fbpx

Wśród masy kontrowersji rozstrzygnął się układ sił na Wschodzie

33

Wojna nerwów w Indianapolis. Układ konferencji wschodniej i przewaga własnego parkietu w playoffs rozegrały się wczoraj w Indianie, dokąd przyjechali obrońcy tytułu.

Zero wymówek! Oba zespoły użyły swych najmocniejszych argumentów, a kłótnia na parkiecie okazała jedną z najbardziej wyrównanych w tym sezonie.

Roy Hibbert!

Nie dalej jak wczoraj pisaliśmy o pojedynku środkowych Grega Odena i Roya Hibberta. Wystarczyło pięć minut, aby Spoelstra przekonał się, że Hibberta nie da się zatrzymać, dwa szybkie faule Grega zakończyły się przedwczesnym opuszczeniem parkietu, na który już nie powrócił. A Hibbert? Grał jakby w jego ciało wstąpił Kareem Abdul-Jabbar! Gospodarze wszystko grali do środka, a Roy nie zawiódł, napierał potężnym cielskiem, kończył layupem z lewej, layupem z prawej strony obręczy, półhakiem, z obrotu… Pod koniec pierwszej kwarty okazało się, że ma na koncie 13 punktów, a Pacers prowadzą 21-12.

Z drugiej strony, wiadomo: świat Miami obraca się wokół słońca, jakim jest LeBron James. Ten albo punktował albo robił grę atakując serce obrony rywali wymuszając przewinienia bądź odgrywając do wolnego kolegi. Paul George może być najzdolniejszym obwodowym obrońcą ligi, jednak dobrze dysponowanego LBJ-a nie zatrzyma.

W drugiej kwarcie zza łuku rozstrzelał się Lance Stephenson, którego trzy kolejne trafienia pozwoliły utrzymać jako takie prowadzenie jednak LeBron zniwelował wszystko z linii rzutów wolnych jeszcze przed przerwą.

Let’s go!

[vsw id=”k5lji2ZoIOM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Mimo względnie skutecznej gry gospodarzy, mecz wydawał się wymykać im z rąk kiedy Heat zaliczyli na koniec trzeciej odsłony serię 12-2. Wtedy swój zespół poderwał George, trzy razy ładował piłkę z góry, na skrócie video zobaczycie jak bardzo chciał dostać piłkę z którą przebiegł przez całe boisko, minął Jamesa i zniwelował prowadzenie Heat do 1 punktu.

Dalej LeBron władował się łokciem w Hibberta, było nieco zamieszania, a gra znacząco zwolniła.

Wynik dla Pacers podciągnęli Stephenson, a następnie wchodzący w jego miejsce Evan Turner.

Końcówkę zobaczycie na filmie.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

33 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Mówienie o krokach West’a przy graniu z LBJ jest dosyć.. zabawne 😀
    Nie oszukujmy się – gdybyśmy mieli się przypatrzyć dokładnie każdej akcji w NBA w dużym procencie byłoby to zwyczajne “traveling”. Co do meczu – taki sobie.

    (43)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Sędziowie, człowieku nie płacz na sędziów bo to oni zawsze dla Heat gwizdali. Tyle samo błędów po obu stronach od arbitrów. Brzydki mecz..? Taki jak w playoffs, walka o każdy kawałek parkietu i ostra defensywa. Brak słów na te komentarz.

    (38)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Z sędziowaniem jak z loterią. Raz na wozie, raz pod wozem – taka karma. Nie rozkminiałbym się zbytnio nad tym. Mecz wyrównany od początku do końca. Podkoszowe braki Heat wychodzą im bokiem. Poza tym powtórzę to jeszcze raz: Heat muszą przywrócić swoją mocną defensywę (szczególnie na obwodzie),

    A Oden? Chyba nikt nie oczekiwał od niego cudów. Chłop jest jak na razie koszykarskim żywym trupem.

    (16)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Caly czas sędziowie pomagali Miami, LeBron byl nietykalny. A tu Pacers zasłużenie wygrywają i doszukujecie sie błędu? Dupa ! GoPacers!

    (5)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Sędziowie też ludzie, mogą się mylić, a narzekanie fanów Heat na nich to czysta hipokryzja. Poza tym popełniali oni błędy w dwie strony.

    (26)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Po 1, czy sprawa pierwszego miejsca juz sie wyjasnila? Nie sadze. Prosze sprawdzic sobie rozkladowke indiany, a rozkladowke miami.
    A po drugie w moim odczuciu to bardziej miami przegralo niz indiana wygrala, plus ostatnia akcja pod bosha… z taka skutecznoscia… fakt, trafil poprzedni rzut ale moim zdaniem to lebron powinien decydowac o wyniki 🙂

    (3)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Sędziowie się mylili w obie strony, więc to nie powinno być głównym tematem tego meczu. Fantastyczny mecz – emocje, twarda walka, trash-talk, przepychanki, match up George vs. LeBron, szalejący Hibbert grający jak najlepszy center w NBA. To jest niesamowite – Indiana ma fantastyczny, wyrównany na każdej pozycji zespół, lecz Miami ma najlepszego koszykarza w NBA (może ex aequo z KD).
    Nic tylko czekać na PO.

    (11)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    tak kurfa brzydki mecz, czego nie zrozumiałeś bandwagonie?
    Dużo fizyczności, dużo gwizdków, dużo punktów z osobistych, dużo przerw
    to się nazywa brzydki mecz, rodem z 7my z playoffs.

    (12)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zwalanie na sędziów w tym meczu jest niedorzeczne. Pomyłki w obie strony, LBJ dostawał typowe “star treatment”, komentatorzy nawet śmiali się, że w pewnym momencie ciągle grał na stronę, gdzie stał konkretny sędzia, gwiżdżący my wszystko. IMO wywalenie Lance’a jest poważniejsze niż wszystkie inne błędy.

    Playoff basketball.

    (8)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Z tym Jabbarem u Hibberta… Duza przesasa, Jabbar zebralby w takim spotkaniu ze 14 pilek.
    4… To 180 cm pg moze miec taki wynik, a nie rasowy center. Przy tym gabarycie to on powinien miec zbiorek jak Kubus Puchatek miodku…

    (19)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak chcesz oglądać popisy akrobatyczne to na olimpiadę koszykówka powinna być twarda, z duża ilością gwizdków, w szczególności teraz gdy wszyscy narzekają na lalusiowate zachowania zawodników. Takie mecze pokazują, że NBA to jeszcze nie jest balet.

    (3)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    1. Nie
    2. Faul do dyskusji, jeden by gwizdnął inny nie.
    3. West zrobił 2 kroki.
    4. Nie zasłużył, na drugi też
    5. Zdecydowanie tak. Frustracja niemożnością zrobienia wjazdu pod kosz i dobrą grą Hibberta w obronie, pogwiazdorzył ;/

    (-4)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    myślę, że na zachodzie SAS ma 90% pewne pierwsze miejsce na wschodzie jeszcze walka trwa co do sedziowania to czasem jest tez tak (to a propos czynnika ludzkiego), że sędziowie gdy sobie uświadomią jakiś błąd prubują go naprawić poprzed złą decyzję, ale sprawiedliwą w kontekście poprzedniej i dlatego czasem widzimy więcej błędów… z tym sędziowaniem bardzo podobnie jest w piłce nożnej.
    warto tez odnotowac, że porażeki odnieśli równieź Clipsy oraz Wizards co mnie niepokoi, zwłaszcza Clipsy bo to już koniec walki o pierwsze miejsce na zachodzie

    (-2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    ja bym dodał jeszcze milion fauli któych nie było na Leflopie i ciągłym płakaniu u sędziego weda i lebrona podczas gdy indiana Grala swoj basket. Gdyby sędziowie sędziowali ten mecz normalnie Miami nie miałoby nic do powiedzenia wczoraj, jednak Leflop dostawał wolne za darmo co akcje.

    (-7)
    • Array ( [0] => administrator )

      Bynum tyle płynu odciągnął z kolana, że może nie zagrać do końca sezonu

      (5)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    ŚWIETNY MECZ!
    twardy, brzydki, pełen walki i emocji, słowem – genialny. taką koszykówkę chcę oglądać. koszykówkę, w którą grają twardzi faceci, w której świetna obrona przeplata się z jeszcze lepszym atakiem, w której obie ekipy faktycznie bronią, a nie tylko markują obronę. Taką koszykówkę, w której po prostu kipi pasja i energia! to jest to. liga staje się coraz bardziej miękka, takie mecze są już rzadkością. naprawdę nie jara mnie oglądanie Knicksów czy Kingsów, które palą siatkę jak głupi, bo rywale nie bronią. co to za frajda? tutaj było wszystko, do tego dramatyczna końcówka. WOW.
    a sędziowie.. cóż, nie ustrzegli się błędów. jak w każdym meczu, tyle że tutaj baczniej zwracano na to uwagę. 3 Wade’a, kroki Westa, miliony kroków Jamesa, o których już nie nie mówi. jedyne co mnie mierzi po tym meczu, to dachy Stephensona. o ile ten pierwszy jeszcze jestem w stanie przełknąć, bo w końcu to on był niejako prowodyrem sytuacji, to ten drugi to jawna kpina. dostać dacha za spojrzenie? bez jaj, to NBA, twardy, kontaktowy sport, nie siatkówka. trafił ważny i arcytrudny rzut, miał prawo okazać trochę emocji. ale nie, ekipa z Miami otoczyła sędziego, Wade rozłożył ręce i technik gotowy. w takim momencie to było zagranie poniżej pasa. D-Wade się później przecież z tego śmiał. to jedyne do czego mogę się przyczepić…

    (2)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Co tu dużo mówić… Nieodgwizdanie ewidentnego błędu kroków Westowi oraz nieuznanie tripla Wade’a spowodowało spaczenie wyniku meczu przez co Miami przegrało, a powinni być +6 gdyby nie błędy sędziów.

    (-5)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Westowi odgwizdali by kroki w europie. NBA ma swoje zasady i tyle. I chciałbym przypomnieć Wade’a który zrobił 7 kroków bez gwizdka i jakoś nie było problemu. Co do jego trójki to pech. Czasem się zdarza nie ma co płakać szczególnie że to nie były playoffs. Wyrzucenie Lance’a pokazuje jak bardzo zawodnicy nie mogą okazywać radości, bo za wszystko gwiżdżą. A Hibbert na luzie ze swoimi warunkami mógłby zgarniać 13 zbiórek co mecz. Koniec końców i tak wygra SAS!

    (-1)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jimmy Butler> Paul George jeśli chodzi o defense !!! Skoro Paul jest taki dobry w obronie w jakis sposób pozwolił na takie staty Brona ?!

    (3)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    * Czy Stephenson zasłużył na pierwszego dacha w trzeciej kwarcie, po tym jak z łapami naskoczył na niego D-Wade?
    SKANDAL! Wlasnie sie zastanawiam za co on dostal dacha, nic nie zrobil.. zeby uniknac technika musialby chyba sie przewrocic na ziemie i lezec. a nie wtedy kara za flop 😛

    (3)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Hibbert nie zbiera powiadacie… hmm.? statystyki nie grają, gosc rewelacyjnie zastawia (co jest połowa zaslugi przy zbiorce) a reszta druzyny ma latwiej z tego powodu i ten stat sie rozdziela miedzy wszystkimi graczami

    (-1)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    To jest NBA tutaj takich kroków jakie zrobił West nie gwiżdżą więc nie przesadzajmy największa kontrowersja to 2 techniczne dla Stephensona.

    (2)

Skomentuj NadzeL Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu