi, czy udają, ale aż się zapytam. Jak można umniejszać NBA, biorąc pod uwagę to, że 3 zawodników z tej ligi zdobyła około 60 punktów z całej drużyny Turcji, a gdyby nie oni Turcja nie miałaby szans?

    (19)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Wiecie co panowie?

    Po waszych komentarzach wnioskuję, że już nikt nie będzie odwiedzał tej strony po mistrzostwach FIBA i nikt nie kupi już League Passa.
    Dlaczego ? A bo pleciecie w kółko “GWIAZDECZKI WITAJCIE NIE W NBA” “TO JEST PRAWDZIWA KOSZYKÓWKA” “USA ZWERYFIKOWANE” “NIE MA KROKU ZERO I SIĘ GUBIĄ” A wiecie co ja myślę? Jakaś Fibowska pseudokoszykówka bez efektownych zagrań w porównaniu do NBA to jakiś żart.

    (-10)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Co za sensacja Wenezuela eliminuje Chińczyków. Gospodarzom nie pomógł zaciag koszykarzy odcinajacych kupony z ligi NBA. Nie pomogły ściany ani nawet sędziowie, którzy w meczu z Polakami ewidentnie gwizdali na naszą niekorzyść. Brawo POLSKA.!!!
    Kiedy obejrzałem kilka sparingów naszej kadry przed mundialem byłem pełen obaw czy napewno wyjdziemy z grupy.
    Zalowalem bardzo że zagramy na turnieju bez Macieja Lampe i Marcina Gortata. Natomiast teraz myślę że w kadrze panuje o wiele lepsza atmosfera. Widzę większą wiarę i zespolowosc w grze Polaków. Damian Kulig chociaż jest mniej utalentowany od Lampe to oprócz tego że nie pęka w ataku i walczy na całym boisku to lepiej wpływa na grę i morale drużyny. Co do Gortata to nigdy nie będziemy mogli powiedzieć że wniósł coś do naszej kadry. Nie odniósł z Polską żadnych sukcesów. Przynajmniej żadnemu z koszykarzy nie wydaje się że jest Jordanem i nie musimy grać tylu zagrywek na jednego gościa.

    (13)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Dokładnie taaaak!!!!!!!!!w Europie i w innych miejscach na Ziemi gra się w koszykówkę ,a NBA to cyrk , tam robi się widowisko,a nie gra w kosza. Oczywiście jest kilku graczy którzy radzą sobie w ,, normalnych przepisach ” ale jest ich nie wielu..Antek to techniczne drewno, cała ekipa USA to trzeci skład dlatego medalu nie będzie, może nawet brązowego. Turcy ich skompromitowali , skompromitują też inni..śmieszne !!!!! My się tu co sezon podniecamy transferami i graczami ,a poziom ligi jest tak naprawdę bardzo niski tylko przepisy tak napisane by to pięknie wyglądało!!!!!!Wpada Doncić i w pierwszym sezonie wygląda z nadwagą jak ,, młody Bóg “, gdy by dać więcej szans białasom uff..Sabonis czy Turner????tutaj mamy odpowiedź.

    (1)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron, Curry, Kawhi, Green, Davis.
    Na ławie Lillard, George, Irving, Harden, Westbrook, Walker i jakiś Center
    Deal with it.

    (8)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Od dawna twierdziłem że zatrzymanie giannisa to kwestia chęci bo on naprawdę gra przewidywanie-zwykle wjazd na lewą rękę nieco od lewej strony trumny i potem obrót w kierunku środka. Nawet 1 na 1 da radę go zatrzymać jeżeli obrońca zamarkuje ruch w pierwotna stronę a następnie wycofa się na obrót. Uprzedzajac madrali – dotyczy to oczywiście graczy zawodowych a nie nas amatorów bo takich to giannis by polknal bez mrugnięcia. Ma perspektywy ale jeszcze daleko do ogarnięcia na razie gra na zywiole. Trochę jak Mitchell ale w jego przypadku jest bardzo prawdopodobna droga jaka przebył d wadę-od streetballowca (poniekąd)) do elity sg

    (2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten caly antek to zaden lider i mvp .widac to bylo w play offach .koles nie ma rzutu a bez tego dzisiaj w nba daleko nie zajedzie

    (-3)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Gortat nie odniósł z reprezentacją żadnych sukcesów, a czy ktoś inny odniósł jakiś sukces w reprezentacji?? Niee bo Polska potęgą nie jest.

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Ci co tak hejtuja Antetokoumbo niech zwrócą uwagę na to jak jest ustawiony na boisku w Grecji, a jak w Milwaukee. To są dwa różne zespoły i jakby dwaj różni zawodnicy. Widać, że na mistrzostwach podporządkował się pod (prawdopodobnie) taktykę trenera i gra na 4/5, praktycznie bez piłki i bez gry 1on1 z góry. Dzięki temu, że nie ma piłki i nie może się z nią rozpędzić i traci wieszkość swych atutów.

    (4)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    W takim razie dlaczego nikt nie ma podjazdu do TEAM USA gdy grają pierwszym składem? Dlaczego?
    Dlaczego nikt nie ma do nich podjazdu w jak to nazwałeś NORMALNYCH PRZEPISACH? 🙂
    Móze dlatego, że jesteś zwykłym ignorantem.
    Pozdro

    (1)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Usa zero druzyny…pojedynki 1 na 1 ewentualnie jakas zasłona i rzut…w obronie lipa…ostawiam ze Serbia misia zdobedzie

    (1)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    To czy to pierwszy skład Amerykanów, czy dziesiąty ma oczywiście znaczenie, ale większe znaczenie ma fakt, że w NBA sędziowie zaczęli gwizdać jak w amatorskiej lidze dla dziewczyn i to są właśnie efekty. Gdyby gwizdali tak jak w latach 90-tych, to dzisiaj ci chłopcy wyglądaliby na parkiecie jak wojownicy, a nie dzieciaki czekające na gwizdek. Dlatego tak bardzo też mnie śmieszą próby porównywania rekordu Bulls Jordana do rekordu GSW Curry’ego. Ludzie, o czym my w ogóle mówimy? GSW miałoby w latach 90-tych problem z awansem do II rundy playoffs…

    (1)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    W NBA jakby go potroili to by koledzy byli tak rozstawieni że by była trójka. Tutaj niestety gorsi koledzy i trener plus możliwość stania w 3 sekundach obrońcy bez ograniczeń to i łatwiej go powstrzymać (co nie zmienia faktu, że arsenał ofensywny jeszcze ma skromny)

    (3)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    W NBA praktycznie nie gra się już tyłem do kosza a mistrzów tych umiejętności można policzyć na palcach jednej ręki, NBA ograniczyła się do rzutów za 3 i walenie ich na pałe… Kiedyś tacy gracze jak Barkely, Malone, Duncan, Johnson, Ewing, Olajuwon i można byłoby zliczyć ich więcej swój repertuar opierali na graniu pod koszem, tyłem do kosza, umiejętności spinowania a teraz taki Cousins albo nawet Davis stoją na 6-7 metrze, zrobią zasłonę na 3ke, albo czekają na 3 ewentualnie zaczynają kozlowac i od 6 metra i wchodzić pod kosz jak w streetballu. Czuję duży niesmak oglądając współczesna NBA.

    (2)

Skomentuj LakerPaper Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu