fbpx

Carlos Boozer i Nate Robinson w Toronto? Rozmontowywanie torów w Chicago

24

Na początek parę słów wyjaśnienia: limit płacowy za którego przekroczenie kluby NBA płacą tzw. podatek od luksusu wynosi w tym i ubiegłym sezonie 70 milionów dolarów. Do tej pory za każdego dolara wydanego na gaże zawodników powyżej wymienionego progu, klubowi właściciele musieli odprowadzać jednego dolara do ligowej kasy. Od przyszłego sezonu, w celu wyrównania poziomu sportowego ligi, zobowiązania finansowe krezusów NBA będą jeszcze ostrzejsze:

#przekroczenie progu do kwoty 5 mln dolarów:
1,5 dolara za każdego dolara powyżej progu
2,5 dolara w przypadku ponownego przekroczenia

#przekroczenie progu od 5 do 10 mln dolarów:
1,75 dolara za każdego dolara powyżej progu
2,75 dolara w przypadku ponownego przekroczenia

#przekroczenie progu od 10 do 15 mln dolarów:
2,5 dolara za każdego dolara powyżej progu
3,5 dolara w przypadku ponownego przekroczenia

#przekroczenie progu od 15 do 20 mln dolarów:
3,25 dolara za każdego dolara powyżej progu
4,25 dolara w przypadku ponownego przekroczenia

Teraz widzicie dlaczego Oklahomę musiał opuścić James Harden oraz dlaczego włodarzy Memphis nie było stać na zatrzymanie Rudy’ego Gaya. Możemy oczekiwać, że cięcia kosztów nastąpią także w innych klubach, także tych największych. Zwłaszcza, że za tydzień oficjalnie zamknięte zostanie tzw. okno transferowe. Proponuję abyśmy przyjrzeli się sytuacji budżetowej np. Chicago Bulls.

Już w tej chwili wiadomo, że zobowiązania Byków na kolejny sezon to co najmniej 73 miliony. Co gorsza, kwota nie uwzględnia wygasających kontraktów m.in. Nate’a Robinsona czy Marco Belinelli, dwóch ogromnie przydatnych graczy, poza D-Rose jedynych, którzy potrafią samemu wykreować sobie pozycję do rzutu…

czytaj dalej >>

1 2

24 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Te pomysły NBA to czysty wymysł Sterna i moim zdaniem tylko on myśli tak aby jedyne co to nie utrzymać poziom ligi lub budżet tylko własny portfel

    (-1)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bogaci teraz też będą sięzastanawiać co do przedłużenia kontraktów z “najdroższymi”. Dodox = tu się z tobą nie zgodzę bo akurat kasa z tego nie pojdzie raczej do kieszeni Sterna.. A rzeczywiście poziom ligi stopniowo winien się wyrównać. Nie Fair jest trochę budowanie ekip jak Lakers czy Miami. Gdyby nie postąpił jak postąpił basket szedłby w kierunku footballu – patrz barca, real i inne bogate kluby jaka maja przewage finansowa nad reszta… Uważam że to dobry krok.

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tak, najlepiej znieśmy Salary Cap…. i się okaże, że wszyscy grają w LA lub NY…

    Te reguły są dobre, szkoda, że nie ma takich w UEFA….

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak na atakowanej desce miałby Taj zastąpić Booza? :/ Sam Smith już nawet nie otwiera maili zatytułowanych: “Czy Boozer odejdzie…”

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zdecydowane Nie ….. Nie można rozpieprzyć dobrze funkcjonującej maszynki . Ten trade zniszczył ta bardzo dobrze ułozona przez Thibsa układankę . Booz w styczniu grał najlepszy basket odkad przywędrował do Windy City … Nate również wnosi taką energię jak nikt inny , do tego wszyscy uwielbiają tego świrnietego karzełka …. jest niesamowity . Bargnani i Lucas to ochłapy w porownaniu do Nate’a i Booza … co z tego , że Bargani potrafi odpalić za 3 . Mamy przeciez 2 centów Jo I Mohammeda …. to zniszczyłoby równowagę w zespole i chemie pomiedzy graczami .

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja {xxx} {xxX} mi się chce jak czytam wasze “newsy” oraz opinie. W każdym możliwym artykule {xxx} ze Nate jest do zwolnienia że Tom tylko czeka aby go wywalić. Czy wy oglądacie czasem mecz albo chociaż game recap ? Bo o spoglądaniu w statystyki nie wspomnę nawet. Obecnie Nate Robinson notuje najlepszy sezon w karierze i za to co robi za swój minimalny kontrakt nieco ponad 1 mln to jest —- magia. Dodajmy jeszcze że liga i nowe CBA zachęcają do zawiernia takich umów jak Nate’a bo płaci różnicę pomiędzy rzeczywistymi zarobkami gracza, a tym co widnieje w salary cap. Tak więc na przykład Nate Robinson dostanie około $1.15mln, ale Bulls z własnej kieszeni wydadzą na niego prawie $300 tysięcy mniej. Jako pg ma NAJWYŻSZY wskaźnik per w całej drużynie [ 18.5 ]. W sześciu dotychczasowych meczach notuje 8,3 asysty [ ósmy wynik w lidze ]. Już w poprzednim sezonie spisywał się całkiem nieźle, ale było to w słabych Warriors i mało kto zwracał uwage. Więc z łaski swojej przestańcie czepiać dziury w całym i zacznijcie pisać normalnie, albo skupcie sie na wrzucaniu więcej jakiś opowiastek o przyszłości Lakers za 10 lat. [ co jest xxx]
    poza tym tak chwalicie Bargnaniego a nie bierzecie pod uwage tego że ma spore kłopoty w defensywie, a w ofensywie ostatnio też nie spisuje się najlepiej bo rozgrywa swój najgorszy sezon od kilku lat. Niby rzuca za 3, ale obecnie trafia ich tylko 30.9%. Nie mówiąc już o tym, że jest to 7-footer, który nie potrafi zbierać poza tym zdrowie też nie przemawia na jego korzyść.
    Należy też pamiętać że gdyby Bulls chcieli zaoszczędzić to mogą dokonać amnestii na kontrakcie Bozza [ czego robić nie chcą ] zamiast wymieniać go na gaść sucharów.
    Bez pozdrowień dla redaktora.

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      Chłopak:
      1/ przekleństwa to brak szacunku i strata czasu ludzi, którzy tu pracują
      2/ nie obrażaj nikogo, kto umieszcza na stronie swoje posty, obojętnie czy to ktoś z redakcji czy bloger
      3/ zarzucasz nam, że nie oglądamy meczów? r u crazy?
      ~~
      Odnośnie samej koszykówki:
      1/Nate Robinson notuje najlepszy okres w całej swojej karierze, jest coraz bardziej zdyscyplinowany, powściągnął emocje, coraz więcej kreuje partnerów, a nie tylko siebie, poza boiskiem wielokrotnie powtarzał, że podoba mu się w Chicago i chciałby w końcu znaleźć swój dom w NBA, zdaje się że docenia także fakt, że trener poświęca mu energię i że się chłopak uczy w końcu gry w basket. I co z tego? I tak jest do zwolnienia. Bulls nie stać na jego zatrzymanie, po powrocie DR będzie grał niewiele, a Hinrich ma kontrakt.
      2/ nie chwalimy Bargnaniego, a już na pewno nie za grę obronną, jeśli jednak ktoś miałby nauczyć go obrony zespołowej to tylko Thibs.
      3/ Jeśli jesteś zespołem aspirującym do sukcesów i chcesz oszczędzić to nie poddajesz amnestii dobrego gracza, ale wymieniasz go inne ciekawe, choć tańsze części: jak Grizz czy OKC

      (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Raczej nie ma szans na ten trade .Oni sami raczej by nie chcieli (zawodnicy) i nie sadzę że Toronto jest w stanie tyle kasy wydać

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nate jest meeega! zawsze go lubilem:D 175 cm i tak mieszac:D:D:D jak Lucas bedzie w Chicago to znowu bedą nad nim latac ( LJ:D) taki transfer nie ma sensu dla teamu, dla salary cap na pewno…oby sie nie udalo…

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    te reguły sterna są coraz gorsze…mysle ze gracze przynajmniej niektórzy dojda do tego i beda brali mniej….i bedzie mozna utrzymac druzyny…np jak zrobilo Miami zeby wszyscy mogli grac…

    ale gdyby mi proponowali 5 mln mniej to bym sie dluuugo zastanawial:D

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeśli chcemy nadal zrównywać poziom ligi to zrezygnujmy z max pensji dla gracza tak jak to było kiedyś. Zespoły będą się licytować taki Lebron dostałby 30 baniek i każdy zespół miałby swoją gwiazdę.

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Mrowek
    No dobra ale skoro wprowadzą coś takiego to wyobrażasz sobie odejście LBJ i D-Wade z Miami bo będą musieli gdyż budżet będzie zbyt duży i nie będą chcieli płacić tej kaucji , powinieneś też poczytać o tym skąd bierze się pensja Sterna bo o ile się nie mylę to 10% zarobków ligi jest dla niego i zarządu , pozdro 😉

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Bardzo dobry pomysł. Następnym krokiem powinno być obcięcie pensji graczy do średnich zarobków przeciętnego amerykańca. No może dla najlepszych premia 5-10k dolków za sezon, ewentualnie jakieś premie za wysokie miejsca w PO lub zdobycie tytułu.

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdyby Bulls chcieli zwolnic Nate, to juz by dawno zwolnili, jak mial niegwarantowany kontrakt.

    Co do trade, ja rozumiem desperacje ale wymieniac dwoch dobrych graczy na worek kartofli i niedogotowane spaghetti to juz nawet nie desperacja a skok z wodospadu Niagara w beczce… Toronto skakalo by z radosci, bo dostali by klasowego PF i energetyczna bombe, super zmiennika na pg. Pozbywajac sie balastu za 11 melonow i niewiaomoco od przeskakiwania.
    A bulls zostali by jak memphis z reka w nocniku…

    Czy oni tam w Toronto jakos hipnotyzuja gm-ow? Czy to desperacja zaburza im te no prace mozgu…

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wszystko spoko, ale szkoda Nate’a- po raz kolejny zmieni barwy klubowe…. od 2010 chyba 5 razy zmieniał (o ile się nie myle…)

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    70mln? Szkielet drużyny – czyli Rose, Noah i Deng- za przyszły sezon dostają 44mln. Na pewno zostanie Jimmy który zarobi za przyszły rok tylko 1mln. Zostają 25mln. Z Rip’em umowy nie przedłużymy. Załóżmy że Marco zostaje za tyle ile dostaje teraz – w co wątpię – czyli 2mln. Kirk ma kontrakt na 4mln. Nate… no cóż uznajmy że zostaje za 2mln. Pozostaje 17mln. Mamy Rose,Noah,Deng,Butler,Balinelli,Hinrich,Robinson’a.
    Jeżeli byśmy chcieli zostawić Gibsona to musielibyśmy zapłacić dodatkowe 7,5mln, wtedy pozostaje nam 9,5 mln na zatrudnienie co najmniej 5 zadaniowców. W przypadku przedłużenia z Boozer’em kontraktu i pozbyciem się Taja zostają nam 2mln na 5 zadaniowców.
    Tak więc jeżeli naprawdę mamy nie przekroczyć limitu 70mln za przyszły sezon to C-Booz – ewentualnie Deng -musi odejść.
    Tego konkretnego tredu w żaden sposób nie popieram ale niestety coś GM powinien wykombinować.

    (0)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Boozer gra ladny sezon wiec cos by sie dalo, cos duzo lepszego niz nabycie gracza ktorego nawet jego wlasna druzyna nie chce… Mimo wszystko rezerwowy za 11 mln to za duzy wydatek, zwlaszcza ze to slaby rezerwowy a nie jakis 6-man. Kasa sie musi zgadzac, ale napewno cos wykombinowac sie da, a zreszta dawanie Toronto prezentu to chyba nie zbyt dobry pomysl. Nawet jesli to z Toronto mozna by wydobyc jakiegos sensownego gracza z grupy tych co maja ich tam zatrzesienie, wtedy by to lepiej wygladalo.
    Robinsona tez by sie dalo wymienic na lepszego gracza niz Lucas, ktory no… Znany jest z tego ze James nad nim przelecial.

    Tak bulls zostali by na lodzie a raptors by byli gdzies w niebie…

    (0)

Skomentuj Dodox Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu