fbpx

Budujemy koszykarza idealnego: Point-Guard

43

py

Ostatnio oglądałem jeden z odcinków “Open Court”, w którym panel dyskusyjny pokusił się o próbę stworzenia koszykarza idealnego. Każdy z uczestników podał kilka cech, które dany zawodnik mieć powinien by stać się niekwestionowanym “debeściakiem”. Każdy starał się poskładać w całość kilka elementów. Przykładowo, Shaq podał następujące zestawienie idealnego PODKOSZOWEGO: warunki fizyczne Dwighta Howarda oraz psychika/ zaciętość jaką prezentowali Isiah Thomas, Karl Malone oraz Charles Barkley. Innymi słowy: atletyczny zabójca.

Pomyślałem dlaczego by nie spróbować stworzyć własnego “Frankensteina”? Chciałem zacząć oczywiście od pozycji rozgrywającego, jednak tu pojawił się konflikt wewnętrzny. Czy mam ulepić starej szkoły Point Guarda jak Jason Kidd, Gary Payton czy John Stockton? A może poddać się modzie na nowych “rozgrywających” czyli atletyczne bestie ukierunkowane na urywanie obręczy.

Old-school zawsze na propsie jak mawia młodzież. Przewagę rozsądku i prowadzenia gry daję starej generacji playmakerom, ale trudno odmówić pewnych przewag młodzieży stąd kilka “sznytów” nowego pokolenia także się pojawi. Może najpierw przyjmijmy pewne kryteria jeżeli chodzi o pozycję point-guarda:

#1 koszykarskie IQ
#2 przegląd parkietu
#3 panowanie nad piłką
#4 szybkość
#5 zdolności przywódcze
#6 determinacja
#7 poziom gry obronnej
#8 poziom gry ofensywnej
#9 warunki fizyczne

Powyższe dziewięć cech pozwoli na stworzenie idealnego rozgrywającego. Zatem wio! Chciałbym aby mój idealny rozgrywający posiadał…

#koszykarskie IQ

Stawiam na Jasona Kidda. Chyba nie jest to wielkie zaskoczenie? Kidd był genialnym generałem parkietu. Kontrolował tempo i przebieg gry w sposób, którego nie widuje się dziś. Mówiło się, że to jedyny gracz NBA, który potrafi zdominować mecz nie oddając do kosza ani jednego rzutu. Zbierał lepiej niż jakikolwiek rozgrywający przed nim. Był cwany, przebiegły, odporny psychicznie. Znakomicie potrafił odczytywać zamiary przeciwników, znał ich słabości i w nie właśnie uderzał.

#przegląd parkietu

Kidd już był. Chciałbym go tu wpisać, jednak dajmy szansę innym. Mój wybór pada na Rajona Rondo. Obecny lider NBA w asystach nie przypadkiem notuje grubo ponad 10 asyst w meczu przez ostatnich sześć lat. Nawet z mocno ograniczonym ofensywnie składem, jaki aktualnie posiadają Celtics potrafi wykrzesać z chłopaków punkty. W obronie rywala czyta jak  Krystyna Czubówna opowieści o dinozaurach.

#panowanie nad piłką

Isiah Thomas. “Zeke” w czasach kiedy pradawni bohaterowie kroczyli po parkietach NBA nie miał sobie równych w tej kategorii. Pozdrawiam w tym miejscu Danny Ainge’a, który po dziś dzień na wspomnienie crossów Thomasa przełyka nerwowo ślinę. Myślę, że zamiótłby w tym zakresie dzisiejszego asa Kyrie Irvinga. Z dwójki znakomitych dryblerów zawsze wybiorę twardszego.

[vsw id=”kmktGddNCZc” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

43 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    a to ciekawe, ze CP3 nie ma w zadnej z wymienionych kategorii, a uznawany jest za najlepszego aktualnie pg ligi ;]

    (-10)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    #1 koszykarskie IQ – Chris Paul
    #2 przegląd parkietu – Rajon Rondo
    #3 panowanie nad piłką – Isiah Thomas
    #4 szybkość – Derrick Rose (jeszcze ze świeżymi kolanami)
    #5 zdolności przywódcze – Magic Johnson
    #6 determinacja – Rajon Rondo
    #7 poziom gry obronnej – Gary Payton
    #8 poziom gry ofensywnej – Derrick Rose/Steph Curry/Russell Westbrook
    #9 warunki fizyczne – Russell Westbrook

    (-14)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Paul ma każdą z wymienionych cech, dlatego jest czołowym PG w historii. Z tą zawziętością Barkley’a to trochę się Panowie wygłupili.

    (-19)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    #1 koszykarskie IQ – Steve Nash
    #2 przegląd parkietu – Rajon Rondo
    #3 panowanie nad piłką – Allen Iverson
    #4 szybkość – Derrick Rose
    #5 zdolności przywódcze – Jason Kidd
    #6 determinacja – Patrick Beverley
    #7 poziom gry obronnej – Patrick Beverley
    #8 poziom gry ofensywnej – Penny Hardaway
    #9 warunki fizyczne – Derrick Rose

    (8)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    #1 koszykarskie IQ – Derrick Rose
    #2 przegląd parkietu – Derrick Rose
    #3 panowanie nad piłką – Derrick Rose
    #4 szybkość – Derrick Rose
    #5 zdolności przywódcze – Derrick Rose
    #6 determinacja – Derrick Rose
    #7 poziom gry obronnej – Derrick Rose
    #8 poziom gry ofensywnej – Derrick Rose
    #9 warunki fizyczne – Derrick Rose

    😉

    (-117)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    #1 koszykarskie IQ – Magic Johnson
    #2 przegląd parkietu – Rajon Rondo
    #3 panowanie nad piłką – Allen Iverson
    #4 szybkość – John Wall
    #5 zdolności przywódcze – Jason Kidd
    #6 determinacja – Rajon Rondo
    #7 poziom gry obronnej – Gary Payton
    #8 poziom gry ofensywnej – Allen Iverson
    #9 warunki fizyczne – Magic Johnson

    (10)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wg mnie to wlasnie Magic miał najlepszy przegląd parkietu. Zawsze widział kolegów z drużyny, nawet kiedy oni sami nie byli tego świadomi 😀

    (8)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Wartość Rondo jest przeszacowana. Miał szczęście trafić do ekipy z BIG3 gdzie jego wszelkie mankamenty były maskowane. Rozgrywający który nie grozi rzutem i/lub skutecznym wejściem pod kosz nie ma prawa być tak wysoko oceniany. Jego wola walki, determinacja i zdolności przywódcze nie są tak silne jak kreują to media. “Jego” Boston gra słabo, przegrywa masakrycznie 4kw a Rondo nie ma żadnej recepty żeby to zmienić. Gdybym miał budować zespół wokół PG zebrałbym ekipę pod batutą Earvina Johnsona, Jasona Kidda i Johna Stocktona.

    (-2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Myślę że jeśli chodzi o warunki fizyczne i szybkość to Derrick Rose mógłby spokojnie konkurować z tymi dwama panami chociaz jest to ciężkie do porównania bo przy warunkach fizycznych praktycznie nie różni się niczym od Russella Wstbrooka. Poza tym ogólnie stworzenie kogoś takiego jak idealny gracz jest bardzo trudne ponieważ 9 wyznaczników to zdecydowanie zamało. Poziom gry ofensywnej jest zbyt ogólnym pojęciem bo zbiera się na niego zbyt dużo czynników ( w tym rzuty za 3, wyskok siła ….) Szybkość też jest słabym wyznacznikiem ponieważ biegać z piłką od jednego konca boiska do drugiego nie jest wielkim wyczynem. Myślę że lepiej było by tu użyć słowa dynamika ( szybkość zmiany kierunków szybkość biegu itd ) a w tej Rose wypadłby lepiej od Walla.

    (4)
  10. Array ( )
    wielmozny pan P 3 grudnia, 2014 at 16:19
    Odpowiedz

    w istocie, cała zabawa troszkę pali na panewce, ponieważ w historii mieliśmy kilku point guardów, którzy w swojej osobie skupiali wszystkie najważniejsze cechy “jedynki”

    Magic Johnson, Bob Cousy, Jason Kidd, John Stockton, Gary Payton, Isiah Thomas, Wal Frazier. było ich kilku.

    dzisiaj w lidze klasycznych PG jest bardzo niewielu, a już na pewno żaden nie umywa się do ww., ani nawet do all time 2nd tier [Dennis Johnson, Maurice Cheeks etc.]

    PG musi umieć przede wszystkim panować nad piłką nie patrząc na nią i nie myśląc o niej, a jednocześnie obejmować wzrokiem i uwagą boisko, ustawienia i zachowania partnerów, egzekwować zagrywki, kontrolować zegar, czasami robiąc to wszystko i zarazem odpierając ataki rywala próbującego ograniczyć mu pole widzenia, wyttrącić z koncentracji, zabrać piłkę, utrudnić poruszanie się. mistrzem w tej materii pozostaje Magic. warto oglądać stare mecze i zobaczyć jak fantastycznie potrafił to wszystko łączyć. Myślał za wszystkich, organizował, podawał w tempo, korygował zagrywki, a dopiero kiedy rywal je łamał – improwizował. jego breaks były widowiskowe, jego no look pass były wspaniałe, ale cały kunszt Magica krył się w tym pozornie nieefektownych posiadaniach, kiedy w żaden sposób nie można go było zmusić do błędów, pośpiechu, zmian decyzji.

    ofk, John Stockton był równie wspaniały, a tym bardziej imponujący, że w przeciwieństwie do Magica nie miał “hokejki”, na której trzymał piłkę poza zasięgiem rywali. Był niewysoki i drobny, a mimo to strasznie silny i niesamowicie bystry.

    zatem, tutaj jest inteligencja plus technika plus znajomość gry. right pass in right time to the right player :] sedno tego czym poing guard jest w koszykówce. albo czym być powinien, bo ostatnio to już nie jest takie oczywiste.

    Magic, Stockton czy Kidd zawsze przewidywali dwa zagrania naprzód. dlatego są trzema najlepszymi point guards w historii. ale na innych pozycjach też mieliśmy wybitnych playmakerów. Larry Bird miał wszystkie najważniejsze cechy klasowego rozgrywająćego.

    potem są dopiero umiejętności strzeleckie, kreowanie one on one, zagrywki pick n roll itd. ofk, tutaj już np. Jason Kidd trochę traci. Nigdy nie był wybitnym strzelcem. Stockton nie był wybitnym kreatorem 1 na 1. ale w istocie, nie jest to sens pracy na jedynce. Magic miał wszystko.

    wielkim niespełnionym talentem, który również miał wszystko i mógł dołączyć do grona największych, był Penny Hardaway. szkoda, że tak szybko zmogły go kontuzje.

    defensywa. najlepsi PGs zawsze imponowali dobrą pozycyjną obroną. ani Stockton ani Kidd ani Isiah Thomas nie mieli lock down ability, ale doskonale trzymali rotację, a braki atletyczne czy wzrostowe nadrabiali inteligencją, znajomością schematów i twardością w bezpośrednich pojedynkach. No a ktoś taki jak Gary Payton, to była perła defensywna. podobnie jak Dennis Johnson, które pojedynki z Magicem podczas Celtics-Lakers rivalary były ozdobą tych meczów. możliwe jednak, że najlepszym defensywnym PG w historii był Walt Frazier. rewelacyjna antycypacja i szybkośc reakcji, szósty zmysł.

    poza tym, tak poza kontekstem czysto boiskowym, point guards to także najciekawsze osobowości ligowe – Magic, Frazier, Isiah, THe Glove. inteligentni, twardzi, wygadani, stylowi.

    każdy z tych najlepszych ma pierścień albo był o włos od pierścienia. Magic ma ich 5, Thomas 2, Cousy 6, DJ 3. z dzisiejszych – właściwie żaden nic nie wygrał, oprócz Rajona Rondo.

    dzisiaj klasyczni PGs są w mniejszości. dominuje typ lead guards, scoring guards albo combos. pure PGs właściwie istnieją śladowo np. wspomniany Rondo, który gra oldskulowo, myśli o swojej roli na boisku oldskulowo i w zespole systemowym, gdzie jest jeszcze miejsce dla klasycznej jedynki, a nie improwizującym i wymagającym od PG rzucania i kręcenia kółek, absolutnie może robić róznicę na miarę jednego poziomu [np. dobrą drużynę może wprowadzić na poziom b.dobry, a b.dobrą na mistrzowski].

    nie sposób nie wspomnieć o Chrisie Paulu, ale o nim było już przy innych okazjach dośc szeroko. świetny zawodnik, pure PG, pozornie na poziomie tych najlepszych, ale głównie statystycznie. jak chodzi o samą grę, to jednak nie jest jeszcze zawodnik tak wpływowy, możliwe że po części z powodu braku partnerów, którzy jego umiejętności mogliby w pełni wykorzystać, zamiast zmuszać go do robienia rzeczy, które są ponad jego siły i możliwości.

    (16)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pominięcie 3 MVP jednak trochę kłuje- Iverson, Nash, Rose. W tej kolejności. Dopóki Curry nie dowiezie jakichś konkretnych nagród indywidualnych, bądź GSW nie dojdą do Finałów, stawiam umiejętności The Answer #3 ponad Stephem. Przykro mi to mówić, ale Nash jednak nie jest najlepszy w żadnej z 9 kategorii. A uwielbiam faceta, świetny zawodnik.

    (6)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Przegląd pola oraz koszykarskie IQ to dla mnie jednak John Stockton, lider wszechczasów w asystach oraz przechwytach. Gracz bardzo słaby atletycznie, który potrafił zdominować spotkanie szukając partnerów. Nawet swego czasu wspomniał o tym Gary Payton, mówiąc, że John potrafił ukąsić w każdy możliwy sposób czy to asystując lub wykorzystując sytuację do rzutu.

    (-1)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    nie da sie stworzyć ideału bo pewne cechy sobie zaprzeczaja, generalnie najbliżej takiemu ideałowi jest właśnie CP3. Może nie ma wszystkich swoich zalet na najwyższym poziomie ale ma te cechy tak zbilansowane, że jest najlepszy. Moim zdaniem umiejetności przywódcze na najwyższym poziomie, szybkośc, intensywnośc obronna, rzut, przeglad pola, tylko warunki ma słabe i gdyby grał przeciwko Kiddowi to ten by grał do niego plecami. Zaleta CP3 sa nieproporcjonalne długie ramiona. Co do najlepszego PG nie patrzac na te wymienione cechy to jest nim Kidd to zawodnik, który zawsze sprawiał ze inni nawet słabi zawodnicy stawali sie lepsi. Nash podobnie, ale jednak Kidd miał lepsze podania mocniejsze i bardziej precyzyjne.

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Boże. Nóż mi się w kieszeni otwiera jak czytam że najbliżej ideału jest CP3 albo Stockton był bardzo słaby atletycznie. Co z tego że nie wsadzał z góry jak zamiatał wszystko z poziomu parkietu? I pomyśleć że na backcourcie grał z takim drugim białym podobnym do niego i kiedy stanęli na przeciwko Boga Basketu i Rona Harpera wcale nie zostali wbici w ziemię. Stockton był gościem z żelaza. Żylastym, szybkim, twardym, przebiegłym, miał końskie zdrowie i rewelacyjną kondycję. Tak, to za mało żeby w świecie małych, czarnych, skocznych pakerów być atletą.

    (5)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajne zestawienie choć troszkę nie konsekwentne, jeżeli brać pod uwagę tylko jeden czynnik z pośród wymienionych 9 i dopasować jednego gracza do tejże cechy nie bacząc na inne to jestem w szoku, że w ofensywie nie ma Iversona, a jeśli chodzi o determinację to na głowę bije wszystkich Mugsy Bogues. Z kolei jeśli patrzeć jedynie na warunki fizyczne to zdecydowanie Magic, choć też nie zapominajmy o autorskim pomyśle Phila Jacksona z ustawieniem na jedynce dwumetrowego Rona Harpera co dawało potężną przewagę wzrostu i siły nad ówczesnymi PG. pozdrawiam

    (5)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    koziol Thomas IQ Magica Przeglad pola Stocktona Rzut Iversona ( chodz rzeczywiscie nie byl nigdy pg ) Determinacja i zdolnosci przywodcze Magic

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    “Znacie kogoś, kto może z powodzeniem grać na wszystkich pięciu pozycjach?”
    Tak, Lebron James.
    Czekam na hejty 🙂

    (3)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A nie głupia zabawa. To dam swoje typy, postaram się nie dublować gracz/kategoria:
    #1 koszykarskie IQ – Andre Miller. Profesor, musiałem go dać 🙂
    #2 przegląd parkietu – Nash (chociaż wolę pick Rondo)
    #3 panowanie nad piłką – Biała Czekolada
    #4 szybkość – Iverson
    #5 zdolności przywódcze – Jerry West (trochę nie przekonany jestem, ale nie chciałem dubla znowu)
    #6 determinacja – Isiah Thomas (dubel, ale za mecz na jednej nodze to musi się znaleźć)
    #7 poziom gry obronnej – Dennis Johnson
    #8 poziom gry ofensywnej – Big O
    #9 warunki fizyczne – Magic (dubel, ale jak Twój rozgrywający kręci takie staty i ma 2.06 m to musi wejść)

    (2)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    #1 koszykarskie IQ-Chris Paul
    #2 przegląd parkietu-Derek Fischer
    #3 panowanie nad piłką-ten ziomek białas z Kings a poźniej Heat (pamiec słaba bo rocznik96)
    #4 szybkość-Harris(nie pamietam imienia)
    #5 zdolności przywódcze-Jasiek Ściana wiem dziwne
    #6 determinacja- Nate Robinson
    #7 poziom gry obronnej-Patrick Beverly
    #8 poziom gry ofensywnej-Lillard
    #9 warunki fizyczne-Westbrook

    (-5)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Trudny wybór, tyle wspaniałych rozgrywających. Dam po dwóch na każdą pozycję, będzie sprawiedliwie.

    #1 koszykarskie IQ – Steve Nash/ John Stockton
    #2 przegląd parkietu – Jason Kidd/Magic Johnson
    #3 panowanie nad piłką – Jason Williams/ Chris Paul
    #4 szybkość – John Wall/Jason Kidd (szybkie ręce)
    #5 zdolności przywódcze – Steve Nash/Gary Payton
    #6 determinacja – John Stockton/Isiah Thomas
    #7 poziom gry obronnej – Gary Payton/Jason Kidd
    #8 poziom gry ofensywnej – Tim Hardaway/Stephon Marbury
    #9 warunki fizyczne – Russell Westbrook/Magic Johnson

    (0)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    @Elfrid tobie sie nóz otwiera, ale tak własnie jest. Obecnie najbliżej ideału jest własnie CP3 czy Tobie sie to podoba czy nie to samo z JS był mało atletyczny i tyle i wcale nie był taki szybki jak na gościa o jego warunkach, grał madrze i był cwaniakiem, ale nigdy nie był atletyczny i od dzisiejszych rozgrywajacych o wzroście 190 dostawał by pewnie nie jedna czape. Jedyne co go ratowało to to, że swietnie wykorzystywał P&R
    @wielmozny pan P troche mnie irytuje taki rzucanie nazwiskami zawodników z poprzedniej epoki jak przykaład, że sa najlepsi. Prawda jest taka, że obiektywnie spogladajac na obecnych zawodników to CP3 jest najbliżej ideałowi. Wiadomo, że czasem jest tak, że dany zawodnik spełnia sie w jednym systemie w innym nie, ale spogladajac obiektywnie na poszczególne cechy i zrobienie w miare szczegółowego rankingu cech to CP3 wypadnie najlepiej- po prostu ma najmniej słabych punktów. Wracajac do tych którzy nie graja a zostali wymienieni ilu z Was może powiedziec z czystym sumieniem ze ogladał ich w normalnych meczach pewnie nie wiele, ale mówiac o Magicu pewnie nikt, chyba ze ktoś ma vhs z tamtych lat. Wyśmienitymi
    rozgrywajacymi w całej historii to byli Stokcton, Kidd, Nash, Payton, Magic i może kilku innych, ale kazdy miał słabe punkty. Pytanie brzmi jakiego rozgrywajacego cchelibyście w swojej druzynie, bo ja gdybym miał budowac druzyne pod jednego z rozgrywajcych wybrałbym CP3 jako najbardziej kompletnego, natomiast gdybym miał wybierac rogrywajacego do uzupełniania skałdu gdzie np juz sa jacyc zawodnicy wybrałbym Kidda

    (1)
  22. Array ( )
    wielmozny pan P 4 grudnia, 2014 at 16:50
    Odpowiedz

    @all3
    stawianie 6-0 CP3 ponad 6-9 Magica czy 6-4 Kidda jest irracjonalne.

    gdyby Magic miał 6-0 nie wygrałby żadnego mistrzostwa. gdyby Kidd miał 6-0 nie poprowadziłby przeciętnych Netsów do dwóch Big Finals.

    poza tym, jakie masz zarzuty wobec Kidda, Magica czy innych zawodników, których wymieniłem ?
    mecze zawodników starszych niż Chris Paul są do znalezienia w sieci. moj staż w koszykówce wynosi 25 lat, po prostu przez ten czas zdązyłem naprawdę dużo zobaczyć – i zawsze chętnie nadrabiałem braki w znajomości historii. dlatego stawiam tamtych zawodników wyżej, bo mam porównanie z dzisiejszymi.

    naprawdę, nic nie broni sensowności wyboru Chrisa Paula jako najlepszego PG w historii. nie ma, wg mnie, żadnego sensownego argumentu przemawiającegbo za taką decyzją. Takoż i ty nie podajesz żadnego, myślę że podświadomie zdajesz sobie sprawę z tego, ze trochę prowokujesz, bo się poirytowałeś na mnie, że wymieniłem głównie starszych graczy.

    jak dla mnie, sytuacja jest klarowna – 10 najlepszych PG w historii, to zawodnicy już nie grający, niektórzy od dawna. dzisiaj jest zresztą o tyle trudniej, że NBA się zmieniła i PGs w niej jest niewielu. większość “jedynek” nie uprawia już działki point guarda, a raczej celuje w scoringu, co też utrudnia współczesnym graczom doszlusowanie do all time greats PGs.

    Chris Paul to jest góra druga dziesiątką, druga połowa drugiej dziesiątki. niestety, na temat skillset, mindset i innych -set, możemy długo się spierać, ale decydującą kategorią będzie zwyciężalność.
    Paul nic nie wygrał i możliwe, że nic nie wygra już do końca kariery. wybitni PGs mają tytuły, niektórzy po kilka, a np. Stockton ma dwa Big Finals. Paul nie ma nic.

    taka jest ta gra. jesli masz dwóch zawodników, którzy mają świetną technikę, inteligencję, czytanie gry, decision making, to wybierasz tego który jest większy. mając do wyboru Kidda, Magica, Fraziera i Paula – Paul będzie po prostu najmniej funkcjonalny. będziesz mniej widział, bo jest najmniejszy, a małemu zawsze łatwiej zasłonić boisko, będzie podawał z niższego pułapu, będzie zawsze narażony na siłową przewagę rywala, bo jest najlżejszy, nikogo nie będzie post upował, a jego potencjał na defensywnej połowie zawsze będzie najskromniejszy z powodu braku cm, zasięgu i kg. I naprawdę nie zmienia faktów to, że CP w kilku akcjach powstrzymał Duranta, czy też może Durant po prostu parę razy źle zdecydował.

    można historii nie lubić, z powodu jej nieznajomości, ale nie ma sensu się na nią denerwować. szkoda życia.

    (3)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mój wybór jeżeli chodzi o współczesnych koszykarzy:

    #1 koszykarskie IQ – Chris Paul
    #2 przegląd parkietu – Rajon Rondo
    #3 panowanie nad piłką – Kyrie Irving
    #4 szybkość – John Wall
    #5 zdolności przywódcze – Tony Parker
    #6 determinacja – Jeremy Lin
    #7 poziom gry obronnej – Rajon Rondo
    #8 poziom gry ofensywnej – Stephen Curry
    #9 warunki fizyczne – Russel Westbrook

    (-2)
  24. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @all3:
    Po to mamy internety, żeby sobie oglądać stare spotkania. Naprawdę sporo można znaleźć, jak nie całe mecze, to bardzo obszerne mixy itp. A nawet jak nie znajdziesz, to trzeba wierzyć tym co ich oglądali, a bardzo dużo tekstu można na ten temat znaleźć. Polecam zacząć od “Book of Basketball” Billa Simmonsa. Twój argument można łatwo odbić – mnie irytuje, jak się jako najlepszych na pozycji, czy najlepszych w ogóle stawia obecnych graczy, zapominając o całych pokoleniach przed nimi. CP3 jest świetnym zawodnikiem, ale ja nigdy nie byłem przekonany, co do jego charakteru. Zawsze coś mnie w nim i jego grze lekko drażniło i irytowało, takie poczucie wewnętrzne. Poza wszystkim to nie ma tu nawet dyskusji – najlepszym rozgrywającym w historii jest Magic. Koniec, kropka. Tylko podkreślam – rozgrywającym. Dziś gra dryfuje w kierunku rozgrywających “shoot first” w stylu Westbrook’a czy Irvinga. Tylko to nigdy nie będzie to, co ja doceniam w rozgrywających. Dlatego min. bardzo doceniam Wall’a, bo chociaż jego gra wymaga pracy, to ma instynkty rozgrywających, ma charakter i gra zespołowo. CP3 oczywiście też wpada do tej kategorii.

    (0)

Skomentuj mmm Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu