Zmiana warty w świecie rozgrywających, CP3 przysiada na pupie
To prawdziwy pojedynek. Paul musi utrzymać się na górze, ponieważ jak tylko Curry poczuje, że ma przewagę nad Chrisem, odbierze mu palmę pierwszeństwa na następnych pięć lat [Isiah Thomas]
1
Jak dla mnie ten moment właśnie nadszedł. No dobrze, zejdźmy z powrotem na ziemię. Warriors pokonali w obcej hali LA Clippers, autorów siedmiu kolejnych wygranych, którzy na dodatek przed połową prowadzili 17 punktami! Fenomenalnej energii dostał Blake Griffin, który z nawiązką wykorzystał absencję zażartego rywala Draymonda Greena (odpoczynek!) BG prezentował prawdziwie kocie ruchy, kozłował ze swobodą, wbijał pod kosz, piwotował. Ostatecznie zdobył dla swojego zespołu 40 punktów, 12 zbiórek i 5 asyst. CP3 dołożył 27 punktów, 9 asyst.
Nic to jednak, jak mówię, crossover za plecami Stepha zmienił wszystko. Splash Brothers niesieni zaraźliwą energią rozpoczęli swój taniec… I choć statystycznie mają najlepszą obronę w NBA, ich styl to nie brutalne faule, trash-talk czy próby zastraszania. Warriors to przede wszystkim talent, umiejętności, czysty, niezaprzeczalny “skill”. Życzę sobie, a by te dwie ekipy spotkały się w playoffs.
Mecz był wyrównany do samego końca, a karma dopadła gwałtownych Clippers. Od pierwszego gwizdka przytrzymywali, szturchali, podpychali gości bez reakcji ze strony arbitrów – taki to już styl Doca Riversa. Tyle, że w końcówce sędziowie odgwizdali faul przy rzucie za trzy Andre Iguodali, choć nie musieli. Następnie odgwizdali Paulowi błąd połowy, choć (oczywiście) mogli się powstrzymać.
[vsw id=”v7HR5Fn3ALw” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
CZYTAJ DALEJ >>
Okrzykniecie Currego najlepszym rozgrywajacym na swiecie bo posadzil na tylku CP3 jeszcze zrozumiem, ale z tym logo troche przegieliscie.
Super, Curry posadzil Paula na dupie… Czekaj, czekaj… To Paul sam sie posadzil na dupie, przeciez cala stopa stanal na bucie Stepha.
Naprawde uwazam, ze przesadzacie z poziomem abstrakcyjnosci tych artykulow. Uczcie sie od Sledzia odrobiny obiektywnosci. 😀
Nie z powodu tego crossa “okrzyknęli” go najlepszym PG, ale dlatego, ze już kolejny sezon bardzo sie rozwija i nabiera pewności siebie. Prowadzi zespół w trudnych momentach. Zobaczcie ile już Golden State miało meczy gdzie przegrywali 20: choćby potyczka z Mavs, niby wszystko jasne i rozstrzygnięte, ale Curry i tak się nie poddaje i prowadzi team.
Moim zdaniem przesada i to duża. Curry na pewno jest w top10 PG ale jeszcze nie zasługuje na numer 1. Za 2-3 lata pewnie wskoczy na numer 1 narazie nadal króluje CP3. A z tym logiem to już gruba przesada, mam nadzieję, że to kiepski żart na 1 kwietnia.
– Kobiet się nie rozbiera, kobiety ubiera się w wstyd!
– Ej stary, poleciałeś…
– No fakty poleciałem
😀 😀 😀
Czy naprawdę nikt w tych porównaniach nie zaczaił zabiegu hiperbolizacji żeby pokazać kunszt Curry’ego? Co mieli napisać, ze trzeba go beatyfikować?
Moja prywatna opinia jest taka, że CP3 juz jakiś czas nie jest najlepszym pg w lidze. Oczywiście to tylko subiektywne zdanie, ale dla mnie – i nie chodzi mi wcale o cyferki – od czasu gry w Clippers zrobił krok do tyłu. A może to jest tak, że stoi w miejscu i nie zrobił jeszcze jednego postępu, na który wszyscy czekali i stąd to wrażenie? W każdym razie, dla mnie jest w top 3, ale zdecydowanie nie na szczycie.
A aktualnie Curry zdecyowanie wysuwa się na prowadzenie w tym wyścigu. Jeśli ktoś tego nie zauważa, to jest chyba ślepy.
I Harden, Hardenem, ale uważam, że to Curry powinien być w tym sezonie MVP, choćby za zaangażowanie po obydwu stronach parkietu.
ooo jaki byłby piękny rewanż za zeszłoroczne 3-4 w PO
Z logiem przesadzony, równie dobrze mógłby w nim być AI lub Magic
Dobry zarcik na 1 kwietnia 🙂
hehe ciekawie byloby jakby liga zmienila logo… ale jesli na nowym pojawilby sie zawodnik to nikt inny jak MJ 😉
I znów po rozegraniu 20 kosmicznych meczów przez Westbrooka autor uważa go za największą gwiazdę NBA zapominając o jego wyczynach typu skuteczność 1/15 , rzuty z x metra, niepotrzebne trójki które notorycznie miały miejsce przez poprzednie 6 lat.
I nagle od momentu serii triple double jest najbardziej dominujący na swojej pozycji…
@PP
To powiedz kto jest najlepszą dominacją fizyczną na pozycji poing guarda ? Conley ? Co do Stepha zgadzam się, iż powinien zdobyć MVP mimo, że walka o tą nagrodę jak bardzo zacięta… A, że jest najlepszą jedynką NBA to dla mnie tylko prawda. Oczywiście jest to subiektywna opinia, chętnie poczytam argumenty temu przeczące bo przecież człowiek ma prawo zmienić swoje poglądy…
POżyjemy zobaczymy.
PO-PlayOffs a nie tfu tfuuu
Zobaczymy jak sie spisze w PO.
Koniec gdybania.
A że redaktorzy lubią płynąć to wiemy od dawna, urok taki portalu:D
MixPL123
Szkoda że tylko fizycznie….I na szczęście to nie wystarcza.
Curry może nie wali tyle wsadów, nie biega tak szybko, nie skacze tak wysoko…. Ale nie musi tego robić. Ma tak poukładane w głowie, że bez tego zjada rywali zwykłym zwodem behind-the-back, który potrafi zrobić większość z amatorów. To jest sztuka.
Atletyzm to w dużym stopniu kwestia pracy, inteligencja już nie.
DeAndre też jest topowym atletą na swojej pozycji, zbiera z desek potwornie dużo ale czy będzie Bogutem, który nie odrywa się z ziemi ? Nigdy.
@pln
Powiedz mi co do tej pory w PO osiągnął CP3? Z tego co pamiętam chyba niewiele..
Według mnie ta akcja absolutnie nie uprawnia do jakichkolwiek wniosków. Po prostu CP3 stanął na nogę przeciwnikowi. Ja wiem, że jest wielki hype na Curryego ale mz Cp3 jest bardziej kompletnym graczem, większym generałem parkietu, lepszym obrońcą. Curry traci zbyt wiele piłek po głupich zagraniach, ma momenty kiedy nie potrafi egzekwować zagrywek i zespół jako taki na tym traci. Zobaczymy w PO. Dla mnie obecnie CP3 jest ponad Currym ale grają także w innych drużynach i mają innych trenerów, asystentów…
@korzeń
Nie chodzi w czym jest lepszy CP3 ale ogolnie hype na Stepha to juz lekka przesada. Zobaczymy co ugraja w PO.
Przecież on tutaj zupełnie nic ciekawego nie zrobił. Troche polecieliście tym razem…
LET’S GO WARRIORS!
CP – 41 PKT. 17 AST. Ja bym nie wyciągał pochopnych wniosków, na odpowiedz nie trzeba było długo czekać.