fbpx

Russell Westbrook is UNHUMAN!

53
Russell Westbrook

Oklahoma City Thunder 112 New York Knicks 103

Pick and rollem stoi tegoroczny atak NYK. Energiczny z piłką Derrick Rose za partnera ma Kristapsa Porzingisa. Dodaj izolacje Carmelo, rozegrania ze środka Hernangomeza (dobrze wyszkolony, inteligenty big man) okazjonalną dobitkę Joakima Noah albo trójkę któregoś z graczy obwodu. No właśnie, gdy trafiają -> gra się klei, gdy piłka wypada z kosza, pojawiają się schody.

Z drugiej strony Russell Westbrook eksploduje w kierunku obręczy, ten to nawet zasłon nie potrzebuje. Jak się zdenerwuje pali trójki, sam sobie zbiera piłki i ponawia akcje, w snach też walczy sam przeciwko pięciu przeciwnikom. Na szczęście dobrze dysponowany jest dziś Enes Kanter, który ma przewagę fizyczną nad dwójką młodych, podkoszowych Knicks. Dobrze wyprowadzony na pozycję przez RW#0, jest nie do powstrzymania. Piąty metr to jego klepka.  Przy okazji, jest ósme triple-double Russa, potrzebował na to 20 minut!!!

No i właśnie, rozpędzili się Thunder, po zbiórce piłki są groźni, w sumie jak każdy w NBA, Victor Oladipo i koledzy naprawdę nieźle biegają. Połowa trzeciej odsłony, goście prowadzą 7-8 punktami, a Westbrook momentami ośmiesza fizycznie przeciwników. Widzieliście co zebrał!? Unhuman!

Bardzo aktywny w ofensywie D-Rose, ma dobry dzień. Dostał zielone światło na grę 1-na-1 i trzeba przyznać, że nieźle sobie radzi. Nie jestem fanem gry izolacyjnej więc napiszę, że niewiele z tych popisów wynika, bo gra jest spowalniana, a w obronie wciąż bez sukcesów, ale pewnie Wy widzicie to inaczej.

Knicks przypuszczają szarżę, błyszczy Porzingis. Nawet nie zamierzam pisać, to trzeba zobaczyć. Thunder nie są mistrzami końcówek, więc wszystko jeszcze może się zdarzyć. Może, ale chyba się już nie zdarzy. Przewaga fizyczna gości na atakowanej desce jest zbyt duża. Heroicznie walczyli, ale nic z tego. 53-40 na tablicach dla OKC.

Statystyki: Derrick Rose 30 punktów, 7 zbiórek, 4 asysty – Porzingis 21 punktów, 5 zbiórek – Carmelo 18 punktów, 8 zbiórek – Westbrook 27 punktów, 18 zbiórek, 14 asyst – Enes Kanter 27 punktów, 10 zbiórek.

Atlanta Hawks 100 Golden State Warriors 105

Jastrzębie to czołówka NBA jeśli chodzi o rating defensywny, ale coś mi podpowiada, że niewiele dziś z tego wyniknie. Martwią zastoje w ofensywie i może chłopakom zabraknąć amunicji by strzelać się z tegorocznymi Warriors. Czym chcą rywali nastraszyć? Czy Dwight Howard i Paul Millsap zrobią miazgę na deskach? Zobaczmy.

Zaskakują rezerwowi Mike Muscala i Malcolm Delaney, pewne siebie, wyszkolone chłopaki. Ładne, kombinacyjne akcje z obu stron, ale skuteczność rzutowa kiepska. Hawks mają inicjatywę z uwagi na lepszy gabaryt pod koszem. Zwłaszcza Howard budzi szacunek rolując pod obręcz, z czego skwapliwie korzysta jego partner Dennis Schroeder.

Dobrze widzieć pożytecznego Andre Iguodalę, dobra zmiana! Po trzech kwartach wymiany ciosów mamy 1 punkt przewagi Hawks. I znów Iggy ciągnie energetycznie zespół. Jeden, drugi przechwyt i momentalnie inicjatywa po stronie gospodarzy, marzy im się dwunaste z rzędu zwycięstwo! Zwiększa się tempo akcji, Curry kozłuje za plecami, ciach ciach, wchodzi pod kosz… i dostaje czapę po której pada na pupę. Hawks nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, Millsap z Howardem dominują w polu trzech sekund, 102:99 na półtorej minuty do końca.

Durant ucieka za plecy, dla pewności wsadza piłkę w obręcz po łokcie. Draymond Green blokuje wjazd Schroedera, Steph posyła air balla, ale Draymond znów blokuje, tym razem Bazemore’a. Podskakuje i kopie nogami z radości. To już koniec.

Statystyki: Durant 25 punktów, 14 zbiórek – Thompson 20 punktów – Curry 25 punktów – Iguodala 12 punktów, 5 zbiórek, 5 asyst – Green 4 punkty, 7 asyst, 4 bloki – Paul Millsap 14 punktów, 14 zbiórek – Dwight Howard 14 punktów, 16 zbiórek – Dennis Schroeder 24 punkty, 6 asyst.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

53 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Westbrook to pieprzony android ale taka gra nie doprowadzi go do mistrzostwa. Trzeba jednak zauważyć że coraz lepiej uruchamia kolegów. Jego bolączką są wyrównane mecze i końcówki w których jest samolubny, a często sam już po prostu sobie nie radzi. Oby wytrwał w zdrowiu jak najdłużej!

    (38)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    nie ma mowy o jakiejkolwiek krytyce Westa przy takich numerkach to wszystkie absolutne wady są nieistotne. Pomyslęć, że jeszcze raptem jedna dwie dekady temu nikt by nie pomyślał, że to może sie powtórzyć. Uważam, że Oklahoma może skończyć na pozycji 6-7-8 na tablicy PO, ale w ich przypadku nie ma to znaczenia, bo mogą być groźni dla każdej drużyny poprzez pewnego rodzaju swoją nieobliczalnośc i niesamowita energię

    (-17)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Jakakolwiek krytyka Westa jest jak najbardziej wskazana. Odpuszczać krytykę to można zawodnikowi DZIĘKI któremu się wygrywa, a nie zawodnikowi POMIMO którego się przegrywa.

      (39)
    • Array ( )

      tylko biorąc pod uwagę kontekst to bywa tutaj jaki trend wychwalania tego co było pod niebiosa np grę wielkich legend, a My tu widzimy coś więcej, a i tak się krytykuje. Wszyscy oceniają pod wpływem emocji, a trzeba często spojrzeć na wszystko z dystansem. Pamiętam kiedyś jak ktoś zebrał kilka zbiórek więcej niż zazwyczaj o to był gość itp, a My tu widzimy gościa, który robi wszystko zbiera lepiej niż nie jeden center itp.
      Teraz tym bardziej nabieraja znaczenia słowa MJ i KB o pozytywach Westa. Najlepsze w tym wszystkim jest jednak to, że on to robi w tych 30 minutach, a wyobraźmy sobie go grajacego 48. Niech mi nikt nie mówi, że nie jest to coś niesamowitego

      (38)
    • Array ( )

      Cyferki kontra wyniki… Jeżeli cyferki dają podstawę do tego aby nie brać pod uwagę wad to nie wiem czy wiesz na czym NBA polega.

      Ale rozmawiając o cyferkach powiedz mi co dają one OKC ? Westbrook robi wszystko ale czy jest WYMAGANE aby jeden zawodnik robił wszystko aby wygrywać ? Jak się nie dostanie do PO a awans będzie sporym sukcesem zespołu nikt nie będzie pamiętał cyferek. Ale kazdy będzie pamiętał że nie zdobył mistrzostwa

      (-2)
    • Array ( [0] => subscriber )

      181 Oscara Robertsona przez całą karierę a w sezonie ten sam Pan notował TD co mecz (79 razy w sezonie 61-62). Nie licząc Big O, Westbrook miał w tamtym sezonie 19, co jest drugim wynikiem.

      (5)
    • Array ( )

      I jeszcze dodam taką ciekawostkę, Big O nie tylko w ’61-’62 miał średnią TD, ale biorąc pod uwagę jego pierwsze 5 lat kariery również miał średnią TD 🙂

      (1)
    • Array ( )

      @pr00
      Fajnie masz;) a przynajmniej chciałbyś tak mieć, ale tak niestety nie będzie. Jedyna dobra rzecz dla okc to kontuzja RW na jakiś miesiąc. Nagle się okaże, ze jest tam więcej zawodników niż jeden przestrzeleniec. Może ma talent, atletyzm, determinację, ale jest głupi. Nic nie poradzę, nie da się gościa oglądać momentami

      (-14)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @Mr T

      Kontuzja RW na miesiąc to dobra rzecz dla OKC? Czy wam wszystkim coś na głowę spadło?

      On ciągnie ten wózek. Bez niego Oklahoma miałaby problem przekroczyć 90 punktów. Jego decyzje w crunchtime i momentami gra w defensywie to jedyna rzecz do której można się przyczepić. Zobaczcie jak bezradnie w ofensywnie wygląda OKC kiedy nie ma go na parkiecie.

      (22)
    • Array ( )

      Rutek
      Ale to jest wina obecności RW w zespole. Zespól PRZEZ niego nie ma nawet zagrywek które nie biorą go pod uwagę. Po za tym jak mają grać dobrze bez Westbrooka na parkiecie skoro nie mają nawet ku temu okazji. Przydałoby im się właśnie 2 miechy wolnego od RW by cokolwiek sobie sami mogli wypracować.
      RW ciągnie ten wózek przez własny zryty łeb bo i Olodipo i Kanter czy Adams pokazali że też potrafią grać. Prawdziwy lider sprawi że koledzy stają się lepsi. RW sprawia że nawet taki Durant przy nim staje się niekompetentnym graczem.
      Ten beton Westbeasta nie jest od wczoraj ani sprzed tygodnia.

      (-2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Curry w wiekszości spotkań ma skuteczność na poziomie troche powyżej 30% ale ratują go jego bezczelne trójki i koledzy z zespołu.
    Nie jest to osoba na której można oprzeć cały zespół. Grzechem jest nazywanie go najlepszym pg ligi bo tak nie jest. Brawa dla gsw za walke do końca i za zwycięstwo.

    (-8)
    • Array ( )

      Szkoda komentarza na ten stek bzdur , naprawdę ogarnij się gościu za nim coś napiszesz .

      (-1)
    • Array ( )

      A czy LeBronowi koledzy nie pomagają? Czy to czasem nie trojka Ray Raya uratowała LeBronowi mistrza ? Nie ma ANI JEDNEGO All Stara któremu nie pomogliby koledzy wygrać mecz albo mistrza.

      (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    tak jeszcze wspomnę o Westcie i Oklahomie warto ich oglądać, bo czasem niektóre podania i zagrywki powodują, że można by powiedzieć o Westcie same dobre słowa również o jego IQ boiskowym, myslę, że ten stereotyp że go nie posiada związany jest własnie z szybkościa synaps, które czasem biorą góre, ale to jest gośc nie z tej zmieni dosłownie!

    i jeszcze wątek a propos cytatu nt Walla, pisałem to już wcześniej, że tak się może wydarzyć, może się okazać że koledzy z Kanasas zznowu razem zagraja…. nawet swojego czasu robiłem wirtualny trade łątwo by nie było, ale nie jest to niemożliwe

    (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Wiadomo, że wszystko w OKC kręci się wokół Westbrooka, ale warto spojrzeć na Robersona. Jeden z lepszych obrońców w lidze. Szybki, długie łapska, skoczny, przewidujący. Co mecz tyra za trzech i potrafi mocno uprzykrzyć życie czy to Hardenowi, PG13 czy jak dziś Melo. Właściwie to każdemu kogo ma kryć. Mocno niedoceniany zawodnik. Dla mnie mocny kandydat do DPOY. Fajnie jakbyście napisali o nim jakiś artykuł.

    (33)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @all
    Westbrook jest niesamowity ale to nie przekłada się na drużynę i tutaj mamy problem. Ilu mamy niesamowitych graczy w historii bez pierścienia( Barkley, Malone, Stockton, Iverson…)? Dzisiaj każdy z nich oddałbył swoje świetne statystyki za choćby jedno mistrzostwo. Obawiam się, że Westbrooka czeka jednak to samo.

    (0)
    • Array ( )

      @jankes ja na to tak nie patrzę to logiczne, że nie mogą wszyscy zdobywac tytułu mistrzowskiego przecież zdobywa go tylko jedna druzyna tylko jedna. Na tytuł przekłąda się nie tylko gra jednego zawodnika, ale tez całej organizacji: zarząd, zawodnicy, trenerzy fizjoterapeuci i cała gama inyych których sie nie widzi.
      Trzeba obiektywnie spojrzeć na Westa jest niesamowity taki zawodnik rodzi sie jedne na X innych.

      Ostatnio w ogole miałem takie przemyślenia, że podobne statytyki trochę mniejsze ma przeciez również Harden, ale i nie tylko on spojrzmy szerzej czy Durant ma gorsze może nie wiele, ale podobne. Wystarczy pomysleć jaka potega była ta drużyna. Co prawda w tedy byli jeszcze młodzi jak i ograniczani sie nawzajem, ale kto wie, kto wie czy nie bedzie tak, że żaden z tych zawodników nie zdobędzie tytułu,a dlaczego bo zdobywa je tylko jedna druzyna i różnie może być i nie oznacza to, że dobra gra samych zawodników nie przekłąda sie na ostateczna wygrana. Za duzo rzeczy ma na to wpływ również nieprzewidywalność

      (4)
    • Array ( [0] => subscriber )

      No zdecydowanie nie przekłada się na drużynę. Aż dziwne, że z Oladipo i Kanterem jako drugą i trzecią opcją w ataku OKC nie mają bilansu 17-2. Wszystko wina Westbrooka, prawda?

      (11)
    • Array ( )

      Rutek
      Ale to nie przez Olodipo czy Kantera. Rok wczesniej był Durant i co ? Przekładało się to na wyniki ? Gdyby nie Westbrook mogli by dużo więcej razem z KD.
      Poza tym nie dziwne że nikt nie myślał nawet o OKC w tym roku ? Trochę free agentów było.

      Patrzycie na RW tylko w kontekście cyferek. X factor pojawiający się raz na x lat ? Jest wielu wielu wielu wielu innych LEPSZYCH graczy którzy nie kręcili cyferek a są wyżej na piedestale NBA niż Westbrook. Żaden zespól nie potrzebuje kogoś takiego jak RW ani jak Harden. To gracze którzy wstrzymują grę. Którzy zatrzymują obieg piłki. Już lepiej postawić na 3 role playerow jak Iguodala który nie ma nawet 1/1000000 cyferek RW a odegrał kluczową rolę.
      Macie racje nie każdemu zane jest wygrać Mistrzostwo. Ale każdy zawodnik robi wszystko by je zdobyć. RW robi wszystko by było show, ma się wrażenie że robi wszystko by spiwrdzielić robotę. Bo biega jak pies przez 45 min meczu, trzyma zespól w grze i zaprzepaszcza wszystko głupotą. RW gdyby trochę zwolnił z bieganiem i przyspieszył z myśleniem nie byłby tym RW którego znamy ale na pewno byłby zawodnikiem którego mając w składzie myślałbyś o mistrzostwie na poważnie. Na dzień dzisiejszy to wesołe bieganie nie prowadzące do niczego bo każdy zespól z organizacją gry na dobrym poziomie rozegra OKC.

      (-3)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    19 dotychczas rozegranych meczów OCT, statystyki RW: 30,9 punktów, 10,3 zbiórek i 11,3 asyst, 1,3 przechwytu, 43,2 FG% oraz 34,7 3PT%. Bilans drużyny: 11:8, 6 miejsce na zachodzie. Za nami prawie 1/4 sezonu.

    Do tych wszystkich, którzy psioczą, źle życzą, wyśmiewają i nagle są miłośnikami Grega Popovicha, San Antonio Spurs, Atlanty i systemowej koszykówki. I 400 trójek Currego. Boli was dupa!!!

    Westbrook jest absolutnym kosmitą. Jest w piątce najlepszych zawodników tego sezonu. Kompletnie przebudowaną drużynę ciągnie do PO. Wszyscy się tam uczą gry, bywa różnie. Ale żeby nagle wysypało się tutaj tyle znawców systemowej koszykówki, która polega na spacingu, bla bla bla.

    Mam radochę. Wiadomo to, wiadomo tamto, ale tu nawaliło specjalistów. Ciekawy jestem, czy jak byście się mogli zamienić, to czy byście powiedzieli: eee tam, wolę iść do Spurs zamiast Greena. Hahahaha!!!!!Już to widzę.

    Odwalcie się od Westa i doceńcie gościa. Długo takiego nie będzie.

    Westbrook ceglił na równi z Durantem w poprzednich PO przeciwko Warriors w kluczowych momentach. A teraz nagle jemu się głowa pali, a Durant taki zajebisty. Przypomnę też przy tej okazji grę Currego w finale, no i w game 7. Cegła za plecami w aut do Thomsona, trójka z dupy przez ręce, i jeszcze wiele by się takich znalazło.

    Powtórzę: przestańcie zazdrościć. Bo to z zazdrości ten jad się wylewa. RW ma swój “własny” team, jest liderem, kręci średnio triple – double i jego drużyna jest na 6 miejscu. Ja wiem, że z LeBronem na osiągnięcia się nie ma co mierzyć, bo nie ma pierścionka, ale jak LeBron kręcił rok temu w finałach wszystkie najwyższe cyfry w zespole, to jakoś nikt go nie jechał za to że jest samolubem. Tak tak, wiem dlaczego, bo wygrał mistrza. I ok, zgadzam się. Ale wielu go nie ma. Nie ma sensu ich tu wymieniać.

    Podziwiajcie ile wlezie. Westbrook jest kozakiem.

    I żeby było jasne: nie mam nic do Spurs, Popa i Atlanty, ale dajcie spokój! 🙂

    (44)
    • Array ( )

      Nie podniecaj się tak , zobaczymy gdzie dojdzie w tym sezonie.
      Mam tylko nadzieję ,że Tobie będzie tak samo przykro jak jemu gdy finał konferencji będzie oglądał u siebie w domu na wygodnej kanapie , pozdrawiam cie buhahahahahahh!!!!!!

      (-25)
    • Array ( )

      Pomijając to jak gra w końcowych minutach meczu, popełnia czasami głupie błędy, to patrząc na same statystyki to jest poprostu miazga. Jeśli utrzyma to, to będzie drugim zawodnikiem NBA w historii który będzie miał średnią sezonu na poziomie triple-double. Pierwszy był Oscar Robertson w sezonie 61/62 więc to jest na miarę wydarzenia historycznego.

      (8)
    • Array ( )

      tak, westbrook ma rzeczywiście swój “własny” team. nazywa się “Russell Westbrook”. jakby mógł to podawałby sam do siebie, ale za to asyst nie liczą.

      (-2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Żaden dobry free agent do niego nie dołączy bo żaden nie jestmu potrzebny.

    Tak jak pisano wyżej, macie możliwość ogladac na własne oczy coś czego nie grano w NBA od czasów kiedy nasi dziadkowie byli w kwiecie wieku.

    Już to pisałem wcześniej. Westowi potrzeba tylko trenera mentalnego który opracowałby sposób na ostudzenie glowy w koncowkach. Patrząc na statystyki na poziomie 35% za 3 będące wynikiem aktualnie odpalanych, nieprzemyslanych rzutów cofam to co powiedziałem o pracy nad rzutem na treningach.

    To czego potrzeba drużynie to rozwijający się Sabonis (dziś Porzingod pokazał mu jak wiele pracy przed nim), trafiający Roberson i dodatkowa grupa zadaniowców na ławkę (ustawianych w rogach i za linią). Kanter i Adams pokazują że we dwóch są w stanie zabezpieczyć środek.

    (10)
    • Array ( )

      no fakt, żaden free agent nie jest mu potrzebny, bo to jest piaskownica Westbrooka tylko i wyłącznie. jego foremki, jego wiaderka i jego łopatki (czytaj: punkty, asysty i zbiórki) plus jego PIACH (czytaj: straty i końcówki). i pewnie dlatego, że nikt nie chciałby z nim grać, a on też nie chciałby łopatek i wiaderek z nikim dzielić – będzie, jak ktoś tu mądrze napisał “walczył z LAL o 8 miejsce” (czyli drużyną, która robi niespodziankę w tym sezonie, a nie jak co roku OKC “już się stara o finał”), ale nie o mistrza.

      Ps. Idąc twoim tokiem rozumowania OKC potrzeba:
      1. żeby trener był “Mentalny” (co to w ogóle znaczy?:))
      2. żeby rozwinął się Sabonis,
      3. żeby Roberson trafiał,
      4. żeby OKC miało grupę zadaniowców z ławki
      5. żeby Babcia miała wąsy i f**ta to…
      to będą wygrywać.

      Pewnie, jakby coś takiego zadziało się w każdej drużynie NBA, czyli wyeliminować wszelkie błędy, to byśmy mieli 30 kandydatów do mistrza co roku, a nie 3-4 🙂

      (-3)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Trochę śmiechu mam z tych komentarzy co ludzie tu wypisują. Wszyscy jadą po Westbrooku tak jak by oczekiwali, że będzie następnym Jordanem i zostanie koszykarzem wszech czasów. Serio?

    (3)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Taki z niego kozak że będzie z LA Lakers rywalizować o playoffs… rzeczywiście bomba… poza tym panowie…nie oszukujmy się, większość z was ogląda tylko skróty i gra nim w 2k co najwyżej.

    (-12)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Nikt Westbrookowi nnie ujmuje talentu, ale statystyki nie grają, drużyna> jednostka. Lebron w pierwszym roku wprowadził cavs do finałów, za to się go szanuje, a nie za same statystyki. West może sobie kręcić triple double ile wlezie, ale w PO odetną kolegów, dadzą mu się wyszaleć i tyle ich widziano w po.

    (5)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli się nie mylę, to rekord T-D wyrównał RW w poprzednim sezonie, czyli 15, poprzednio tyle miał Magic. OKC mając takiego zawodnika nie potrzebują all-stars, tylko zadaniowców, czy to od obrony, czy strzelby zza łuku, jak zrobiło w tym sezonie Houston. Kto wie, może RW ma plan wejść z ostatniej lokaty, by upokorzyć i wysłać na wakacje GSW w pierwszej rundzie XD

    Wie ktoś może kiedy ponownie rejestracja będzie otwarta?

    (-2)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oglądając mecz GSW zastanawiam się co tam robi Zaza ? Według mnie psuje grę strasznie, spowalnia i nic się nie klei nawet na zbiórki nie można liczyć, masakra.

    Bardzo bym chciał żeby udało się go wymienić tylko na kogo ? Niby Noel jest na wylocie z 76ers ale to jeszcze jeden zespół musiałby się włączyć. Wolał bym żeby zamiast Paczuli grał jakiś młody center może GSW weźmie w drafcie Karmowskiego ! 😀

    (6)
    • Array ( )

      ktoś tu kiedyś napisał żartem “Marcin Gortat do GSW”. i chociaż to nierealne w sensie wykonawczym – to byłoby absolutnie spoko. Tak dla Marcina, jak i GSW.

      (5)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Panowie, bardzo powazne pytanie lub pomysl na artyukuł:
    Jak porownujecie obecnego Westa do Rose’a w swoim MVP prime sezonie? Kto byl lepszy? Bardzo podobny profil zawodnika ale nie potrafie sobie wyobrazic by rose byl lepszy do R0. Pozdrawiam

    (2)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Russbeast. Co on robi to jest coś pięknego. Fenomen, nie było takiego ale jednak w końcówkach się gubi. Włącza mu się klapka i robić chce wszystko sam- może zapatrzony w siebie? XD Atlanta pokazuje że są bardzo groźni i trzeba się ich bać, Koniu dalej trzyma poziom jak na klasycznego centra. Curry-Durant-Thompson-Igoudala-Green to dla mnie skład na PO. Curry wrzuci swoje zawsze, rozegra to samo ale słabowicie broni. Durant lepszy w obronie, Klay zresztą też. Iggy świetnie broni, rozegra, wrzuci za 3- człowiek orkiestra. A Dray jakby bardziej niż na atak przełożyłby grę na obronę (głównie) to ekipa moim zdaniem #1. Za 2-3 lata jak nie puszczą Clarka to będą mieli z niego wielką pociechę :D.

    (1)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    @olas – wygugluj sobie co to jest trening mentalny bo przydał by się także tobie. Widać że na słowo westbrook włącza ci się odruch hejtu jak u psów Pawłowa. Jest tu na tym portalu jeszcze jeden podobny do Ciebie który reaguje tak na nazwisko James.

    Żaden z nas nie jest trenerem drużyny nba, zawodniczo raczej chyba też nie ma tu ludzi z tauron basket ligi wiec piszemy sobie po prostu to co nasze znawstwo tematu i doświadczenia z boiska i z telewizji podpowiadają.

    Hejtują tylko nieliczni ale jeśli już to na całego (jak widać na przykładzie).

    Szanujmy gdybania innych ludzi. Cieszmy sie tym co daje nam nba. A o tym czyje racja jest mojsza spokojnie porozmawiamy w trakcie PO.

    Aha. I żeby była jasność: nie oglądałem w tym sezonie dwoch meczy okc, bodajze trzech cavsow i mniej wiecej polowe meczy Houston. W kosza amatorsko gram od ponad 20tu lat (głównie na pozycjach 1 i 2, o ile w amatorce rozróżnia sie pozycje) a moją ulubioną statystyką gracza jest asysta.

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    @BartuK

    Żadne z twoich powyższych zdań, które napisałeś w odpowiedzi na mój komentarz nie tyczy się tematu zawartego w tytule (stosuję się do rady danej mi niedawno od starszego użytkownika portalu). Więc brak słów. Ja tu gadam o koszykówce, ty o “hejcie”. Cześć.

    (0)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Śmiesznie jak West ze statami na poziomie triple-double nie wygra MVP… kandydatów będzie sporo, zobaczymy jak będzie na późniejszym etapie sezonu ale myślę, że może, to być najbardziej wyrównana walka o MVP od lat 🙂

    (3)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    “Synapsy działają mu za szybko”. “trening mentalny”… kto to kurka wodna wymyślił? co on jest, Batman? 🙂
    Mam pomysł na film o nim, streszczenie na zalukaj:

    “Biedny czarnoskóry młodzieniec z gangsterskiej dzielnicy Longbeach (Russell Westbrook) zostaje ugryziony przez zmutowanego Projektanta Mody i Brody (James Harden). Zmieniony w cyborga RW#0, przez co jego synapsy działają szybciej niż u normalnego człowieka, zaczyna kulać niesamowite statystyki. Odbywszy “trening mentalny” u lokalnego internetowego pastora (BartuK), udaje się na krucjatę po NBA, aby odnaleźć swojego odwiecznego wroga (Kevin Durant) i ukarać go w finałach konferencji za nielojalność. Odziany tylko w sukienkę i podarte na kolanach spodnie, wraz ze swoim najlepszym przyjacielem psem (Brodie), ma tylko jeden cel – wykonać w końcówce meczu kluczowe podanie. Czy podoła?” Premiera – czerwiec 2020 roku.

    (4)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Olas

    skoro nie wyczuleś odpowiedzi na twoje argumenty to tym razem punkt po punkcie

    Ps. Idąc twoim tokiem rozumowania OKC potrzeba:
    1. żeby trener był „Mentalny” (co to w ogóle znaczy?:))
    trening mentalny – mialem na mysli wyeliminowanie z zachowań włąsnie tych fragmentów kiedy podejmuje na boisku zle decyzje (albo przez osobista prace z trenerem druzyny na materialach wideo, ale bardziej przez psychologa ktory pomoze poukladac wszystko wewnatrz. cos jak prof Żołądź trenujący Małysza
    2. żeby rozwinął się Sabonis,
    pierwszoroczniak który jeśli rozwinie się chociaż na 80% tego co potrafił jego ojciec będzie filarem zespołu

    3. żeby Roberson trafiał,

    napisałem tylko jedno nazwisko ale spawa dotyczy cale gamy zawodników którzy mają jeszcze 60 meczy żeby ustabilizować formę. Drużyna ma wielu nowych zawodników którzy po prostu potrzebują czasu żeby dostosować się do terminarzu wypożyczania foremek, wiaderek i łopatek

    4. żeby OKC miało grupę zadaniowców z ławki – to jest praca managerow. i scoutów.

    5. żeby Babcia miała wąsy i f**ta to… to będą wygrywać.

    dokladnie tak jak mówisz: jak babci wyrosną te wąsy (jak reszta druzyny złapie rytm, dogra się i ustali celnosc na stałym poziomie) to 18 asyst uzyskane nie jak ktos tu pisze w ciagu calego meczu a w srednio ok 30 minut nie bedzie takie znowu niecodzienne.

    tekst o synapsach nie jest mojego autorstwa. przewija się na tym portalu juz od bardzo dawna. podobnie jak o dlugich odległościach miedzy głową a rekami/nogami niektórych graczy. Jesli nie dostrzeasz czego jest synonimem to zamiast filmow o batmanie polecam po raz kolejny google.

    Pewnie, jakby coś takiego zadziało się w każdej drużynie NBA, czyli wyeliminować wszelkie błędy, to byśmy mieli 30 kandydatów do mistrza co roku, a nie 3-4

    Kazdy z ludzi komentujących artykuły robi tu jakies załozenia dotyczace tego jak bedzi wygladala tabela na koniec sezonu. zakladaja taki czy inny seed tej czy tamtej druzyny. i napinaja sie broniac takich zalozen.

    Ja nigdy nic takiego nie zakladalem. W swoich komentarzach podaje tylko rzeczy które dostrzegam ogladając mecze tej ekipy ktorych zmiana pozwolilaby stac sie lepszym zespolem.
    Na razie (1/4 sezonu) OKC jest szóste. a przekonalismy sie ostatnimi czasy ze tak na prawde wynik z RS nie daje gwarancji pierscienia.

    wiec keep calm and enjoy the game

    (2)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do słabych końcówek Thunder to w tym sezonie nie do końca prawda. Westy czasem się za bardzo podpali, ale średnio mają drugi najlepszy bilans punktowy w czwartych kwartach (średnio +3.3pkt), więc to jest mocna poprawa względem zeszłego roku.

    Poza tym Roberson dzik w obronie, to się ceni 😀

    (1)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Ktos pytal o porownanie prime Rose’a i obecnego Westbrooka. Moim skromnym zdaniem patrzac na statystyki RW wskazywaloby ze jednak Russ. Ale jak sobie przypomne artyzm, loty,predkosc ekwilibrystyke i wyniki Chicago to jednak chyba Drose…

    (1)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale co z tego ze west ma super linijki?

    Co z tego? Skupia gre na sobie, nie czyni kolegów lepszymi przez co przegrywaja.

    Zespół się liczy. A myslicie ze kolegom chce sie grac kiedy west wszystko gra sam? ma te asysty ale wiekszosc jak wejscie nie wyjdzie i trzeba oddać. Tak nie ugra wiele.

    Trzeba potrafic mobilizowac kolegów. jak oni maja trafiac jak są poza meczem a nagle piłka i trafiaj. Sorry ale tak sie nie da.

    taki system sie nie sprawdzi. Nigdy. Mamy poczatek sezonu a on i wielu innych sie wypruwa. Bez sensu, w PO beda albo kontuzje albo zmeczenie i padaka.

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu