fbpx

2-0. Spurs podarli Thunder na strzępy. Parker = MVP

35

oklahoma city THUNDER @ san antonio SPURS 111-120 (0-2)

Wszystko wskazuje na to, że Gregg Popovich szczegółowo rozpracował już przeciwnika. Czy byliśmy zaskoczeni skutecznym początkiem meczu w wykonaniu gospodarzy? Nie. Czy zdziwiło nas jak mocno zdeklasowani byli momentami goście? Hmm…

MVP Tony Parker (34 punkty, 8 asyst, 16/21 z gry!!!) już na starcie wsadził Westbrooka na wózek i wywiózł z miasta. I choć Kevin Durant (31 punktów) trafiał wychodząc w górę po zasłonach, a James Harden (30) skwapliwie korzystał z wolnej przestrzeni do wjazdu na swą mocniejszą, lewą rękę -> to Spurs trafili 8 z 9 prób na początku drugiej kwarty. Wszystkie akcje były perfekcyjnie wyegzekwowane, a każdy rzut oddany z niemal czyściutkiej pozycji.

Po przerwie stało się jasne, że Thunder zostawili obronę w szatni. Danny Green, Tony Parker, Boris Diaw, Kawhi Leonard i Stephen Jackson trafiali z wolnych pozycji. Ofensywa gospodarzy była jak laser chirurgiczny. Cięcia były dokładne i pozbawione emocji. Spurs robili, co chcieli: w jednym fragmencie Manu Ginobili (20 punktów) wypuścił obrońcę w górę po czym posłał piłkę za plecami do Parkera “for-tri”. OKC byli pogubieni jak dziewczynka z zapałkami w labiryncie. Z braku innych pomysłów Scott Brooks nakazał chłopakom faulować bez piłki Tiago Splittera. W tegorocznych playoffs chłopak trafia zaledwie 32% z linii rzutów wolnych. Z resztą, pal licho skuteczność, chodziło przede wszystkim o wybicie z rytmu prawie doskonałej machiny ofensywnej gospodarzy.

W czwartej goście obcięli 22 punktowy deficyt do 6 punktów, ale trudno mówić by Spurs choć na moment wypuścili mecz z rąk. Pytanie: czy na tym poziomie rozgrywek można wygrywać grając trzech-na-pięciu? Westbrook, KD i “Broda” zdobyli łącznie 88 punktów, a żaden inny gracz OKC nie oddał chyba rzutu w czwartej kwarcie…

Obserwacje: 1/ Kendrick Perkins owszem, stawia najlepsze zasłony oraz jest najlepszym “bangerem” Thunder pod tablicą, ale równocześnie jest zbyt wolny by trzymać tempo rotacji obronnych przeciwko wysokim pick and roll przeciwników. Zważywszy, że Tim Duncan otrzymuje stosunkowo niewiele piłek pod kosz – dużo sprawniejszy Serge Ibaka na centrze spisuje się zdecydowanie lepiej. Brooks doszedł do tego w czwartej kwarcie. 2/ dlaczego Derek Fisher spędził na parkiecie ostatnie 17 minut? Sefolosha jest sprawniejszy, więcej zbiera, w obronie może rotować do skrzydłowego bez obawy, że zostanie zdeptany… Co wniósł do gry Fish? 1/10 z gry.

Tym samym, San Antonio ustanowiło nowy rekord NBA: 20 zwycięstw z rzędu datowane jeszcze od sezonu regularnego. Poprzedni rekord (19) należał do Lakers, którzy w 2001 roku nie mieli sobie równych w playoffs. Jedną, jedyną porażkę zafundował im wówczas Allen Iverson.

Tim Duncan zaliczył 4 bloki, dzięki czemu znalazł się na drugim miejscu wszechczasów pod względem liczby “czap i beretów” (473) rozdanych w playoffs. W klasyfikacji (nadal) przewodzi Kareem Abdul-Jabbar (476 bloków).

Na koniec: jedynie 14 zespołów w długiej historii ligi dało radę wydostać się z dołka 0-2. Jak myślicie, czy OKC są w stanie sięgnąć Spurs u siebie?

[vsw id=”_1r9OzNoURY” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

35 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Takiego dennego meczu w wykonaniu OKC dawno nie widzialem.. Jestem z nimi, ale watpie by dali rade z tego wyjśc. Jedyna nadzieja w tym, ze grają u siebie..

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oglądałem to spotkanie i patrząc na nie zadałem sobie pytanie czy to na pewno 2 najlepsze drużyny konferencji zachodniej?? Bo różnica klas była znacząca;) Ciężko będzie w tym sezonie pokonać SAS, a jeśli w finale spotkają się z majami które również będzie grało 3na nie 5 ale powiem nawet 8 to nie wróże im za wiele:P

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chyba jednak jakiegoś kolosalnego znaczenia nie będzie miał fakt, że OKC będzie grało u siebie. Jak grali u siebie z Jeziorowcami to mecze były wyrównane. Kurde Oklahoma to sympatyczna drużyna ale na SAS nie ma bata. Ekipa w pełni kompletna. I jak najbardziej należy im się pierścionek.

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    czy Lakers nie mieli tego streak’a 19 in a row w 2000? poza tym lepsi są jeszcze Rockets (22 in a row) i LA (33 w 71/72), no chyba, że liczymyn tylko streaki, które nakładały się na playoffs? nieważne, do rzeczy: SAS robi robotę, że oczy na wierzch wychodzą, młode chłopaki z OKC podpalają się siłą rzeczy, kto by się nie podpalał. to nie ich czas, JESZCZE, ale nie mam nic przeciwko, by przejęli schedę na Zachodzie po starzejących się gigantach LAL i SAS. Warto śledzić te playoffs, wydaje mi się, że SAS piszą kolejny rozdział mistrzowskiej historii. mimo wszystko, zarówno SAS jak i OKC: no nie można nie lubić tych drużyn:) Go SAS! Go OKC!

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      2001: Lakers mieli bilans 15-1 w PO. oczywiście liczymy na zakładkę RS->PO. pozdr.

      (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Najmniejszych szans nie ma Miami z SAS w finale.. Miami musi jeszcze pokonać Boston, a nie wierze żeby Rondo nie zagrał jeszcze na triple double i nie wygrał przynajmniej 2 meczy. A mi śmierdzi sweapem w serii OKC SAS..

    Poza tym 3 OKC Durant Westbrook i Harden jest lepsze niż 2 Miami jako kolektyw.. Nie wierze żeby Lebron i Wade sami byli wstanie ograć taką maszynę jaką są Spurs.. Poza tym już Popovich coś wymyśli żeby zneutralizować Lebrona..

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    nie wiem czy to juz tu bylo ale znane sa piątki najlepszych obronców:

    1. Tony Allen, CP3, LBJ, Ibaka, Howard
    2. Rondo, Kobe, Deng, KG, Chandler

    Czyli najlepszy obronca nie jest w srod pieciu najlepszych obroncow..:P

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Do Szanownej Redakcji – napisaliście o Duncanie, że jest teraz na drugim miejscu pod względem czapek rozdanych w PO. Tyle, że jeśli biorąc pod uwagę komentatorów chłamerykańskich to na pierwszym jest Olajuwon a nie Kareem 🙂 nie mam jak tego sprawdzić niestety teraz 🙂

    cała reszta jak przewidziałem, SAS śmiga po kolejny tytuł. Nikt w lidze nie ma tak dobrze poukładanej gry jak oni.

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      basketball-reference:
      1. Jabbar = 476 bloków w PO
      2. Duncan = 473
      3. Olajuwon = 472

      (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zobaczymy co będzie w finale, Spurs to maszyna, ale póki co nie trafili na równie mobilną obronę co ich atak – patrz mecz Miami vs. Boston i niska rotacja Heat z LBJ na centrze – mobilność, mobilność i mobilność. Szykują się ciekawe finały, zresztą, jak zawsze 😉

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    dzięki admin, czuję się sprostowany 😉 sorry za zamieszanie ale zasugerowałem się tym co gadał komentator w recap`ie 😉

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Podobnie jak w miami (na chwilę obecną 2), w okc 3 graczy tak naprawdę zdobywa punkty. Na spurs to za mało, nie idzie timowi – gra leonard, nie idzie parkerowi – zamiesza manu (chociaż on zawsze zamiesza:D), do tego inni: neal, green, splitter nawet jackson i diaw (skąd sas go wyciągnęli w ogóle). Popovich cały sezon zasadniczy stosował rotacje, dał się “wyszumieć” każdemu, stąd chłopaki nie mają stresu jak wchodzą z ławki, doskonale wiedzą jakie są ich zadania i co mają robić, no i zmęczenie sezonem też pewnie mniejsze niż w pozostałych drużynach. Thunder wygrają ze 2 mecze ale co z tego? Durant, LeBron, Rondo – to prawdziwi perfekcjoniści, znakomici w tym co robią, czasami możnaby nawet powiedzieć artyści:D.. szkoda, że w tym sezonie nie założą pierścionków, a w finale kto by nie grał i tak wygrają spurs.

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Finały będą naprawdę ciekawe. Mam nadzieję że Miami przejdzie przez Boston bo gdyby Boston wszedł do finałów to byłaby to raczej krótka walka (sweep dla SAS). San Antonio gra piękną techniczną koszykówkę, opartą na latach doświadczenia. Thunder to mocna ekipa, zdobywająca dużo punktów ale jeszcze są zbyt “hot-headed” wystarczy popatrzec na Westbrooka ktory nie daje sobie rady pod naporem Parkera. Miami może pokonac Spurs ale potrzebuja do tego Bosha w pelni sil a o jego powrocie narazie nie wiadomo. Sile Miami pokazalo w meczu z Bostonem ze mimo braku jednej z gwiazd potrafia pokonac przeciwnika dzieki swojej obronie i swietnej mobilnej rotacji. Co nie zmienia faktu ze jesli dojdzie do takiego finalu to spodziewam sie serii 7 meczowej 😉 Ogolnie mam wrazenie ze East jest teraz silniejsza konferencja niz West a przynajmniej bardziej zbalansowana pod wzgledem sily niz West 😉

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Spurs idą na mistrza, mam nadzieje, że OKC jeszcze powalczy ale bedzie ciężko, moim zdaniem z Boshem czy bez Heat nie poradzą sobie ze Spurs, żeby w tym sezonie ograć Spurs potrzeba bardzo dobrej ławki, cały team musi grać dobrze.
    Młody1992 RS pokazał, że to Zachodnia konferencja jest mocniejsza, dodać do tego kontuzjowanych Bulls to już w ogóle. pozdro 🙂

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Poraz kolejny doswiadczenie pokonalo mlodosc, ale mysle ze OKC wyrwie teraz jedno zwyciestwo u siebie, potem Spurs wroca do San Antonio i skonczy sie 4-1. Nie mozna powiedziec ze OKC grali zle, wielka trojka zrobila swoje, pewnie sa na siebie zli bo zrobili co mogli, ale to nie wystarczylo na dobrze przygotowany plan Popovicha, gdzie cala druzyna zrobila swoje, a nie tylko 2 czy 3 zawodnikow. Final z Miami (o ile ci pokonaja Boston, a raczej na to sie zapowiada) to bedzie niezle widowisko, tu jestem pewien minimum 6 meczow, ale Spurs maja przewage parkietu, no i finaly sa grane systemem 2-3-2 wiec to tez bedzie mialo wplyw na wynik. Bedzie ciekawie. Ale jakby nie patrzec Spurs nalezy sie tytul bo graja konsekwentnie i rowno caly sezon jak malo ktora druzyna.

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Spurs są świetni, myślałem że ta drużyna po słabych PO 2010-2011 (odpadli w 1 rundzie z memphis) dużo już nie osiagnie w starym składzie, a tu prosze wygrywają wszystkie mecze, sa nie do ogrania, graja bardzo poukładana koszykówkę, dominują po całości. Duża w tym zasługa Popovicha i Parkera który jak napisał autor =MVP. Daje 4:1 w tej serii a w finałach 4:2 dla Spurs.

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    SAS zasługuje na tytuł i nikt im w tym nie przeszkodzi. Jako fan Bostonu liczę na to, że Heat nie zdobędzie tytuły mają zbyt wielkie braki.

    (0)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Odpowiedz brzmi … nie . OKC nie wygrzebie sie z tarapatów. OKC nie odrodzi sie u siebie . Westbrook nie da rady Parkerowi . Durant i Harden nie zdołają nic zdziałac. Ten pass do Tonego na trojke od Manu byl genialny , fajnie ogladac jak Kawhi Leonard rozwija sie przy doswiadczonych kolegach 😀

    (0)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Miami vs San Antonio ? Z czym do ludzi . Oklahoma już wydaje mi się bardziej zbalansowaną i lepsza ekipą niż Miami , a SAS nie mają z nimi większego problemu . I nie stawiajmy jeszcze kreski nad Bostonem .
    PS. Tak z ciekawości spytam czy był kiedyś przypadek by zespół miał staty 16-0 w play-offs ?;)

    (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Niektórzy tutaj do cholery gadają jak potłuczeni? Miami nie ma szans we dwójkę? Panowie, jaką dwójkę skoro cały skład zawsze dokłada jakiejś cegiełki do gry, w tym momencie na LeBrona można najbardziej liczyć, bo Wade ma wahania formy, ale jak chłopaki dobrze się zgadają przed meczem to nie ma na nich mocnych. Mają przecież też pomoc, Udonis, który ostatnio przecież trafiał po rozcięciu łuku brwiowego 4 ważne rzuty z półdystansu z kolei i co? Trafił. Jeśli seria z Bostonem się przedłuży, obstawiam 4-1 / 4-2 dla Miami to jest duże prawdopodobieństwo że Chris Bosh wróci. Czytałem wczoraj na pewnym amerykańskim dzienniku, że CB tak na prawdę trenuje indywidualnie w tym momencie po to, żeby wrócić do optymalnej formy, robi też jakieś ćwiecenia na mięśnie brzucha, także nieobecność CB w meczach w tym momencie wydaje się być picem na wodę. Jest Shane Battier – dobrze rzuca za 3 i jest znakomitym defensorem który może pokryć każdego najgroźniejszego rywala. Pamiętacie jak utrudniał życie Kobemu ? Jest Mario Chalmers, który jak odpali rakietę też potrafi nawrzucać tych punktów. Jest solidny Joel na swojej pozycji, a także Ronny Turiaf. WG. mnie marne gadanie jest tutaj, że Miami jest bez szans, sory, ale LeBron w tym roku tytułu nie odda, gwarantuję wam to 🙂

    (0)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Porównując ustawienia miami i okc/SA.
    Łatwiej im będzie z san antonio.

    Jaki Rondo jakie triple double ftw? haha

    (0)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tak jak mowilem wczesniej, bedzie kolejny sweep plus jeszcze jeden w finale, i SAS zniszcza system, czego im życzę, nawet jako kibic Celtics.

    (0)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    @Heatowiec: zakładając, że Miami dostanie się do finału razem z SAS to trzeba pamiętać, że Miami słabo broni rzuty dystansowe, ich obrona jest nastawiona na pole 3 sekund- a więc nawet jeżeli powstrzymają rajdy Parkera, to pozostali rozstrzelają ich na trójkach, niestety…

    (0)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    @M No to chyba po to jest trener Eric, żeby rozciągnąć swoją linię defensywy? 😉 Zresztą i tak para SAS – MIA w finale będzie najciekawsza mimo, że od początku sezonu obstawiałem finały OKC – MIA teraz jakoś bardziej kompetentną drużyną wydaje się być San Antonio, pojedynek MIA-OKC też byłby ciekawy, ponieważ w Oklahomie sami młodzi gniewni, ale jeszcze zbyt mało doświadczeni. 😉 Póki co nadal jestem zdania, że MIA wygra tegoroczne finały. 🙂

    (0)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Panowie, zapominacie o Bostonie. To , że przegrali mecz numer 1 nie znaczy , że przegrają następne. Doc jest lepszym trenerem od Erika i może coś mu się uda wymyślić. Beat the heat !!!

    (0)

Skomentuj Heatowiec Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu