-
NBA: Na przypale albo wcale #117
“No to ch**, powiedz mu, że nieporozumienie takie” mówi jeden z bohaterów filmu “Pitbull: Nowe porządki”, kiedy okazuje się, że ... -
NBA: Na przypale albo wcale #116
Czołem, świrusy! Tak sobie patrzę w kalendarz i widzę, że za 3 tygodnie All-Star Weekend. Ale mnie szybko leci ten ... -
NBA: Na przypale albo wcale #115
Potężny hałas mnie dzisiaj obudził nad ranem. Takie “łubudu!” Poderwałem się na równe nogi, wyglądam przez okno… cisza. Dopiero potem, ... -
NBA: Na przypale albo wcale #114
Ależ zmęczony jestem… jednak z tym oglądaniem NBA po nocy im człowiek starszy, tym trudniej. Macie jakieś dobre patenty? Ja, ... -
NBA: Na przypale albo wcale #113
No i witam w Nowym Roku! Jak tam się udał wieczór sylwestrowy? Nie wiem czy Wy też tak macie, ale ... -
NBA: Na przypale albo wcale #112
“Hej, baletnica! Coś tak wysoko tę girę zarzuciła?” To nie refleksja nad zdjęciem tytułowym, tylko tekst, jaki kiedyś słyszałem w ... -
NBA: Na przypale albo wcale #111
Uwielbiam takie niedziele jak dzisiejsza. Człowiek chodzi wyluzowany jak Fred Hoiberg, nic nie jest go w stanie wytrącić z równowagi. ... -
NBA: Na przypale albo wcale #110
Siema świrusy! Pamiętacie vintage Boston? To tak w nawiązaniu do zdjęcia tytułowego. Tak mnie coś natchnęło na wspomnienia, bo właśnie ...