fbpx

Analizujemy transfer Rudy’ego Gay’a do Sacramento

17

Jeśli nie wiecie to już wiecie: Raptors posunęli dziś nad ranem Rudy’ego Gaya do Sacramento.

Obok niego do Kalifornii pojadą środkowy Aaron Gray oraz brodacz Quincy Acy. Do Kanady powędrują rozgrywający Greivis Vasquez, John Salmons, a także Patrick Patterson i Chuck Hayes.

I co? Na papierze Toronto straciło wielki talent, jednak zyskali dużo większą swobodę w klubowych finansach oraz jednego z najlepszych graczy w grze pick-and-roll (mówię o Vasquezie). Patrick Patterson nada się jako zmiennik dla Valanciunasa czy Amira Johnsona, a pozostali (pomimo całej sympatii dla wszechstronnego Salmonsa) wydają się być raczej formalno/finansowym tłem dla całej transakcji.

Raptors pozbywają się 18 milionowego kontraktu Gaya oraz jego cegieł. Nie pomogły operacje oczu, 38% z gry w tym sezonie to zdecydowanie najgorzej w karierze tego zawodnika, a impakt w defensywie także w żaden sposób nie usprawiedliwia pieniędzy, jakie ten facet zarabia. Trzeba Wam wiedzieć, że Gay kończył ponad 30% akcji Raptors i naprawdę nie zdziwię się jeśli bez niego Raps zaczną grać lepiej.

Na tym etapie kariery stało się jasne, że 27-letni Gay potrzebuje piłki w rękach, aby stanowić zagrożenie. Rzecz w tym, że dla dobra zespołu lepiej mu tę piłkę z rąk zagrać.

Prawdziwa gwiazda w tym transferze

Prawdziwą gwiazdą w tym transferze (po raz kolejny) okazuje się menedżer Raptors 43-letni Masai Ujiri. W zeszłym sezonie facet pracował jeszcze dla Denver Nuggets, gdzie odbierał nagrodę dla Działacza Roku. To on sprowadził do Denver Andre Iguodalę, przedłużył kontrakty z JaVale McGee i Andre Millerem, wybrał w drafcie Kennetha Farieda (z 22. numerem) sprowadził Coreya Brewera, Wilsona Chandlera, Ty Lawsona, Danilo Gallinariego i Kostę Koufosa. Wszystko dzięki transferom. Jeśli idzie o ruchy kadrowe facet ma niesamowitego “czuja” i praktycznie nie popełnia błędów. Gdyby nie feralna kontuzja kolana Gallo, a co za tym idzie potężny regres gry obronnej – kto wie jak wypadliby Nuggets w minionych playoffs. Traf chciał, że w I rundzie trafili na Golden State, zespół który był najlepszy w elemencie, w którym najsłabsza była defensywa Denver, czytaj: obrona linii rzutów za trzy.

Niestety, klub z Colorado zdecydował się iść w nowym kierunku, po świetnym sezonie (57-25) zwolniono trenera George’a Karla, Iguodala odszedł, a Ujiri zdecydował przyjąć ofertę z Toronto. Tak rozpadła się ekipa, która jeszcze przed rokiem zaliczała 15 kolejnych zwycięstw.

Tymczasem, po pozbyciu się Andrea Bargnaniego, Ujiri znów dokonał niemożliwego. Kto będzie następny? I którego z wielkim free agentów zamierzają pozyskać tego lata Raptors?

czytaj dalej >>

1 2

17 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    “Raptors posunęli dziś nad ranem Rudy’ego Gaya” – co prawda wyjęte z kontekstu, ale mimo wszystko dość niefortunne ujęcie sprawy 🙂

    (7)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Sacramento moim zdaniem ma całkiem fajną młodą ekipę, która jak zaskoczy to może być groźna. McLemore, Williams, Thomas czy Cousins to przyszłościowi gracze, których stać na wiele. Rudy może i ma gorszy sezon, ale to wciąż kapitalny zawodnik, tylko chyba nie służył mu Kanadyjski klimat ;). Ciekawe tylko czy trener Malone da radę poskładać to jakoś do kupy co łatwe nie będzie, ale potencjału w tej drużynie na pewno nie brakuje.

    (6)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zobaczymy jak to będzie wyglądało w praktyce. Szczerze powiem, że ten ruch mi się podoba w Sacramento. O ile się nie mylę to Rudy Gay był liderem Toronto. Tutaj w Sacramento nie ma co liczyć na liderstwo. Nie wiem jak to będzie działać, nie mam zielonego pojęcia, ale mam nadzieje, że się wpasuje bo na papierze Sac wygląda dobrze.

    (2)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Gay gral gorzej po przejsciu do Toronto mial byc liderem druzyny zawodnikiem poziomu all-star ale to DeRozan brał na siebie ciezar gry i walil po 20pkt na mecz Gay natomiast zbieral nie najgorzej i Toronto eksperymentowalo grajac 4 niskimi zawodnikami gdzie Gay grał na PF autor zastanawia sie czy moze zagraja obok siebie na skrzydłach i to moze wypalic bo wtedy rozciagli by obrone i Cousin mialby wiecej miejsca w pomalowanym

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Gay to dziwny zawodnik. W Miśkach pokazywał potencjał, natomiast w Toronto kompletny zjazd. Złapał chyba parę kilo i stracił formę. Gość nadal ma papiery na solidną grę, ktoś go jednak powinien ogarnąć. Z drugiej strony, jak w ciągu roku masz dwa transfery to nie za dobrze o tobie świadczy. Teraz piłkę będzie miał Thomas, liderem jest Boogie więc musi się dopasować. Boogie ostatnio mocno cisną swoich kolegów, może to podziała dobrze na Rudego. Thomas z ławki pokazywał jakoś, zobaczymy czy jako starter też się pokaże. Jeżeli Gay się ogarnie, to dobry deal dla Sacramento, ciekawa pierwsza piątka.

    (1)
  6. Array ( )
    mathewskyterror 9 grudnia, 2013 at 18:21
    Odpowiedz

    Pozwolę wtrącić sobie swoje trzy grosze do sytuacji Sacramento. Fani w Kalifornii generalnie chwalą ten transfer nie dlatego, że widzą w Gay’u supergwiazdę, ale tym, że dostali gracza utalentowanego (+ ukryty as Quincy Acy) w zamian za bandę graczy, którzy nie spełnili oczekiwań (1) Patterson rzucał z tragiczną skutecznością – 41% i 23% z dystansu jako ‘stretch-four’ który, w przeciwieństwie do Gaya, nie był opcją 1-2 w ataku. 2) Vasquez broniący tak słabo, że jego gra na rozgrywce tego nie rekompensowała. 3) Nieefektywny Chuck Hayes, nad którym wszyscy zbierają piłki 4) Tragiczny Salmons, który przyzwoicie wygląda tylko i wyłącznie jako zmiennik pozycji nr 2). W zamian dostają Gay’a, który ma grać razem z Derrickiem Williamsem jako skrzydłowi (Gay jako stretch-four, a D-Will bierze domyślnie czwórki w obronie). Co więcej, dodanie gracza zdobywającego potencjalnie 18 punktów na mecz zmniejszy częstotliwość podwojeń Cousinsa, który BTW ma najwyższy usage rate w lidze => usage rate Gay’a zmniejszy się z 30% do około 20-25 jak w Memphis. Nie zmienia to faktu, że Kings grają cały sezon o pietruchę i chodzi im o zmianę atmosfery w drużynie. Jeżeli Gay się nie wpasuje, stanie się schodzącym kontraktem w tym lub przyszłym roku. Kings nie dostaną żadnego Carmelo ani innych topowych wolnych agentów 2014, nastawiają się na 2015, kiedy schodzi 19 milionów Gay’a i 8,5 Thorntona (o ile nie znajdzię się naiwny GM, który go weźmie w wymianie). Aktualny problem w Sacramento to Free Agency Isaiah Thomasa, którego muszą zatrzymać, nieważne, czy jako startera, czy jako superszóstego. No i rozwój młodych graczy (McLemore, Ray McCallum, przyszłoroczny rookie).

    (3)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Sacramento powinno ściagnać Georga Karla jako trenera i mamy ekipe na PO i wcale nie mówie tego pod katem Gay-a tam naprawde przydał by sie doświdczony trener. W tym roku Sac beda mieli wysoki pick i nie moga tej szansy zmarnować

    (2)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak szybko mozna spaść, od gościa w Memphis do średniaka w Toronto/Sacramento

    @HeatFan — Czemu ktoś nie może się wypowiadać, mając takie samo logo jak ty ??

    (0)

Skomentuj wojtek23 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu