fbpx

Amar’e: “chcę znów grać w All-Star Game”

18

Oto co Phil Jackson jest w stanie uczynić z umysłem swoich podopiecznych. Wyobraźmy sobie Amar’e grającego trójkąty w Madison Square Garden, wychodzącego do piłki na piąty metr, rozdającego podania do ścinających kolegów albo samemu kończącego z góry.

Pobudka! Dzyń dzyń dzyń, pociąg pod tytułem All-Star Game już dla Stoudemire’a odjechał, a on sam nie jest już tym dynamitem, którym eksplodował przed laty. Monstrualny kontrakt nie zaskarbia mu sympatii fanów, boiskowa niemoc razi w oczy, zagubienie w obronie urasta do miana legendarnego, a pamiętne samookaleczenie po porażce w drugim meczu serii z Heat w 2012 roku przejdzie do historii.

Dziś mało kto pamięta, że ten sam Amar’e w latach 2007-2011 przez pięć lat z rzędu zasilał gwiazdorską obsadę All-Star Game. No dobrze, sprawę ASG ustaliliśmy, ale czy jest jeszcze szansa, że ten “błędny rycerz”, zamiast walczyć z gaśnicami w American Airlines Arena, znów zacznie walczyć z przeciwnikami o ligowe trofea?

Sytuacja Nowego Jorku jest nie do pozazdroszczenia. Zapchany budżet (między innymi przez monstrualny, opiewający na 99 743 966 $ kontrakt naszego bohater), niepewna sytuacja Carmelo Anthony’ego i brak perspektyw na konkretne wzmocnienia z draftu nie nastrajają pozytywnie fanów Knicks. Czy ratunek dla Nowojorczyków może nadejść ze strony Stoudemire’a, szumnie ochrzczonego niegdyś pseudonimem STAT, od słów “Standing Tall And Talented”? Wbrew wszystkiemu Amar’e zapowiada, że ma jeszcze w sobie to coś, co kiedyś uczyniło go jednym z najbardziej elektryzujących zawodników NBA:

[vsw id=”ucUnSUuqkWQ” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

18 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ale pierdzielicie. Cale Knicks z zeszlego sezonu to porażka. Na początku Amare gral bardzo malo. Gdy dostawal wiecej minut to pokazywal na co go stac, Wierze że pokaże jeszcze na co go stac.:)

    (4)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wszyscy hejtują STATA ale zapomnieli że Rose też bierze kupę hajsu za nic. Amare jeszcze pokaże na co go stać i mam nadzieje że DRose też.

    (48)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Mała poprawka by się przydała, Amar’e nie jest środkowym tylko silnym skrzydłowym. Myślę, że statystyki na poziomie 16 punktów i 8 zbiórek powinien osiągać, ale czy lepiej to już nie wiadomo.

    (17)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Aż się łezka w oku zakręciła przy tym mixie, pamiętam, że w tamtym sezonie aż do transferu Melo do Knicks Amare był kandydatem numer 1 do MVP i grał fantastycznie, wart był każdego centa swojego gigantycznego kontraktu. ,,Monster” w tle też zawsze na propsie 🙂

    (9)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Trzymam kciuki. Jeśli ominą go kontuzje i dobrze przepracuje okres przygotowawczy powinno być dobrze, przecież nie zapomniał jak się gra w kosza 😉

    (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Gość: Mleczarz: STAT rozegrał do tej pory 6 sezonów jako PF (nominalny) i 6 jako center (nominalny). ponieważ dane dotyczyły ostatniego sezonu (zarówno pensja jak i statystyki meczowe), podałem pozycję z jaką figurował w rozgrywkach 13/14.

    (8)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie życzę źle STATowi… Ale niesrey,,, Westbrook’i, i Rose’y skończą równie szybko, i”spektakularnie”, co On…. 32-33 latsa, i do izraela, albo do ruskich 🙂
    Chociaż… U Ruskich stawia się na boiskową inteligencję (Kirilenko!)

    (-6)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Pamietajcie ze on w pierwszym sezonie w NYK na poczatku sezonu zdobywał po 29 punktów na mecz chyba każdy zapomniał, pozniej była kontuzja, przyjscie Carmelo itp sprawy. Ten zawodnik o ile bedzie sprawny fizycznie jest All Starem i o ile będzie miał wystarczająco dużo miejsca w składzie, a i jakośc rozgrywajacego jest równiez nie bez przyczyny jest All Starem. To zawodnik wychowany na grze z Nashem trochę jak Nasz Marcin wiec potrzebuje “normalnego” dystrybutora, a to że i bez Nasha świetnie sobie radził ofensywie świadczy o jego umiejetnościach takze ja bym go tak szybko nie skreślał zwłaszcza pod skrzydłami Phila Jaxa.
    Moim zdaniem pomimo starań Jaxa Carmelo odejdzie na 90%. Powodem jest nie skład a trener, którego zakontraktował, a mianowicie Fisher. Pomimo tego, że uwazam Fishera za przyszłego świetnego trenera to jednak jest to osoba, która nie zagwarantuje walki o tytuł od samego poczatku co innego w Chicago.
    Co do samej drużyny NYK to ja bym tak nie płakał z powodu straty Carmelo. Po pierwsze Jax od samego poczatku będzie mentalnie trzymał piecze nad drużyna prawie jak trener dopoki Fish wszystkiego nie ogarnie tak jak bylo w Heat. Po drugie przy kilku ciekawych ruchach kadrowych moga stworzyć ciekawą ekipę. Priorytetem jest pozbycie się Feltona i teraz ciekawa rzecza bedzie jaki kierunek obiorą, bo jeśli maja to być trójkaty to jakiś wybitny playmaker nie jest im potrzebny. W dodatku nie przeszkadzali by sobie młody Hardway, Shumpert i Smith. Jesli jednak obrali by inna gre musieliby pozbyć sie kogoś z tej trójki bo sie dublują. NYK maja ciekawych zawodników do ew. transferu np Chandler którego mogą zamienić na kogoś młodszego, a jest śwetna karta przetargową np w pakiecie z Bargananim (choć uważam, że Jax może z niego dużo wycisnać tak jak było to z Kukocem) Co do całej drużyny to oni maja zawodników na pozycjach od 2 do 5 brakuje im rozgrywajacego, lub w przypadku utraty Carmelo kogoś kto będzie podstawa ataku

    (3)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tradycyjnie się poturlać ze śmiechu można, jak się słyszy Amare z Melo i słowo mistrzostwo. Dziwne, że ludziom się to nie nudzi ciągle.

    (-4)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    No nie wiem czemu akurat teraz się obudził, żeby się za siebie wziąć?
    Zobaczymy. Cudów bym się nie spodziewał.

    Zresztą w całym NYK tam są duże kontrakty, a jak by się przypatrzeć to nikt nie wie za co…

    (0)

Skomentuj p Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu