fbpx

Zemsta Westbrooka

20

Jak byś się czuł stając naprzeciwko gościa, którego bezsensowna, agresywna szarża kosztowała cię kontuzję kolana, trzy operacje i kilkanaście miesięcy przerwy?

Jak byś zareagował gdyby ten sam facet obrażał twoją rodzinę, podpychał, wsadzał łokcie i próbował odesłać do domu z płaczem?

Pitbull

Patrick Beverley może być uosobieniem NBA przełomu lat 80-tych i 90-tych, niczym rasowy Bad Boy, gra z wysuniętymi łokciami i nie szuka przyjaźni na parkiecie. Jego agresywny styl zdążył już zaleźć za skórę wielu zawodnikom. Niedawnymi czasy Udonis Haslem poradził mu “zamknąć buzię” po tym jak rzucał mięsem w kierunku ławki Heat, a poturbowany Damian Lillard zdegustowany krzywił się na konferencji pomeczowej, za co został nazwany przez Beverley’a “beksą”.

Przeciwko komu by nie stawał, chłop naciska twardo, przepychanki są na porządku dziennym, a w meczu z Orlando zarobił nawet łokciem w twarz, czego efektem jest złamany nos i maska ochronna.

Nikt jednak nie czuje w kierunku Beverley’a większej niechęci niźli Westbrook. Panowie mierzyli się wczoraj w nocy.

Myślicie, że obrońca Houston przywitał się z Russem przepraszając za wywołanie u niego kłopotów ze zdrowiem? Gdzie tam. Przy każdej możliwej okazji bluzgał spod plastiku w kierunku rywala próbując wyprowadzić go z równowagi. Energii musiał dodać mu faul w ataku Westbrooka jawnie wynikający z frustracji. Za chwilę znów siedział mu na biodrze i dźgał w ramię kiedy gracz OKC prosił o czas. Rzecz jasna starcie przerodziło się w szarpaninę…

Beverley otrzymał za to faul techniczny, ale mecz dopiero się zaczynał. Panowie zwarli się ponownie kiedy o mały włos Beverley nie wybrał RW#0 piłki w koźle…

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

20 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeśli dojdzie między nimi do ewentualnego pojedynku w play offach a zdrowi będą Thabo i Perk to podejrzewam, że OKC po raz kolejny przejadą się po Rockets. A Beverley to gość, który ma naprawdę nie równo pod sufitem :p

    (-6)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla mnie Beverle’y to taki wiejski pozer, kreujący się na gwiazdę.
    Pytanie do Redakcji: Dlaczego rzucacie bluzgi w artykułach? Sami wiecie po statystykach jaki jest “target” Waszego Portalu (moim zdaniem ponad 50% to osoby do 18 roku życia). Nie trawię tej Waszej gangstersko-podwórkowej nowomowy. Nie słyszeliście, że “mowa nienawiści” jest passe…

    (-5)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Westbrook jest jednym z moich ulubionych zawodników, jest jak wojownik – zwierzęca siła, szybkość i wyskok, a jednocześnie ma tak nieustępliwy charakter, że musi coś odwalić, lubie go za to 😉

    (16)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Beverley to jeden z graczy, których bardzo lubię oglądać. Zawsze będę pamiętał jak w meczu przedsezonowym z Pelicans zjadł Holiday’a, a z LAC nie odpuszczał ścisłego krycia na CP3 na całym boisku. Wiadomo, ofensywnie jest mocno ograniczony, ale nie za to mu płacą. Nie dawno Boogie strzelił go w brzuch, teraz Russ swoje dołożył, ale trzeba przyznać że chłopak się nie cofa. Russ nabuzowany i dobrze. Zawsze lepiej ogląda się spotkania z taką energią, niż przytulaski przeciwników przed meczem. Go hard or go home !

    (27)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    yolo
    Durant nie wstawiał się ZA Russem ale wbijał by ogarnać jego zachowanie…. Widać było, że RW nie wytrzymuje i zaczyna sapać. Beverly po każdym faulu odchodził, zauważ to… Przy akcji gdzie się pluli na siebie Beverly stał, a to Russel wymachiwał łapskami. Nie wytrzymywał presji i gdyby nie Durant kto wie jak ten mecz by się potoczył.

    (-9)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    gdy mi sie jakis bluzg wymsknie 🙂 od razu jest cenzurowany , natomiast w artykulach regularnie sa rzuty miesem za 3 pts , moze byscie przestali w koncu rzeczywiscie czytaja was glownie mlodzi ludzie.

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chciałbym żeby teraz Rockets trzymali się na czwartym miejscu a LAC na 3 bo Rockets coś nie radzą sobie z OKC i LAC…
    A co do meczu, Beverley – Westbrook fajnie się takie statrcia ogląda, a nie klepanie się po tyłkach… Na początku artykułu pisze że Patrick brutalnie zaatakował RW, bzdura, to był zwykły kontakt kolana z biodrem…

    (-1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Użalając się nad Westbrookiem i pimpując go zapomnieliście napisać ile strat wynikło z tego pressingu, a dokładniej ile w pierwszych 4 minutach gry :))

    Beverly gra twardo, Harden floppuje bilans wyrównany 😀

    (6)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Bluzgi w artykułach wynikaja z tego ze autorzy słuchaja rapu i chbya za mocno chcą byc czarni, amerykanscy, ganksterscy.

    (-4)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    JAK ISKRZY TO OZNACZA JEDNO .. JUŻ PACHNIE PLAY OFF-em.
    Dobrze … będzie ciekawsze widowisko.
    W TAKICH SYTUACJACH DOSKONALE WIDAĆ JAKA ATMSFER PANUJE W DRUŻYNIE – KTO ZA KIM PÓJDZIE W “OGIEŃ” TEN ZIOM.

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    San Antonio i OKC spoko. Clippers spoko. Portland spoko. reszta Zachodu spoko, tylko Houston jest be, przynajmniej według redakcji. trzecie miejsce w konferencji? wygrana w ciągu tygodnia z Miami, Pacers i Portland? najlepszy SG w lidze (grający obecnie, wiadomo – Kobe)? widać to chyba za mało żeby pisać o Rockets w pozytywnym tonie. artykuł o meczu z Heat: Miami PRZEGRAŁO z Houston, nie – Houston WYGRAŁO z Miami. przy okazji Indiany tak samo. o meczu z Blazers w którym odrobili w czwartej kwarcie -naście punktów straty i wygrali w OT – cisza, pomimo tego że mógł to być de facto mecz o trzecie miejsce na Zachodzie po sezonie. a co do artykułu – co jakiś czas przewija się na GwBa temat ‘miękkości’ obecnej NBA (chociażby flopy), ale jak już znajdzie się taki walczak jak Pat – piszecie jaki to Westbrook nie jest biedny, bo tamten go gnębi, bo grać nie umie i w ogóle go nie lubimy, chyba dlatego że gra w takiej a nie innej drużynie. rozumiem, Russ nabawił się przez niego kontuzji. i co, i dlatego Pat miałby mu odpuścić? oglądałem połowę tego meczu (na rano do pracy) i faktycznie było tak jak pisali poprzednicy – Pat grał twardo, ale nie chamsko. to Westbrook podskakiwał.
    zacząłem odwiedzać ten portal trzy miesiące po tym jak powstał, uwielbiam te artykuły pisane z głową i znajomością tematu, ale szanowna Redakcjo – może odrobinę konsekwencji? może piszmy o wszystkich po równo, bez szczególnych względów dla zawodników konkretnych drużyn – dwa blogi o Miami? potrzebne nam to? z całym szacunkiem dla drużyny Heat, jeden wystarczy, zwłaszcza że żadna inna osobnego bloga nie ma. albo może warto zmienić nazwę portalu na GwiazdyTychDrużynKtórymKibicujeRedakcjaBoResztyNieLubimy.pl?
    z wyrazami mimo wszystko podziwu dla Waszej pracy
    Misza Miszczak

    (4)
  12. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    jestem bardzo ciekaw opinii osób zafascynowanych postawą tego głąba z rockets,gdyby to akurat im ów koleżka załatwił kolano i co równie ciekawe-sapał dalej przy kolejnym meczu. fajnie się nawija dopóki temat nie dotyczy bezpośrednio ciebie… koleś niszczy ci kolano już właściwie podczas time outu, zero “sory” i jeszcze skacze jak pchła na najbliższym meczu prowokując w żywe oczy.
    chamstwo do potęgi. bowen to przy nim małe miki.
    nie ma to nic wspólnego z dobrą obroną. prostactwo i rynsztok.
    i gówno prawda,że lepiej mieć takiego u siebie niż przeciwko. do klatki z takimi yeti.
    naoglądał się rodmana, artesta, laimbeera, bowena i dodał coś własnego (nowy wymiar głupoty). zapomniał natomiast o odrobinie zdrowego rozsądku. odrobinie…
    mam nadzieję,że perk na coś sie przyda i yeti nadzieje się na solidną zasłonę,po której nasz bohater odpokutuje swoje.

    (0)
  13. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    misza,mam nadzieję,że nie zabierzesz się za pisanie bloga o rockets.
    dojdzie do tego,że to russell jest agresorem,a nie odwrotnie.
    russell “podskakiwał”… taaaa był prowodyrem zamieszania i najlepiej powinien przeprosić,że w ogóle kozłuje piłkę.
    teksański twardziel sztwa jego…
    postaw się na miejscu RW (spróbuj,jesteś RW na 2 minuty) i pomyśl czy nie oczekiwałbyś zwykłego sory i przybicia żółwika,a potem oczywiście twardej gry. twardej,ale z rozsądkiem.

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    https://www.youtube.com/watch?v=wjWrjQpNBsA

    i teraz pytanie – co byłoby gdyby lin, nie byłby cwaniakiem, tylko jak RW “wolnomyślicielem” bazującym tylko na atletyzmie? teraz mówilibyśmy, że jest dirty player, czy jak wali fajne paczki, to się na to nie kwalifikuje?

    w dzisiejszym meczu RW też nie uciekał od starć…

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Co Wy tak besztacie za te wulgaryzmy?
    Osobiście mam w dupie cenzurę, i poprawność polityczną…
    Poza tym wystarczy posłuchać młodych, Oni używają często na co dzień jeszcze gorszego języka…
    Co do samego artykułu… Lubię taką grę… To męska gra, nie to, co ten balet na trawie, którym zachwyca się cała Europa…

    (-2)

Skomentuj MVP Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu