Zapomniane dunki: Stansbury, Reignman, Green, McGrady
To prawda co mówi Gary Payton: Shawn Kemp powinien wygrać konkurs wsadów w 1991 roku. Nigdy wcześniej, ani później w NBA nie widziano faceta mierzącego prawie 210 cm wzrostu, któryby tak spacerował w powietrzu. Myślę, że gdyby się wtedy wybił z linii osobistych – też by to skończył, a kwestia wygranej byłaby rozstrzygnięta.
[vsw id=”9R1zefWDIvU&feature=player_embedded” source=”youtube” width=”600″ height=”485″ autoplay=”no”]
A czy widzieliście wcześniej wsad pt. “statua wolności”? W 1985 roku nazwę opatentował niejaki Terence Stansbury, w całym konkursie nie miał szans z Dominique Wilkinsem, ale jak mówi Charles Barkley: przeszedł do historii jako jedyny uczestnik konkursu wsadów, który nigdy nie wsadził z góry w trakcie meczu NBA…
Przy okazji przypomnicie sobie video-wsady Vince Cartera z roku 2000. Założe się, że nikt nie pamięta trików McGrady’ego (360 z piłą przy jajach) i Francisa (głowa nad obręczą) z tego samego konkursu. VC przyćmił wszystko.
2003: Jason Richardson z bocznej linii – z dwóch nóg – pod nogą – lewą ręką? Playstation! Albo jak Igoudalę obrabowali z tytułu w 2006 na rzecz małego Nate’a, który skakał w kierunku obręczy 263 razy? Albo jak Dwight Howard w 2007 przy okazji dunku wlepił na wysokości 3,81 nalepkę ze swoją gębą?
[vsw id=”hgyCNU5h8q0&NR=1″ source=”youtube” width=”600″ height=”485″ autoplay=”no”]
No i gdyby Gerald Green w 2008 roku zamiast zdmuchiwać świeczkę – ugryzł ciastko znajdujące się na obręczy – z pewnością przeszedłby do historii jako największy dunker wszechczasów… 😉
[vsw id=”GZpYaYokYXE&NR=1″ source=”youtube” width=”600″ height=”485″ autoplay=”no”]
Pamiętacie to w ogóle?!
pamietam kazdy jeden z tych wsadow 😛
no nie, tego zagrania głową nasha to nie widzialem na pewno! CZAD.
a Michael Jordan nie był lepszy od Vince’a Carter’a? 🙂
Jasne ze pamiętam, teraz slam dunk’i to nie to samo co kiedyś
statue of liberty bardzo przyjemny dla oka dunk, Steve Francis wylosował go też w 2002r. nie? ale jak dla mnie cała ta zabawa z kołem była powalona na tamtym konkursie. no i ten wiecznie niezadowolony Dr. J.
Moim zdaniem powinien się tutaj znaleźć również dunk J-Richa z 2004.. Wtedy gdy zrobił between the legs od tablicy 🙂 to była miazga!
no fakt, ale ten dunk chyba każdy pamięta, miały być te zapomniane 😉
dobre dunki
Dla mnie dunk Rudego Fernandeza rewelacja, szkoda, że wyszedł mu dopiero po czasie, ale i tak powinien dostać więcej punktów, no i w ogóle szacun, że próbował do końca, większość ziomków jak im nie wychodzi to pod koniec robią coś relatywnie łatwiejszego
Gary Payton – komentator wszechczasów 🙂
w latach 90tych zeby wygrac konkurs wsadow wystarczylo tylko wystawic na parkiet paytona,kempa i chrisa gatlinga/shawna bradleya pod koszem z calym szcunkiem dla tych dwoch ostatnich..teraz potrzeba jeszcze mniej…wystraczy peleryna;p;p:)
Wszyscy tak narzekają na obecne konkursy wsadów, a wcale nie jest tak źle. Dobra ostatni konkurs (czytaj ten ,w którym wygrał Evans) był beznadziejny, ale poprzedni? Dunk Ibaki zza linii rzutów osobistych (tego Kemp nie dokonał, a gadanie, że mógł to tylko gadanie- nie zrobił i tyle), Javall z trzema piłkami, dunki Derozana, które wg Streetballerów były nie do powtórzenia przez graczy NBA! To naprawdę było świetne- szkoda tylko, że wygrał Griffin, bo nie zasługiwał, ale konkurs był ekstra, odświeżył wtedy cały pokaz