fbpx

Zapowiedź NBA playoffs: (4) Raptors vs (5) Wizards

12

Stare porzekadło trenerskie mówi, że im więcej gry pod obręcz, tym lepiej. Akurat BB powinien w tej serii chyba skupić się na rzutach z dystansu. Bez jego trafień z daleka jedynym strzelcem pozostaje Pierce, a to wobec penetrującego Walla może doprowadzić do zamknięcia trumny przez team Caseya. Beal ofensywie potrafi być bardzo wszechstronny, lecz im więcej gra jako strzelec bez piłki, tym lepiej dla Waszyngtonu. Dwóch kompletnie innych rzucających-obrońców, przewagę dynamiki ma DeMar, lepiej ułożony nadgarstek absolwent uczelni Floryda, lecz tego drugiego trzeba jeszcze umieć wykorzystać, a z tym u Wittmana bywa różnie. Chłopak zbyt często gra izolacje na półdystansie i tego właśnie będzie chciało Toronto.

Przewaga: Raptors (minimalnie)

SF: Terrence Ross vs Paul Pierce

Drugi rok z rzędu ci panowie spotykają się ze sobą w pierwszej rundzie. Klasyczne starcie młodości z doświadczeniem, a jak wiadomo, w PO przewagę ma to drugie. Zwycięzca konkursu wsadów sprzed dwóch lat wciąż uczy się korzystać ze swoich przewag fizycznych. Nie umie jeszcze dobrze spożytkować dynamitu w nogach w walce na tablicach ani w obronie. W ataku opiera się na trójkach i szybkim ataku, mało gra z piłką. Będzie za nim biegał Beal, ponieważ Ross jest trudniejszy do upilnowania przez weterana niż DeRozan. To może być dla Terrence’a bardzo trudna seria, bo wolna gra mu nie służy. Możliwe, że będzie grał jako 3&D.

Doświadczenie nigdy nie jest w cenie tak bardzo, jak podczas PO. “The Truth” udowodnił wczoraj, że to prawda. Dyspozycja legendy Bostonu może być absolutnym kluczem do ewentualnego powodzenia Czarodziejów. Doradza trenerowi, służy mądrością w szatni, uspokaja grę, a jego manewry 1-na-1 wciąż pozwalają do oddanie rzutu z rzetelnej pozycji. W obronie prawdopodobnie będzie zostawiał DeRozanowi półdystans, by zablokować mu wejścia pod kosz. Jeśli ktoś ma wygrać tę serię dla Washingtonu, to właśnie Pierce.

Przewaga: Wizards (wyraźnie)

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3 4

12 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jakiś dowcipny redaktor tejże strony, napisał, że Paul Pierce będzie rozrysowywał zagrywki dla Otto Portera w time-outach. Mam nadzieję, że PP#34 odpowiedział mu wystarczająco. Sam pociągnąć Beala i Wall’a w game 1, a gdyby dali mu oddać ostatni rzut czwartej kwarty mecz by się zakończył takim samym skutkiem jak pierwszy rzut dogrywki (wykonał go Pierce). Co roku w niego wątpicie, lecz w PO jak nawet w brooklynie przypomina Pierce Wam, że nawet w wieku 38 lat jest czołówką ligi na pozycji SF, gdy dostanie minuty i rzuty.

    Najwierniejszy fan Pierce na ziemi. Dziękuję, dobranoc. 😀

    (1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    najlepsza para ? Wczoraj mecz pomijajac 4 minuty 4 kwarty byl nudny jak nie wiem co. Za to houston z dallas byl kozakiem. Po wczorajszym meczu toronto i wizzards zastanawialem sie jakim cudem oni sa w PO? Nic nie pokazali w ataku ani w obronie serio. Pudlowali na potege, jestem obecnie w stanach i mam farta bo wszystkie mecze sa w telewizji, i ze wszystkich meczy ten byl najgorszy… A myslalem ze bedzie odwrotnie

    (-3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla prawdziwego kibica, nie ważne jest czy piłka wpada czy nie. Każda akcja jest naładowana emocjami. Jak Marcinowi coś wychodzi, cieszę się tak jakbym sam grał. Dla mnie, wczorajszy mecz Wiz miał atmosferę playoffs i był szalenie ciekawy, pomimo małego okienka w przegladarce. Wygramy tę rundę.

    (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Przy rezerwach doszło do przestawienia zawodników- Gooden opisany jest w Raptors, a powinien być w Wizards, a Johnson odwrotnie.

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Nba16

    Naprawdę jesteś w Stanach? Skoro tak to jak nikt powinienes wiedziec ze Wizards Raptors grali o 12:30 w południe. Rozumiesz to ?
    Nie jeden mecz był taki w tym sezonie o tej godzinie i każdy był beznadziejny. Nikt nic nie trafiał.

    Do tego to pierwszy mecz playoffow. Co Ty myślisz ze to są jakieś roboty i ręce im się nie trzesa? Derozan, Beal nie trafiali nic.

    A Paul Pierce który niejednego playoffy grał z zimną krwią i mocna ręką walił rzut za rzutem.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu