fbpx

8-0: Atlanta zbombardowana, Cavaliers idą dalej

47

lj

cavs 100 hawks 99 [4-0]

Niesamowitej pewności nabrali Cavaliers, nawet gdy zdarzy im się airball, próbują dalej bez cienia zniechęcenia. Coś jak Golden State w sezonie regularnym, hehe. Osiem meczów, osiem zwycięstw. Trwa zwycięska passa wielkiej trójki Cleveland. Panowie właśnie zakończyli sezon Atlanty i z zerowym kontem porażek awansowali do finału konferencji. Nastroje w szatni dopisują, bo z każdym kolejnym dniem ich szanse na mistrzowski tytuł wzrastają. Na kolejnego rywala przyjdzie chłopakom poczekać jeszcze kilka dni. Kiedy inne zespoły wykrwawiają się w zaciętej walce, ci idą przez playoffs bez pojedynczego draśnięcia.

Mecz numer cztery był najbardziej wyrównany ze wszystkich dotychczasowych, na zbiórce równo, w rzutach z pola trzech sekund dominacja ATL, tylko… no właśnie, po raz kolejny oglądaliśmy kanonadę Cavs zza łuku: 16 trafień, z czego Kevin Love wspaniałe 8/15! Wiele było narzekań na kompetencje  tego zawodnika a tymczasem w ośmiu kolejnych grach, osiem razy double-double, tym razem 27 punktów, 13 zbiórek i najlepszy ma parkiecie wskaźnik +/- Tak dysponowany Love w pojedynkę zapewnia furę miejsca chłopakom, otwiera przestrzeń podkoszową etc. Co oczywiście nie zmienia faktu, że jako obrońca indywidualny jest poniżej ligowej przeciętnej.

Atlanta? Mimo kosmicznej skuteczności Cleveland z dystansu (77/152 trójek!) grali na styku w trzech meczach, nawiązali walkę i za to szacunek. Ich głównym pomysłem na tę serię było wyciągnąć piłkę z rąk Jamesa, podwajać pick and rolle, zaczopować przestrzeń podkoszową i zmusić rywali by pokonali ich dalekim rzutami, także można powiedzieć, sami się o to prosili.

Muszę im to oddać, mieli odpowiedź na wszystko, co im serwowaliśmy. LeBron wykonał wielką robotę kreując rzuty kolegom, Kevin Love trafiał. To wyjątkowa grupa zawodników, złapali formę we właściwym czasie. Boli przegrana do zera, ale zostawiliśmy na parkiecie wszystko, co mieliśmy [Kent Bazemore]

~

-> LeBron: 21 punktów, 10 zbiórek, 9 asyst, pięknie rozprowadza te piłki, nie uważacie? Nie ma też problemu z braniem na siebie odpowiedzialności, w kluczowych momentach wyprowadził zespół na prowadzenie trafiając z lewego skrzydła oraz wymusił rzut sędziowski…

To wyjątkowy gracz, mam na myśli jego umiejętność podania i czucie gry. Ludzie widzą jego posturę, fizyczność, ale chyba nie do końca rozumieją jak wysoką intuicję koszykarską ma ten facet. Te podania w poprzek, wielka precyzja, widzi wszystko. [Bazemore]

~

[vsw id=”sH7tkVzw4w8″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

47 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    I jaka to sprawiedliwość jak Cleveland w drugiej rundzie gra z Atlantą a San Antonio z Oklahoma .. Ta sama runda a przeciwnicy jakby z innej ligi

    (-35)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    @loo – Tytułów za zasługi nie dają, musi go sobie jeszcze wywalczyć na parkiecie, ale jest już w połowie drogi. Swoją drogą, teraz CLE będzie miało pewnie znowu z pięć dni przerwy, bo osobiście podejrzewam, że TOR-MIA to co najmniej jeszcze ze 3 mecze. Fajnie im się układa ta drabinka w tym roku.

    (5)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Kto pamięta jak w zeszłym roku sefolosha powiedział że jakby grał w PO to by wykonał robotę na lebronie? Dobrze mu poszło w tym roku hehe

    (114)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda tego meczu, bo Hawks faktycznie spięli sie i wydaje się, ze 4-1 byłoby sprawiedliwym rezultatem. Wygrał lepszy.

    Forma Cavs musi imponować, ale nie zapominajmy, że coroczne wycieczki LeBrona do finałów następują ze wschodu, gdzie dwie rundy to spacer trzecia trening. Oczywiście upraszczam, ale tak to wygląda zwłaszcza w poprzednim i tym sezonie. Wyobraźcie sobie, że (przykładowo) drużyny Dyranta i Jamesa zmieniają się konferencjami. Nie będę się rozpisywał, bo chyba każdy widzi skalę trudności.

    Dla mnie Cavs mają formę, ale z wnioskami poczekam na konfrontację z solidną defensywą, bo na razie graja jak na sparingach.

    @boo Nagrody się wygrywa, a nie na nie zasługuje. Jeśli byłoby inaczej, według mnie Bryant powinien mieć 4 MVP, a Jrodan 10 tytułów.

    (10)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Love od momentu krótkiej kontuzji po przyjściu Frye gra z taką motywacją jak nigdy, chyba rzeczywiście bał się o swoje miejsce w S5 gdy zobaczył jak się powinno grać jako rozciągająca grę rzutem za 3 czwórka

    (26)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Nic o Schoederze? Chłopak w końcówce trzymał ATL w grze wklejając trzy zimnokrwiste layupy, a to przecież mecz o życie w playoffach, a on ma 22 lata. Będzie kimś, mówię Wam!

    (75)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do Lebrona, półdychę trafił ale nie trafił czterech rzutów z rzędu spod kosza i tróję też odpalił bez sensu. Zimna krew to jest akurat to czego temu zawodnikowi brakuje.

    (-11)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Jezeli K-Love w Finalach bedzie w stanie dostarczac co noc double-double na solidnej skutecznosci za 3 to Cavs maja realne szanse na tytul.

    (10)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Widzę szanse dla Cavs w finałach. Realną. Bo dobrze grają. Kto wie czy to jest sto procent. Wątpię, że pokazali maksa. LeBron na pewno nie. Bieg wyżej i wychodzą z dychy w plecy.

    Ważny czynnik – zmęczenie. Cavaliers 82+8 meczów, a inne zespoły dużo więcej. Jeśli Heat i Raptors będą grać sześć, siedem gier, to w finałach konferencji Cavs są 5/6 meczów bardziej wypoczęci. Przy tej ilości to ma znaczenie.
    W finalach, zakladam, ze wschód wygrają, mogą mieć tą przewagę.
    Spurs lub OKC już są dwa/trzy mecze w plecy. GSW i PTB podobnie, dwa i cztery odpowiednio.
    Załóżmy, że finały zachodu, którykolwiek zespół tam zagra, skończą się w minimum pięciu meczach. Cavs wschód mogą przejść bez, albo z jedną porażką raczej. Robi się koło sześciu meczów mniej. To sześć meczów odpoczynku.

    Wszystko to luźne szacowanie, jednak mniejsze zmęczenie plus dobra gra mogą być zabójcze.

    Co sądzicie?

    (13)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    @awsa
    Mordo, ale obrona Atlanty to właśnie solidna defensywa, matchup nie siedział, ale trzeba uszanować Cavs, że tak pięknie szybko rozpracowali Hawks i teraz będą odpoczywać.

    (7)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    @A.C. Nie twierdzę, że jest inaczej, ale popatrz “najlepsza” obrona na jaką napotkali na wschodzie Cavs to Hawks, a w moim mniemaniu najlepszą defensywą zachodu jest formacją Spurs, gdzie różnica między tymi drużynami na wspomnianej płaszczyźnie to kosmos. Poza tym poza Hawks to ja nie widzę w stawce wschodu dobrej obrony.

    (-3)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ awsa
    Po co gdybac i sobie cos wyobrazac. Cavs graja na wschodzie i tam wygrywaja. Koniec kropka. A najwazniejsze mecze i prawdziwy sprawdzian wciaz przed Lebronem i Cavs, wiec spoko doczekasz sie weryfikacji ich formy. Nie zgodze sie co do tego ze graja jak na sparingach. Uzyskali wynik 4-0 w obu rundach nie dlatego, ze rywale sie podlozyli, tylko dlatego ze Cleveland gra bardzo dobra, zespolowa koszykowke. Znaja swoje silne strone i je wykorzystuja.

    (6)
  13. Array ( )
    niewiemcoturobie.... 9 maja, 2016 at 08:56
    Odpowiedz

    Moim zdaniem blok na lebronie w końcówce powinien być uznany jako blok a został uznany chyba jako opadajaca a były to punkty dające prowadzenie

    (-12)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    “Nie chce go wiecej oglądać w ASG”???WTF??? Panowie,z formą u graczy bywa różnie,niektórzy tracą ją w najmniej odpowiednim momencie,kto jak kto,ale wy powinniście to wiedzieć.Zaraz napiszecie ,że gość jest skończony.Pamietam jak pisaliście iż Thomas nie nadaje się na playoffs…

    (3)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Goaltending pod koniec spotkania został chyba przyznany LBJ “za zasługi”. Czyste przybicie piłki do tablicy, nie powinno być punktów.

    (-3)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Obejrzalem kilka meczy CAVs, MIA i TOR. I chociaz trzymam kciuki za MIA, to jednak w finale konferencji bedzie sweep. Obojetnie ktory z pary polfinalistow awansuje.

    (12)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    O Love już zostało dużo powiedziane, o LeBronie, generalnie o postaciach pierwszoplanowych. Właściwie to nie do końca, bo Schroder też takową był szczególnie w końcówce. Chłopak w obronie sobie całkiem nieźle radził przeciwko jednemu z najlepszych dryblerów w lidze. W ataku perfekcyjnie. Ja obecnie dałbym go do pierwszej piątki zamiast Teague. Następna pochwała dla Shumperta. Po statystykach wygląda solidnie ale za to jak tyrał za Korverem powinien dostać medal. I to był klucz, nie dać najlepszej strzelbie Jastrzębi dojść do piły. Efekt? Jedna próba zza łuku, 2 pkt. przez 24 minuty. Owacje na stojąco.

    (10)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    kto mecz oglądał widział, że ten mecz był na styku, ale tylko dlatego, że CAVS jakby nie grali na 110% za to Hawks-om brakuje paliwa ofensywnego, którego dodaje młody Schroder i to na przstrzeni całej tej serii. Podsumowując tą serie to nabrałem jeszcze większego szacunku do Millsapa, natomiast z drugiej strony i nigdy nie spodziewałem się, że obdarzę Lebrona takim porównaniem osobiście Lebron i jego gra głównie podania i poświęcenie przypomina mi Kidda

    (3)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    oglądałem wszystkie mecze w tej serii więc pozwolę sobie na kilka luźnych obserwacji:
    -podkoszowi Atlanty grali bardzo średnio.z głowy nie powiem jakie mieli statystyki ale w moim odczuciu powinni jechać z Lovem i TT .
    -TT – ileż on zbierał ofensywnych piłek nie mam pytań.
    -3point shooting cavs -sam nie wiem co o tym myśleć.Czy można utrzymać taki wolumen i trafianie ?
    -zadaniowcy CAVS wykonali robotę – to JR S się uruchomił,to poźniej grilla rozpalił Frye.Apropo Frye’a to w 4 meczu widać było w nim pewność siebie (mimo iz byli -17 z nim na parkiecie ).pump fake,trojeczka 🙂 .obstawiam ze jeszcze w 2 meczach odpali dobre mecze do konca sezonu.
    -Shump wiadomo,defensive stoper cos ala Shane Battier w Heat . mysle ze w ew serii z heat bedzie plastrem na D-Wadzie.

    Lebronowi nalezy sie tytul w tym roku i mam nadzieje ze go zdobędzie-to byłoby piękne zwieńczenie powrotu do CAVS.mysle ze zdobywajac tytuł w tym roku presja zdobycia czegokolwiek powinna być już z niego zdjęta i przejść np na Durantule ?

    (15)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Moim skromnym zdaniem tak jak w zeszłym i w tym roku poniżej oczekiwań spisał się Kyle Korver. Brakowało jego punktów i pewności siebie. Reszta w miarę ok. Pozdrawiam

    (-3)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    @awsa

    idąc takim tokiem myślenia, to uważam, że Lebron od 2009 powinien dostawać co roku MVP, bo to on ma największy wpływ na zawodników i tą ligę.

    Co do meczu, fajnie, że kevin rzuca, ale to dzięki głównie dobrym podaniom Lebrona i tego, że obrona ATL trochę pogubiona w tych akcjach.

    Co mi zaimponowało to crossy Irvinga, jak ten chłopak miesza bezczelnie wszystkich.

    (11)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    @Chmps
    Z tym zmęczeniem to różnie bywa, kilka meczy więcej na przestrzeni 82 w sezonie nie robi wielkiej różnicy graczom NBA. Jest tutaj jeden wielki czynnik, rytm meczowy. Historia pokazała że wielkie ekipy po spektakularnych sweepach wypadły z owego rytmu i były ogrywane nie raz przez zespoły wychodzące właśnie z 7meczowej serii. Także czas pokaże jak ten “urlop” przysłuży się Cavs. Nie twierdzę że im zaszkodzi, ale nie daje gwarancji zwycięstwa.

    (4)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    @RafcioNBA masz słuszność w tych obserwacjach. Ja z dzisiejszych porannych analiz wywnioskowałem, że jednak dzisiejsza NBA jest lepsza od tych z tamtych lat. Pisze o tym dlatego, że wiele razy wcześniej pisano o tęsknocie za tamtymi czasami, że kiedyś to grali itp, a dziś to faje. Pisze to z pełną odpowiedzialnością w dzisiejszej NBA poziom gry jest wyższy i już sam fakt korzystania z możliwości zdobywania punktów nie 2 tylko 3 z tak daleka o tym świadczy. Czytałem ostatnio komentarz napisany kilka art ykułów wcześniej o tym, że nie da się to oglądać, bo ciągle rzucaja za 3 itd. Prawda jest taka, że liga się zmienia zaleznie jak zmieniaja sie przepisy, a raczej korekty. Poziom umiejętności zawodników wzrasta i to jest fakt. Jestem przekonany, że gdyby przepis był taki, że np trafienie z połowy boiska było liczone za 4, lub 5 punktów nagle stali byśmy się świadkami specjalitów w tym zakresie. Zawodnicy trenowali by po to by trafiac seriami z takiej odległości i to własnie ozancza, że nastepni zawodnicy byli by jeszcze lepsi niz obecni. Co do tej tęsknoty o której czasem się słyszy to jest to chyba wynik już pewnych sentymentów i było tak, jest i będzie, że ciągle będziemy wracać do przeszłości do tego co było, bo kojarzy Nam się z fajnymi czasami

    (6)
  24. Array ( )
    wielmozny pan P 9 maja, 2016 at 10:55
    Odpowiedz

    spodziewałem się wygranej Hawks. przy 3-0 w serii gospodarz gm4 stara się dać z siebie maksimum, bo to może być ostatni mecz przed własną widownią, zas goście – mając gm5 u siebie i bezpieczną przewagę – starają się złapać trochę świeżości psychicznej. Playoffs to gra na poziomie głowy. nieustanna podwyższona koncentracja, max skupienie i kontrola sytuacji obłożonych presją, bardzo męczy układ nerwowy. przy 3-0 jest idealny moemtn, żeby zagrać na luzie i nie angazować umysłu w sposób przesadny. dlatego prowadzący 3-0 stosunkowo często grają słaby gm4.

    w sumie, wyszło pół na pół, Hawks na pewno nie zawiedli, a Cavs zrobili swoje, choć zapewne jeden mecz więcej w Cleveland byłby z korzyścią dla finansów klubu :]

    @all3

    nie sądzisz, że formuła “kto oglądał ten widział” jest lekko nie na miejscu ?

    oglądanie meczu nie sprawia, że ludzie myślą tak samo. mozna oglądać ten sam mecz i mieć dwie diametralnie rózne opinie. jeden powie, ze to Cavs zagrali słabo i dlatego Hawks byli lepsi niż zwykle, a drugi powie, ze to Hawks byli lepszi niż zwykle, dlatego Cavs zagrali słabo. nie ma tutaj żadnej obiektywnej możliwości zweryfikowania, kto ma rację.

    a ty chcesz wprowadzać szantaż, wedle którego każdy kto nie zgodzi się z twoją opinię, staje się podejrzany o to, że “nie ogląda meczów”. No bo “jakby oglądał”, to zgadzałby się z twoimi opiniami.

    nie wiem, skąd u ciebie potrzeba narzucania innym własnego zdania ? dlaczego tak bardzo zalezy ci na tym, żeby inni bali się mieć odmienne od ciebie zdanie, żebyś ich nie oskarżył o to, ze “nie oglądali meczu” ?

    mnie twoje insynuacje i ambicja posiadania racji, nawet za cenę szantazowania innych użytkowników, raczej bawią, bo mają w sobie jakąs poczciwość, ale sądze że wielu innych może powstrzymywać się od wyrażania swojej opinii, żeby nie wyjść na “tych co nie oglądają meczów”.

    pozwólmy sobie nawzajem na swobodę wyrażania własnego zdania, bez sugestii, że robimy to “na podstawie box score”, “bez oglądania meczów”, kiedy tylko ktoś się z nami nie zgadza i na pewne sprawy ma zupełnie inne poglądy.

    słowem : róznijmy się pięknie.
    bez takich tekstów jak “kto oglądał, ten wie”.

    każda opinia jest wartościowa. mnie wcale nie obchodzi na podstawie czego, kto swoje opinie formułuje. jesli posiada własne zdanie, jesli w polemice będzie ich bronił argumentami, a koniec końców choćby swoim racjonalnie subiektywnym wrażeniem – absolutnie nie mam zamiaru imputować mu, że nie wie, co pisze, albo że robi to bezpodstawnie.

    ergo : może, tak po prostu… więcej szacunku dla innych :]

    jesli czyjeś zdanie na tyle jest intrygujące – chyba lepiej z nim podjąc polemikę niż próbować je zdyskredytować insynuacją, nie uważasz ?

    (10)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    @all3
    Prawda jest taka, żeby zdobyć 6 pkt zrzucając za 2 pkt potrzebujesz 3 skuteczne akcje na 5 – tj 60% skuteczności, a jeżeli chcesz zdobyć też 6 pkt, ale rzucając tylko za 3 to potrzebujesz juz tylko 2 ksuteczne akcje na taki sam wolumen rzutów… prosta matematyka 40%>60% 😉

    (2)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    Osobiście jestem trochę zażenowany wynikiem. Moim zdaniem Atlanta zasłużyła na jedną grę. Szczególnie patrzac na ich zaangażowania w 3 a szczególnie w 4 grze gdzie na prawdę nie grali źle.

    (0)
  27. Array ( )
    zwiedzamswiat 9 maja, 2016 at 11:32
    Odpowiedz

    to jest mój pierwszy komentarz na tej stronie, nie jestem znawcą koszykówki, nie jestem 40 latkiem pamiętającym lata 90’s, kibicuję CAV’s i LeBron’owi, oprócz samego basketu interesuje mnie w lidze ludzka psychika, leadership, marketing i robienie pieniążków dzięki heroizowaniu sportowych atletów

    @wielmozny pan P
    skłoniłeś mnie do napisania tego komentarza, może trochę off-top, oprócz ciekawych artykułów (pozdrawiam redaktorów, dzięki za Waszą pracę, mam nadzieje, że reklamy zwracają!) z niecierpliwoscią czekam na te merytoryczne komentarze osób dla których ten sport to pasja, które nie wdają się w potyczki na ‘racje’, jedną z takich osób jest właśnie Pan, za co serdeczne dziękuję,

    uważam, że feedback powinien być nieodzowną częścią ludzkich relacji (przepraszam wszystkich Narodowościowców za zapożyczenie, jednak w moim życiu już się przyjęło),

    dlatego, bezpośrednio zwracając się do Pana: jestem zdania, że z każdym dniem FORMA Pana komentarzy przerasta TREŚĆ, kilka linijek tej samej wartości merytorycznej, którą można by ująć w zaledwie kilku zdaniach, sprostowania, odpowiedzi, by tylko użyć quasi-wyszukanego języka (ciekawie przeplatanego brakiem dużych liter, a jednak dużą ilością znaków interpunkcyjnych) zaczęły ciążyć Pana komentarzom,

    dlatego zwracam się z prośbą, żeby wrócił Pan do treści, które niosły faktycznie merytoryczną wartość i prezentowały inne spojrzenia na grę poszczególnych drużyn, spojrzenia z innych perspektyw, krótsza wypowiedź to nie znaczy gorsza wypowiedź

    no chyba, że to zabieg/chwyt na większość ilość wejść na stronę -> w podzięce dla redaktorów, to cofam wszystko co napisałem! ;>

    trochę litania wyszła z tego, przepraszam

    (2)
  28. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Widziałem kilka meczów Cavs w tych play off i nasuwa mi się kilka spostrzeżeń:

    – Lebron i Irving mają jeszcze duże rezerwy. Grają zespołowo i pozwalają kolegom rzucać i nabierać pewności siebie. Mimo tego kilka razy pokazali po indywidualnych akcjach, ze mogą wziąć na siebie więcej odpowiedzialności przy lepszej obronie rywala i w kluczowych momentach meczu. Obstawiam, ze przy trudniejszym przeciwniku częściej będą grali izolacje dla tej dwójki. Szczerze to chciałbym zobaczyć przełom Irvinga. To może być jego czas. Próbkę możliwości pokazał rok temu w San Antonio (55 pkt).

    – Odnośnie match up’ow myślę, że Spurs lub GSW mogą im leżeć. Mają odpowiedź na Klaya w postaci Smitha i Schumperta, którzy na prawde dobrze bronią. Z resztą w zeszłym roku udało im się wyłączyć Klaya, Teraz może być podobnie. A na Curry’ego czeka Dellavedova 😀 (pół żartem pół serio).
    – Ciekawy może być pojedynek Lebrona z Leonardem. Mam wrażenie, że Lebron to udźwignie. Leonard nie stanowi zagrożenia dla Duranta.
    – Kluczowy w serii ze Spurs może być Tristan Thompson. Jak poradzi sobie z Aldridgem w obronie? Obstawiam, że zdominuje zbiórkę bo ani Aldridge ani Duncan nie zbierają dobrze + ktoś zawsze będzie ganiał za Love (też dobrze zbiera) na obwodzie.
    – Oklahoma jest groźna, ale i nieobliczalna. Na pewno sprawiliby więcej problemów niż w 2012, ale finałów nie wygrają w mojej opinii.

    Co o tym sądzicie?

    (10)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    love za 3 sypał aż miło, tylko szkoda że bliżej kosza nie potrafił wykończyć… chyba każdy się zgodzi, że love jest soft, bardzo często nie potrafi skończyć prostego layupa, o grze na kontakcie nie wspominając. Niemniej uważam, że jest to świetny zawodnik, dobrze podaje i może rzucać trójki seriami, tylko musi się ogarnąć blisko kosza bo ten aspekt strasznie u niego kuleje. W tym meczu miał co najmniej 3 akcje stuprocentowe, które zmarnował

    (1)
  30. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @kuba1234

    popraw mnie jesli sie myle, ale odnosze wrazenie ze te izolacje sa o wiele mniej skuteczne w przypadku CAVS w porownaniu gdy graja zespolowy basket (zaslony,ruch bez pilki itd ).i nie rozumiem czemu graja te izolacje wogole.mozliwe star power tych dwoch zawodnikow jest na tyle silny,ze oni musza miec kilka akcji ” dla siebie” 🙂

    (0)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdzie sa hejterzy????? W sezonie ile tego gadania bylo ze big3 sie rozpada organizacja gry slaba itd itd itd…. glupio wam co…. nikt niezatrza cavs w tym sezonie…. rozniosa golden rok temu sie pocili a z big3 byl tylko lebron, oklahome zjedza na sucho nikt tam niezatrzyma pociagu LBJ jedyna nadzieja w spurs i leonardzie…. go cavs go!!!! Zakladamy pierscienie!!!! A tak na marginesie cisnijcie lebrona ile chcecie ale pamietajcie a jak niepamietacie to obczakcie ktore to finaly krola z rzędu???? I obczajcie kiedy ostatni raz ktos takiego zrobil larry??? Magic????

    (3)
  32. Array ( )
    Odpowiedz

    @ wielmozny pan P

    2 akapity z twojej wypowiedzi sa o koszykowce (calkiem interesujace).

    10 nastepnych akapitow pouczasz kogos (to sie nazywa hejt czlowieka doroslego i pseudointelektualny belkot).

    brawo ode mnie (w trzech akapitach).

    PS. naprawde dobry mecz 🙂

    (1)
  33. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    CAVS sa bardzo mocni. Lebronowi i Cleveland nalezy sie wspolne mistrzostwo. Oby tylko za wczesnie z forma nie pikowali bo final i walka z najlepsza druzyna zachodu moze byc ciezki. Na zachodzi z kolei Spurs przegrali drugi mecz z OKC, wiec wyglada na to, ze cos jest z ich forma nie tak. GSW caly czas bez Curriego. Zbiegiem okolicznosci Cavs moga miec szanse, ale i tak na mistrza obstawiam Spurs lub GSW w zaleznosci od tego czy Curry wroci do zdrowia i formy.

    (1)
  34. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie rozumiem co Wy wszyscy z tym “należy się” tytuł, etc.? Jakaś paranoja. Tytuł się wygrywa, a nie otrzymuje za zasługi, czy piękne oczy. To jest Panowie liga koszykówki, a nie konkurs miss…

    @Leszczu13 A może Spurs nie są słabsi, tylko zachód o wiele mocniejszy, nie sądzisz?

    (5)
  35. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @RafcioNBA

    Może źle to ująłem. Bardziej chodziło mi o to, że w kryzysowych momentach czy pod koniec meczu kiedy sił już trochę brakuje to ruch bez piłki, realizowanie taktyki wypada trochę gorzej, a obrona przeciwnika lepiej czyta grę. Szukanie czystej pozycji strzeleckiej nie zawsze wychodzi, a zegar tyka i trzeba kiwać lub rzucić przez ręce. Takie wymuszone izolacje 🙂

    (0)
  36. Array ( )
    wielmozny pan P 10 maja, 2016 at 10:05
    Odpowiedz

    @zwiedzamswiat

    może byc bez “Pan”, “pan” to tylko w nicku :]

    cóż, respektuję twoją opinię o moim pisaniu. Nigdy nie twierdziłem,ze jest ono dobre czy idealnie wypośrodkowane. piszę instynktownie, nie czytam przed wysłaniem, bo niestety najczęściej nie mam zbyt wiele czasu, by swoje posty ‘dopieszczać” i poprawiać przed wysłaniem. Stąd literówki, na pewno zdarzają się jakieś odniesienia do tego, co zdązyułem już wczesniej napisać itd.

    co do zmiany stylu i zawartości – moje posty są TYLKO komentarzami, to chciałbym podkreślić. Nie są artykułami. to tylko komentarz do notki albo do bieżących wydarzeń. mam więc nadzieję, ze ty, i inni, zastosujecie wobec nich większą tolerancję.

    “krotsza wypowiedz to nie znaczy gorsza”

    zdecydowanie.
    ale równocześnie : dłuższa wypowiedź nie znaczy mniej merytoryczna.
    to działa w obie strony.
    tak czy owak, nieodmiennie staram się po prostu wyrażać własne zdanie i opinię, czasami polemizować z innymi opiniami i zdaniami, bo na tym wg mnie polega sens forum. Nie wiem, czy wychodzi to lepiej czy gorzej, bo – powtórzę – nie jestem redaktorem, jestem komentującym, jak ty, jak inni.

    (1)
  37. Array ( )
    wielmozny pan P 10 maja, 2016 at 10:14
    Odpowiedz

    @olo81

    “pouczasz kogoś”

    zwróciłem uwagę, że tekst pt “kto oglądał – ten wie” jest nieco opresyjny wobec innych piszących, bo sugeruje, że kto ma inne zdanie niż autor takiego tekstu, automatycznie może być posądzony o to,że pisze o meczu, którego nie oglądał.

    to wszystko.
    nie wydaje mi się, żeby to był “bełkot”.

    w interpretacji meczu koszykówki dyskusji nie podlegają fakty, ale interpretacja tycvh faktów może być bardzo odmienna. oglądanie meczu nie ewokuje mechanicznej zgody w tej materii. “kto oglądał – ten wie”, to szantaż wobec inaczej myślących.

    “Jak się ze mną nie zgadzacie, to znaczy że nie oglądaliście, a to was dyskwalifikuje jako komentatorów, dyskwalifikuje wasze opinie i poglądy’ – to nie jest dobra metoda polemiki czy wypowiedzi własnej.

    jeśli mówimy o “bełkocie”, to wg mnie – TO był właśnie bełkot. I dlatego na ten “belkot” zareagowałem.

    (1)

Skomentuj wielmozny pan P Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu