fbpx

Trwa kryzys Stepha Curry, kolejna przegrana GSW, Wizards drugą ekipą Wschodu!

51

Orlando Magic 81 Charlotte Hornets 121

Zanim zdążyłem dobrze zasiąść przed telewizorem (ile kosztuje nowy kabel HDMI bo szlag mnie trafi) Marvin Williams miał już na koncie 12 punktów, 18 zbiórek i 7 asyst, a jak jeszcze zobaczyłem pakę, jaką sprzedał – wiedziałem, że weterani górą i generalnie nic już z Magików w tym meczu nie będzie. Co jeszcze? Michael Kidd-Gilchrist studził po kolei każdego gościa, który próbował złapać rytm. Pod jego kuratelę trafiali kolejno Evan Fournier, T-Ross i Aaron Gordon, ale jak mówię, wiele roboty dla MKG w tym meczu nie było. 43-31 w zbiórkach, 34-19 w asystach. Orlando bez kontuzjowanego Nikoli Vucevica pozbawione jest jakiejkolwiek opcji podkoszowej a zza łuku zaliczyli 5/27. Tyle.

Houston Rockets 115 Chicago Bulls 94

Wypoczęty niedawną pauzą D-Wade rozpoczął z kopyta, po pierwszej kwarcie myślałem, że szykuje się na rekord Kobe 81. W drugiej połowie grawitacja sprowadziła go jednak na ziemię, a James Harden po przetaśmowaniu podkręconej kostki dopiero się rozkręcał.

Seria 33-2 to chyba jakiś rekord. W jednej chwili Rockets zmietli gospodarzy tradycyjną salwą trójek przemieszanych z penetracjami JH, który uskładał łącznie 19 punktów, 7 zbiórek i 13 asyst. Zdecydowała trzecia odsłona, wygrana przez gości 36-14. I pomyśleć, że Ryan Anderson (6/12 za trzy) miał mieć sztywne plecy i w ogóle nie wystąpić. Wszystkie te urazy to pic na wodę, wymówka by dać odpocząć zawodnikom w trakcie sezonu i komisarz się nie czepiał.

Indiana Pacers 85 Milwaukee Bucks 99

Paul George skontrolowany podobnie jak Melo w poprzedniej kolejce. Nie było sensu szukać switchów, bo Tony’ego Snella (dobry plaster!) mógł zamienić co najwyżej na jeszcze dłuższych Middletona albo Antetokounmpo. Podwajany i zniechęcany PG-13 skupił się więc na ułatwieniu gry kolegom (18 punktów, 11 zbiórek, 6 asyst) jednak ci nie udźwignęli ciężaru. I znów będzie gadane: najpierw sprowadźcie mi pomoc, później pogadamy o przedłużeniu kontraktu.

Mecz nie porwał ani tempem, ani skutecznością, ale skaczę z radości widząc wracającego do formy Khrisa Middletona (21 punktów, 3/5 zza łuku) ten facet skleja wszystkie dążenia coacha Kidda. Jabari where are you, tu trzeba grać! A propos, Jabari Parker już po operacji, kocha Boga i dziękuję, że ten poddał go próbie. Nie ma wątpliwości, że stanie się dzięki temu mocniejszy. Wy też nie miejcie wątpliwości, Bucks nie odpuszczą miejsca w playoffs!

Golden State Warriors 102 Minnesota Timberwolves 103

Kolejny mecz poniżej oczekiwań dla Warriors. Bez KD brakuje nie tylko wolumenu punktowego, ale także pomysłów na grę. Jak przystało na klasowy zespół, dali sobie widoki na wygraną mimo słabego początku, ale dzieła dokończyć nie byli w stanie.

Czułe gwizdki sędziów skutecznie studziły towarzystwo. Draymond Green próbował ostrzej pograć z KATem, ale od razu dostał faul teczniczny. Czytaj: znów nie było komu pokryć Karla Townsa i Andrew Wigginsa, a gdy dodatkowo napiszę, że Ricky Rubio stawał na linii rzutów wolnych jedenastokrotnie, to już macie mniej więcej obraz spotkania.

Draymond całkowicie stracił rzut i pora by go odnalazł. Curry bez zmiennika, zrobił co prawda 26 oczek, ale zza łuku wyszło tego zaledwie 1/8. Najskuteczniejszym działem gości był Klay w łapie Thompson (30 punktów, 6 zbiórek) ale nawet on zmiękł dostawszy srogą czapę w drugiej odsłonie. A propos incydentów: JaVale McGee za przestrzelony dunk znów powinien trafić do Shaqtin’ a Fool, zobaczymy jaka będzie polityka programu po niedawnej awanturze z O’Nealem.

Aha, słyszę że już zapadła decyzja, w dzisiejszym szlagierze w San Antonio nie zagają Draymond, Steph, Klay i Andre Iguodala. Raz, że są ujechani, dwa że Steve Kerr nie zamierza przydawać Popovichowi materiału do pracy przed ewentualnym (nieuchronnym?) spotkaniem w playoffs.

W sumie Kawhi też nie zagra, kwestia przepisów, ma objawy wstrząśnienia mózgu.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

51 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak dla mnie to jest niemożliwe aby w tym wieku robić takie rzeczy.. na kilometr widać, że jest na jakimś koksie ;]

    (47)
    • Array ( )

      Tak tak, dzięki koksowi kręci młynki z lewej i prawej łapy i przy swoich gabarytach rusza się jak kocur.

      (36)
    • Array ( )

      skillsy skillsami, ale skacze przy takiej wadze na metr w górę w wieku 16 lat?!

      (38)
    • Array ( )

      Nie zgodze sie z toba zupelnie. Chodzic na silownie kazdy moze a on po prostu ma swietne warunki do tego sportu. Najwyrazniej postawil na koszykowke i ciezko nad soba pracowal.

      (5)
    • Array ( )

      Gość
      Aby osiągnąć takie efekty musiałby na tej siłowni spędzić już 2 do 3 lat. Czyli dzieciak na silowni w wieku 14 lat ? Spore nieporozumienie.
      Jeszcze trochę to od 10 roku zycia zamiast na parkiecie to dzieciaki na siłownia będą siedzieć

      (-8)
    • Array ( )

      @Tomasz
      To prawda ze chodzenie na silownie w mlodym wieku moze byc niezdrowe glownie przez to ze czlowiek rosnie i silownia moze miec negatywne skutki. W mojej druzynie kilka osob w wieku 14 lat mialo ponad 190cm wzrostu a w innych druzynach czasem podchodzili pod 2. Niektorzy niewiele juz urosli. Mogli oni smialo zaczac chodzic na silownie w wieku 14 lat i nic by to im nie zaszkodzilo. Ludzie roznie dojrzewaja. Wiec mysle ze nie jest w porzadku od razu oskarzanie 16 – latka z wideo o koks. Moze jest on po prostu wyjatkowy.

      (2)
    • Array ( )

      Gość
      Nie wiem dlaczego uważasz wzrost za jedyny czynnik dorastania.
      To że w wieku 14 lat mieli 190 i nie wiele już wyrośli nie oznacza że okres dojrzewania u nich skończył się w wieku 14 lat.
      No i wzrost jest nie jedynym czynnikiem na który wpływa siłownia. Ale też naturalny przyrost masy mięśniowej czy stawy.
      Twierdzenie że skoro osiągnął jakiś określony wiek to może cisnąć na siłkę jest wielkim uproszczeniem.

      A sterydy bierze się aby się lepiej regenerować albo przyswajać NADMIERNĄ intensywność i obciążenie. To obciążenie determinuje branie czegokolwiek a nie odwrotnie więc to wykonaną pracę a nie chęć regeneracji należy krytykować w tym wypadku.

      (1)
    • Array ( )

      kup mi bilet do stanów i cofnij czas o 5 lat i zobaczysz co się będzie działo 😀

      (17)
    • Array ( )

      Ja tam dalej się nim jaram. Przeważnie udają mu się te flopy i wymusza faule, a jak mu się nie udaje, to przynajmniej pośmiać się można 😀

      (28)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Pora zrobic artykuł o Currym:) Bo w ostatnich 8 meczach nie wiem jaka ma skutecznosc za 3:) ale obstawiam mniej niz 20% … Wyglada jak by mu ktos zabrał talent:) A tak mial odpalic po tym jak miał 0-13 nadal czekam.

    (10)
    • Array ( )

      Najgorzej, że gość rzuca trójki z wolnych pozycji ze skutecznością 19%…więc to nie jest kwestia, że nie ma KD i położyli nacisk w obronie na niego, problem leży gdzie indziej. Może przemęczenie, może jakiś uraz, może jakieś prywatne sprawy? Lepszy kryzys teraz niż w playoffs.

      A co do tego, że miał odpalić, to nie raz, nie dwa było, że się SC zacinał, ale takie już życie strzelca, że czasami nie siedzi za cholerę, a tutaj mamy głębszy kryzys, chyba admin czy autor tego stwierdzenia nie mógł tego przewidzieć?

      Osobiście irytuje mnie już trochę przyczepianie się do każdego stwierdzenia na tej stronie. Kuma tam PG pierwsza opcja itd., ale serio chcecie suche fakty z każdego meczu jak na innych portalach? Fajne jest jak czasami takie jedno stwierdzenie wywoła dyskusję pod tematem itd. na zasadzie czy Curry się przełamie, ale to wypominanie po kilku tygodniach takiego jednego stwierdzenia po pierwsze nic nie wnosi, a po drugie każdy co się czepia niech robi relację z meczów swoich ulubionych drużyn, nie będzie tekstów w stylu ‘reszty nie zdążyłem obejrzeć’, a Wy przy okazji skorzystacie, bo napiszecie coś własnego na ulubioną stronę w takim stylu jaki lubicie. Przy okazji przekonacie się też co znaczy konstruktywna, bądź nie krytyka 😉

      (17)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Grę Byków przebije tylko widok gołej teściowej. Ponoć III kwartę można obejrzeć na stronie por–graficznej w dziale “Sado-maso”. Ja nie wiem czy im się w ogóle chciało grać, druga i trzecia kwarta to Czeczenia. Heat dogoni, Bucks ucieknie i PO przed telewizorem jak rok temu. A jeszcze Celtics w poniedziałek :/ Chociaż nie wiem czy nie wolałbym Heat w 8’mce, bo bardziej sobie zasłużyli…

    (26)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Nie mam pojęcia dlaczego ale dla Bulls to już 4 mecz gdy wracają po przerwie i w 3 kwarcie dostają lanie, wszystkie te ostatnie 4 przegrane (oprocz Houston) do połowy prowadzili 10+ a potem w 3 kwarcie lanei 10-15+ i nie mogli się podnieść, takiej systematyczności w obrywaniu po przerwie nei można zwalić na wiek tylko na trenera który nie reaguje jak trzeba, chociaż mi to troche tankowaniem śmierdzi zwłaszcza odkąd nie dostaną picku Kings, pograją do połowy dobrze, świetnie a po przerwie nagle nei wiedzą jak trafić i jak bronić

      (0)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @ Shinine555
      Obejrzałem ostatnio kilka meczy byków. Wniosek do słabej drugiej połowy jest taki (bynajmniej dla mnie ), strasznie forsują izolację przez to ruch piłki jest zerowy. Dlatego druga połowa wygląda jak wygląda. Wystarczy zerknąć na ilość asysty w pierwszej i drugiej połowie.

      (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Marcin jest zajechany po tym co się działo w poprzedniej części sezonu (kontuzja Iana) grał bez zmiennika do oporu, po prawie 40 min w meczu, także spadek formy teraz nie powinien dziwić. Przyda mu się trochę oddechu na ławce przed Playoffs, zwłaszcza że Mahinmi daje radę póki co 😉

    (30)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Zgadzam się z tym co kolega piszę. Jestem w 100% przekonany, że Marcin w playoffs zrobił swoje, bo nigdy w playoffs nie zawodzi 🙂 Dla Wizards najważniejsze jest, żeby byli zdrowi i będzie dobrze.

      (4)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Rubio mimo, że miał dość dobry mecz to w 4 kwarcie odpadł całkowicie. Zawsze gdy Ricky łapał piłkę i dostawał picka, leciał pod kosz i w moim odczuciu mógł na spokojnie floatera rzucić, ale on nigdy nie kończył i oddawał piłkę na róg i robił podobną akcję znowu. Jakby specjalnie szukał podania do rollującego.

    Już wiem, dlaczego Wilki przegrywają 3 i 4 kwarty. Bo jak gra staję się twardsza, zacieśniona na koniec meczu to automatycznie Rubio staje się bezużyteczny. Boi się wjazdów, i szuka specjalnie podań. Dawno nie widziałem, żeby przez 1 gracza legła cała ofensywa.

    Na szczęście w 4 kwarcie, zwłąszcza na koniec. Grę na siebie wziął Andrew Wiggins. Grał jak weteran. Wbijał pod kosz na faul. Miał często przeciwko sobie Zaze i zawsze atakował kosz. Widać było tremę, bo dwa ważne osobiste nie trafił, ale mimo wszystko grał dość spokojny basket. Konsekwentnie atakował kosz i dostawał faule i dzięki tym akcją wygrali. Bo akcji zespołowych w 4 kwarcie wgl nie było.

    Curry chyba jest sfrustrowany bo w ostatnich minutach forsował grę na siebie. Nie żeby coś, ale serio, widać było, że on sam nie wie co robi i rzut kilkadziesiąt sekund przed końcem czasu był głupi, nawet jak dostał tą minimalną przestrzeń. Przecież on powinien wpychać się pod kosz i łapać faule. Na szczęscie dla niego, piłka trafiła w jego ręce, pump fake i spokojnie trafił floatera, a mogło to wyglądać zupełnie inaczej gdyby po prostu wjechał pod obręcz. Tam mógłby być łatwy faul a nawet 2+1 gdyby trafił. I podobnie z ostatnim rzutem. Draymond Green miał tyle miejsca, że mógłby na spokojnie trójkę wkleić na zwycięstwo, ale on mimo wszystko bez kozła forsuje rzut.

    GSW ma ewidentnie kryzys.

    (9)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Finał w tym roku już zdecydowanie nie jest tak oczywisty. Zarówno z jednej jak i drugiej strony. Nie zdziwię się jeśli nie zobaczymy ani Warriors ani Cavs. W Golden State nie dość, że jest kryzys pewności siebie u liderów (Curry) i chyba powinien popracować z psychologiem sportowym to co gorsza – przestaje działać cały system. A Cleveland, gdzie menadżer Lebron zmienia skład drużyny 5 razy w sezonie – po prostu nie odpali na krótką metę i nie po trofeum.

    (15)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    No łoriorsy się sypią bez KD. Kerr z tym ściąganiem Duranta i pensjami to postawił na jedną kartę więc nawet nie ma za co nowego skrzydłowego ściągnąć a szkoda bo kolejka by się pewnie ustawiała :/

    (-1)
    • Array ( )

      Tez polecam! I przy okazji mozna wziac kaszkę śmietankowa Delicata, przepyszna!

      (1)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bez spiny, ale któryś raz widzę: mamy jedynego rodzynka w NBA, nawet nie napiszecie czy słabszy czy lepszy występ i nie wkleicie głupiej linijki ze statami w meczu.

    Swoją drogą przyznać się, kto stawiał na Wizzards w top3 na wschodzie!? Ciekawe ile ugrają w play-off

    (21)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zionem Williamsem się nie jaram. Gościu gra z dzieciakami, co mu do pach wyrastają. Wiadomo, dynamika i wyskok jest na wysokim poziomie, ale czy technicznie coś ugra? Nikt z nas nie osądzi czy chłopak to materiał na NBA bo nie znamy nawet jego statystyk, nie wiemy jak gra. Highlighty ma fajne, ale moze się okazać, że pójdzie do liceum a tam każdy warunkami do niego podobny i nagle bum, czar prysł i gościu robi 12 pkt na 38%. Nie potrafi się zastawić do zbiórki, tyłem do kosza to on tylko podać umie i tak dalej. Oczywiście mu tego nie życzę, ale ja się nie jaram kim gdy gra z gimnazjalistami. Zwłaszcza gdy taki zawodnik wygląda już w tym wieku jak gracz wyciągniety z NBA by pograł z dzieciaczkami 😀 Wiadomo, że warunków mu zazdroszczę, ale na ten moment nie śledzę jego kariery. Pójdzie i pogra troche w NCAA i zobaczymy tam już szczegółowo jak się sprawuje 😛 Więc Panowie i Panie (jeżeli są), wstrzymajcie się i przypomnijcie nam o tym graczu jak zacznie grać na serio 😛

    (15)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      http://www.maxpreps.com/athlete/zion-williamson/KyC06n7eEeS00gAmVebEWg/gendersport/basketball-stats.htm
      tu masz statsy 🙂

      Ale w zupełności się z Tobą zgadzam, z resztą jego wątek już drugi raz się pojawia na GwBa i już raz swoje zdanie na jego temat wypowiedziałem, fizycznie lepszy raczej już nie będzie, a w NBA takich jak on trochę jest i nie wiadomo jak sobie poradzi gdy nagle nie będzie mieć przewagi o głowę nad każdym. Popełni bardzo duży błąd (imo), jeśli pójdzie ze szkoły średniej prosto do NBA, powinien sprawdzić się w NCAA, tam wiele się jeszcze nauczy.

      (4)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @ likemike
      Sądzisz że jego rozwój fizyczny zakończył się w wieku 16 lat ? To tak naprawdę jest dzieciaczek jeszcze, przypomnij sobie siebie jak miałeś 16 lat i powiedzmy 22 ? Naprawdę nic się nie zmieniło ?

      (1)
    • Array ( )

      HeatLifer – Zion już gra w liceum i właśnie zdobył mistrzostwo stanu ze swoją szkołą. Chociaż to fakt, że dopiero NCAA zweryfikuje co tak na prawdę jest warty, kiedy już nie będzie za bardzo wyróżniał się warunkami. Jeżeli chodzi o szkołę średnia to uważam, że śmiało można porównać go z Lebronem, jest zdecydowanie najbardziej dominującym zawodnikiem od czasów James’a

      (1)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      @itsonlyme

      Miałem paru kumpli w zespole, którzy rośli tylko do 15-17 roku życia a później rosły im już tylko wąsy 🙂
      Trzeba rozróżnić kiedy gracz jest późnorozwojowcem, a który przychodzi do NBA już w pełni rozwinięty fizycznie.

      (4)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja tam dalej wierze w GSW. Sezon jest długi także każdy na jakimś etapie przechodzi kryzys. Najważniejsze, żeby odpalili w PO:)

    (3)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Takich gości jak Zion Williams ciężko ocenić. Atletycznie i gabarytowo jest w innej lidze niż jego rówieśnicy. Za dwa/trzy lata to się wszystko wyrówna i zobaczymy czy wciąż będzie dominował.

    (12)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oglądałem cały mecz Warriors – Wolves i sędziowie byli beznadziejni i to nie zawsze na korzyść Wolves. Personal fauli zespoły miały mniej więcej po równo (GSW 21-18 MIN), po prostu Minnesota polega przede wszystkim na wjazdach Wigginsa i grze podkoszowej Townsa, a biorąc pod uwagę, że Zaza do demonów szybkości nie należy to co chwila faulował. Podobnie Curry, który jeszcze nie dawno miał za obronę “4/5” 😉 Nie nadążał za Rickym i głupio faulował. O tym ośle Greenie nie wspomnę… Wali po twarzy Townsa po gwizdku no to jasne, że dostaje technika. Dalej to powtarzam: Draymond jest dobry, a nawet bardzo jedynie w obronie. Asysty nabija głównie na tym, że oddaje do strzelców za 3, brawo, wielka mi filozofia. Więcej gada jak gra… Kłapie dziobem do legend jak Paul Pierce i zachowuje się jak jakiś nie wiadomo jaki gracz, a bądźmy szczerzy, gdyby wylądował w zespole, gdzie nie ma tylu ofensywnych cudaków to byłby cięższą i trochą lepszą wersją Michaela Kidd-Gilchrista.
    Ciekawe czy NBA ukarze swoje święte GSW za nie wystawienie głównego trzonu zespołu. Popovich dostał karę jak posadził starych już Duncana, Tony’ego i Manu przeciwko Heat. A ile lat mają Curry, Thompson i Green? Oj biedaczki, muszą odpocząć :v Iggy’ego odpoczywać rozumiem, swoje lata ma, ale takie młode osoby, które nie mają żadnych problemów zdrowotnych? Żal.
    A i dla obrońców GSW, tak, jestem hejterem 😉
    Pozdrawiam.

    (-3)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Nie szerz herezji z tym Greenem. Pora była późna może oko ci uciekło albo tam “heheszkowałeś beczkowałeś ” czy jak to tam leciało. On go pchnął w bark a nie zdzielił po twarzy. Jakby rzeczywiście sprzedał mu liścia to by dostał flagrant foul 1 .

      (13)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Ale śmieszek się znalazł. Oglądałem mecz na żywo i Towns dostał w TWARZ. I za to dostał technika.

      (-8)
    • Array ( )

      Dre Green nabija asysty oddając piłkę do strzelców i to jest słabe? Żadna filozofia ?

      A czy LBJ nie robi dokladnie tego samego będąc otoczony strzelcem za 3 na pozycjach od 1 do 5 ?

      (3)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    dziś już cieżko być zagorzałym fanem NBA. Coś tam się obejrzy, coś tam się poczyta i to wszystko. Czasami człowiek próbuje się przełamać, ale obejrzy taki mecz jak wczoraj GSW-MIN i znowu na wymioty zbiera. Apteka, absurdalne gwizdki i hejt oraz technik dla Green’a za to, że lekko odepchnął KAT’a. Co się stało z tą wielką koszykówką? Nawet już spojrzeć krzywo na przeciwnika nie można. Powiedzcie mi proszę gdzie był faul na KAT jak wchodził pod kosz w tej akcji co jest w top10? Gdzie był faul w ostatniej akcji Wiggins’a?

    (1)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Po prostu trzeba przyjąć tą ligę jaką jest teraz i tyle. Liga wyszła z getta, stała się bardziej miękka ze względu na to co dzieje się dookoła. Na trybunach pełno dzieciaków i całych rodzin. To przecież nie będą pozwalać na mordobicie. Liczą się hajsy o tym trzeba pamiętać że to biznes. Póki ludziom się to podoba to tak zostanie. To samo z All-Starts game. Ludzie chcą go oglądać w takiej formie jak jest teraz i tak będzie. Bo to jest $$$$.

      (5)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Smart flopper jakich mało, ale bycia walczakiem i pitbullem w obronie odmówić mu nie można. Jeden z ulubionych Celtów cytowanego tu czasem Billa Simmonsa

    (6)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Do autora: Kabel HDMI to jakieś 20 złotych, niea po co kupować droższych bo nie wpływa to mocno na sygnał.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu