Jeśli chodzi o Knicks. Nie mają personelu by rozciągnąć obronę. W środku zawsze znajduje się jakiś zagubiony kloc albo dwóch. W większości przypadków atak wyglądał ociężale. Wiadomo, punktował Melo, kilka razy dogrywali też głęboko do Amar’e. Poza tym? Niemoc. Rzuty uparcie odbijały się od obręczy.

W obronie dużo za dużo faulowali, ale trzeba chłopakom przyznać, że nie gwiazdorzyli i dawali z siebie tyle, ile byli w stanie.

Kilka razy widziałem, że Melo niechętnie oddaje piłkę z piątego metra, nawet będąc podwajanym. To zły przykład, choć z drugiej strony mu się nie dziwię. Naprawdę rzadko zdarza się by samemu dostał podanie w tempo gdy wychodzi do piłki.

Podsumowując: wydaje mi się, że ten sezon jest już dla Knickerbockers stracony. Obudźcie mnie gdy w Big Apple zdarzy się coś interesującego. Ktoś przygarnie JR Smitha (5 minut gry, ponoć grypa) albo Melo zdobędzie 60.

Statystyki

D-Wade 27 punktów, 5 asyst, 5 zbiórek, 11/18 z gry
Chris Bosh 20 punktów, 9 zbiórek
Luol Deng 10 punktów, 10 zbiórek, 3 przechwyty

Carmelo Anthony 31 punktów, 8 zbiórek
Amar’e Stoudemire 19 punktów, 12 zbiórek