fbpx

Zerwałem ACL, czy jeszcze kiedyś pogram w basket? Ratujcie

94

Taki dramatyczny apel dostajemy od paru dni na naszą redakcyjną skrzynkę e-mailową. Z reguły nie publikujemy Waszych listów, ale tym razem sytuacja wydaje się być bardzo poważna, a sami nie potrafimy niczego konkretnego doradzić chłopakowi. Jeżeli ktokolwiek z Was kiedykolwiek borykał się z tego rodzaju problemem, w imieniu Marka bardzo prosimy o informacje w komentarzach. Polska jak wiadomo to nie NBA, a poważniejsza kontuzja potrafi wykluczyć z gry nie na jeden sezon, ale na całe życie.

Oto treść wiadomości:

Mam na imię Marek i gram w basket odkąd pamiętam. W pierwszej klasie liceum, do której obecnie uczęszczam, wybrałem profil sportowy, konkretnie rzecz biorąc sekcję basketu. Jakieś trzy tygodnie temu zdarzył mi się wypadek na treningu. Kolano wypadło mi ze stawu! Po szybkim biegu, a następnie wyskoku źle spadłem. Po włożeniu mi nogi w gips (?!) i kilku wizytach u ortopedy a następnie po rezonansie magnetycznym zapadł wyrok… Zerwanie ACL.

1

I tu zaczyna się mój problem… w Polsce nie operuje się dzieci z zerwanym więzadlem (NFZ uznaje za dziecko nieletniego do 17 roku życia) a siedemnastke będę miał dopiero w październiku. Operację ustalono na 28.10 i od teraz jest to prawie rok… następnie przewiduje się rehabilitację, również około roku. To wszystko po ułożeniu się w całość wykazuje, że za piłkę złapię dopiero w trzeciej klasie liceum. Rodzice już przekreślili moją koszykarską karierę, a trener ma spore wątpliwości co do mojej pozycji w drużynie po operacji. Dla mnie świat się zawalił. Poza koszykówką nie widzę sensu w życiu.

1

Chciałem teraz popracować na siłowni, chciałem poprawić wyskok i dodam że planowałem studia w USA, myślę że pracuję ciężko. Myślicie że mogę wrócić i spełniać marzenia czy raczej zacząć żyć rzeczywistością? Nie mam pojęcia co myśleć, ratujcie!

1

94 comments

    • Array ( )

      Mam 14 lat miałem zszywanie więzadło krzyżowego przedniego pare klinik w Polsce to stosuje polecam doktora Michał niemieckiego z Olsztyna on ci zoperuje w tym wieku i dobrze

      (1)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Niestety pomóc Ci nie umiem, ale twoja sytuacja właśnie pokazuje to, jakim krajem jest Polska. Skoro jesteś sportowcem, to każdy lekarz powinien przymknąć oko na takie coś. Może spróbuj prywatnie to wykonać (jeśli w ogóle istnieje taka możliwość). Jeśli masz wsparcie w postaci szkoły, klubu, kumpli, rodziny, czy innych ludzi to może uda wam (im) coś zdziałać. Życzę zdrowia i jak najszybszego powrotu do basketu. POZDRO!

    (32)
    • Array ( )

      Zoperują ci w Olsztynie doktor Michał bieniecki mam 14 lat i mi zszyli więzadło to inna metoda ale w wieku pobieżnej 17 lat to się stosuje w paru klinikach w Polsce 10

      (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Pewnie że pograsz, ale ciężka droga przed tobą. Wykorzystaj czas przed operacją pracując na siłowi wzmacniając mięśnie nóg i brzucha. Pomoże ci to szybciej odbudować mięsień po operacji, która niestety jest nieunikniona.

    (4)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie wiem co Ci poradzić, bo nie byłem w takiej sytuacji, ale wyobrażam sobie jak musi Ci być ciężko. Nie łam się na pewno będzie dobrze! Trzymam kciuki. 🙂

    (6)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Moja dziewczyna zerwała ACL w 2 klasie gimnazjum. Jest to chyba wiek 15-16 lat. Operację zrobili jej normalnie, bez żadnych problemów. Niestety chirurg źle zoperował jej kolano, i zamiast męćzyć się z kontuzją 6 mieś męczyła się 2 lata. Jest takie ryzyko wiec musisz zadecydować sam czy chcesz mieć operację. Najlepiej poczytać w internecie recenzje o jakiś dobrych chirurgach.

    (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Walcz o swoje szczeście, bo nikt inny tego nie zrobi ! Zrób jakąś akcje na fejsie, nie jeden portal koszykarski takie coś poprze, moze w ten sposób uda ci sie zebrać pieniądze na operację prywatną 😉

    (7)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Cholera, Marek…
    Współczuję Ci chłopie ogromnie… I pozostaje mi i innym trzymać kciuki za Ciebie, Twój pełny powrót do zdrowia i możliwość rozwijania dalej swojej pasji! Odważnie i śmiało wierz w to,że to nie koniec, bo wszystko wróci do normy. Dla Ciebie wierzę mocno w sukces służby zdrowia. Powodzenia! :’)

    (6)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Powiem szczerze, nie wiem jak to wygląda od strony medycznej, ale mogę ci poradzić aby się przede wszystkim NIE PODDAWAĆ i dążyć za wszelką cenę do spełnienia marzeń… tak więc życzę dużo zdrowia na przyszłość, cierpliwości i detrminacji. Trzymam kciuki 😉

    (2)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    WITAM…. mam taką samą sytuację drogi Marku… tyle, że moja sytuacja waha się od początku 3 gimnazjum ( teraz jestem w drugiej liceum ) jako, że żyjemy w Polsce która nie zrobi ci zabiegu artroskopii z rekonstrukcją więzadła bo nie jesteś pełnoletni ( możesz jeszcze urosnąć ) ale sam też wątpię w to, że jeszcze urosnę. Ja powoli się pogodziłem z tym, że muszę czekać na zabieg jak będę pełnoletni ( 19 lat ) chcę mieć do zabiegu. Jeżeli będziesz uważał na nogę podczas gry ( tzn. więcej siły położysz na zdrową kończynę ) nie powinieneś sobie nic zrobić. Wytrzymasz, jestem z tobą 🙂 ! Kosz ponad wszystko.

    (5)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    mialem zerwane przednie wiezadla w kolanie mozna bez nich funkcjonowac ale ciezko uprawiac sport, mialem pierwsza operacja to byla artroskopia… minal rok i po roku przeszedlem operacje rekonstrukcji wiezadel teraz dochodze do siebie..mozna uprawiac sport ale trzeba bardzo ciezko i dobrze przepracowac okres rehabilitacji i bardzo wzmocnic miesnie wokol kolana…powodzenia zycze ja juz do sportu nie wroce jestem za stary ale pprzed nim jeszcze wiele lat kariery..oby mu sie udalo

    (1)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Truestory pocieszające (kretyn)
    Ja bym na twoim miejscu zrobił wszystko żeby zwalczyć kontuzję, i później miałbym jeszcze większą motywację do tego żeby udowodnić wszystkim, a zwłaszcza samemu sobie, że wszystko jest możliwe. Napisałeś, że nie wiesz czy zacząć żyć rzeczywistością. Pamiętaj!!!! TY TWORZYSZ RZECZYWISTOŚĆ!!!!!!!

    (17)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Dasz radę Ziomek! Trzymam kciuki i kiedyś Cie widze na parkietach NBA 😀 dużo zdrówka i cierpliwości. Pzodrawiam.

    (2)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Operacja prywatnie kosztuje od 10-15 tys. zł. więc to w większości przypadków dość duży problem. Po operacji rekonstrukcji ACL (ważne żeby łąkotki były całe, bo zszywanie ich wydłuża rehabilitacje) czas powrotu, nawet przy polskich realiach to od 9 do 12 miesięcy, oczywiście przy solidnie przeprowadzonej rehabilitacji pod okiem znających się na rzeczy fizjoterapeutów. Scenariusz nie jest taki tragiczny. Ja wróciłem do piłki nożnej, treningów i meczy na 100% obciążeniu po 10 miesiącach. Pozatym jeśli już teraz weżmiesz się za rehabilitację będziesz mógł swobodnie pograć w basket z kumplami po 4-5 miesiącach. Zależy jak stabilna będzie noga i jak mięśnie będą ją stabilizować

    (5)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Popatrz na to zdjęcie dodane w artykule. Popatrz ile ten człowiek przeszedł, a ile jeszcze go czeka. Nawet jeżeli wrócisz to grania dopiero za 2 lata to i tak masz szansę. Może nie na NBA, ale jeżeli wierzysz, że jesteś dobry to na taką polską ligę na pewno będziesz się nadawał.

    (6)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Spróbuj prywatnie,Wiem że to pewnie będzie spooooory wydatek,ale jednak chyba teraz jest taka burza mózgów,więc każdy pomysł jest dobry.Opcję znam z autopsji bo jak miałem naderwane więzadło (nie ma jednak to porównania do twojego zerwanego),złożyłem wizytę na ostrym dyżurze,gdzie miałem też niestety podobną historię,gdy brakowało mi miesiąca do 16,odesłali mnie do szpitala dziecięcego.Wyglądałem tam komicznie,wszystko takie małe i słodkie.Ale zostało zdiagnozowane proste stłuczenie,maść wypisana i koniec,Problem z tym że ciągle chodziłem ledwo,nie mogłem zginać tej nogi ani kucać.W końcu do lekarza,ten dał skierowanie na usg za następne 2 tygodnie,a potem znowu wizyta,i stwierdzenie że rezonans musi być ale termin za 10 miesięcy.To grzecznie podziękowałem,do prywatnych,jedna wizyta i stwierdzone zerwanie,dwa tygodnie rehabilitacja.To co NFZ rozwiązywał 3 miesiące i chciał dowalić jeszcze 10,prywaciarz zrobił w czasie jednej wizyty.Podsumowując przejrzeć prywatne oferty.

    (2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Hejka,
    nie wiem skąd jestes ale to nie ważne.
    Po pierwsze jesli nie chcesz czekać ( a nie powinieneś) to operacje możesz zrobić prywatnie.Przybliżony koszt to jakies 16 tys zł w Krakowie. Jeśli chcesz to pisz e-maila to Ci podpowiem co i jak.
    Po drugie to operacja operacją ale najwazniejsza jest rehabilitacja.
    Tutaj to dla kogoś kto chce profesjonalnie uprawiac sport to sprawa nadrzędna. Jesli jestes z KRK to tez Ci podpowiem.

    Nie patrz na nikogo i nie słuchaj tak jak poniższy Truestory ( Jestes czlowiekiem słabej wiary ) ze z Tobą konieć. Nic z tych rzeczy. Wszystko przed Toba i tylko od Ciebie zależy jak bardzo bedziesz chciał wrócić wzmocniony!!!!
    Co Cię nie zabije to Cie wzmocni!!! Pamietaj o tym. Nie jednokrotnie to motto zyciowe pomagało mi w różnych sytuacjach.

    (2)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Siema tez miałem podobno sytuacje i teraz już kończę rehabilitację. Jestem w 6 miesiącu po operacji i czuję się bardzo dobrze niedługo wracam do gry, a chodzę do 3 gimnazjum. Musieli cie o kłamać w stosunku co do wieku. Jak chcesz to się ze mną skontaktuj to ci pomogę. Pozdrawiam !!!!!!

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    no stres sam jestem po rekonstrukcji, sprawa niestety nie jest ciekawa, bo ok 1,5 zajmie Ci wrócenie do tego co masz teraz no może czasem mniej. Ogólnie wydaje się, że czas jest krótszy, ale jak polegasz na szybkości to 100% jest po jakimś 1,5 roku. po 6 miesiacach bedziesz mógł grać już albo nawet wczesniej i to jest pocieszajace. Mi zabieg robił dr Domazalski z Łodzi ten sam co robił Świderskiemu, Gruszce i wielu innym różne zabiegi m.in. rekonstrukcje ACL. Wszystko zależy od Twojego charakteru jak bardzo chcesz bo jesli nie widzisz niczego innego jak koszykówka to dasz rade byle sie nie poddawac. U mnie problem był taki, że po zerwaniu ACL i gdy juz powracałem do zdrowia uszkodziłem jeszcze łąkotkę i znowu kwas, myślę jednak, że w dzisiejszych czasach to nie jest problem bo medycyna czyni cuda… najważniejsze byś nie marnował czasu ten czas możesz poswiecić na wiele spraw drybling rzuty osobiste wszystko to co nie wymaga wyskoku, a tego jest duzo jak zakończysz rechabilitecje bedziesz mistrzem w tych elementach którym czas poswieciłes takze nie ma tego złego pamietaj!

    (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    mam 16 lat. siedemnastke kończę w czerwcu. podobnie jak Ty zerwałem acl w prawym kolanie . wiem co czujesz. ból psychiczny jest nie do opisania. u mnie minęły 2 miesiące od urazu. operacje lekarze przewidują na za 1-2 miesiące. rehabilitacja pół roku. nie wiem czemu tak długo każą Ci czekać :/ ale życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia i spełnienia marzeń 🙂 USA czeka na Ciebie ! łącze się w bólu 😉

    (2)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    “Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili, pokaż, że się mylili”

    1. Nie łam się
    2. Do operacji rób co możesz aby nie stracić kontaktu z piłką, utrzymuj ciało jak tylko możesz w ruchu.
    3. SKup się drobiazgowo na rehabilitacji
    4. Ciężko ćwicz aby wrócić do formy i pokaż wszystkim, że nic Cię nie jest w stanie złamać.

    Jeśli kochasz kosza, to dasz radę 🙂

    (1)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Polecam Ci zwrócić się do kliniki rehasport, mają swoje siedziby w Poznaniu, Gdańsku i Koninie.
    Jest to prywatna klinika, lecz pracuja tam najlepsi lekarze i fizjoterapeuci w kraju, a niektorzy nawet i na swiecie.
    Jak już wyżej napisano o operacje z nfz bedzie Ci ciezko ale jestem przekonany, ze w rehasporcie cos wymysla i naprawia Ci noge. 🙂 Ze mna zdziałali cuda (mimo ze inna kontuzja). Zajrzyj na strone rehasport.pl, poszukaj kontaktu do kliniki najblizej Ciebie i dalej juz Cie pokieruja co i jak. 🙂
    Pozdrawiam i pamietaj never give up!

    (2)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Niestety, zyjemy w poj@#banym kraju jakim jest Polska, w USA albo w Kanadzie zrobiliby ci operacje “od reki”. Wedlug mnie jedynym wyjsciem jest prywatna klinika bo niewyobrazam sobie roku pomykania z zerwanym ACL. Niestety ceny takich operacji sa dosyc zaporowe, ale uwierz oplaca sie jak malo co. Kiedys mialem zlamanie otwarte reki i nawet nie szedlem do publicznego tylko od razu prywatnie. Ile wydalem to wydalem, ale obsluga byla naprawde mila, wszystkie operacje i zabiegi zrobione w blyskawicznym tempie i teraz reka jest sprawniejsza niz wczesniej. Zycze ci tylko powodzenia i pamietaj : NIE PODDAWAJ SIE!. Btw. jak pomysle ile ludzi czeka w Polsce na tego typu zabiegi to mnie krew zalewa…

    (2)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Słuchaj, ja przechodzę podobną traumę, jednakże ja uległem tej kontuzji podczas meczu piłki nożnej. Co prawda mogłem przejść operację na NFZ, bo mam 17 lat skończonych, aczkolwiek wiem że w klinikach można prywatnie umówić się na zabieg. Co do marzeń, polecam zobaczyć Ronaldo (ten stary gruby :] ). W 2000 i 2001 dwa razy zerwał więzadło w jednej nodze, jednakże nie poddał się i w 2002 wygrał MŚ, a także został najlepszym piłkarzem globu. To pokazuje, że nie warto się załamywać i poddawać. Ja swojego powrotu do gry nie mogę się doczekać (i to bardzo), ale jestem przekonany, że gdy wrócę na plac gry, będę silniejszy i dzięki CIĘŻKIEMU, ALE ROZSĄDNEMU treningowi osiągnę sukces. Pozdrawiam i dla zainteresowanych Yuura96 na Yt, tutaj wrzucę film jeżeli uda mi się spełnić mój cel 🙂

    (4)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Sam miałem kontuzjowane kolano. Wiązadła i łąkotka wyjechały na wakacje. Było to prawie dwa lata temu. Cóż mogę powiedzieć? Śladu urazu na wiązadłąch nie ma, gorzej z łąkotką bo odczuwam ból przy większym nacisku. Czasami staw okrutnie strzela, po czym okrotunie boli. Pierwsze co wiem, to że rehabilitacja mogła być lepsza. Trafiłem na osobę niekompetentną. Po zakończeniu rehabilitacji szpitalnej sam wziąłem się za doszkalanie z różnych stron, artykułów, co oczywiśćie polecam i rozpocząłem sesje prywatne. Najpierw basen, siłownia, bieganie. Z niczym nie mam problemu. Przy próbie grania jednak kolano nie wytrzymuje. Lekarz, który mnie operował, powiedział, że jest szansa. Zapewne tak jak twoim przypadku, także się nie poddawaj. Całe moje życie kręciło się w okół grania. Zabijałem problemy, rozmyślałem nad życiem, podjąłem najważniejsze życiowe decyzje, cieszyłem się z sukcesów grając. Przez pewien czas czułem jakby amputowali kawałek mnie i kazali normalnie żyć. To prawie dwa lata a ja codziennie myślę o powrocie. Co najdziwniejsze większa część moich przyjemnych wspomnień wiąże się z basketem. Po dwóch latach pracy nad sobą, którą wykonywałem w miarę możliwości, nauczyłem się dostrzegać inny świat, ale nie mówię, że się z tym światem pogodziłem. Żyję myślą powrotu, ale wiem, że oprócz koszykówki w moim życiu czas na odnalezienie czegoś innego. Wiem, że nie dorówna to mojej pierwszej i jedynej miłości. 22 lata a część mnie umiera, ta lepsza część, która stworzyła mnie jako osobę. W sumie los dał MI i TOBIE okazję do pokazania jak bardzo zależy nam na tym co robimy. Może być tak, że nie wrócisz. Będziesz chociaż wiedział, że jesteś w stanie walczyć o siebie. Czego najserdeczniej Marku Ci życzę…

    (2)
  24. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Marek nie załamuj się. To nie koniec świata. Co do wieku to jakaś bzdura że musisz mieć skończone 18 lat. W większości przypadków wyniki są bardzo dobre pod warunkiem że przestrzega się zaleceń i prowadzi się dobrą rehabilitację. Znam wiele osób, które wróciły do sportu po rec. ACL. Ten zabieg jest dla osób które chcą wrócić do sportu. Nie patrz na DROSE, czasem po prostu ma się pecha…. Powrót do sportu po rec. ACL generalnie zajmuje 9-12 miesięcy. Znam Oddział który robi dobrze tego typu zabiegi na NFZ w Szpitalu na Górnym Śląsku. Jeżeli jesteś zainteresowany to pisz. Chętnie pomogę

    (2)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Gościu, ja też przez to przeszedłem i gram obecnie 4 pełny sezon bez ,,wiekszych” urazów po zerwaniu ACL. I lepiej pogadaj z rodzicami, rozbij skarbonke bo potrzebne Ci ok. 10 tys na ,,nowe” kolano i walić NFZ… Rehabilitacja jest wazna ale słuchaj specjalistów lepiej niż internetu:) albo zostan polskim DeJuan’em Blair’em z Dallas i graj bez więzadeł (żart i nie radze!)

    (1)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    Doskonale zdaję sobie sprawę z Twojej sytuacji. Sam jest po jednej operacji na kolano (łękotka) i funkcjonuję już ponad rok bez więzadła w tym samym kolanie. Udało mi się zerwać wszystko na raz, zdolniacha.

    Łękotkę mam zszytą i działa bez zarzutu. Natomiast brak więzadła przeszkadza, bo nie jestem w stanie uprawiać żadnych dynamicznych sportów i prawdopodobnie będę się decydował na kolejną operację, ale jeszcze nic nie jest pewne. Mogę biegać, jeździć na snowboardzie i popykać delikatnie w kosza, ale bez żadnych cyrków. Z tym, że ja nigdy nie miałem szans na bycie zawodowcem, tak jak Ty. A z racji tego, że kocham koszykówkę, choć sporo mi zabrała zdrowia, to szukałem innych, alternatywnych dróg w tym wszystkim. I bam, jestem tu, gdzie jestem. Piszę, czytam, oglądam. Wystarczy mi tyle, że czasami wezmę dwóch kolegów i pójdę porzucać na pobliskie boisko, bo mimo wszystko – zdrowie jest najważniejsze.

    Stąd też pierwsza moja rada – nigdy nie rezygnuj z koszykówki, nawet jak nie będziesz mógł w pełni uprawiać tego sportu. Jest masa innych dróg, aby żyć basketem. I jeśli tylko jesteś dostatecznie zdeterminowany, to Ci się uda.

    Dwa, z każdej kontuzji da się wrócić. Nieważne, czy to Polska, czy elegancja Francja. Większość tego typu spraw siedzi w głowie. Jesteś młody, daj sobie czas. I choć musisz czekać na operacje, to możesz ten czas wykorzystać delikatnie na siłowni, tak jak pisałeś. Później – większość już zależy od Ciebie. Najgorsze jest zrzucanie winy na system i fakt, że żyjemy w Polsce. Zgodzę się, że w wielu innych krajach jest łatwiej, ale pewnych rzeczy nie jesteśmy w stanie przeskoczyć.

    Nie poddawaj się stary i uwierz w to, że się uda, bo mogę Ci sam powiedzieć, że się udaje. Peace brachu, trzymaj się 😉

    (3)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Powiem tak, jeżeli nie wyłolzysz kilkunastu tysięcy z własnej kieszeni na operacje prywatnie to jesteś skończony. To trzeba zrobić jak najszybciej, a nie czekać rok czasu na zabieg i drugie tyle się rehabilitować.

    (0)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    11.03.11 zerwane acl – rekonstrukcja 04.09.12, później 19.10.13 poszła łękotka w tym samym kolanie artroskopia po tygodniu. Razem 3 lata bez parkietu, ból, zazdrość ciągła złość, niedowierzanie,bezsilność, obniżenie ego, brak chęci do rywalizacji i wiele innych niezbyt przyjemnych odczuć (których nie życzę nikomu) -> jeżeli okiełznasz to całe gówno i swoją złość, zaświeci Ci się iskra w oku której nie jednemu zawodnikowi brakuje. Jeżeli dobrze to ukierunkujesz możesz jeszcze nie jednej wielkiej rzeczy dokonać. (ja to osobiście nazywam lekcją pokory) Szybkiego powrotu do zdrowia ;>

    (2)
  29. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Cześć mam na imię Kacper i mam 18 lat.
    Również zerwałęm ACL, było to na turnieju Trio Basket w Warszawie 9 marca 2013 roku. Operacje miałem 25 czerwca 2013 roku. Później była długa i męcząca rehabilitacja. Po 331 dniach po kontuzji dostałem zgodę od mojego lekarza na grę na 100 % . W końcu jestem całkowicie sprawny, 0 kul do chodzenia i rehabilitacji. Mogę już grać w kosza na całego.

    PS. Jeśli Marek chce się czegokolwiek dowiedzieć o tej kontzji to go skontaktujcie ze mną. Najlepiej na facebooku. Myśle że gwiazdybasketu.pl dadzą sobie z tym radę. Chętnie pomogę.

    Pozdrawiam Kacper Zieliński ( Warszawa)

    (0)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli masz środki finansowe nie mam pojęcia ile taka operacja może kosztować ale myśle ze jeśli myślisz o graniu zawodowo w basket warto byłoby zainwestować aby operacja odbyła się wcześniej. Jesteś młody i 2 lata to wuchta czasu gdy Twoi koledzy będą się rozwijać Ty niestety nie będziesz miał takiej możliwości natomiast gdy operacje udaloby się przyspieszyć to szybciej wrócisz od treningów i łatwiej byłoby Ci to nadrobić natomiast ten czas który masz teraz wykorzystaj na ćwiczenia na siłowni czy chociażby domowe brzuski itp. Nie wiem jak mocno boli Cie to kolano nigdy nie miałem tej kontuzji więc nie potrafie stwierdzić co możesz robić, Ale nigdy się nie poddawaj. Trzymam kciuk ziom

    (0)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    Siemanko, przedewszystkim życzę ci chłopie dużo zdrowia! Wiem jak to jest borykać się z tą kontuzją ponieważ sam zerwałem ACL około rok temu i niestety walczę z tym do dnia dzisiejszego. Wiem jak sie czujesz bo kolano uszkodziłem w podobny sposób(zmiena kierunku biegu – kolano wypadło ze stawu). Nie wiem w jakim rejonie “Polszy” mieszkasz ale gdyby było to w okolicach trójmiasta mógłbym ci poradzić jednego lekarza, który jest bardzo dobry w swoim fachu. Robił koledze rekonstrukcje wówczas gdy wszyscy inni lekarze twierdzili, że jest za młody(miał wtedy 17 lat jak dobrze pamiętam) na przekór wszystkim “niedowiarkom” kumpel biega, skacze a nawet trenuję piłkę nożną bez najmniejszych problemów – jedyny minus to koszty(operacja na NFZ a wizyty prywatnie). Powracając do głownego wątku, pamiętam ten stres przed operacją, szczególnie jak naoglądałem się filmików na youtubie na których było pokazane jak “pan doktor” przewierca pacjętowi kość piszczelową, wszystkim o słabych nerwach odradzam:) Sama operacja nie jest zbyt skomplikowana, oczywiście jeśli trafisz na dobrego lekarza to nie masz się co martwić, mnie od stresu tak wysyfiło na twarzy że po wyjściu ze szpitala moje “ryło” wyglądało jak pobojowisko. W międzyczasie przeczytałem miliony for internetowych na których dowiedziałem się, że ludzie jeżdżą przez pół polski tylko dlatego żeby być szybciej zoperowanym.
    Niestety jak się sam już dowiedziałeś polski NFZ ma niewiele wspólnego z organizacją która miałby na celu leczenie ludzi dlatego najlepszym sposobem jest wizyta prywatna u specjalisty. Dzięki temu zamiast czekać rok, nagle! znalazło się miejsce na 3 miesiące do przodu…
    Jakbyś chciał jakichkolwiek informacji wal śmiało, mnie prawdopodobnie czeka jeszcze operacja łąkotki ale to już inna para kaloszy.

    I NAJWAŻNIEJSZE:
    RÓB ĆWICZENIA IZOMETRYCZNE!

    (1)
  32. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeżeli masz pieniądze, to proponuję udać się do niemiec. Tam robią najlepiej wszystkie operacje, tylko niestety trzeba mieć pieniądze…

    (0)
  33. Array ( )
    Odpowiedz

    Aktualnie jestem po trzech zerwanych wiezadłach krzyżowych , a mam 22 lata ! wiec nie ma co sie poddawać!!! Na fundusz bardzo długo sie czeka i to wiemy nie od dziś , koszt operacji to okolo 8000,- wiec dosyć spora sumka ! może uda sie TObie wspolnie z rodzicami i znajomymi cos uzbierać wiem że też czasami można sie dogadać na spłate w jakiś wiekszych ratach . Nie załamuj sie , pracuj ciężko na siłowni , nad mieśniami i zakresem ruchu jesli masz jakieś z tym problemy po urazie! trzymam kciuki powodzenia!

    (1)
  34. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    To zależy od tego jak będzie przebiegała rehabilitacja. Oczywiście taka kontuzja nie jest dobrym prognostykiem w tak młodym wieku. Ponad 2 lata bez treningów z piłką też bardzo są na niekorzyść w tak młodym wieku. Ale próbuj nie zaszkodzi. ANYTHING POSSIBLE !!!

    (0)
  35. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli chodzi o cenę rekonstrukcji ACL to nie wszędzie jest aż tak dramatycznie – CLINICA MEDICA w Gdyni – 17.X.2013 zrekonstruowali mi właśnie ACL. 50% ceny dołożył NFZ – zapłaciłem 3000zł czyli 100% płatności to 6000zł – w tej chwili chyba troszkę drożej (ok 500zł). Nie mam pojęcia jak jest z tą częściową dopłatą w przypadku osoby niepełnoletniej – czy NFZ się na to zgodzi. Radzę nie wracać do koszykówki bez ACL – ja grałem dość długo bez więzadła pobocznego i teraz mam w kolanie pobojowisko – zdewastowaną chrząstkę stawową a dopiero to jest kosztowna , bolesna i długotrwała zabawa…

    (0)
  36. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak masz fb, sprawdź sobie stronę “Follow”, miniatura czerwone tło, biały napis, trochę jak logo coli. Profil założył zawodnik futbolu amerykańskiego, który doznał zerwania więzadła krzyżowego przedniego (ACL), więzadła łąkotkowo-udowego, naderwania więzadła pobocznego piszczelowego i pasma biodrowo -piszczelowego. I wraca do sportu.

    (0)
  37. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Marek, przykra sprawa, może uda mi się jakoś pomóc. Na pewno się nie poddawj i nie załamuj, zaraz trochę Tobie objaśnię sprawę. Sam za 3 tyg. będę miał rekonstrukcję ACL, więc znam Twój ból i temat. Znam parę przypadków zerwanych więzadeł, np. mój dobry kolega (28 lat) po niecałym roku od zerwania wrócił do pełnej sprawności. Ciekawi mnie parę rzeczy z Twoje wypowiedzi: 1. co do nieoperowania dzieci: moja lekarka z przychodni opowiadała, że jej dwie 16-letnie córki (bliźniaczki) trenujące szermierkę miały rekonstrukcję więzadła i to zabieg refundowany przez NFZ i wróciły już do sportu, więc wybadaj sprawę jeszcze raz. Ewentulanie jest jeszcze druga opcja, jeśli stać Twoją rodzinę to można przeprowadzić zabiegu prywatnie (wtedy NFZ nie ma nic do gadania) z tym, że wiąże to się z wydatkiem od 8 do kilkunastu tysięcy pln.
    2. Omijaj tego lekarza co wstawił Tobie kolano w gips przy zerwanym więzadle-skandal!!. Wystarczy chodzenie o kulach i ważna też jest obserwcja kolana, czy nie zbiera się płyn lub krew-wtedy należy zrobić punkcję.
    Pytanko, a miałeś zrobiną artroskopię stawu??? Wiem, że ważne jest oczyszczenie stawu kolanowego np. z kawałków kości a przede wszytskim z krwi, która zawiera enzymy zapobiegające jej krzepnięciu, natomiast enzymy te są bardzo szkodliwe dla chrząstek i łąkotek, gdzyż działją destrukcyjnie na nie. Ciocia lekarka mi to powiedziała. Artroskpię należy wykonać JAK NAJSZYBCIEJ !!!
    Sam miałem artroskopię 2 tyg. po kontuzji, a na rekostrukcję czekam 4 miesiąc, ale już niedługo.
    Jedno jest pewnie musisz wybrać dobrego i sprawdzonego lekarza, wiadomo lekarz lekarzowi nierówny. Ja w swoim przypadku dość dogłębnie sprawdziłem z róźnych źródeł opinie o ortopedach i mam pewne rozeznanie.
    Nie wiem skąd jesteś, ale ja z Trójmiasta i stąd mogę Ci polecić najlepszych i sprawdzonych fachowców. Sam będę operowny w Kościerzynie, poszedłem sprawdzonym przykładem kolegii. Nie dość, że mają dobry Oddział Ortopedii to jeszcze dobrą rehabilitację.
    W tym roku konczę trzydziechę, więc ze mnie nic nie będzie, ale Ty masz jak najbardziej szansę na szybki powrót do zdrowia, Twój młody organizm szybko się zregeneruje. Bądź wytrwały w rehabilitacji i cierpilwy, a niedługo wrócisz do gry.
    P. S. Nie odpuszczaj łatwo lekarzom, idź do paru specjalistów i pytaj jak najwięcej. Na pewno trafisz w dobre ręce, tylko poszukaj dobrze.
    Jeśli masz jakieś pytanka to wal śmiało, trzymaj się chłopaku.
    Bądź jak MJ, Kobe, LeBron i spóła-NEVER GIVE UP !!!

    pozdrówki,
    Kamilos

    (1)
  38. Array ( )
    Odpowiedz

    Spróbuj się zwrócić o pomoc do fundacji Marcina Gortata, może będzie Ci wstanie pomóc i jakoś przyspieszyć rehabilitacje. Pamiętaj, że na świecie są dobrz i omocni ludzie. I nie rezygnuj z marzeń!

    (2)
  39. Array ( )
    Odpowiedz

    Pewnie, większość będzie narzekać na to, że w takim kraju żyjemy, że operacji nie można zrobić. A spróbujcie się dostać na operację za granicą, na zachodzie który wszyscy wychwalają. Zwłaszcza z takim ubezpieczeniem jakie byśmy dostali za składki zdrowotne niskie jakie odprowadza każdy.
    Niestety zawodowy sport jest wszędzie taki, że trzeba najpierw dołożyć, co się może później mocno zwrócić lub nie. I najlepszym wyjściem jest tutaj operacja w PL lub UE prywatna. Natomiast jeśli nie stać to nie przestawać nigdy grać w basket, ale już zawodowo trzeba pomyśleć o czymś innym. A czas masz, to dopiero pierwsza LO!
    Powodzenia!

    (2)
  40. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie łam się. Ja wieku 15 lat miałem poważne problemy z obydwoma kolanami. Po 11 miesiącach wróciłem i dobrze sie trzymam. Najważniejsze to pozytywne nastawienie. Oglądaj nba, jaraj sie tym, to utrzyma Cie duchu. Jordan w jednym sezonie złamał stope, a pozniej w playoffs zafundował Birdowi i spółce 63pkt. Nie martw sie, jeszcze uda Ci sie wrócic do sportu!

    (0)
  41. Array ( )
    Odpowiedz

    Klinika Sportu w Żorach , jak najbardziej przeprowadzi Ci taką operacje. Ale czy wrócisz …. Po operacji zawsze jest jakiś procent szans . Trzymaj się !

    (0)
  42. Array ( )
    Odpowiedz

    nie martw się!! ja jestem po 2 rekonstrukcjach więzadła krzyżowego , w sumie miałem 3 operacje. Droga do powrotu jest ciężka ale to jest nic w porównaniu do uczucie kiedy wrócisz na boisko!! Nigdy się nie poddałem i bardzo ciężko pracowałem dzięki czemu teraz moge grać w gre która kocham!! co prawda moja kariera zawodowego koszykarza się skończyła ,ale to nie ważne! dalej moge robić to co robiłem od najmłodszych lat. Koszykówka to coś więcej niż sport i jeżeli ją naprawde kochasz to ta kontuzja sprawi, że wrócisz silniejszy!

    (3)
  43. Array ( )
    basketballneverstops 13 lutego, 2014 at 23:44
    Odpowiedz

    chłopaku! nie ty pierwszy nie ostatni zerwałeś ACL! mi samej ponad roku temu (dokladnie 10.01.2013) przytrafiła sie ta nieszczęsna kontuzja. Gdy lekarz powiedział: “zerwane więzadło krzyżowe, operacja na NFZ we wakacje, a prywatnie moze być jeszcze w tym tygodniu”. (nie wiem dlaczego lekarze powiedzieli ci, że musisz czekac do 17 roku, ja mialam 15 jak robili mi rekonstrukcje). naprawdę brzmiało to jak wyrok, moi rodzice nie byli totalnie przygotowani finansowo wiec musialam czekac. przecież tylu młodych ludzi boryka się z tym problemem i już nigdy nie wracają do tego sportu (tak ”kariere” skonczylo 2 moich trenerow co mnie jeszcze bardziej dobilo). bylam zla na caly świat, nie szło się ze mną dogadac i cały czas zadawalam sobie pytanie: “czemu ja?!” – basket dla mnie, podobnie jak dla ciebie, jest wszystkim. widziałam po minach trenerów, ktorzy po cichu kiwali glowami i mowili, że już raczej po przygodzie ze sportem, ale jeden we mnie wierzyl, caly czas mi powtarzal zeby sie nie poddac i to mi dalo takiego kopa, ze postanowilam wszystkim pokazac jaki mam twardy charakter. nadszedl dzien operacji. strasznie sie balam, bo wiedzialam ze od tego duzo zalezy. nagorsze sa 3 tygodnie po zabiegu ( kule ). po 3,5 tyg mialam prawie pelne zgiecie- rehabilitantka byla zaskoczona. jezdzilam na rowerku stacjonarym, codziennie zabiegi fizjoterapeutyczne i cwiczenia. po 2,5 misiaca zaczelam truchtac i potem juz jest ”z gorki”, nie ma tych monotonnych cwiczen, tylko mozesz isc na dwor lub na silownie, i tak przez kolejne 3 miesiace. po niecalym pół roku wróciłam do treningów. na poczatku jest naprawde strasznie cięzko, ale z dnia na dzien widac postepy. w tym momencie trenuje juz ponad 2 miesiace i kolano spisuje sie calkiem nieźle, czasem pobolewa ale da się znieść. TAKŻE NIE PODDAWAJ SIĘ! POKAŻ WSZYSTKIM NA CO CIĘ STAĆ!!

    ale się rozpisałam 😀 ale mam nadzieje, ze sie przyda. :))

    (1)
  44. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie łam się chłopaku, ja też rozwaliłem ACL w Twoim wieku. Przeszedłem operację prywatnie i doszedłem do niemal pełnej sprawności. Biegam, skaczę, jeżdżę rowerem, dźwigam ciężary, gram w kosza. Polska to niestety kraj chory, na NFZ wrzucą Cię w gips i powiedzą, że się zrośnie, kiedy faktycznie powinieneś skonsultować operację z kimś o dobrej reputacji i umiejętnościach. Im szybciej Cię pozszywają tym lepiej – reszta zależy od Ciebie i Twojej woli powrotu do zdrowia. Tym co Cię skreślili pokaż, że się mylili!

    (1)
  45. Array ( )
    Odpowiedz

    Potrzebujesz min 10 tyś zł (nie taki wydatek można uciułać w wakacje za granicą, oczywiście jak bedziesz już zdrów)- ( 8 tyś operacja w prywatnej palcówce + 2 tyś za 6 tyg rehab w prywatnej placówce) ta kwota to szkic moich wydatków które poniosłem w 2010 i po roku (nie jestem wyczynowcem tylko pasjonatem 26 (wtedy) latkiem) zasówałem jak nigdy przedtem. Dodam że miałem zerwane krzyżowe przednie, łękotka bez uszkodzeń. PS: argument o tym że NFZ nie finansuje operacji nie pełno letniemu, który na początku wydawał się absurdalny, może mieć sens jeśli rzeczywiście istnieje ryzyko że cała operacja pójdzie na marne bo jeszcze rośniesz ale to najlepiej zostawić lekarzom. PACE MAN, bywaj zdrów!!

    (1)
  46. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja Ci powiem tak, że ACL to najgorsza kontuzja u koszykarza, a zrekonstruowanie go to wcale nie jest taka prosta sprawa. Może i niektórzy mają motto by wrócić ( to jest tylko motto, tekst),a powiem Ci tyle,że:
    -wszyscy sportowcy operacje mieli prywatnie, niestety NFZ to lipa 🙁
    -rehabilitacje pod okiem prywatnych trenerow i fizjoterapeutów na co idą kolejne setki jak nie tysiące
    -Co innego piłka nożna, a co innego koszykówka gdzie poddane są głownie kolana i stawy skokowe !
    -Za ciężką pracę trzeba słono płacić ( i to w PLN, nie ma nic za darmo. Pamiętaj ! )
    -Koszt wyjazdu do USA radziłbym Ci wydać na naprawę ( choć cząstkową to zawsze coś ) swojego ACL
    -Polecam KobeLA i jego klinike, możesz też się zarejestrować do którego z poznańskich lekarz pracujących w Szpitalu klinicznym im Wiktora Degi ( prawdopodobnie najlepsza klinika w Polsce i jedna z najlepszych w Europie, sam tam miałem dwie operacje i to opinia niejednego lekarza)

    To na tyle, a pamiętaj że filmiki i inne badziewia podsyłane przez innych tak naprawdę to chu**stwa… Wszystko zależy od mocy twoich kolan poddanych obciążeniom mięśni udowych, którą oceni lekarz z prawdziwego zdarzenia. Niestety, ale zerwanie tych więzadeł w tak młodym wieku gdzie człowiek jeszcze rośnie nie jest dobrą prognozą, trzeba się przeciwstawić teraźniejszości i rzeczywistości, nie jesteś D-Rosem, ani Rondo, nie masz ich pieniędzy, fizjoterapeutów, lekarzy rywatnych klinik, osobistych trenerów itp. Życzę Ci jak najlepiej, ale z tego co koledzy opisują to chcę mi się płakać … Tak naprawdę to nie wiedzą o czym mówią, więzadło można zerwać na wiele różnych sposób, i to ocenia lekarz na ile jest uszkodzone, za ile możesz wrócić ( o ile istnieje taka możliwość ) i czy da się je wgl zrekonstruować… Sorry, że tak przygnębiająco, ale to podobno lepiej pobudza podświadomość i człowiek staje się silniejszy mentalnie, co jest niesamowicie przydatne !!! Pozdro i powrotu do zdrowia.

    (1)
  47. Array ( )
    Odpowiedz

    heh…widzę że wszystkich ruszyło na wsparcie ;]

    sory nie czytałem większości ale trochę przesadzacie….ja zerwałem ACL i po pół roku można wrócić do 70% sprawności…te 30% to w większości kwestia blokady psychicznej….jeśli dobrze się przejdzie rehabilitację to powiedzmy 8miesięcy i masz kolano jak nowe….ba…po takiej rehabilitacji i ćwiczeniach stabilizacyjnych to kolano będzie silniejsze i stabilniejsze niż zdrowe…

    druga sprawa to nie słyszałem o jakimś limicie wiekowym…ale prywatnie też to różnie bywa cenowo…bo to już tak popularny i w sumie powszechny stał się zabieg że wiele placówek go wykonuje i znajomy za 6tyś zrobił i gra bez problemu….

    trzecia sprawa to DaJuan Blair….nie wiem czy wiecie ale koleś gra bez dwóch ACL od szkoły średniej ;]

    (1)
  48. Array ( )
    Odpowiedz

    Spokojnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    po pierwsze to bzdura, że musi płacic za ta operacje grube pieniadze nie wprowadzajcie chłopaka w błąd. W Łodzi na NFZ robi taka rekonstrukcje dr Domazalski robił zabiegi najsłynniejszym sportowca i to moim zdaniem jest rekomendacja jesli taki Gruszka, Świderski pół ŁKS czy koszykarze z Radomia czy z Rzeszowa nie pamietam mieli u niego zabiegi to oczyms swiadczy. Wpisujesz w googlach nazwe Sporto tam wizyta 150 zeta i zapisuje Cie na zabieg trwa to nie wiecej nic 6 miesiecy i masz za free zrobiony zabieg jak sie należy takze sprawa jest załątwiona bedziesz grac zobaczysz

    (1)
  49. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem co czujesz, ale nawet nie myśl o poddawaniu się. Czeka Cię operacja i rehabiliacja, ale po tym wszystkim znów będziesz grał w kosza. Studia ani kariera nie są wcale przekreślone. Dalej możesz spełnić swoje marzenia, po prostu zrobisz to kilka miesięcy (a może nawet i rok) później.
    Ale wciąż możesz to zrobić, nie zapominaj o tym. Na pewno nie straciłeś sensu życia- bo do basketu przecież wrócisz. Więc nie miej teraz głupich myśli i poczekaj, aż Twoje kolano będzie gotowe. Obyś Ty wtedy też był gotowy. Liczymy na Ciebie!

    (0)
  50. Array ( )
    Odpowiedz

    @ jajko sorry ziom, ale co Ty za bzdury piszesz sorry za oburzenie, ale wytłumacz mi jak mozna grać bez ACL bo wspomniałeś DeJuan Blair-a oczywiscie ze sie da cos tam robić ale grac robić piwoty itp ja w to nie wierze, udowodnijcie mi. Jak ja miałem zerwany ACL i wszystko mi sie zagoiło , oczywiscie ciagle bez ACL-a to za kazdym razem jak robiłem ruch obrotowy na nodze kolano prawie puchło i robił sie obrzęk. Znam ludzi którzy graja bez ACL owszem znam, ale oni graja w stabilizatorze,a to juz nie to samo

    (0)
  51. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja miałem podobny problem. Miałem naderwane więzadło poboczne strzałkowe i krzyżowe przednie. Z tego co zauważyłem po sobie,bardzo pomogł mi w rehabilitacji zestaw ćwiczeń dotyczących przysiadów kalistenicznych z książki Paula Wade-skazany na trening.

    (0)
  52. Array ( )
    Odpowiedz

    ej, “wielcy” gracze koszykówki, nauczcie się pisać Zerwanie więzadła krzyżowego przedniego 😉 ACL jest dobre w Ameryce, a w Polsce tez jest na to określenie 😉 Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia 🙂

    (0)
  53. Array ( )
    Odpowiedz

    ja miałem u dr Domżalskiego w łodzi, poskładał mnie i psychicznie bardzo pomogł. A i do wszystkich znawców wiezadlo wrasta w kosc dopiero po roku i to wtedy powinno sie wrocic wiec nawet nie piszcze glupot ze po 6 miesiacach.. slyszalem o ludziach grajacych bez ACL, trzeba miec wtedy niewiarygodnie silny dwugłowy i czterogłowy . Stabilizator pomaga, chyba nawet bardziej na psychike. Po roku można go odstawić . Po 3 latach borykania sie z ta kontuzja coś wiem na ten temat i az cos mi sie robi kiedy widze jakie glupoty niektorzy wypisuja!!

    (2)
  54. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tez zerwalem ACL ale o tym nie wiedzialem bo mialem na tyle mocne miesnie w kolo ze dawaly rade i nic nie bolalo. cale wakacje bylem an obozie koszykarskim -treningi + mecze kazdego dnia na asfalcie!. dop po wakacjach we wrzesniu poszedlem do lekarza bo mnie lekko cos bolalo czasem. zanim zrobilem rekonstrukcje gralem w kosza ze 2 lata. po rekonstrukcji rehabilitacja + powrot do formy. jestes mlody wiec szybko wrocisz. z duzymi planami poczekaj az sie wszystko wyjasni. jedyne na co bym Ci zwrocil uwage jesli bedziesz gral bez ACL a to bardzo wazne -jak zrobisz sobie w glowie blokade ze masz kolano uszkodzone i dostosujesz do tego gre-ostrozniej (inaczej wbiegasz pod kosz, inaczej skaczesz po zbiórkę) to pozniej juz nie wrocisz do formy z przed… ja wiem ze przez to stracilem z 30% swojego arsenalu i juz jestem raczej cieniem tego co bylo kiedys… powodzenia. trzymam kciuki,

    (0)
  55. Array ( )
    Odpowiedz

    Nigdy nie lecz się przez NFZ ja 1,5 roku chodziłem od lekarza do lekarza i każdy mówił co innego jeden kolano skoczka, drugi zerwane ACL trzeci że niedobór kolagenu. Udało mi się trafić na super specjalistę, poszedłem prywatnie(100zł) artroskopię zrobił mi za 3 tyg od wizyty tak samo było z drugą nogą po trzech miesiącach czyli pół roku i po problemie. Rozmawiałem z osobami z zerwanym ACL, wiele osób właśnie tak robi że idą prywatnie do lekarza który wykonuje zabiegi na NFZ i mają bardzo szybko tą operację. Także najlepsza droga to pójść prywatnie.

    (0)
  56. Array ( )
    Odpowiedz

    1) poszukać dobrej (znaczy sprawdzonej, z dobrymi chirurgami) kliniki specjalizującej się w medycynie sportowej czy stricte ortopedii. Jednocześnie wyłowić i zaklepać sobie dobrego rehabilitanta, bo tacy ludzie mają zwykle kilometrowe kolejki, więc trzeba się do nich zgłaszać wcześniej. Kliniki prywatne zwykle publikują cenniki i tanie nie są, ale raz że NFZ może coś dorzucić, dwa że bywa że można się jakoś dogadać. Bratu pozwolili zapłacić w trzech ratach, bo akurat takiej forsy na stanie nie miał. Ale też brat jest starszy, zapewne wyższy i cięższy.
    2) limity wiekowe pewnie biorą się z ustawienia na “książkowo” tego kiedy to człek ma kończyć etap intensywnego wzrostu, że niby panowie w okolicy 17-18, panie wcześniej bo nawet w ok 16. Ale to jest już z lekka archaiczne podejście, ludzie płci obojga mogą sobie spokojnie rosnąć nawet do 22 roku życia, i choć zwykle to jest niewielki przyrost, to bywają wyjątki (bodajże Scottie Pippen tak miał, 19 lat i nagle zrobić się duży :P). Ale to NFZ, nie powinno nas to dziwić.
    3) w USA by mu zrobili… może i by mu zrobili ale za to wystawili by mu też rachunek na jakieś pół melona i puścili jego rodziców z torbami. Ja nie więm skąd się bierze ta wiara w cudowność medycyny amerykańskiej, tamtejsze ubezpieczeniówki traktują klientów dobrze dopóki ci nie raczą się pochorować, wtedy zaś uczynią wszystko – łącznie z udowodnieniem pacjentowi że jego kontuzja ACL-a wynika z tego że zapomniał zgłosić że przed podpisaniem papierka na ubezpieczenie był chory na grypę – żeby to pacjent za wszystko sobie sam zapłacił. Sportowcy mają o tyle lepiej że im płacić trzeba, ale amator i zwykły szarak to ma przekichane.
    4) To dla all3 – http://www.slate.com/articles/news_and_politics/explainer/2009/11/no_ligaments_no_problem.html
    Naucz się w końcu używać google, to nie jest skomplikowane.

    (0)
  57. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wiem że łatwo się pisze, ale jeśli operacja i rehabilitacja przebiegnie bez problemów, to z pewnością jeszcze zagrasz. Plus to, że gdy wrócisz do basketu to będziesz miał dopiero 19-20 lat. Szybkiego powrotu do zdrowia i formy.
    Powodzenia Stary !

    (1)
  58. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zerwałem więzadło w kolanie rok temu operację zrobiłem prywatnie w łodzi u dr. Domżalskiego . Zdecydowanie polecam zabieg u niego świetnie wykonał swoja robotę zapłaciłem 8 tys a nie jakieś 16 jak tu ludzie piszą. Dobrze przeprowadzona operacja jest bardzo ważna ale to co on mi mówił Doktor cały czas to że najważniejsza jest rehabilitacja. Dobrze przeprowadzona, w miarę profesjonalna, ale najważniejsze to jest twoje solidne podejście do rehabilitacji ponieważ jest to bardzo długi i ciężki proces. Takich nudnych i żmudnych treningów nie miałeś zapewne nigdy ale przynoszą one ogromne rezultaty, do tego masaże i zabiegi. Ja wróciłem do grania po 7 miesiącach praktycznie na pełnych obrotach. Wiadomo od razu to nie było to co przed kontuzja ale teraz po roku od operacji nie pamiętam o takim czymś jak zerwane więzadło w moim kolanie, także trzymam za ciebie kciuki i życzę ci powodzenia. Jeśli masz jakieś pytania śmiało pisz na maila z chęcią ci odpowiem.

    (1)
  59. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wydaje mi się, że hajsy na prywatną operacje ma, studia w USA kosztują o wiele więcej za jeden semestr. Trzymaj się Marek.

    (0)
  60. Array ( )
    Odpowiedz

    Mnie podobna sytuacja spotkała w odniesieniu do stawu skokowego. Pozrywane ścięgna, poszarpana torebka stawowa i nawet jakieś drobne pęknięcia kości. Przewidywania lekarzy z NFZ były beznadziejne, podobne do założeń z listu. Jest jednak inna droga, niestety kosztowna. Mianowicie z przewidywanych przez NFZ 2 lat przerwy, skończyło się na 2 tygodniach w gipsie, kilku miesiącach rehabilitacji i powrót do pełnej sprawności. Dodam, że lekarze z NFZ przewidywali, że już nie zagram. Tak jak wspomniałem prywatna operacja jest droga, ale skuteczna. Mogę ze 100% pewnością polecić Carolina Medical Center http://www.carolina.pl/, najlepsza klinika sportowa w Polsce.

    Powodzenia!

    (0)
  61. Array ( )
    Odpowiedz

    @White zdaje soebie sprawe ze piszesz to ironicznie, ale jesli nie miałaś nigdy zerwanego wiazadła to nie masz zielonego pojecia co to znaczy, ciegle mi trudno sobie wyobrazic zawodnika grajacego z zerwanym ACL i bez stabilizatora, nawet jak ma super mocne inne wiazadła i miesnie.
    Dzwoń do Sporto zabieg bedziesz miał za free za pare miesiecy u jednego z najlepszych ortopedów w Polsce i jak sie do niego wybierzesz to mi tu łądnie podziekujesz;) Dostałes duzo informacji sam zdecyduj co zrobisz

    (1)
  62. Array ( )
    Odpowiedz

    Drogi Marku! Przyjmij wyrazy współczucia. Nie poddawaj się. Na podstawie tego co napisałeś mogę Ci poradzić aby porozmawiał poważnie ze swoimi rodzicami. Twoje marzenia bezpośrednio zależą od ich woli i decyzji. Musisz chłodno podejść do swojej przyszłości. Oczywiście niezależnie od dalszych losów Twojej kariery zawodniczej zrób wszystko aby zoperować to wiązadło w najlepszym miejscu ale przez pryzmat całego Twojego życia. Weź pod uwagę, że miłość do sportu czy konkretnej dyscypliny nie zamyka się tylko na graniu, potrzebni są też trenerzy, nauczyciele, fizjoterapeuci itp. Nie napisałeś ile masz wzrostu, czy potencjalnie urośniesz (geny wzrost rodziców). Ewentualna kariera zawodnicza jest krótka i niepewna. Rozważ edukację w tym kierunku niezależnie od tego czy wrócisz do gry. Jeżeli chcesz do USA to jak z Twoim angielskim? Nie poddawaj się ale zawsze miej w zanadrzu jakieś wyjście awaryjne!!!

    (1)
  63. Array ( )
    Odpowiedz

    NIE PODDAWAJ SIE ZIOMEK!!
    Jeśli teraz odpuscisz to rzeczywiście możesz porzegnac sie z basketem, ale puki oddychasz i kochasz koszykówkę, rób wszystko w kierunku aby spełnić swoje marzenia. Nie zważając na innych idź przed siebie. Wiem, że łatwo tak mowić, sam takiej kontuzji nie miałem, ale wiem ze trzeba w siebie wierzyć.
    Współczuje bardzo i życzę ci powodzenia i studiów w USA! Peace

    (1)
  64. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja w wieku 18-19 lat zerwalem sobie łękotke z ACL,2 i pol roku ciezkiej pracy,rehabilitacji oraz czekania na termin operacji, owszem jest to kontuzja bardzo przykra ale ja sie nie poddalem bo wiem ze mam warunki zeby grac w zawodowy basket 😉 obecnie mam (rocznikowo) 22lata i kazdego dnia ciezko trenuje aby spelnic swoje marzenia 🙂 a warunki mam calkiem niezle 206cm 99kg wagi,kontuzja to nie wyrok,POZDRO!

    (2)
  65. Array ( )
    Odpowiedz

    po 1 glowa do gory. nie jestes pierwszą osobą ktora zerwala wiazadlo

    po 2 jestes bardzo mlody, przy odrobinie checi i cierpliwosci po roku bedziesz na 100% sprawnosci, czyli w wieku 18 lat 🙂

    po 3 poczytaj fora i skup sie na rehabilitacji to BARDZO wazne

    po 4 wstaw silownie i trening stabilizacji kolan jako swoj must do. to ma byc jak rozciąganie. nie ma ze “jutro” masz to robic cały czas dopoki bedziesz aktywny fizycznie.

    po 5 i chyba najwazniejsze. idz do lekarza, jedz do lekarza, dzwon, kłam, strasz, niech ci przyspiesza termin. Da sie to zrobić. Szczegolnie w wiekszych miastach. Powiedz jaką mialeś sytuacje lekarz wkreci cie zamiast jakiejs babci. zawsze to 3 miesiące do przodu

    po 6 jeżeli chciałes startować na poziomie amerykanskim, szlifuj język. tam 20 latkowie podchodzą do treningu lepiej niż polscy zawodowcy. zadnego picia, palenia. Skok w profesjonalny basket jest bardzo bardzo trudny. Pamiętaj także o szkole bo tam nie ma zmiłuj. Wypadnie ci kolano i cie odeślą. Tam jest takie parcie…

    po 7 nie napisales ile masz wzrostu

    (2)
  66. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem czy autor . Bd to czytał :). Ale, ja w wieku 16 lat zerwałem więzadła ;> . Teraz mam prawie 17. Jest rok poźniej. A ja gram lepiej niż wcześniej. Dobra rehabilitacja. Znam świetnego lekarza , u którego po wizycie (trzeba wylozyc 200 zł ;> ) po miesiącu bierze Cie na swój oddział i operuje na kase chorych 🙂

    (0)
  67. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    jak czytam, że w usa robią takie operacje od ręki to mnie to rozbawia. USA =/= NBA, teraz coś tam obama pozmieniał ale wcześniej jeden dzień pobytu w szpitalu to 2tys dol, bez ubezpieczenia w stanach nie licz na super opiekę zdrowotną, a ubezpieczenie jest tam bardzo drogie, zwłaszcza jak chcesz ubezpieczyć całą rodzine.

    A Ty chłopaku walcz i się nie poddawaj młody jesteś bardzo wiele jeszcze przed Tobą dasz radę 🙂

    (0)
  68. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wierze że żyjemy w tym samym kraju. Mi zrekonstruowano ACL w wieku 16 lat, mojemu koledze także, obaj po pół roku wróciliśmy do uprawiania sportu. Byłem w szpitalu w Otwocku, nie było z tym żadnych problemów także może rozważ zgłoszenie sie tam lub coś. A powrót nie jest taki trudny, wystarczy sumiennie pracowac i rehabilitowac sie i dać czas kolanu, mniej wiecej rok po operacji zajmie Ci powrót do dawnej dyspozycji. Nie ma tragedii, nie jesteś Derrickiem Rose’m a taka kontuzja w tych czasach to nie koniec świata. Dasz rade 🙂

    (0)
  69. Array ( )
    Odpowiedz

    Dlatego w polsce sport to nie zdrowie. Grasz, starasz sie a jak cie dopadnie kontuzja jesteś skonczony, nikt sie z tobą nie liczy. Możesz być mega talentem ale u nas w Polandii sie traktuje ludzi jak w chinach: jestes dobry, ok wydoimy cie z hajsu, potencjału. Coś ci sie stanie? Radz sobie sam.

    Idz koles na dobre studia, zdobądz zawód. Koszykówka nie wyżyjesz.

    (0)
  70. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie załamuj się mam wielu kolegów i koleżanek którzy są po zerwaniu ACL, wszyscy wrócili do grania i mają się dobrze. Mam też kolegę który zerwał więzadło jak miał 16 lat i też mu rekonstrukcji nie zrobili tylko usunęli resztki krzyżowego, teraz ma dwadzieścia parę lat i gra w basket bez problemu 😉 Ja sam mam rozdwojone ACL i uszkodzoną łąkotkę jednak na operacje się nie zdecydowałem bo byłem na początku sezonu i bardzo mi zależało żeby grac. Teraz będzie mijać jakieś 1.5 roku i kolano ma się bardzo dobrze 😉 Na Twoim miejscu skonsultowałbym się z dobrym fizjoterapeutą(jak jesteś z okolic Poznania to polecam Marcina Ganowskiego http://centrumosteopatii.pl/Terapeuci/Marcin-Ganowski/PL ) żeby zobaczył w jakim stanie masz kolano i czy możesz spróbować grac. Ortopeda zawsze pierwsze co powie to żeby walnąć girę na stół i ciąć… Nie załamuj się, wszystko będzie dobrze 🙂

    (0)
  71. Array ( )
    Odpowiedz

    Marku, zamiast operacji możesz się podjąć artroskopii. Miałem zerwane ACL i po dwóch czy trzech miesiącach poszedłem na zabieg artroskopii. Po tym miałem 2 miesiące rehabilitacji(zdecydowanie za mało). Pojechałem z drużyną na obóz tylko dla towarzystwa tak na prawdę. Po pół roku od zabiegu zacząłem trenować na 50%. Nie byłem dość silny i zrezygnowałem, bo wciąż odczuwałem ból. Ostatnio poszedłem na zabieg, gdzie wstrzykiwano mi osocze. Po tym myślę o powrocie do gry.

    (0)
  72. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Współczuję Ci bo wiem przez co przechodzisz. Sam zerwałem ACL rok temu. W listopadzie 2013 miałem pierwszą artroskopię gdzie lekarz wyczyścił kolano i zszył łąkotkę, a wczoraj miałem robioną rekonstrukcję ACL i jestem bardzo zadowolony bo dzisiaj już “prawie” normalnie mogę chodzić bez kul! A to wszystko dzięki ćwiczenią, które zacząłem robić codziennie od pierwszego zabiegu. Zamierzam wrócić do koszykówki jaknajszybciej to możliwe. Także mogę polecić jakby ktoś potrzebował znakomitego ortopedę z Poznania.
    Jeżeli czego bardzo mocno chcesz to to osiągniesz!!!

    (1)
  73. Array ( )
    Odpowiedz

    Przykro mi chłopie. Dobrze znam twoją sytuację bo zdarzyło mi się to samo. Też jestem w pierwszej liceum. Całe wakacje baaardzo ciężko trenowalem 7-8 godzin dziennie. Nie odczuwałem jakiegoś więlszego zmęczenia, więc nie widziałem w tym nic złego. Potem się zaczeły treningi z drużyną przygotowujące do sezonu. Więc indywidualnie odpuściłem i tylko to co z drużyną. Podczas pierwszej gry 5na5 skoczyłem do bloku i lądując kolano poszło mi w bok(ale zdjąłem typa :p) usłyszałem i poczułem że coś pęka. Wiedziałem, że to więzadło, ale modliłem się żeby to było złamanie. Pojechałem na pogotowie zrobili mi rentgen nic nie wyszło. Więc nie był to uraz kostny. Gdy zeszła opuchlizna miałem rezonans. Okazało się że to zerwany acl i uszkodzona łąkotka. Ze zwględu na to że blokowało mi się kolano przez łąkotke. Dostałem termin operacji na grudzień. Więc teraz jestem już naprawiony. Trener mi załatwił rehabilitanta i ćwiczę z nim codziennie. Liczę że wrócę na nowy sezon. Mama nie jest do tego przekonana. I mi odradza. Ale za bardzo kocham basket żeby zrezygnować. Trenerzy i kumple mnie wspierają.
    Masz moje wsparcie. Nie rezygnuj jeśli na prawde kochasz basket. I z historii jakie słyszałem nie daj się operować w szpitalu miejskim w Gdyni szczególnie u Cieśli. (Ja byłem operowany w Kościerzynie bardzo dobrzy chirurdzy tam są) Powodzenia

    (0)
  74. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mój kolega jest w podobnej sytuacji tylko, że ma 15 lat. Poszedł do gimnazjum sportowego, a tu zerwanie ACL na początku lekarz mu powiedział, że ma czekać do 17 roku życia. Na początku był załamany ale się nie poddał i uzbierał pieniądze na prywatną operację i teraz gra, więc głowa do góry i się nie poddawaj bo o swoje trzeba walczyć.

    (0)
  75. Array ( )
    Odpowiedz

    Też miałem zerwane ACL i robioną łąkotkę. To co Ci mogę poradzić to do operacji trenuj mięśnie tej nóg a później w rehabilitacji będzie Ci o wiele łatwiej. Później w moim przypadku było to 6 miesięcy rehabilitacji i przezwyciężania bólu i strachu. Po tym czasie wróciłem do basketu nawet na lepszym poziomie niż wcześniej i tak już gram ponad 4 lata. 😉

    (0)
  76. Array ( )
    Odpowiedz

    Kolego jeżeli dobrze Ci zrobią to nie ma problemu z grą. Miałem robioną rekonstrukcję jakieś 15 lat (w medycynie to dużo czasu) temu i do dzisiaj nie mam problemu z kolanem, co prawda rok temu zerwałem w drugim i obecnie czekam na rekonstrukcję ale już mam tyle lat że mogę poczekać do dobrej kliniki nawet 2 lata. Teraz gram tylko amatorsko ale wcześniej po rekonstrukcji trenowale 6 razy w tygodniu i nie było problemu. Polecam klinikę w Żorach doktora Deca można na NFZ (trzeba czekać długo) albo prywatnie (oczywiście za kase).

    (0)

Skomentuj motywator Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu