fbpx

Andrew Bogut nowym graczem Lakers, spowiedź Kyrie Irvinga

27

Przypomnieć komuś skład Lakers? Cieszę się na taką sposobność, bo oto powołali kolejnego, utalentowanego zawodnika. Andrew Bogut to kolejny środkowy, którego defensywa, warsztat techniczny i inteligencja koszykarska na 5-6 metrze przyspieszyć mają rozwój zawodowy młodzieży. Weźcie pod uwagę, że grał już pod wodzą Luke’a Waltona w Oakland.

W każdym razie, Australijczyk to koszykarz z uznanym dorobkiem i umiejętnościami, jeszcze dwa lata temu powoływany do All-Defensive Team, ale niestety wiek i słabnące zdrowie (wraca na parkiety po złamaniu piszczela) uczyniły zeń zawodnika z pogranicza NBA. Kontrakt opiewa na minimalną kwotę i został zawarty na pojedynczy sezon. A zatem, zacieram ręce i wyliczam:

Point guard: Lonzo Ball, Tyler Ennis, Alex Caruso

Shooting guard: Kentavious Caldwell Pope, Jordan Clarkson, Vander Blue, Briante Webber, Josh Hart

Small forward: Brandon Ingram, Luol Deng, Corey Brewer

Power forward: Julius Randle, Larry Nance Jr, Kyle Kuzma

Center: Brook Lopez, Ivica Zubac, Andrew Bogut, Thomas Bryant, Stephen Zimmerman

Dziewiętnastka graczy powalczy o miejsce w składzie, zakładam że po obozie przygotowawczym piątka zawodników zostanie odesłana do G-League lub pożegnana. Warci zatrzymania są na pewno Alex Caruso i Josh Hart. Jeśli w e wczesnej fazie sezonu urazu nie złapią Bogut bądź Lopez, drastycznie marnieją szanse na angaż Zimmermana. Istnieje też opcja kolejnych transferów, na krótkiej liście handlowej Magica i Pelinki znajdują się z pewnością Luol Deng oraz Jordan Clarkson.

Kyrie Irving…

…poszedł wyspowiadać się do telewizji. Oskrzydlony przez dwójkę kaznodziejów prędko się jednak zirytował i na pytania odpowiadał politycznie i półgębkiem. Oto najciekawsze fragmenty.

Prośba o transfer nie pojawiła się u mnie z dnia na dzień. Byłem cierpliwy. Rozumiałem, że walczymy o tytuł, że nie mogę w tamtym momencie dekoncentrować siebie i kolegów z drużyny. Czekałem na swoją chwilę. Ta wreszcie nadeszła. Mam 25 lat, każdego dnia przychodzę do pracy i daję z siebie 100%, chcę dalej się szkolić, zależy mi na dalszym rozwoju, tego szukam.

Czy rozmawiałem z LeBronem zanim zażądałem transferu? Nie. Nie wydaje mi się, żebym był komukolwiek winny wyjaśnienia. Czy LeBron albo ktokolwiek może potraktować to osobiście? Mogą. Czy mnie to interesuje? Nie. To moja decyzja, nie ma co się oglądać za siebie. W życiu musisz być czasem samolubny, zobaczyć co chcesz robić, co przynosi ci szczęście. To nie tak, że nie interesują mnie zwycięstwa, ja chcę być po prostu szczęśliwy i doskonalić swoje umiejętności.

Ekscytuje mnie gra w roli point-guarda, prowadzenie kontrataków, kreowanie przestrzeni do gry Haywardowi, umożliwianie manewrów Horfordowi. Ofensywa oparta na wielu elementach, nie tylko mojej grze izolacyjnej.

Czy KD jest lepszy od LeBrona? W tym momencie? [na twarzy zakwita nieśmiały uśmiech, szybko jednak uruchomiony zostaje tryb “uważaj dziennikarz, waż słowa”] KD chciał zwyciężać, zatrudnił w Golden State, teraz jest mistrzem NBA, uznanym zawodnikiem (…) moi ulubieni koszykarze to: na pierwszym miejscu mój tato, na drugim Kobe Bryant.

Z pozostałych newsów

-> snajper Jimmer Fredette ma swe własne buty marki “361” i wiecie co? Nie wyglądają źle!

-> Andrew Wiggins dogadał się z oficjelami T-Wolves, jeszcze w tym tygodniu ma podpisać pięcioletnie przedłużenie kontraktu warte 148 milionów dolarów.

-> środkowy Mason Plumlee wraca do Denver, przez następne trzy lata zarobi 41 milionów USD.

-> Dirk Nowitzki kusi los, twierdzi że jeśli uchowa się względnie zdrów, możliwe że rozegra jeszcze dwa sezony. Serio? W lecie 2019 roku będzie miał 41 lat oraz 21 sezonów NBA na koncie. Trzymamy kciuki!

-> Golden State Warriors zabrali mistrzowski puchar do więzienia San Quentin. Już szóste lato z rzędu rozegrano mecz między reprezentacją ośrodka a sztabem klubu. Ha ha, zgadnijcie jakie statystyki zaliczył Bob Myers, generalny menedżer zespołu? 31 punktów i 32 zbiórki!

Inspirujący materiał, nie? Zróbcie dziś coś fajnego, podzielcie energią albo wiedzą. Dobrego dnia!

27 comments

    • Array ( [0] => administrator )

      Dla mnie zwolnienie Nwaby było szokiem porównywalnym z transferem Irvigna. Liczyłem na progres tego gościa.
      Zdaje się że Lakers idą tropem GSW, jako swingman musisz posiadać kompetencje strzeleckie zza łuku i kropka. Bądź co bądź największymi zaletami Nwaby była odwaga, atletyzm i ciąg na kosz.

      (32)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Kyrie wbija w szpile nie tylko w Lebrona, ale całą organizację Cavs. Liczę, że ze świetnym trenerem, profesjonalną organizacją Irving pokażę potencjał na miarę prawdziwej gwiazdy NBA, no i oczywiście ten wschód nie będzie taki nudny jak to ostatnio bywa.

    (54)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Irving wyjaśnił Cavs i ich nieudolności w finałach, GSW systemem i zespołowością biją każdą drużynę NBA, a mimo to ich najlepsi zawodnicy klepią super cyferki. Cavs to tylko LeBron i wspomniane izolacje, a obrona zespołowa nie istnieje.

    (25)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dobry przegląd pola, wysokie koszykarskie IQ oraz oczywiście mistrzowskie doświadczenie Boguta zawsze są w cenie, wiec jeśli zdrowie dopisze to Lakersi mogą namieszać (nawet jak nie w tym to w następnym sezonie).

    (12)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Witam!
    Mam pytanie z innej beczki, czy orientujecie się może co stało się z gra przeglądarkową ” Charazay” jest to menager koszykówki. Gram w to od kilku lat i teraz od jakiego czasu nie mogę wejść na ich stronę, wyskakuje od razu błąd “MDB2 Error: unknown error _doConnect: [Error message: Unknown MySQL server host ‘charazay-master.cy7jmzz3qdaf.eu-west-1.rds.amazonaws.com’ (2)] [Native code: 2005] [Native message: Unknown MySQL server host ‘charazay-master.cy7jmzz3qdaf.eu-west-1.rds.amazonaws.com’ (2)] ” Może jesteście mi w stanie pomóc lub powiedzieć co się stało z tą stroną ?

    Pozdrawiam

    (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakby się James zajął graniem i mentalno-szkoleniowym wsparciem młodych, to co rok graliby o mistrzostwo z Kyrie w składzie. Wystarczyło nie wpieprzać się w kompetencje sztabu zarządzającego Cavs i np. nie upierać się przy załatwianiu chorych umów swoim ziomkom, a tacy gracze jak Gordon czy PG najpierw nagocjowaliby z Cleveland a potem dopiero z Bostonem czy OKC…

    (9)
  6. Array ( )
    Kiełbasa podwawelska 19 września, 2017 at 13:10
    Odpowiedz

    Zimmermanowi i webberowi podziękują po preseasonie a hart i bryant wylądują w g league. O ile bryant dostanie powołanie po szybko złapanej kontuzji boguta o tyle nie wydaje mi się żeby szanse otrzymał hart. Bądź co bądź backcourt lakersow jest bardzo zdrowy, chyba że na lonzo będą chuchać to wtedy jak się chłopak zatnie przy goleniu to już 3 mecze przerwy hehe

    (3)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Zaskoczyl mnie Irving tym ze nie spodobalo mu sie ze kazali mu brac pilke i grac izolacje bo jest w nich dobry, chce kreowac gre, jestem bardzo ciekawy jak mu to wyjdzie

    (14)
    • Array ( )

      Jak sam Irving wspomnial – chce sie rozwijac. Jak sam zauwazyles, w izolacjach jest bardzo dobry, odwazylbym sie powiedziec ze to obecnie najlepszy gracz 1vs1 w NBA, ale chce sie nauczyc nowych rzeczy, kreowania gry, kontroli tempa gry – cel do osiagniecia: bycie najlepszym PG w lidze!

      (17)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @SZG – bo LeBron to jednocześnie najlepsze i najgorsze co spotkało Cavs. Ja cały czas zastanawiam się, gdzie by mogli dojść jeśli by udało się z LBJ wypracować układ trener-zawodnik jaki miał w LAL Kobe z Jacksonem czy w SAS Duncan z Popem. James nigdy nie trafił w swojej karierze na osobowość trenerską pokroju wyżej wymienionych czy Larrego Browna, który by potrafiłby sprostać ego Króla i przekonać go do swojej wizji i drogi do zwycięstwa.
    Z drugiej strony – czapki z głów, że pomimo takiej dysfunkcyjnej organizacji, dyskusyjnej polityki płacowo-kadrowej i chaosu w dowództwie od 3 lat grają w finałach…
    Co do Irvinga – cała ta mityczna otoczka “lojalności” – jest efemerydą w świecie profesjonalistów wszelkiej maści – zaś w nowoczesnej NBA, szczególnie w odniesieniu do gwiazd niemal fantazmatem 😉 Każdy zdrowo myślący o swoim rozwoju i posiadający zasoby ambicji korzysta z każdej możliwości dającej perspektywy pójścia na przód. Nawet odnosząc sukcesy, bez nowych wyzwań zawsze wkrada się stagnacja i problemy z motywacją. Problemy wewnętrzne organizacji (nawet te niewypowiedziane) są dodatkowym bodźcem do zmiany, pomimo nawet wielkich sukcesów. Dlatego też chęć zmiany w sytuacji Irvinga nie powinna dziwić, podobnie jak ruch Duranta.
    Zapytam przewrotnie – czy inżynier pracujący w Melexsie (lider światowy w produkcji elektrycznych wózków golfowych) jak by miał możliwość pracy w Tesli – zastanawiałby się choć przez chwilę i czy spotkałby go za to ostracyzm? Wszak obie firmy z sukcesami produkują pojazdy elektryczne. Odpowiedź jest prosta, szkoda, że nie ma zastosowania co do sportowców…

    (15)
    • Array ( )

      LeBron dąży do zdobycia kolejnych mistrzostw. Jak nie zdobędzie w tym roku w Cleveland, to odejdzie. Tak więc zarząd Cavs ma za zadanie zrobić tylko jedną ważną rzecz: dołożyć all – stara pokroju Causinsa, Davisa, Townsa. W tym roku, w trakcie trwania sezonu.

      Nie jest już młody. Lata lecą, prime się kończy. To nie czas na budowanie legacy w Lakers. nie zdąży. Pozostaną dwa kierunki: Golden State albo San Antonio. Pierwszy kierunek jest niemożliwy do osiągnięcia, więc drogą eliminacji zostaje tylko jedno miejsce: San Antonio Spurs.

      Pop też już jest na końcu swojej drogi. Ma w składzie najlepszego obrońcę ligi. Jak zatrzymają Aldridge’a, będą mieli szansę na jeszcze jedną walkę o mistrza. LeBron to wie, i postara się to wykorzystać.

      (-3)
    • Array ( )

      @idoru cała racja, Cavs potrzebny jest sztab trenerski, a nie kolejny All – star. Ewentualnie pozybycie się kontraktów T.Thompsona/JR Smitha przepłaconych przez Cavs dzięki LeBronowi, który zawodnikiem jest świetnym, ale trenerką i transferami powienien się zajmować kto inny, dlatego zarząd Cavs to jakaś patologia…

      (4)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Może ktoś mi doradzić czy warto kupić nba2k18…. gram od 14’stki. Proszę o kilka argumentów za i przeciw. Sorry za offtop. pozdro

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    James zatrudnił trenera..zawodników….czy to nie jego powinno się winić za porażki?Jest tam bogiem..mógł wszystko i nic to nie dało..nie dziwię się ze taki Irving uciekł ile mógł grać ciągle jeden na jednego on po tych meczach wyglądał koszmarnie, ale nie dziwne każda akcja kosztowało go duużo sił. Ciekawe czy James zdobędzie jeszcze jeden tytuł?!!! Jak myślicie?Znając jego tchórzowski charakter ucieknie po tym roku..klasyka, duży facet z wielkim ego i małym charakterem.

    (10)
    • Array ( )

      Mysle, ze jak “Irving” i “James” piszesz wielka litera, to “Bogiem” tez bys mogl.

      (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    @idoru Mnie dziwi fakt że właśnie sam LBJ nie nalegal na jakiegoś takiego kołcza w Clev,w Miami miał Erica który co jak co jest dobrym trenerem więc dziwi mnie fakt że James nie ściągnął sobie do Clev kogoś z rownie ciekawym CV.Cóż Lebron chciał sam za dużo i przejechał się na tym i przejedzie jeszcze nie raz.

    Co do lojalności.Zależy czy dla Ciebie koszykówka to zawód czy coś co kochasz,coś do czego zawsze uciekniesz jak nie wiesz co robić itp.Bo jeśli zawód to tu masz racje ale jesli coś wiecej to tu działają trochę inne zasady moim zdaniem.

    (2)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Również nie rozumiem Dirka. Facet od paru ładnych sezonów nie gra o nic to po pierwsze, a po drugie z sezonu na sezon cyferki niemiłosiernie spadają, jak tak dalej pójdzie to będzie odcinał kupony, jak niestety było to widać pod koniec karier u Garnetta czy Pierce’a..

    (-3)
    • Array ( )

      Tylko, że Dirk do końca w jednym klubie, dla którego zdobył mistrzostwo, szedł na ustępstwa finansowe itp. Poza tym taki gracz nie musi robić cyferek, by dawać dużo zespołowi jako mentor, a zwłaszcza zespołowi będącemu w przebudowie.
      Myślę, że jeden z nielicznych gości dla którego ta lojalność coś znaczy to właśnie Dirk.

      (5)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @Opax – a jeśli to ukochana pasja, to podejście które opisałeś jest prawdziwe – w naszej sytuacji, kiedy idziemy pograć dla przyjemności/rozrywki/relaksu. Jeśli jest to nasz sposób na życie i jednocześnie pasja – to stagnacja i brak motywacji do rozwoju to największy wróg. O lojalności w pojęciu tu prezentowanym mogą mówić tacy ludzie jak Dirk czy Tim, dla których rozwój i pieniądze są już tylko gdzieś w tle – teraz liczy się pasja i miłość do gry. Przechodzą, co może śmieszyć – w etap na którym my jesteśmy: grają bo lubią. Nie mają presji rozwoju, przekraczania granic (no chyba, że mówimy o Kobe czy MJ ;-).
    W każdym innym przypadku zawsze jest chęć pójścia na przód. Przykład – Karl Malone. Przecież nie poszedł do LAL bo mu ładnie było w żółtym. Mógł jak Stockton dokończyć karierę w Jazz bijąc się o PO. Ale on był w stanie zaryzykować 18 lat dorobku, bo widział szansę na coś więcej niż miał dotąd.

    (1)

Skomentuj idoru Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu