fbpx

Amar’e Stoudemire: nikt nigdy nie uczył mnie jak bronić

20

Naturalnym talentem, a właściwie koordynacją, szybkością i płynnością ruchów bije na głowę niejednego tancerza flamenco czy gimnastyka sportowego. Przy wzroście 211 centymetrów to prawdziwa rzadkość, a sportowa kariera stoi otworem, zwłaszcza jeśli urodziłeś się w USA. Pasja też jest, poświęcenie, serce, nie spoczywanie na laurach, ale rehabilitacja kolejnej kontuzji i walka o powrót do formy. Ale koszykówka na najwyższym poziomie wymaga jeszcze więcej. Talent i serce to za mało. Potrzeba jeszcze głowy. Trzeba się uczyć, podpatrywać najlepszych, być studentem gry. Po dziesięciu latach w NBA nikt nie wie tego lepiej aniżeli Amar’e Stoudemire.

We wczorajszym wywiadzie dla dziennika ny post STAT oznajmił:

Myślę, że praca z defensywnym coachem po raz pierwszy w mojej karierze powinna przynieść efekty. Nigdy nie uczono mnie bronić. Mieć trenera, który uczy jak zachowywać się w obronie, jaką strategię przyjąć, jak się ustawiać, jaką pozycję przyjmować oraz jak bronić przeciwko danym scenariuszom ataku będzie przydatne. Traktuję to jak wyzwanie i postaram się poprawić jako zawodnik.

1

Przy okazji, Stoudemire wyznał, że kolano po meczu z Portland ma się dobrze, a sam gracz nie może się doczekać dzisiejszego pojedynku ze Spurs. Wracając jednak do tematu obrony. Nie tyle szokują, co cieszą słowa Amar’e. Podejście godne podziwu.

czytaj dalej >> 

1 2

20 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    do tej pory myślałem, ze to tłumaczenie Gortata ze słabej gry, ale rzeczywiście po części może to być wina trenera, Polak stara się (często ;p) ale bez odpowiedniego poprowadzenia czasami ciężko znaleźć motywację, tk myślę

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Widać że Amare jest piekielnie zmotywowany. Dobrze słyszec własnie takie słowa po pierwszym meczu. Chyba zaakceptował, póki co, swoją rolę w zespole.
    W sumie te same słowa mógł powiedzieć Melo, on też dopiero uczy się bronić. Mike robi świetną robotę w NYK.

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Amare widział, co grali Knicks bez niego i zdaje sobie sprawę, że jeśli się nie poprawi, to może wszystko spieprzyć. Chyba nikt nie chciałby być okrzyknięty winowajcą zmarnowania najlepszego sezonu NYK od lat.

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Szacunek dla Stata za kolejną walkę ( wygraną) o powrót do gry, jednak ja jako kibic New York Knicks nie jestem fanem jego talentu. Wiem, że to dopiero 1 mecz musi się oswoić itd, ale najchętniej bym chciał aby Amare został wytransferowany do Bostonu chociażby wzamian za Basa

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Co za pieprzenie. 10 lat w najlepszej lidze świata i niby bronić go nie nauczyli???
    Sorry ale takie suchary to do mnie nie docierają. Prawda jest taka że większość bardzo utalentowanych ofensywnie zawodników olewa obronę, odpuszczaja krycie później w kolejnym posiadaniu zdobywają punkty i jest git. Prawda jest taka że obrońca sa niedoceniani w NBA. Jeśli ktoś nie błyszczy w ofensywie to broniąc może zatrzymywać każdego ale nie będzie wyrozniany.

    Statowi poprostu zapaliła się dupa. Jego talent nie jest już tak potrzebny w ataku (melo) i albo wykaże się w obronie albo wyleci

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Gadom – 100% racji. Najwidoczniej Amere wyciągnął wnioski z poprzednich lat swojej kariery, a widząc jak Knicks niszczą rywali głównie uporczywą defensywą – musi się dostosować. Nie chce mi się wierzyć, że grając w najlepszej lidze świata nikt go nie nauczył bronić. Ale nie ma co gadać, że po tej stronie parkietu jest bardzo nieporadny. Gołym okiem widać, że macał w tym palce Mike Woodson. Niesamowite jak z sezonu na sezon zmienia rozkapryszonych gwiazdorów w tytanów pracy i walczaków. Oby tak dalej 🙂

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Uważam, że autor tekstu manipuluje. Chodzi o to zdanie: “Naturalnym talentem, a właściwie koordynacją, szybkością i płynnością ruchów bije na głowę niejednego tancerza flamenco czy gimnastyka sportowego.” Przecież Amare ma koordynację i płynność ruchu zbliżoną do DREWNA 🙂

    (-1)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @MG Włącz sobie chociażby filmik ktory został pzrez autora zamieszczony. Jeśli wedlug Ciebie tak porusza sie drewno to chyba żyjesz w jakims bajkowym swiece 🙂

    I także zgadzam sie z Gadomem. Mega + dla STATA ze potrafi wyciągnac wnioski i dostosowac sie do tego czego potzrebuje zespol. I patrzac na fakt jak graja Suns i jak on gral bedac w tamtym zespole na prawde można mu wierzyc ze nie zostal odpowienio nauczony gry w defensywie bo jego rola w tamtym zespole bylo masakrowanie obrony rywali 😛 Ja tam Amarego lubie i trzymam za gościa kciuki zeby udalo mu sie wpasowac do Knicksow!

    (1)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Przynajmniej sam Amare pamięta kim jest i do czego jest zdolny , cieszy mnie to .
    Dobrze dal niego że sam jest pewny siebie i nie liczy na innych , mam nadzieję że zostanie jeszcze lepszy niż był….

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    @kodzo5, potwierdzam to, co napisałem wcześniej. Wg mojej opinii w porównaniu do wielu graczy NBA albo lepiej.. gwiazd NBA, Stoudemire jest najdrewniejszym drewnem.

    (-1)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    ”Mike D’Antoni. Postać znana i lubiana, zwłaszcza przez wszystkich fanów chipsów Pringles oraz kibiców basketu, którzy wiedzą, że mistrzostwo zdobywa się obroną.” chyba postać nielubiana przez fanów którzy wiedzą że mistrzostwa zdobywa się obroną

    (-1)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bardzo dobrze że wrócił, nie ukrywam że z większą niecierpliwością czekam na powrót Imana. Bardzo dobry obrońca, przyda się w Knicksach w tym momencie. Patrząc na gre Nowego Jorku nabieram lekkiego strachu o moje żary z Miami.. 😛

    (0)

Skomentuj czesqu Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu