fbpx

Wielkie szachy w NBA, znamy tylko dwie pary playoffs!

31

Mam dla Was jeszcze 40-letniego Jasona Williamsa, który jak sami zobaczycie, trzyma się znakomicie. O połowę młodsi rywale nie mogą go dotknąć, pozostaje zgadywać dokąd pośle piłkę. Urywki pochodzą z niedawnego meczu pokazowego w Amway Center. Tego lata również zobaczymy Białą Czekoladę w lidze Pro-Am. Ciekawie rozwija się także jego 13-letni syn Jaxon.

[vsw id=”cdOWjkh_v6Q” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

No i na koniec rekordowi San Antonio Spurs. Ich bilans meczów przed własną publicznością to 40-1 czym wyrównali osiągnięcie Bostonu z 1986 roku. Celtowie sięgnęli wówczas po mistrzowski tytuł, just sayin’

1 2

31 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    najciekawsza para to atlanta – boston, oczywiście z perspektywy dalszej rywalizacji raczej bez znaczenia, ale chyba najtrudniej w niej znaleźć faworyta! miami jak trafi na charlotte to awansuje, tym bardziej mi zal hornets, bo hornets w rywalizacji z Toronto mieliby moim zdaniem więcej argumentow – lowry przy kembie mialby hardo, a w miami jest jednak więcej kreatorów, dragic,wade czy nawet iso joe dziela się pilka elegancko. a dwa to przewaga pod celem miami – zeller vs hassan? nie widze tego, więcej szans daje mu w bojce z jonasem! licze nadal na utah, bo utah może urwać gsw jeden mecz a Houston pojdzie na strzelaninę i będzie wyniki 140-120 w każdym z 4 meczy:) tak mysle, no ale zobaczymy- lbj faktycznie mega seria, na razie nie zapowiada się, żeby miał zwolnic, zycze mu żeby wspial się na szczyt tabeli strzelcow ever, brakuje mu 12k punktów niecale, czyli kozackie 6-7 sezonow…37-38 lat…hmm….kto to wie:) wszystko zależy od jego motywacji, bo fizycznie wytrzyma:) go heat, go mavs 🙂 no dobra…go gsw:P

    (20)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    ^up nie wiem, ale wiem jedno J Will jest w formie szczuplutki porusza sie dynamicznie myślę, że z takim doświadczeniem i umiejętnościami mógłby jeszcze za minimum zagrać dla chodzby Heat np jako zmiennik Dragica

    (-13)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    @likemike słuszna uwaga:D

    a swoja drogą cieszę się ogromnie z perspektywy gry GSW przeciwko HR. Nie wiem czemu, ale może tam się szykowac fajna rywalizacja. Curry/Baverley, Thompson/Harden, Bogut/Howard.
    Szkoda tylko, że Miśki spadną na 7 lokatę kosztem Dallas, bo Dallas przeciwko SAS to też była by walka

    (2)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    ja zamiast Houston wole zobaczyć utah, która postawi się w obronie i obniży wynik do 95-100 pktów przynajmniej w 1-2 meczach. to sa playoffy a nie all star game i nie musze ogladac 300 pktów w meczu – chce mecz w którym na każdy layup, każdy jumpshot trzeba się nachapać!:)

    (41)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @Gierwi.
    Charlotte nie ma szans z Heat? Bzdura. Przecież to są PO, wszystko może się wydarzyć. Zeller vs Whiteside? Przecież jest Big Al w Hornets 😀 Pomijam już fakt, że ostatni miesiąc grają niesamowicie, a Kemba Walker wygląda jak Curry, może walić trójki seriami plus jest szybki jak błyskawica. Tutaj nie Heat a Charlotte są faworytem, jednak to są PO i każdy może wygrać z każdym.
    Ostatni tydzień spędziłem na oględzinach chyba najmniej popularnych mormonów. I przyznam szczerze że jestem mile zaskoczony. Hayward gra świetny basket, na centrze wielki Gobert. Mecze w Salt Lake City każdemu sprawią problem (a’la Denver miasto w górach), no i o dziwo całkiem fajni kibice jak na mormonów. Ta organizacja zasługuje bardziej na PO niż skłócone Houston po którym GSW przejedzie się jak walec.

    (10)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    SAS wymęczyli mecz z OKC, gdzie nie grali Durant, Westbrook i Ibaka. Coraz mniej jestem pewny, że w 2-giej rundzie pomiędzy tymi zespołami to SAS są murowanym kandydatem.

    Co do Heat na trzecim miejscu to bym się nie napalał. Grają ostatni mecz z Bostonem. Bostonowi ewidentnie leży Heat i jak z nimi wygrają to spotkają się również w pierwszej rundzie (o ile Atlanta wygra swoje z Wizards, którzy pewnie nie będą już zdrowiem Walla i Beala ryzykować w tym sezonie).

    (2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Najciekawszą parą w WEST byłoby LAC vs Dallas gdzie Dallas przeszłoby dalej wyśmiewając ekipę z LA za zeszłoroczne pajacowanie i frajerskie posunięcie Jordana.

    (7)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @likemike
    Chodzi o “świadomość” w ataku i obronie. Np. taki Harden jest najlepszym przykładem low def awareness, bo nie pilnuje co się dzieje w obronie z jego zawodnikiem gdy gra bez piłki.
    Innymi przykładami (w ataku/obronie) jest np. czas reakcji na piłkę niczyją albo na to jak reagujesz gdy postawiana jest zasłona. Wpływa to również na Twoje ogólne rozeznanie co się dzieje na boisku.
    Pozdrawiam 😉

    (29)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mm – ja ani razu nie napisalem ze hornets nie maja szans:) moim zdaniem faworytem sa heat a hornets byloby latwiej z raptors:) wiem ze kemba jeat w gazie ale big al to stanowczo za malo mobilnosci na picku dla hassana:)

    (3)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Z Charlott jest taki problem, że jak się przyciśnie Kembe to nie maja ataku, czasem ich ratował Lin, ale wydaje mi się, może to być za mało, a już na pewno wymaga wymaga to od Batuma specjalnej mobilizacacji

    (-1)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zaczyna się granie 😉 Pomimo moich pozytywnych nastawień w PO – wolałbym Utah -gdyż bardziej cenię “pracusiów” niż zblazowane “gwiazdki”. Kibicuję LBJ – bo imponuje mi jego Beast Mode, a utrzymanie przez tyle lat tak wysokich obrotów to coś fenomenalnego.
    Oczywiście też ostrzę sobie zęby na pierwszą rundę – oby rozstrzygnięci w ostatnich minutach ostatniego meczu serii było jak najwięcej 😉
    No i oczywiście 7 meczów w finale 😉

    (15)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @Gierwi
    Sorry źle zinterpretowałem 😉 Ale zauważ, że jeżeli o mobilność chodzi to Big Al schudł i porusza się zupełnie inaczej na parkiecie niż sezon temu. Weź jeszcze pod uwagę gorącą głowę Hassana. Jest duże ryzyko że podczas serii, może coś spie***lić. Mam nadzieję że tak się jednak nie stanie i czeka nas elektryzująca walka o awans. Pozdro 🙂

    (5)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @idoru ja np wolałem by Po zasilili HR z racji po prostu, że postawią większy opór GSW, będa bardziej wymęczeni przez HR (oczywiście mam taką nadzieje) do rywalizacji z Clipsami. Jazz wydaje mi się, że pomimo, że graja dobra defensywa to jednak nie widzę ich w mobilizowanej grze przeciwko GSW. HR albo beda niewypałem, albo sie zmobilizuja i postawią sie. W końcu potencjał w nich drzemie tak defensywny jak i ofensywny. Jedyne to ta organizacji gry jest mam nadzieje, że była fatalna

    (-2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Mam przeczucie, że na zachodzie będą 3 szybkie serie i tylko Portland się postawi faworytom. Na wschodzie odwrotnie, tylko Cavs sweep, reszta wyrównana. Stawiam na Hornets, bo myślę, że w parze jednak zagrają z Hawks.

    (6)
  15. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Tak trochę offtopic.
    Właśnie sprawdzałem różne statystyki i w Lakers najwięcej asyst na mecz ma Heuertas: całe 3,4 asysty na mecz!!
    Ktoś się może orientuje czy nie jest to jakiś niechlubny rekord NBA? Bo wydaje się śmiesznie mało.

    (9)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Eastern : jesli LeBron nie złapie kontuzji, to nawet z drugim składem ogra wszystkich. Cavaliers są murowanym faworytem. Nie sądzę, aby ktokolwiek w Eastern zmusił ich do 7 meczów, chyba że w przypadku kontuzji w zespole obrońców tytułu.

    Western : playoffs zaczną się od semis Spurs-Thunder.

    ergo, wg mnie mamy w tych playoffs 3 kluczowe, jedynie istotne serie decydujące o losach mistrzowskiego tytułu :
    Spurs-Thunder
    Warriors – Spurs/Thunder
    Cavaliers – Warriors/Spurs/Thunder

    potencjalny upset [na zasadzie ; wskaż koniecznie jedną możliwą niespodziankę] : Clippers vs Warriors w 2nd.

    sporo niewiadomych w tym sezonie, hehe. sądze,ze przynajmniej te 3 ww.serie mogą nam dostarczyć niezapomnianych wrażeń, może nawet przejdą do [katologu podręcznego, hehe] działu “historia”.

    na resztę jakoś nie liczę, chociaż w formie przerywników na pewno parę ciekawych rzeczy zaprezentują Blazers, Pistons, Heat czy Celtics. ale z pkt widzenia sensu całej rywalizacji, czyli losów tytułu mistrzowskiego, będą to rzeczy raczej średnio istotne.

    (6)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    @eXpert71 często ryzykował miał czasem straty, ale nie wiele więcej niż inne jedynki. Bardziej denerwowały trenerów jego trójki z 8-9 metrów z nieprzygotowanych pozycji. Dopiero Hube Brown wprowadził w nim spokój i np w Miskach, Orlando, czy Heat grał juz bardzo rozsądnie. Natomiast jego podania niezwykle celne podobnie jak Kidda

    (0)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @all3 No mniej więcej o to mi chodziło 🙂 Tak czy siak był świetny ! Ludzie przychodzili, by oglądać jego szalone akcje, zwłaszcza pasy. TOP 10 kariery z górnej pułki 😉

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu