fbpx

Cavaliers zmieniają strategię; fałszywa skromność Johna Walla

39

Witajcie. Co tam panie na Eurobaskecie? Oprócz opisywanego wczoraj spotkania Polaków z Islandią dzień trzeci przyniósł jedenaście innych meczów.

Eurobasket Day 3 Report

Łotysze zdemolowali Belgów, przy czym Kristaps Porzingis zaliczył 27 punktów, 6 zbiórek, 11/12 FT, no i dobitkę na miarę NBA (patrz niżej). Czarnogóra ograła Węgrów; fizole z Gruzji nie utrzymali Dennisa Schroedera (23 punkty, 8/19 z gry) jednak obraz gry zepsuło 9 strat naturalizowanego Niemca; zespołowo grający Francuzi szybko rozpracowali Grecję już w pierwszej połowie osiągając dominującą przewagę; Rosjanie nieoczekiwanie (minimalnie) pokonali Serbię, nie tylko wygrali zbiórkę ale trafili 11 razy zza łuku; Hiszpanie rozgromili Czechów, a grająca legenda europejskiego basketu Pau Gasol zaliczył 26 punktów i 8 zbiórek w 20 minut, zbiórkę wygrali 50-28, asysty 30-16, przy okazji: widzieliście podanie młodszego Gasola?

Włosi poskładali Ukrainę trafiając 17/31 za trzy w czym liderował oczywiście Marco Belinelli; Słoweńcy dramatycznie męczyli się z Finami, Goran Dragic znów robił wicher (29 punktów, 4 zbiórki, 5 asyst) ale ten młody Lauri Markkanen podoba mi się bardzo (24 punkty, 7 zbiórek). Niestety zabrakło doświadczenia: w samej końcówce spudłował dwa wolne, kolejno mając szansę na zwycięstwo, w ostatniej akcji 1-na-1 stracił piłkę, po czym wsad zaliczył Anthony Randolph, a na koniec wyszedł z piłką na aut i kuśtykając zakończył zawody. Mam nadzieję, że ze zdrowiem wszystko w porządku; Chorwaci zaliczyli serię 28-2 przeciwko Rumunom i mimo początkowej nerwówki z łatwością ograli rywala; Turcja zwyciężyła nad Brytyjczykami, a Litwini zespołowo pokonali Izrael.

Fałszywa skromność Johna Walla

Janek nie ustaje w treningu. Tym razem wraz z LeBronem i kolegą z klubu Kelly Oubre, spotkali się na hali uniwersytetu Miami. Były ćwiczenia indywidualne oraz trochę świrowania z piłką. Przy okazji dowiedzieliśmy się kto jest kim w NBA:

Kto? Ja? Nie jestem w piątce najlepszych graczy w lidze. Mówię ci jak jest, bądźmy szczerzy. Russ, KD, Bron, Kawhi i… Steph. Ja jestem w topowej dziesiątce [John Wall]

Skromność? Zaraz potem John dodał, że jest najlepszym “two way point guardem NBA” cokolwiek to znaczy, hehe. “Two way” mówi się o zawodnikach, których poziom defensywy odpowiada jakości gry na atakowanej połowie. Najlepszy? Janek ma jak do tej pory jedno powołanie do All Defensive Team, a za trzy trafia mizerne 32% w karierze. W kategorii “two way PGs” myślę że wyprzedza go przynajmniej CP3. Znalazłoby się więcej nazwisk, ale to już sprawa dyskusyjna.

A skoro już jesteśmy przy defensywie, Wall wymienia także przeciwników, których najtrudniej jest mu zastopować:

Kyrie Irving to jeden z najlepszych graczy 1-na-1 w historii – sprawa bezdyskusyjna. Russell jest ciężki, ponieważ wywiera ogromną presję idąc wciąż naprzód i próbując zdobyć punkty. Dalej jest Steph, bo kryjąc go nadziewasz się na setki zasłon, musisz wciąż za nim biegać i uważać bo gotów trafić z dowolnego miejsca na parkiecie. Ci trzej są najgroźniejsi.

Strenght in (KD) Numbers

Jak wiecie od tego sezonu Nike Inc. stało się oficjalnym producentem odzieży NBA. Na ligowych trykotach pojawia się Swoosh albo Jumpman, ale to nie wszystko. Kontrakt oznacza, że ligowe logotypy mogą pojawiać się także na innych produktach Nike, między innymi butach. Pierwszym modelem z logo Warriors będą KD10 “Numbers”. Jak Wam się widzą?

Cavaliers zmieniają strategię

Transfer Kyrie i kontuzja Isaiah Thomasa z pewnością zmuszą LeBrona do jeszcze bardziej wzmożonej pracy jako playmakera, czy jak kto woli point-forwarda. Jego zadaniem będzie rozbijać obronę minięciami, inicjować atak pozycyjny i kontrolować tempo gry kozłem. Co za tym idzie, spodziewam się zelżenia obowiązków defensywnych oraz (jeszcze) mniejszego zaangażowania na własnej połowie. Bardzo prawdopodobne, że przez cały sezon krył będzie najmniej groźnego z rywali, bawiąc się w tzw. free-safety, czyli zawodnika bez de facto przypisanego krycia, wspomagającego kolegów w ich zadaniach obronnych.

W tym aspekcie niezwykle przydatny może okazać się świeżo sprowadzony Jae Crowder, który nie ma być wcale zmiennikiem Jamesa, ale głównym stoperem Cavs. 27-letni skrzydłowy przy wzroście 198 cm oraz wadze 106 kg jest w stanie, przynajmniej w teorii, kryć zawodników z pozycji 2-4. To do niego będzie należało krycie Durantów, Hardenów, Butlerów i PG-13. Do tego wszystkiego Jae pozostaje groźny jako strzelec trzypunktowy, co idealnie wpisuje się w dotychczasowy styl zespołu. W każdym razie coach Tyronn Lue opracowuje niecny plan, w którym James i Crowder występują obok siebie.

Czytaj: postać Kevina Love może zostać jeszcze bardziej zmarginalizowana niż miało to miejsce do tej pory. Thomas/Rose/Crowder (ktokolwiek grać będzie w wyjściowym składzie) są w stanie z powodzeniem przejąć zdobycze punktowe Kevina, którego jak się domyślam: na początku sezonu Cavs przesuną na centra oraz pompować będą wartość transferową poprzez ogromne ilości prób rzutowych, aby w okolicach lutego korzystnie wymienić. Jak myślicie?

Na koniec mam dla Was JaVale McGee trafiającego zza łuku jak Steph Curry. Pozamiatane!

 

39 comments

  1. Array ( )
    Czarny ale Niemiec 3 września, 2017 at 11:40
    Odpowiedz

    Schröder nie jest naturalizowanym Niemcem, jego ojciec był Niemcem, a matka z Gambii wiec nie jest naturalizowany. Naturalizowany jest nasz AJ Slaughter?

    (147)
    • Array ( )

      Nie do końca. To, że sobie niemcuch miał egzotyczną przygodę nie robi z murzyna niemca. To jakby powiedzieć, że Ola Szwed, Olisadebe, patrycja kazadi czy Tamara Gonzales Pereama są Polakami. Uważam, że definicja Polaka powinna zaczynać się – obywatel Rzeczpospolitej Polskiej o białej skórze…

      (-155)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @Kojot: Pójdźmy dalej obywatel Rzeczpospolitej Polskiej o białej skórze…heteroseksualny mężczyzna, o blond włosach,w wieku od 18 do 60 roku życia, o nieposzlakowanej opinii i wzroście powyżej 169 cmm… A w ogóle to jak mogłeś sobie wybrać na nick nazwę niepolskiego zwierzęcia? Czy naczelnik Twojego “KKK” o tym wie?

      (41)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wall ma rację z top5 ligi 😉
    Kevin Love był juz kiedys przesuwany na Centra, bodajze nawet 1 sezon gral na Centrze wiec problemu byc nie powinno, a LBJ gdy gral na PF w Miami byl najbardziej efektywny

    (16)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Rose, lbj, jae, love, tristan
    Wciąż rzucają trójki , Rose może kryć 2ki , jeżeli tak się będzie układać matchup def pod lbj. Nie sądzę żeby love startował na C Ale może dostawać tam dużo min., jest najlepszym strzelcem za 3 ze S5 więc tak, będą wyciągać go na ulubione pozycje za łukiem, a Rose i lbj będą jechać pod dziurę po zasłonie tt A jae i love będą szukać 45st lub rogów. Jak wróci IT strategia się zbytnio nie zmieni, bo ten będzie łamał szyki biegając po zasłonach. W zasadzie dużo minut powinna dostawać piątka
    It, Rose, lbj, jae, love, gdzie to lbj będzie robił grę w drugie tempo.
    Jeżeli wade przyjedzie do cavs to równie dobrze 25th może wyglądać tak:
    Lbj, wade, jae, love, tt – wade klepie na drugą połowę a lbj robi grę w drugie tempo
    Nie jestem fanem cavs, nawet kibicowałem przeciwko nim do tej pory ale w kontekście równowagi NBA bardzo życzę im zdrowia

    (12)
    • Array ( )

      Crowder po 2 imponujących sezonach dwukrotnie spalił się w PO pod względem skuteczności za 3 pkt. Czyli z tymi trójkami zostaje tylko Love jako najlepszy shooter bo Rose i TT nie rzucają wcale.

      Jak wróci IT to strategia się nie zmieni… Ale czy IT biega po zasłonach ? Nie widziałem w zeszłym sezonie może z 5 akcji podczas których Celtics wyprowadzaliby na catch and shoot Thomasa. Bardzo dużo zasłon było aby go wyswobodzić spod krycia i umożliwić grę kozłem. W Cleveland tej gry kozłem nie będzie miał wcale bo LBJ piłki nie odda.
      A najlepsze jest to, że Cavs mają idealnego partnera do gry dwójkowej w postaci Love’a ale nawet nie myślą o tym aby to wykorzystać bo oznaczałoby to, że LBJ nie dotknie piłki. LBJ niby taki inteligentny, a nie zauważa, że swoimi zachciankami kompletnie zniekształca zespół oraz kolegów.
      IT pokazał, że może być świetnym kreatorem gry prowadząc grę. LBJ mógłby się zająć więc tym co potrafi najlepiej czyli zdobywaniem pkt grając jako PF/C czyli tam gdzie Cavs mają największą dziurę. Ale nie sądzę, że LeBrona stać na to aby poświęcić się dla zespołu.

      (6)
    • Array ( )

      g
      Ale nie są to akcje catch and shoot ala Klay czy Ray Ray a do tego nawołuje pan nade mną 🙂
      Co więcej po urazie biodra trudno oczekiwać że Thomas będzie poruszał się między zasłonami jak gazela.

      Jakby nie patrzeć większość zasłon od Horforda czy Olynyka kończyła się wjazdem pod kosz (a nie rzutem za 3 pkt) lub odegrania na rzut za 3 pkt. Spora część zasłon to przekazania piłki z rąk do rąk lub zwykłe pick and rolle 🙂 Myślisz że Thomas bedzie dostawał piłkę do rąk by za pomocą zasłon kreować sobie pozycje rzutowe ? LBJ raczej woli nabijać asysty i te pozycje kreować kolegom sam.
      W artykule czytamy że pozycja Love’a w zespole ma być marginalizowana a Love to jedyny kompetentny grajek do gry dwójkowej z IT a’la Horford, który ogromnie odmienił grę Thomasa po swoim przyjściu.
      Gra dwójkowa z LBJem ? Ale to raczej LeBron bedzie chciał być handlerem.
      Rose to kolejny gracz potrzebujący gry dwójkowej bo nie stanowi zagrożenia rzutem.
      Sytuacja nie jest taka zła. Problem w tym że potrzebny jest ktoś kompetentny aby to ogarnąć. Ani Lue ani LBJ nie mają takich kompetencji jako trener a gra się nie zmieni. Wszyscy będą stać i czekać na ostatnie podanie od LeBrona i będą naprzemienne izolacje Rose i IT 🙂

      (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Zdrowy Thomas, Rose z przeblyskami dawnej formy, JR i TT grający na swoim poziomie a nie jak teraz w finałach, dobrze wkomponowani Crowdera i Love, LBJ w szczytowej formie bo nad taką pracuje, wykupiony kontrakt Wade oraz trade jeszcze jednego dobrego gracza za picki draftu i Shumperta. Wow. Skład który może realnie zagrozić GSW.

    (-1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak mnie denerwuje to całe robienie z Love’a kozła ofiarnego. Tak jakby tylko jego gra była problemem i on stoi na przeszkodzie do wygrania z GSW.

    (64)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    nie wiem czy LeBron nie jest za stary na takie akcje ale S5:

    PG: LBJ
    SG: Thomas
    SF: Crowder
    PF: Love
    C: Thompson

    by mogła fajnie podziałać 🙂

    (-14)
    • Array ( )

      I Crowder będzie grał sam na 5 rywali na swojej połowie 😀 Bo LBJ im więcej gwiazdorzy jako point forward tym jest większym statystą w obronie, Thomasa trzeba chować, a TT ani Love nie przejmą nikogo z pozycji 1/2/3 🙂

      Dostaną jeszcze większy wpiernicz niż w zeszłym roku

      (13)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Niech zmieniaja sobie taktykę i tak mistrzostwa nie zdobędą.Ślumaki minusujcie gimby niekumatel.Ale cavs na 100%nie bedzie mistrzami.w sumie znowu mam racje?.gsw albo sas mistrzem

    (-7)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy Wall grał przeciwko każdemu, kto kiedykolwiek grał w lidze, skoro pozwala sobie na nazywanie 1 na 1 z Irvingiem sprawą bezdyskusyjną? Niczego nie ujmuję Kyrie, pewnie szybciej zdobyłby kosza niż ja skapnąłbym się, że w ogóle mnie minął, po prostu moda na wyolbrzymianie wszystkiego jest bez sensu.

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Coś czuję, że ten sezon w NBA będzie trailerem do następnego. W następnym na pewno bd działo się o wiele więcej 🙂

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Coś czuję, że to Boston zagra w finale a nie Cavs. Sporo będzie zależało od tego, która z ekip zagra ciężki półfinał z Wizards bo oni utrzymali cały skład z zeszłego roku, maja lidera, menagera fachowca, są zgrani i będą dużo mocniejszym zespołem w nadchodzacej kampanii. Wiem, wiem Toronto przecież…ale bądźmy szczerzy, na pewno nie postawią tak ciężkich warunków w obronnie jak Washington.

    (4)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    banalna prawda powiada : nazwiska nie grają.
    nazwiska są fajne i potrzebne, ale dopiero wtedy kiedy ich posiadacze, ze swoim stylem gry i osobowością.
    pasują do tzw. układanki.

    Cavs nie muszą się ustawiać pod całą ligę.
    w Eastern – jedyny rywal mogący im zagrozić, to wzmocnieni Celtics.
    w ew. NBA Finals – zapewne Golden State Warriors.

    przecieki sugerują, że Isaiah Thomas moze być poza boiskiem aż do ALL Star break.
    długo. I trudno oczekiwać, że jak wróci, to od razu w życiowej formie.

    pytanie : jak można załatać tę dziurę i jeszcze na tym zyskać ?

    wg mnie, tylko i wyłącznie za pomocą lepszej gry w defensywie.
    absencja Thomasa będzie problematyczna dla ofensywnej energii Cavaliers, wiadomo że jako
    scorer, odciążony od zadań które go w celtics, w Playoffs, przerastały, Isaiah byłby w Cavs
    najpewniej skuteczniejszy niż w poprzednim miejscu zatrudnienia.

    jesli będzie bez formy, a mozliwe ze wcsale go nie będzie – scoring trzeba przesunąc na inne
    pola.

    to otwiera szereg wyzwań, ale i możliwości, przed np. JR Smithem, który jako shooting G może dostać
    większą ilośc shots & touches i jesli wejdzie w dobry rytm, to część potencjalnego scoringu Thomasa
    wyrówna.

    jest też Kevin Love, który generalnie osłabia Cavaliers swoją grą w obronie, ale jako scorer o wyższym volume
    rzutów i kontaktów w piłką, może być stosunkowo efektywniejszy, czyli trafiać więćej trójek i zarabiać więćej
    fta niż punktów będzie oddawał rywalom, z powodu spóźnionych rotacji i pzegranych pojedynków indywidualnych.

    Kevin Love jako big man jest za wolny, zarówno na Celtics, jak i na Warriors, przeciw tym pierwsszym nie zdecyduje to o wyniku serii, ale przeciw tym drugim – niestety tak, podobnie jak w 2017 NBA Finals.

    matchupy są bezlitosne, z Love’em Cavs nie dorównują Dubs szybkością na własnej połowie.

    Jesli na point G zagra Derrick Rose, to wszystko zależeć będzie od jego gry w obronie. z lepszym niż zwykle miewa pozycji rzutowych ten veteran jest w stanie wznieśc się wyżej niż 21` % w rzutach za 3pts w ub. sezonie. To byl wynik tragiczny i nie do zaakceptowania dla gracza rotacji zespołu walczącego bezpośrednio o tytuł. Ale w New York Knicks r óżne cuda się dzieją, wieć powiedzmy, ze Rose’a stać na więcej.

    34 %, to byłby wynik wręcz królewski.

    jeśli dołożył by do tego agresywną presję przeciw Kyrie’emu Irvingowi i Stephenowi Curry’emu, to Cavs w kluczowych matchupach przyszłorocznego sezonu naprawdę nie bedą wyglądali źle.

    czasami utrata świetnego strzelca nie przeszkadza, bo masz w zespole kilku innych gotowych przejąc jego obowiązki.

    za to uwolnienie zespołu od potencjalnego balastu w grze defenswywnej i wstawienie w to miejsce zawodnika
    o korzystniejszej charakterystyce momentalnie poprawia zespoł.

    tak więć, wg mnie, Cavs są w stanie zyskać na tych przetasowaniach.

    LeBron James może w róznych momentach schodzić nawet na C, Jay Crowder jest w stanie bronić na obu skrzydłąch, przy posiadaniu Tristana Thompsona po raz pierwszy od 3 lat Cavaliers mają potencjalnie ustawienie, w którym mogliby obyć się bez Kevina Love’a i być znacznie lepsi w obronie.

    w 2017 NBA Finals poszli na wymianę ciosów z Warriors. To nie wyszło, bo Cavs tylko strzelali, a mistrzowie potrafli także bronić.

    Cavs tylko poprawiając swój atak nigdy nie dojdą do poziomu Dubs, bo do tego poziomu nikt w NBA nie doskoczy, jako że nikt nie ma tyle talentu. Może nawet nikt w historii nie miał go aż tak wiele jak chodzi o grę ofensywną.

    wygrać z Warriors można tylko za pomocą ograniczenia zdobyczy tej ofensywnej maszynerii, a zatem poprawiając defensywę.

    dlatego wątpliwe, by mieli na to szansę Rockets pod kierownictwem coach D”Antoniego.

    Cavs mają nowe możliwosći, jesli nowi gracze wniosą odpowiednio wiele na bronionej połowie, moze sie okazać, że
    mimo odejścia błyskotliwego Irvinga i niedomagania równie błyskotliwego Thomasa, zespół jest jednak lepszy.

    w 2015 NBA Finals Cavs, bez Irvinga & Love’a, wypadli lepiej niż w 2017 NBA Finals z Lovem i Irvingiem.
    przypadek ?

    nie sądzę. po stracie swoich strzelb Cavs postawili na twardą, agresywną obronę i przegrali, ale trzymając się przez większośc serii blisko mistrzów.

    2 lata później zupelnie zarzucili defensywę i próbowali “strzelać się” z nimi. efekt : zanim zaczęli łapać “groove” – już nie było za czym gonić.

    A Celtics z Irvingiem i haywardem na pewno bedą znacznie groźniejsi niż rok temu, ale wciąz nie sądze, aby byli na tyle groźni, by zdetronizować Cavs na tronie mistrza Eastern.

    why ?
    bo cavs mają LeBrona Jamesa, on robi róznicę.

    trzeba dopiero tak utalentowanej, historycznie !, drużyny jak Warriors, żeby James’team pokonać w serii Playoffs.
    Celtics aż tyle talentu nie mają, a inteligencja taktyczna, mindset i poziom doświadczenia LeBrona są zbyt wysokie, by wciąz zachowując wspaniałą formę fizyczną i szybkośc, nie był w stanie równie pewnie jak dotychczas prowaqdzić swojej drużyny, w któreej też dobrych zawodników nie brakuje, a możliwe żed w trakcie sezonu ktoś interesujący zostanie doklejony.

    ale nawet bez wzmocnień w trakcie, uważam ze Cavs vs Celtics nie mają powodu do niepokoju. Jesli tylko wszyscy wykonają swoje zadania, rzecz jasna, nie jakieś wygórowane, a zwyczajnie – na miarę posiadanego talentu i możliwości.

    (16)
    • Array ( )

      Jedną wypowiedzią używa więcej znaków, niż ty przez rok hejtów na tej stronie. Więc zastanów się raz jeszcze kto jest tu debilem – choć wątpię byś doszedł do jakichkolwiek wniosków.

      (6)

Skomentuj Staruch Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu