Breaking news: LaMarcus Aldridge zakończył karierę sportową!
Miał być odpowiedzią na pozycję centra u celujących w mistrzowski tytuł Brooklyn Nets.
W pięciu meczach dostarczył ekipie nowojorskiej 12.8 punktów 4.8 zbiórek i 2.6 asyst.
Wymagał podwojeń na post up. Nieprzeciętnie odgrywał, bo i było komu.
Niestety w ostatnim meczu doznał niepokojących objawów.
Jego serce pracowało nieregularnie, czuł się nieswojo.
Arytmię potwierdziły badania. Stąd decyzja o gwałtownym i niezapowiedzianym zakończeniu kariery sportowej.
W lipcu skończy 36 lat. Zawodowym koszykarzem jest od piętnastu lat.
Średnie kariery LMA to 19.4 punktów i 8.2 zbiórek.
Słynął z wybitnej skuteczności na dalekim półdystansie, na wysoko wyciągniętych ramionach palił jak automat zwłaszcza z ulubionej lewej flanki. Z odległości 5-6 metrów od kosza notował 43%.
Reprezentował Portland, San Antonio i od niedawna Brooklyn.
Koszykówka niezapowiedzianie i zbyt prędko traci ważną postać.
Dziękujemy za wspomnienia i życzymy zdrowia!
Wielka szkoda, naprawdę solidny zawodnik. Zdrówka dla Aldridga!
Brooklyn mistrzem ??????
Szkoda…..świetny zawodnik
Wszedl do szatni z Irvingiem i po tym co tam zobaczyl zakonczyl karierę.
Chyba dobrze dla pamięci kibiców, w ostatnim roku czy dwóch bardzo brzydko się postarzał (dynamika, skoczność, obrona), jeszcze te izolacje z dalekiego półdystansu jako tako, ale reszta już nie ta. A tak zostanie zapamiętany jako all star z czasów w Portland, któremu nie wyszło do końca w Spurs.
Wielka szkoda. Poniekąd przypominał mi Tima Duncana. Solidna postać, niech zdrowieje.
Ale przyznajcie, że pojawiło się w środku takie coś: “ach, dobrze tak Netsom”. Mimo nieprzyjemnej straty, to jakiś promil satysfakcji jest, że to akurat u nich. Czy się mylę?
Man, mylisz się. Czekam na platoffy i Brooklyn w pełnym składzie żeby Sixers bez żadnego pitolenia wysłali tych festyniarzy w kosmos gdzie ich miejsce. Nie ma nawet śladowej ilości satysfakcji z tego, że ktoś taki jak Alridge nie może dograć sezonu do końca.
Szatnia Nets – Irving z kadzidłem, Durant z telefonem w łapie i Harden że striptizerkami. Też bym dostał arytmii.
Najpierw niech Sixers i Nets tam dojdą , bo ja taki pewny nie jestem
A teraz spójrzcie na LeBrona. 36 lat. Lider zespolu. Faworyt do mistrzostwa. Cisnal przez cala kariere gaz do dechy. Wiekszosc czasu bez kontuzji. Gral od dechy do dechy. Do samych finalow przez lata z rzędu. W tym czasie Melo stal sie role playerem, wielu odeszlo. A Lebron wzial sobie wolne zeby sie bic w Play Offach o zloto. I ktos mi powie, ze on nie pochodzi z jakiegos tajnego laboratorium gdzie mu wszczepili adamantium.
podobno bierze amantadyne……
Najpierw Jamal Murray teraz Aldridge , fani płaczka na pewno się cieszą bo ich rywale się osłabiają a drużyna LBJ jak zwykle mega wzmocniona po trade dedline
Nie ma opcji, cieszyć mogą się tylko zwykli hejterzy. Prawdziwi fani chcą starcia w najmocniejszych zestawieniach, ja chce finału konferencji na zachodzie LAL-LAC żeby nie było gadania, że Lebron miał znowu fart. Niech wygra lepszy.
Moj ulubiony gracz podkoszowy. Aldridge to był gracz unikatowy który grał genialnie tyłem do kosza i te jego rzuty z 3-4 metra. Wbrew pozorom to nie są łatwe rzuty a LA miał miękki nadgarstek. Takich graczy już nie produkuja. Wielka szkoda tym bardziej że odchodzi w trakcie sezonu, dla mnie mega szok. Liczę na artykuł podsumowujący jego kariere
Szacun dla gościa za całokształt bez kontrowersji
Dobrze że zostało to wykryte i że LMA podjął szybką i jedyną słuszną decyzję. Powinszować pięknej kariery.
Bedzie alfabet tego gagatka? 😀
A jak arytmia. Koniec, dziękuję. :((
Czy w przypadku, gdyby Nets zdobyli mistrzostwo, LMA dostałby pierścień?
Tak
Niedoceniany i bardzo dobry gracz. Szkoda. Mam jego karte z czasów Portland.
Mój ulubiony gracz zaraz po (chronologicznie) Larrym Johnsonie i Timie Duncanie. Szkoda, ale zdrowie najważniejsze. Koszulka z czasów Spurs do szafy i zostaną wspominkowe mecze na Tubach. Dzięki LA.
Szok. Na nic tytuły i honoraria jak się nimi nie będziesz mógł nacieszyć, albo nawet się do nich nie dokulasz.
Szkoda pana LA… ;/ Mysle ze zasluzyl na alfabet. Czekamy… 😉
Jak to teraz będzie z salary cap? Nets mogą sprowadzić jeszcze kogoś na playoffy?
LMA był za minimum, więc za tyle zawsze mogą podpisać jeśli mają miejsce w składzie.
Gdyby grafik spotkan nie byl taki napiety jak w tym sezonie to moze by tego nie bylo. Zapierd… chlopaki dzien po dniu to sie nie dziwie ze graczom w takim wieku wysiadaja narzady.
Uwielbiałem Portland z nim w składzie i nie mogłem długo odżałować jego odejścia. Świetny zawodnik. Ale 15 lat to naprawdę długo. NBA to duże pieniądze, ale i wielka harówa pełna wieloletnich wyrzeczeń, nierzadko skutkujaca problemami zdrowotnymi na długie lata. Ci zawodnicy wyglądają na dużo starszych od nas, chociaż często są od nas dużo młodsi. Niech wypoczywa. Zasłużył.
Szkoda. Śledziłem jego całą karierę w Portland. W Spursach już mniej. No, ale zdrowie jest najważniejsze, i oczywiście hajs?.
Nie mogło być innej decyzji, życie jest ważniejsze niż gra w koszykówkę a i nie ma się co oszukiwać Aldridge zarobił tyle przez całą karierę, że na rehabilitację i fajne życie wystarczy. Zawodowy gracz nie może mieć dolegliwości sercowych bo to zbyt poważne dlatego dobrze, że skończyło się to w porę.
Co do Lebrona i Lakers to nie ma się co cieszyć, wszyscy walczą z kontuzjami, nawet niezniszczalny Lebron powoli zaczyna czuć skutki swojej długiej kariery, a Davis tytanem zdrowia nigdy nie był. Wcale nie uważam, że Lekers są jacyś wygrani, mają swoje problemy, nie wiemy jaki Davis wróci po kontuzji i jak długo pociągnie na pełnych obrotach. Lebron jest bardziej odporny ale brak rytmu meczowego też swoje zrobi.
Lubiłem go w Portland. Fajną pakę tworzyli z Lillardem, Matthewsem i Batumem. Z tego co pamiętam, to w połowie któregoś z sezonów mieli najlepszy bilans w NBA.
No cóż, szkoda chłopa. Być może właśnie teraz miałby największą szansę na mistrzostwo.
Jeden z bardziej “eleganckich” zawodników jakich widziałem. Wielka szkoda. Nieśmiało też przypomnę że LMA + Brandon Roy i Greg Oden (no wiem, wiem…), to był naprawdę potencjał na dynastię i w równoległym wszechświecie zegnalibysmy go teraz jako parokrotnego mistrza.
Teraz pytanie nr 1 – czy Aldridge nie był aby jednym z graczy z pozytywnym testem na Covid-19? Bo problemy z sercem to jest częste powikłanie, i taka nagła arytmia… to by nie było za fajne; bo co jak nam się więcej zawodników z tego powodu posypie?
A już i tak są sportowcy którzy po przechorowaniu nadal są poza sportem.
Największy damage Aldridge zrobił Houston w playoffs 2014.dwa pierwsze mecze na wyjeździe 46,43 pkt, potem 29. Potem pamietny rzut Lillarda