fbpx

50% Lakers, najbardziej nerwowe zwycięstwo sezonu, geniusz Kobe Bryanta

28

atlanta @ lakers

Gospodarze trafili 11 rzutów z rzędu w pierwszej kwarcie. Nash kunsztownie wchodzi z piłką w pomalowane szukając łatwej opcji zdobycia punktów. Kobe wydaje się być silniejszy fizycznie od Stevensona. Duet Earl Clark – Dwight Howard na tablicach jest coraz bardziej zgrany.

W ataku spore problemy rywalom sprawiają jednak izolacje Horforda i Smitha. Hawks wykorzystują indywidualne przewagi, stres meczowy powoli ich opuszcza, grają coraz pewniej. W obronie nie popisuje się Jodie Meeks, jest tak zaabsorbowany kryciem snajpera Kyle’a Korvera, że kiedy ten stawia zasłonę, zapomina pomóc koledze, a gospodarze tracą dziecinnie łatwe punkty.

Również Antawn Jamison oraz jego udawane zasłony, po których bezmyślnie pędzi pod obręcz kończą się faulem w ataku. Facet może być utalentowanym strzelcem, ale w obronie to głąb, jakich mało. Zwłaszcza biorąc pod uwagę jego doświadczenie. Pamiętajcie: w obronie ZAWSZE patrzymy na piłkę. Tym razem Antawn był tak zaskoczony podaniem do Tollivera, że nie zdołał do niego doskoczyć nim padła trójka.

Jeszcze bardziej imponuje mi obrona Hawks na początku drugiej kwarty. Bez Kobe i Nasha na parkiecie, wiedzą że priorytetem jest odmowa dostępu Howarda pod kosz, stąd tak kombinują podwojeniami, że akcje LA kończą się trudnymi rzutami z dalekiego półdystansu. Dopiero gdy na boisko wracają podstawowi gracze obwodu, atak odzyskuje sprawność, a przewaga wraca na konto gospodarzy.

Nie zachwyca dojrzałość boiskowa rozgrywającego Devina Harrisa. Niegdyś jeden z najszybszych graczy ligi (do niego należy oficjalny rekord Guinessa w biegu z piłką przez całą długość boiska) nie wykorzystuje swych atutów jako penetrator, ani nie wspiera kolegów swym koszykarskim IQ.

czytaj dalej >>

1 2

28 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dobry mecz, trzymal do samego konca…ale mysalelm ze Atlanta wywiezie zwyciestwo…niby walka o PO nawiazana, ale ja i tak to slabo widze… Houston rozjechalo Mavs

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    haha a kogo interesuje Houston ? Przeciez to pewne, że LAL ich nie wyprzedzą..

    Ale za to na 100% wyprzedzą Utah i GSW, albo jedną z tych drużyn.

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie wyprzedzą GSW, ani Utah, za duzo maja straty, nie są pewni zwyciestw, a te 3 zespoły przed nimi też łatwo skóry nie oddadzą

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @sikwitit Utah ma tyle samo meczy straty do SAS co Rockets, a GSW pół mniej, Roctets teraz do końca sezonu mają stosunkowo nietrudnych przeciwników w większości, ale Utah ma praktycznie same trudne mecze, GSW, też lekkiego terminarzu nie ma, Lakers strasznie trudnych przeciwników nie mają, jeśli będą skoncentrowani, to mogą co najwyżej przegrać 4 mecze do końca sezonu, ale muszą się bardzo przyłożyć i nie odpuszczać.

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zdzichu, co do termianrza LAL sie nie zgodzę, plus przegraja wiecej niz 4 mecze, czyli po kolei:

    OKC, TOR, CHI, ATL, IND, GSW, MIL, MEM, LAC, GSW, SAS, HOU.
    Plus graja też cos z Dallas i Portland, wiec nie wiem skad wziołeś tylko 4 przegrane, skro sam kwiecień maja ciężki, gdzie5 razy przegraja.

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Myśle że LA będzie walczyło o ostatnie miejsce z UTAH, Houston mają dobry kalendarz do końca sezonu w tym 7 meczy z rzędu u siebie, GSW też utrzymają się nad kreską mają genialnego Currego w końcu… tylko pytanie po co się dostać do play off by zaraz odpaść w pierwszej rundzie..
    Howard cieniem samego siebie w tym sezonie, zbiórki mu jedynie wychodzą ale tyle piłek to on zbiera od niechcenia:)

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    OKC się zgodzę, Z Bulls grają u siebie, jeśli tak jak napisałem skoncentrują się na grze, to Bulls przegrają, Toronto pokonają, Indiana to pewnie porażka, GSW są jak najbardziej do objechania, Bucks tym bardziej, MEM to będzie trzecia porażka, i bardzo prawdopodobne przegrane derby LA, z pozostałymi są wstanie wygrać, to jest najbardziej optymistyczna prognoza, którą mogą zrealizować.
    Ale tak jak napisałem koncentracja i skupienie na grze, jeśli tego nie będzie to i 10 mogą przegrać.

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    sikwitit

    O ile idziesz, że wyprzedzą minimum GSW albo Utah, albo nawet obie ? Utah gra słabo, a ma jeszcze 11-12 wyjazdów, nawet u siebie grają coraz słabiej…GSW również dołuje ostro.

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Misiek –> A LAL nie gra słabo ?? Czemu taki optymizm wobec ich gry, a UTAH i GSW sa przez Ciebie skazani na porażke ?? LAL to jakk by nie patrzeć padaka i 2 merty mułu, gdzie Kobe i Nash nic nie zmienią chęciami.

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ Kobiacz
    Tylko niewiem czy wiesz, ale Minesota to ostatnio szpital polowy….Prawie nikogo nie ma z podstawowego składu…został sam Rubio…. wiec wygrana z nimi 20 pkt to nie jakis ogromny wyczyn…Gdyby tak ograli OKC czy SAS to rozumiem…ale sorry LAL nic narazie nie gra szczegolnego zeby grac w PO w tym sezonie…

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bryant z takim nastawieniem… nawet po staremu forsując rzuty LA powinni awansować i wtedy nawet jeśli przegrają to nie powinno się stać w pierwszej rundzie

    (0)
  12. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Strategia LA na czwarta kwarte? Izolacja Kobe … ciekaw jestem czy D’antoni to wymyslil, czy po prostu Kobe stwierdzil, ze tak ma byc… generalnie nie wrozy to niczego dobrego…

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Leszczu mój mały umysłem hejterski przyjacielu.
    Tak się gra w kosza. Jeżeli nikomu oprócz niego nie idzie to bierze piłkę w swoje ręce i wygrywa mecz. Możecie mi podawać statystyki, powoływać się na ekspertów, ale ja i tak twierdzę że to Kobe jest najbardziej cluch w lidze. Nikt “tego” nie potrafi

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Jaro – jak to po co się dostać do PO ? Raz że dla takich zawodników jak Kobe czy Nash to plama na honorze nie grać w PO (dlatego też Stevie opuścił Suns), dwa, że LAL i tak nie mają wyborów w drafcie. Poza tym nie był bym taki pewien ich odpadnięcia w pierwszej rundzie. W gruncie rzeczy, jeżeli sytuacja w czubie się utrzyma, to najlepiej jakby Lakers zajęli 7 miejsce, bo z trójki Thunder, Clippers, Spurs, to właśnie z San Antonio mają największe szanse, bo w przeciwieństwie do 2 poprzednich nie są w stanie zabiegać Lakersów.

    Jeżeli udałoby się wygrać ze Spurs, to gralibyśmy z zespołem z pary 4-5, także znowu omijamy Thunder i Clipps.

    To wszystko czysta teoria, no ale zobaczymy. Na pewno Lakers nie można skreślać w serii z żadnym zespołem bo mają w składzie gości, którzy są w stanie prawie w pojedynkę przesądzić losy meczu. Dodatkowo, z Thunder Jeziorowcy wcale tak źle nie grają, 1 mecz wygrali, kolejny jakoś minimalnie przegrali, rok temu w PO przegrali 3 mecze w ostatnich sekundach także kto wie. Jedynie z Clippers idzie jak po grudzie.

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Leszczu – a tu akurat przyznam Ci rację, bo tych izolacji było za dużo. Ja rozumiem 2-3 ostatnie akcje, jak najbardziej należy, a nawet trzeba tak grać. Z tym że w tym meczu izolacje zaczęły się już na 3 minuty przed końcem, zamiast zagrać coś na Howarda, albo pograć na obwód do Nasha lub MWP. Fakt faktem Kobe się obronił bo zagrał skutecznie, no ale raz się mogło udać, innym razem już niekoniecznie.

    (0)
  16. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    @aaron_maj
    Zgadzam sie…. Izolacje sa ok, jezeli to sa ostanie sekundy meczu, lub jezeli ta izolalacja nastepuje na koncu akcji, gdzie przez 15 sekund nic sie nie udalo wykreowac… ale jezeli “pomyslem na atak” jest izolacja Kobiego, oznacza to, ze nie ma zadnego “pomyslu na atak”…

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Leszczu, wszystko w porządku, masz rację.

    Ale co złego jest w udanych izolacjach(oczywiście prócz straconych kilkunastu sekund na akcję)?

    Mówisz, że to jest brak pomysłu na akcje, bo Kobe gra na SG. Co innego pewnie mówiłbyś, gdyby Howard dostawał piłkę na izolacji, bo przecież Howard to center i izolacje wśród centrów są bardzo popularne. Kobe gra zupełnie inną piłkę i musisz to zrozumieć, woli zagrać izolację tyłem do kosza i wykończyć z półdychy, woli rzucać z obrońcą i woli trafiać niemożliwe punkty.

    (0)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    DH12 w końcówce był od stawiania zasłon, nie mają pojęcia jak go wykorzystać w końcówkach. A NYK z Miami grali o 19 więc pewnie każdy oglądał, nie muszą o tym tak wiele pisać.

    (0)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bardzo dobry mecz wykonaniu Kobe i ten rzut za 3 na koniec 3 kwarty cos pieknego . Teraz jeden z najtrudniejszych meczy z Oklahoma City, to bedzie prawdziwa batali, ciekawe jaki pomysł znajdzie Mike D’Antoni na ten mecz …..

    (0)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Niesamowity mecz !
    Kobe jest w takiej formie że jeszcze trochę i będzie dalej walczył o króla strzelców i tak ma być . Życie wraca do Lakers , super oby tak dalej 😀

    (1)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    LUDZIE!!!!
    jak się ma w zespole Bryanta to izolacja jest dobrym sposobem na grę w końcówkach jak to od kilku ładnych meczów widać. wszystkie zacięte mecze w których Lal grali izolacje wygrywali więc o co te wątki. zwycięzców się nie ocenia chyba? zresztą tam trochę poważniejsi specjaliści ustawiają akcje Lakersów na końcówki niż na forum strony internetowej…. uwieżcie… gdy był Jackson trenerem ( najlepszym w historii koszykówki) też grali izolacje i dla jordana io dla bryanta ? podważacie jego wiedzę i kwalifikacje ???? opanowania dzeciaki

    (0)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    aaron_maj
    może masz troche racji w tym co piszesz, ale nie sądze by mieli szanse w pierwszej rundzie z SA, to już prędzej z Thunder by pograli choć obecnie oni też w wyśmienitej formie, Clipsy zmiażdżyli by ich atletyką nawet mając Howarda nie milei by szans… fakt Kobe może wszystko ale raz mecz mu wychodzi a raz nie poza tym ma 35 lat i sam musi ciągnąć ten wóz ciekawe ile sił mu wystarczy na tak intensywną gre… poza tym obecne LA jest (mimo spektakularnych transferów) słabsze od zeszłorocznego więc bez porównania jak dla mnie będzie również w PO, no nic zobaczymy co będzie, Utah już jest przed LA po porażce tej nocy i przed nimi 3 mecze wyjazdowe więc do zamiany miejsc może dojść już teraz mimo że Jeziorowcy grają teraz z OKC ale później mają 2 mecze w swoim zasięgu i Chicago u siebie choć wolałbym żeby z moimi bykami nie wygrali:)

    (0)

Skomentuj Leszczu13 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu