fbpx

Zeznania siedmiokrotnego mistrza NBA

12

rt

7-krotny mistrz świata koszykarzy Robert Horry na łamach “The Players Tribune” nie bierze jeńców. Już po pierwszym akapicie człowiek spada z krzesła, takie artykuły można czytać z szeroko otwartą gębą, nawet jeśli siedzi się w temacie od przeszło 20 lat. Chcecie posłuchać? Oto najciekawsze fragmenty.

-> “Brent Barry był jednym z najmądrzejszych zawodników, z jakimi grałem.”
-> “Rudy Tomjanovich był najlepszym trenerem jakiego miałem, nie Phil Jackson ani Popovich.”
-> “Kobe Bryant pracował najciężej ze wszystkich w NBA.”
-> “Triangle offense to tylko wybujała nazwa dla zagrywek, które stosuje 50% zespołów w lidze.”
-> “Dennis Rodman był geniuszem.”
-> “Koszykówka to bezlitosny biznes, zwycięzcy idą po trupach.”

Niezły start co?

Horry pisze o tym, jak w drugim sezonie Houston niemal wytransferowali go do Detroit (wymianę anulowano, ponieważ Sean Elliot nie przeszedł testów medycznych). O tym jak zarzucano mu brak zaangażowania, emocji, niewystarczającą ilość prób rzutowych (wszystkie piłki podawał swojemu młodzieńczemu idolowi, Hakeemowi Olajuwonowi).

Transfer nie doszedł do skutku, a “Big Shot Rob” jeszcze w tym samym sezonie cieszył się ze zdobycia tytułu mistrzowskiego (i kolejnego rok później).

Byłem wniebowzięty, powiedziałem sobie w duchu: “pieprzyć to, rzucam!” Gdyby nie awaria nerek Elliota, moja kariera potoczyłaby się zupełnie inaczej.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

12 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    I tak wyglada NBA, a nie jakies płakanie fanów z gwiazdbasketu bo Lebron to, bo Lebron nie przybił piatki, bo Lebron to zmienił zespół, bo Lebron flopy robi.

    Przy takich MJ czy Kobe to lebron jest jak anioł.

    Zawsze mnie zastanawia jak mocno smieją się Lebron i Wade pijąc razem piwko w wakacje i myśląc że jakiś kibic Miami czy jakis kibic z Polski ma lebronowi za złe ze opuscił Miami.

    Rozumiem ze wy całe zycie na jednym osiedlu, jednym podwórku, z jedymi przyjaciółmi, jednymi znajomymi, jedną dziewczyną, jednym psem, jedną pracą..

    … bo przecież wy nie patrzycie na swoje dobro, hejterzy:D

    Nigdy bym nie pomyślał, że hejterzy to takie prawe i sprawiedliwe osoby. Brakuje kota.

    (21)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    za czasów Tomjanovicha była naprawde fanem HR tak naprawde sezon przed tym jak wybrali Dikcersona i Mobleya. Następnie wybrali Stevego Francisa w wymianie i to byłą moja ekipa zaraz za 76. Byłem wsciekły jak do tej drużyny przyszedł Dzefff niszczyciel wszystkiego Gundy. Mógł sobie siedziec w NY. HR to był ekipa z dusza własnie za sprawa tego trenera.

    Tak trochę z innej beczki, a mianowicie z beczki draftowej przyjzyjcie sie Kristapsowi Porzingisowi gośc ma nieziemski talent i gdyby nie predyspozycje ekip wybierajacych to mogłby być w pierwszej 3. Za rok mógłby być nr jeden w drafcie. Beda z niego ludzie tylko musi troche nabrac siły

    (1)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @all3 jakoś nie jestem przekonany do Porzingisa. Ten gościu ma 2 zalety- 7’1 wzrostu i jump shot. Poza tym bieda. Nie potrafiani bronić ani zbierać. Gracz jednowymiarowy. Nic ponad Ryana Andersona z Pels.

    (2)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    all3

    Porzignis akurat ma więcej wad niż zalet. Przede wszystkim to jest do przepchnięcia dla praktycznie wszystkich wysokich w NBA.

    Do tego na jakiej pozycji miałby grać? 7’1″ PF? to nie wyjdzie w dzisiejszej NBA. Na centra to on się kompletnie nie nadaje ze względu na brak masy.

    Porzignis niech idzie do Kings rozciągać gre dla Boogiego.

    (1)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @LALfan jako rozciągającego grę PF dla DMC wolałbym już Kaminskiego. Sprawdzony, doświadczony w NCAA, cluth player, z lepszym rzutem, dobrze się zastawia (i nieźle zbiera), obrońcą jest lepszym od Porzingisa jednak takiego (teoretycznego) upside nie ma…
    Porzingis jest najbardziej ryzykownym wyborem w loterii i poza NYK (Phill niech cię ręka boska broni), Sacramento (Vivek i jego ‘Staukas?’) oraz Denver nie widzę zespołu w którym mógłby się znaleźć. A mówię, jeżeli ktoś planuje wybrać Łotysz to niech lepiej bierze Kaminskiego

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    co by się nie działo Horry zawsze będzie mi się kojarzył z własnym “nieudanym” dunk`iem z meczu z Bulls z roku 92 lub 93 (sorry, pamięć nie ta już), który dobił wisząc na obręczy 🙂

    (0)

Skomentuj Szu Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu