fbpx

Cavs ustanawiają rekord NBA, wracamy do Oakland!

141

Co za cyrk. Cavaliers rozdali kibicom czarne koszulki, jakby szykowali się na własny pogrzeb. Relacjonujący spotkanie Jalen Rose wyciągnął miotłę i macha nią na wizji, hala buczy, a parę rzędów niżej rozgrzewa się wk%rwiony LeBron. Królu ratuj. Czy sezon NBA faktycznie się dziś skończy? Jedziemy z tym.

Q1

Cavaliers napadli na gości. Tristan Thompson się odnalazł, zbiera piłki. JR Smith trafia za trzy, Irving kiwa. Dubs jakby uśpieni, nie panikują, ale też nie są w stanie dorównać rywalom jeśli chodzi o intensywność i starania. Curry spudłował z czystej pozycji, oddał piłkę na połowie, pobudka!

24-9 po kilku trafieniach Kevina Love. Draymond Green bierze gałę, leci pod kosz. To serce zespołu z Oakland. Jak dotąd różnicę robi T-Thompson, który ma już 5 zbiórek! Cavs dostali takiego powera, że świecą. Łapy wkładane w podania, Quicken Loans Arena huczy od adrenaliny.

Curry i Durant podwajani, zero miejsca do gry. Obaj mają po jednej próbie rzutowej. No ciekaw jestem. Oby tylko gospodarze nie wyprztykali się po pierwszej kwarcie. W każdym razie ich agresja zbiera żniwo, po dwa faule mają już Iguodala i Klay. Wózek gości ciągnie Durant. Trochę zacisnęli szyk obrony, ale dziurawią ich sędziowie, Cavs nie schodzą z linii wolnych. Osiemnaście razy już rzucali i rzucają dalej.

Co tu się wyrabia?! 49 punktów zdobyli Cavs w dwanaście minut spotkania!!! Mało tego, oddali 22 rzuty wolne pudłując osiem! Prowadzą szesnastoma punktami, czy dowiozą? A może wygrają mecz walkowerem? Połowa składu Dubs ma problem z przewinieniami.

Q2

Kyrie w gazie pod krótką nieobecność Jamesa na placu, Warriors gubią piłkę, ale to efekt zespołowości. Rozluźnili się gospodarze, widzieliście nieodgwizdany błąd połowy Irvinga? Bez komentarza. Obserwuję szybki zryw GSW, którzy w jednej chwili odrabiają sześć punktów.

Nic z tego, James sieje tróję, za chwilę JR Smith trafia z dziesięciu metrów równo z końcem czasu akcji. Co za świr! Cavaliers są w swoim żywiole, Warriors zostali całkowicie pozbawieni rytmu w obronie, boją się kontaktu, stoją i patrzą jak miejscowi dziurawią siatkę 69-49!!! Ale zaraz, kto to jest? Poznajecie?

Napiszę tyle: ten mecz wymyka się dotychczasowym regułom. Wynik do przerwy wynosi 86-68!! To oczywiście absolutny rekord Finałów oraz mniej więcej tyle, ile Detroit Pistons 2004 zdobywali przez cały mecz, hehe. Cavs mają na koncie 13 trójek i 17 trafionych osobistych. Absolutnie nie do zatrzymania w koźle jest Irving, autor 28 punktów i 11/14 z gry do połowy spotkania. Reszta idzie za nim: James notuje 22/8/6 na skuteczności 7/11, Love ma 4/5 zza łuku. W obozie przeciwnym numerem jeden jest Durant: 22 punkty, 6/9 z gry. Uwierzycie?

Q3

Pięćdziesiąt sekund wystarczyło, Tyronn Lue nerwowo bierze przerwę na żądanie. Dwa łatwe ataki Dubs, niecelna próba Jamesa i cała zaliczka topnieje w oczach. Dwie trójki później Cavs znów są bezpiecznie na przedzie, co za mecz! LeBron leci z kontrą sam do siebie rzuca alleya o tablicę!

Love znów za trzy, Warriors próbują nadrobić, ale niewiele są w stanie wskórać. KD i James kłócą się na środku parkietu, zamieszanie, leci podwójny technik. Po chwili arbiter wyrzuca z parkietu Draymonda, wiecie że to skandal, prawda? A jeszcze większym jest jego pozostanie na parkiecie. Co za burdel. Okazuje się, że technik z pierwszej połowy był przyznany na konto Steve’a Kerra…

Intensywność 100%, obie strony walczą, trochę spuścili z tonu gospodarze, izolacje kosztują coraz więcej energii, Dubs dochodzą. Nie dochodzą, bo kolejne trójki Cavs i szarpane gwizdki rozbiły mecz. Zaza Pachulia masuje się w parterze z Imanem Shumpertem, awantura na środku parkietu, kibic wyrzucony z hali. Długo to trwało, ale gramy dalej. Trójka, trójka, trójka. Cavs już pobili rekord finałów, mają 20 trafień z dystansu! 115-96

Q4

Warriors rozpoczynają kwartę od dwóch trafień zza łuku. Ledwie zasiadł na ławce, James już musi z niej powstać. Z dziewiętnastu zrobiło się jedenaście różnicy, ale oto Kyrie znów dziurawi siatkę. Kosmita. Kolejne minuty upływają pod wezwaniem arbitrów przeglądających taśmy na monitorze. Przerwa goni przerwę. Na parkiecie chaos, wymiana ciosów i coraz bardziej szarpanych akcji. Po drodze James zalicza triple-double, już wie, że będzie piąty mecz. Trzeba to tylko doprowadzić do mety. Zostały cztery minuty. Kyrie nie przestaje trafiać. Wracamy do Oakland!

Staty

Cavs 24/45 zza łuku!

LeBron 31 punktów, 11 asyst, 10 zbiórek, 11/22 z gry

Kyrie 40 punktów, 7 zbiórek, 4 asysty, 7/12 zza łuku, 15/27 z gry

K-Love 23 punkty, 6/8 zza łuku

Tristan Thompson 5 punktów, 10 zbiórek 5 asyst

Durant 35 punktów, 9/22 z gry, 15/16 FT

Curry 14 punktów, 10 asyst, 5 zbiórek, 4/13 z gry

Green 16 punktów, 14 zbiórek

Cavs 137 Warriors 116

141 comments

    • Array ( )

      to teraz czeka nas wyjście z dołka 3-0. gdyby to się udało to chyba byłoby niesprawiedliwe xD

      (0)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Wierzę w Cavaliers, Kyriego wszechmogącego, Stworzyciela Cleveland i dziecka nieślubnego, i w LeBrona, MVP Jego jedynego, Pana NBA naszego, który się począł z Draftu 2003 numeru pierwszego, narodził się z Glorii James, umęczon pod Finałami 2007 i 2011, ukrzyżowan, umarł i przez hejterów pogrzebion.
      Zstąpił do Miami, dwa tysiące trzynastego i czternastego roku zmartwychwstał. Wstąpił na mistrzostwa, siedzi po prawicy MJa GOATa wszechmogącego. Stamtąd przyjdzie sądzić Warriors i innnych.
      Wierzę w LeBrona Jamesa, święty basket powszechny, All-Starów obcowanie, flopów odpuszczenie, Cleveland z 3-0 zmartwychwstanie, LeBron wieczny amen

      (370)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Sędziowie jak zwykle 6 zawodnik Cavs. Sam zespół zaczął świetnie, ale do ch#@a! Tego się nie da oglądać ! Wstyd dla ligi, w poprzednim meczu było to samo.

    (27)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    To że sędziowie gwiżdżą pod Cavaliers jest normalne,to ich parkiet,na pewno nie sędziują gorzej niż w game 3

    (-15)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Taa ciekawe w której akcji popełnili błąd może w tej co Green strzelił Sumpa w twarz i nie dali flagrent, no ale cebulaki zawsze znajdą wytłumaczenie gdy cavs gra dobrze.

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    to są jakieś żarty. czy sędziowie dostali polecenie żeby nie było dzisiaj sweepa? to są kpiny, niech sędziowie biegają w koszulkach cavs zamiast udawać że są bezstronni

    (13)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Oni nawet backcourt violation nie gwiżdżą…
    Nie na darmo dziś wyszedł artykuł ile liga może stracić jak będzie sweep…

    (22)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Nikt nie mówi że Cavs grają słabo . Tylko że te 22 osobiste z tego 14 wykorzystanych w 1Q zrobiły wynik, bez tego mecz był by na styku. Albo troll albo umysłowy karzeł z Ciebie.

      (13)
    • Array ( )

      Troll to chyba Ty z kilometra widać Twoje antypatie i sympatie, a pisanie że to zrobiło różnice jest pokazaniem Twojej totalnej indolencji umysłowej.

      (-7)
    • Array ( [0] => subscriber )

      A to już nie można nikomu sympatyzować tj nie przeciwnikowi Cavs. Jak to rzecze klasyk “Szkoda strzępić ryja”.

      (4)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tak, Warriors dostają 20 bo sędziowie parę fauli zagwizdali 🙂 Weźcie się w głowę puknijcie. W powtórkach widać, że jest kontakt. Na razie największym błędem sędziowskim jest backcourt Irvinga 🙂

    (-9)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Tu nie chodzi nawet o to co jest gwizdane dla Cavs ale co nie jest gwizdane dla Warriors, Curry łapany non stop wpół, przewracany na ziemie i brak jakiegokolwiek gwizdka, cyrk.

    (13)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Golden przegrywa i fani odrazu,ze. to wina sedziego.Dobra bylo pare kontrowersji,ale Cavs jak na razie sa dużo lepszą druzyną i tylko slepy tego nie zauwazy xd

    (0)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Aż wkleję swój wcześniejszy komentarz :
      Nikt nie mówi że Cavs grają słabo . Tylko że te 22 osobiste z tego 14 wykorzystanych w 1Q zrobiły wynik, bez tego mecz był by na styku .

      (1)
    • Array ( )

      Kamil
      Trudno jest być GSW dobrą drużyną skoro nie mogą bronić bo sędziowie wszystko gwiżdżą. Za mało gwizdali w Game 3 i teraz do połowy wykluczyliby Greena i Klaya za 6 fsuli. Jak GSW ma grać w obronie skoro najlepsi obrońcy w drużynie są zagrożeni faulami których nie było? Jak ?
      Musieli odpuścić aby w ogóle dograć mecz do konca to i punkty po stronie Cavs się pojawiły.

      I nie chodzi o same decyzje ale o czułość gwizdków która wypaczyła mecz bo GSW musiało obniżyć intensywność gry aby dokończyć w ogóle mecz. Przy obronie na normalnym poziomie Cleveland mieli problem aby dojechać do 110 pkt. A dziś niestety oglądaliśmy ASG bez obrony bo nie można było nawet dotykać rywala.

      Cleveland wcale nie było lepszą drużyną. Gdyby nią byli nie przegrywaliby 3:0 przed tym meczem. Po prostu zagrali lepsze spotkanie w którym GSW skutecznie zostało ograniczone.

      Ponawiam pytanie po Game 3. Do czego jeszcze skłonny jest Silver by przedłużyć serię ?

      (-3)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Paul Pierce w przerwie z przekąsem: “Cavs zagrali najlepszą połowę w historii, ale Golden State rzucili 68 pkt. Zwykle z takim wynikiem byliby na prowadzeniu, więc Cavs żeby ich pokonać muszą zagrać takie trzy mecze.”

    (22)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    niestety juz jest po gierce… nie widze możliwości odrobienia 20 pkt w finałach w półtorej kwarty… mecz ciekawy szkoda ze się zakończył przed połową 🙂

    (1)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Sędziowie się zagmatwali sami w swoich dzisiejszych poczynaniach i w końcu ustalili, że technik z pierwszej połowy nie był Greena, ale Steve’a Kerra. Także Kerr i Green po jednym techniku na koncie.

      (0)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Uściślając to sędziowie w pierwszej połowie gwizdneli zwykły faul na Greenie, a zaraz potem techniczny na Kerrze. W protokole zostalo to wpisane jako technik na Draymondzie czego sędziowie nie byli świadomi. Stąd cała chryja.

      (0)
    • Array ( )

      Myslisz? Kurde, bo mi sie wydawało, ze ten fleagront dla lava za feul na doroncie był całkiem fear.

      (-1)
    • Array ( )

      Za większe głupoty GSW dostawało fralgarnty… O zwykłych faulach nie wspominajmy.
      W Game 3 było słabe sędziowanie. Ale to co się działo teraz to przestępstwo.

      Iguodala dostaje w twarz i gwiżdżą mu faul. Green walczy o piłkę z Lovem i flagrant. Na szczęście wracamy do Oakland a tam nie bedzie wypaczania wyniku aby seria nie skończyła się za szybko.

      Po Game 3 pytałem co jeszcze Silver zrobi aby nie skończyło się 4-0. Dzisiaj dostaliśmy tego odpowiedź. A najlepszym podsumowaniem tego co się działo niech bedzie wyjście na środek Drę Greena i pokazywanie kibicom wymownie “jeszcze, jeszcze” 🙂 Co jeszcze liga zrobi aby utrzymać nit LeBrona na wodzie ?

      Swoją drogą rolę się odwróciły. GSW nie trafiali z czystych pozycji tak jak Cavs w Game 1 i Game 2. W Game 5 wracamy już do normalnej defensywy w której sędziowie nie będą gwizdać przy drobnych kontaktach. Zapowiada się walka do końca!!!!

      (-4)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    cytując trola “KD powrót którego nie było” ciekawe czy backcort Duranta widzieliście, trochę obiektywizmu sędziowie gwiżdżą źle w obie strony

    (-1)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Nie wiem w jakim języku oglądasz mecz ale dwóch byłych trenerów którzy komentują dla ABC powiedzieli że to było “legalne ” zagranie.

      (4)
    • Array ( )

      Dokładnie – nie było posiadania piłki
      po rzucie nikt nie zebrał tylko piłka była zbijana a to nie jest posiadanie więc nie może być mowy o błędzie połowy

      (2)
    • Array ( )

      Wstaniesz sobie rano i zrobisz tak: Wpisujesz “www.nba.com” w tym białym pasku na gorze przeglądarki, bez cudzysłowia. Jesli nie wiesz co to jest przeglądarka to kliknij ten mały start w rogu ekranu i w pasku obok napisu “szukaj” wpisz “explorer” i kliknij w to co wyskoczy. Jak juz to zrobisz to zobaczysz duzo obrazków z koszykarzami a po lewej bedzie wynik meczu. Moze sie zdziwisz, ale to nie dwie jedyne strony o koszykówce w internecie. Istna magia.

      (0)
    • Array ( )

      Ej bo ja nie wiem gdzie jest start. Fajne rady dajesz to moze podpowiesz. Chociaż czekaj mam w rogu takie okienka. To bedzie to?……… Tak, babcia mowi ze to i mowi ze masz marne i biedne xp na kompie ale nie wiem o co chodzi bo sie nie znam. I co to jest to nba.com mistrzu? podpowiesz?

      (1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Chyba już po zabawie. Co siedziało Cavs to ich, wątpię żeby powtórzyli w g5, za to co sędziowie narobili to jakiś dramat. Pierwsza kwarta wszystko pod gospodarzy, a potem tylko gorzej. Żałuje że oglądam. No i Steph zawiódł. Nie siadł kompletnie mecz.

    (4)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Mecz w wykonaniu Cleveland zdecydowanie lepszy niż w wykonaniu Warriors. Natomiast sędziowanie to jest dramat, to jest jakieś… nieporozumienie

    (4)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Cleveland dzien konia 60% zza łuku, gdzie GSW nie siedzi. Z takim czymś ciężko wygrać. A sędziowie tylko popsuli widowisko swoimi decyzjami. Szkoda meczu.

    (8)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Warriors nie pozwolono wejść w rytm na początku spotkania , już nie napiszę kto nie pozwolił bo będzie że hejteł 😉

      (2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    “Napiszę tak: jeśli GSW nie zdobędzie minimum 100 punktów w każdym meczu serii, będę zmuszony obciąć sobie paznokieć. To nie wszystko. Jeśli Cavs w którymkolwiek spotkaniu przekroczą 120 oczek, zrobię to samo.”

    To jak tam Panie Admin?

    (51)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    To jest siła warriors, do końca pare minut, prowadzenie kilkunastopunktowe a ja i tak sie boje ze cavs przegrają…

    (5)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Tak się zastanawiałem czy tylko ja tak mam, że odpalą i wygrają. Oczywiście kibicuje każdemu kto gra przeciwko Cavs .

      (1)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie widziałem meczu, ale o co chodzi z tymi gwizdanymi wolnymi dla cavs, jesli na koniec gsw ma wiecej przyznanych osobistych? Cleveland wrzuciło 24 trójki, przestańcie tłumaczyć wynik gwizdkami do ku#%y nendzy.

    (4)
    • Array ( )

      Przeciez specjalnie to napisałem z błędem, wieśniaki u was tak nie wołają?

      (0)
    • Array ( )

      Przepraszam. Zachowałem sie jak gówniarz, to było nie na miejscu. Zapomnijcie o moim komentarzu, był nieodpowiedzialny i głupi. Chciałem dzisiaj wstać na mecz, ale od ósmej mam sporo pracy, wiec odpuściłem i teraz sfrustrowany wylewam swoje żale.

      (5)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Cavs nie pozwolili sobie honoru odebrać w tej serii, piękna gra zespołowa, ale nie wierze w powrót z 3-0 na 3-4 na korzyść Cavs. Lebron skupiony jak zawsze, wściekły jak nigdy, tym narzuceniem sam sobie na alley oopa zachował się bezczelnie, genialnie, ale bezczelnie ? A obecność D-wade’a wcale mnie nie dziwi ?

    (7)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    na 100% nie powtórzy się taka skuteczność za 3 Cavs, tak jak i wynik, James i Irving zrobią swoje, tak jak Dubs, pozdrawiam

    (1)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Still Dubs in 5 🙂 But in this gave Cavs were gr8 🙂 everything in 1Q goes wright in the target 🙂 Keep calm GSW fans

    (-6)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Q-wa w nocy oglądałem mecz. Rano jak się obudziłem byłem pewien ze to jednak sen był bo takiego cyrku sędziowskiego nie widziałem nawet w PLK. Sprawdziłem wynik w necie i jednak okazało się to prawdą. Takiej kpiny sędziowskiej nie widziałem nigdy… Przecież to jest SKANDAL i PATOLOGIA.
    NBA pod skrzydłami łysego cierpiącego na suchoty zmienia się w cyrk a nie w poważną ligę. W zeszłym roku szopka z Greenem a w tym drugi mecz z rzędu sędziowie ciągną CAVS aby wydłużyć widowisko. Łysy policzył kasę i mu wyszło ze więcej zarobi jak będzie 7 meczy niż 4. GSW muszą w następnych meczach być wyraźnie lepsi od CAVS bo mafia z gwizdkami łysego od suchot zrobi co może aby przedłużyć serię.
    Dziś gratuluję CAVS bo grali naprawdę dobrze. Szkoda jednak że pseudo sędziowie nie pozwolili na to aby LeBron i spółka na parkiecie bez ich pomocy udowodnili ze są lepsi od GSW. Niesmak pozostał.

    (23)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Zenujace jest wypisywanie przez sezonowcow GSW o sedziowaniu….. Ku…. jak mozna byc takim indolentem intelektualnym i miec tak krótką pamięć…. Polowa gimbazy zapomniala, że to dzięki sędziom ustanowili rekord w zeszłym sezonie, bo ich ciągneli zwlaszcza w meczu z Grizz… Że gdyby nie sędziowie to nie byłoby ich w finale… Wtedy tez ta xxx KD nie poszukiwalby jak xxx legacy u chlopcow, ktorzy go zlali i upokorzyli…. Teraz raptem wine sedziow widza, zreszta sedziowanie bylo takie jak playofy, i w dwie strony szło… No ale przeciez nie mozna zadnej xxx z GSW nawet dotknac.. Za to kazda xxx z GSW moze okladac przeciwnika po jajach, albo lamac piszczele, bo inaczej nic wygrac nie potrafia…. Jedno jest pewne, Cavs moga przegrac, zrobili i tak wiele, i nikt nie zapomni, jedyne co to ze xxxx z GSW nie beda mieli kolejnego rekordu, i beda znani tylko z flopowania, rzucia ochraniaczy, xxxx cegiel z polowy, i tego ze nie wygrali miska majac watpliwy rekord sezony, i nie serwujac sweepa w playofach, majac taka potezna armie grajkow…. Mimo, ze jakims specjalnie wielkim fanem Cavs nie jestem, zycze im z calego serca by to wydarli, i upokorzyli GSW, bedzie to dobre dla calej ligi…. A ten od legacy bedzie mogl znowu pojsc do tych co go zbili po miska….

    (-5)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Brawo Cavs,w koncu Big 3 Zagralo jak powinno(Lebron to co mecz swoje robi) Irving i Love no i Smith chyba czyta hejty na siebie i tak samo reszta zespolu. Szkoda tylko Korvera,ze 3 pkt,to nie jest ten sam zawodnik,ktory przyszedl z Atlanty,ale moze bedzie mial swoj mecz.
    Curry/Klay dzisiaj jak widac po statach to slabiutko jak na nich,nwm czy to specjalnie GSW i chce u siebie miec ceremonie czy po prostu slabszy dzien mieli.
    Niech trwaja te finaly do Game 7 bo bedzie chociaz co ogladac 🙂
    Niech wygra lepszy 🙂

    (0)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    nba=wwe jak finał będzie dla Cavs to potwierdzi tylko że nba to biznes i wszystko leci pod kasę a my łykamy jakakolwiek rywalizację

    (6)
  25. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Walnijcie się w łebek ludziki, którzy krzyczą, że sędziowie wyciągają Cavs XD
    To, że ktoś ma do roboty/pracy/szkoły itd i nie oglądał meczu, to żaden argument, żeby pisać takie bzdury.
    “Kilka” kwiatków na korzyść GSW ( to sarkazm, bo było ich ogromna ilość). Przegrywasz dużą ilością punktów? Ktoś Cię sfaulował? Walić to, odgwiżdżemy Ci faul 10 sekund później, jak będziesz się składał do rzutu, żebyś mógł dostać dodatkowy osobisty. Nagminna sytuacja w drugiej połowie, sam naliczyłem 4 takie sytuacje dla KD i Currego. Nieodgwizdany błąd połowy był również po stronie przeciwnej zaargumentowany brakiem posiadania ( po własnej akcji XD).
    Gracze GSW mają jakiś ewidentny kompleks na punkcie krocza rywali. Serio jesteście tak zaślepieni ludzie, że nikt nie powiedział o PODWÓJNYM uderzeniu Paczuli w klejnoty Shumperta? Mniejsza jakby to było pojedynczo – mógł się szarpać, bo walczyli o piłę, ale tutaj? Dwa precyzyjne, chamskie uderzenia jedno po drugim i technik za to dla obu stron XDD
    Sędziowie dawali cavs ze 3 sytuacje, gdzie nie widzieli ich faulu, oczywiście, że tak było. Były też ze 2 akcje gdzie definitywnie uważam, że GSW nie powinni dostać faulu a dostali. Ala akcje ze zmianami decyzji na korzyść Shreka, tylko, żeby go nie wywalili? Jakieś magiczne decyzje, że technika dostaje ławka, bo sie wburzyła na wiadomość o już danym techniku XD? Serio panowie takie akcje?
    I na koniec. Liga straci wiele siopy jak się skończyłoby po 4 meczach – około 25%, to jasne, ale jasne też jest dla osób, które nie są zaślepione w żadnym kierunku, że liga straci jeszcze wiecej hajsu jak im wyrzucą ich gwiazdki, a tych gwiazdek GSW ma więcej, więc nie patrzcie tylko w swoją dobrą stronę i zobaczcie, że wczoraj to obie drużyny miały pozwolenia na dużo, a GSW nie dostało ogwizdań w sprawach na sprawy z dalekosiężnym skutkiem.

    (18)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Potwierdzam, błędy były dla obu stron, być może więcej na korzyść Cavs. Jednak nie aż tyle żeby wypaczyć wynik meczu. Fakt faktem, sędziowie nie radzili sobie wczoraj zupełnie.

      (0)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    Baaardzo zawiodłem się na NBA. Nie ma o czym mówić, LeBron to świetny zawodnik, ale zawsze miał gwiazdki po swojej stronie. Jednak to Ci dzisiaj w nocy się działo, to był kabaret… Sędziowie ewidentnie dostali odgórnie zlecenie stworzenia autostrady Cleveland dzisiaj do zwycięstwa. To przestaje mieć sens w tym momencie.

    (2)
    • Array ( )

      Dokładnie, lepiej nie da się tego powiedzieć. A kabarety można obejrzeć bez zarywania nocy. Następnych meczy już nie oglądam.

      (0)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    “2 prezyzyjnie wymierzone uderzenia”? czlowieku tyś chyba precyzyjnie wymierzonego uderzenia nie widział…pomijajac już fakt tej akcji to trzeba być naprawde ślepym aby nie zauważyć jak stronnicze na korzyść Cavs bylo dzisejsze sędziowanie, polowa fauli z pierwszej kwarty była z kapelusza, najgorsze w tym wszystkim jest to że Cavs zagrali dobry mecz ale poprzez gwizdki sędziów jak juz ktoś tu napisał-niesmak pozostał

    (-3)
    • Array ( [0] => subscriber )

      https://www.youtube.com/watch?v=fAV7Caolqow
      Ziomeczku zastanów się co Ty wgl wygadujesz, obejrzyj powtóreczkę, potem znowu zastanów, potem obejrzyj jeszcze raz, weź poprawkę na stronniczość i hajterstwo, obejrzyj ponownie, puknij się w łeb i jak nadal będziesz uważał, że dwa uderzenia z dołu, w przybliżeniu, w pięciu ujęciach, PO GWIZDKU SĘDZIEGO I USTALENIU RZUTU SĘDZIOWSKIEGO, to przypadkowe uderzenie i nie ma w nim za grosz precyzji i chamskiego zachowania z ewidentnym niesportowym duchem i chęcią skrzywdzenia, które po prostu nie przystoi (nawet jak Cię dres napadnie na ulicy to ma na tyle kultury osobistej, żeby walić po mordzie a nie po jajkach – bo po jajkach walą po prostu frajerzy), to bardzo mi przykro, ale pociąg z nazwą obiektywizm z Twojej stacji już odjechał w kierunku pięknego świata pełnego smutku, żalu i goryczy :c
      pozdrawiam serdecznie i liczę na przemyślenie czegokolwiek
      wybacz za sarkazm ziomeczku, ale czasem się nie da inaczej

      (0)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    Ludzie, oni wygrali dopiero 1 mecz i to u siebie, a wy już piszecie, że NBA ustawione i Cavs z tego wyjdą xD. Osobiście kibicuję Cleveland, ale na razie ich szanse wyglądają bardzo bardzo marnie.

    (6)
  29. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oglądam nba od 6 lat , finały od deski do deski, ten mecz z powodu sędziów wyłączyłem w połowie drugiej kwarty… Nie wiem czy chcę oglądać następne .

    (-1)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    To prawda że komentujący tutaj mają opinię największych raków w świecie koszykówki…. tylko cavs i cavs i cavs a inne drużyny to padaka bo cavs

    (4)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdyby LBJ powstał z 3-0 w finale… Pomnik trwalszy niż ze spiżu. Po takiej akcji smiało mógłby zakończyć karierę 🙂

    (3)
  32. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron King ?, w takiej formie dojadą do game 7 ? ktoś kontroluje ile pkt w playoffach ma LBJ a konkretnie o ile więcej od MJ ?

    (1)
  33. Array ( )
    Odpowiedz

    Honor obroniony, szkoda ze sędziowie zepsuli widowisko – mega widowisko – najpierw gwizdali dla cavs potem gwizdali po prostu źle. Trudno uwierzyć ze zagrają drugi raz pod rząd tak dobrze, ale taka ostra obrona są w stanie jeszcze coś ugrać. Kura obsrany, klay zero tylko KD się stawił na mecz a i tak do przerwy mieli 66pts. Gsw to kosmiczna ekipa ale cavs jak staną na rzęsach to jeszcze jeden mogą urwać. Czy więcej? Hmm trudno w to uwierzyć

    (0)
  34. Array ( )
    Odpowiedz

    Komentarze śmiechu warte bo wszyscy fani GSW piszą o fatalnym sędziowaniu, ale o tym, że CAVS zrobili zza łuku to co przez cały sezon robią Warriors, czyli łoją jedną trójkę za drugą, to już nie napiszecie?

    Tak, sędziowie pomogli wkleić CAVS 24 trójki.
    Tak, sędziowie pomagali Irvingowi kręcić te crossy.
    Tak, sędziowie obudzili wreszcie przed meczem K. Love.
    Aha, za JR Smitha też rzucali sędziowie z 10 metra…..
    I tak, sędziowie w rezultacie sprawili, że Klay i Curry byli niedysponowani.

    Tak, sędziowie z pokory zatrzymali na boisku Pachulie bo boksowaniu.
    Tak, sędziowie w ramach przeprosin zatrzymali na boisku również Greena.

    Zamiast napisać, że przy stanie 3:0 CAVSOM wreszcie udał się mecz, a GSW zagrali poniżej oczekiwań to będzie spina na organizację NBA (która i tak jest tragicznie prowadzona od kilku lat).

    “Fani koszykówki”….

    (3)
  35. Array ( )
    Odpowiedz

    Sędziowanie dla CAVS bla bla bla. Zaza znowu atakuje kostki przeciwnika, green ładuje sierpowego i zaza po greenie chyba nauczył sie ładować poniżej pasa. Sędziowanie było słabe, ale mówienie, ze było pod CAVS to kpina i piszą to tylko ludzie którzy na NBA sie nie znają.

    (2)
  36. Array ( )
    Odpowiedz

    i wlasnie ten mecz pokazuje jaka jest roznica w GSW miedzy tym a zeszlym rokiem. W zeszlym roku liderem by Curry ktory w tym meczu rzucil 14pktow. Takie statystyki slabo wygladaja jak na lidera. Ale roznica jest taka ze teraz liderem jest Durant ktory mimo przegranej rzucil 35pktow i dlatego GSW wygraja ta serie.
    Durant to prawdziwy lider zawsze gra dobrze natomiast Curry nabija staty w wygranych meczech.

    (-2)
  37. Array ( )
    Odpowiedz

    Hahaha beka roku z fanow gsw.

    Plakac.

    Leeee sedziowie leee lezka w oczku. Haha.

    Te teksty: sedziowie nie pozwolili wejsc gsw w mecz. Leee. Sedziowie niesli cavs. Haha.

    Tia. Cavs siedzialy trojki. Gsw nie siedzialy. Ot wszystko. Ale zapomnialem ze gsw maja monopol na trojeczki. Oni wygrywaja walac trojki przez lapy i jest ok. Przeciwnik to robi i juz sedziowie pomagaja wygrac. Haha. Beka z was.

    I nic wiecej. Oby cavs w 7.

    Pare lat temu komenty tu to byla klasa. Obecnie to zal. Zmienni jak baba w okresie. Wyzywajacy. Masakra. Gimbaza.

    (-3)
  38. Array ( )
    Odpowiedz

    Wszystkim “specjalystom” od sweepa dziękujemy za uwagę. Po raz kolejny okazało się, że GSW bez siedzącej trójki stają się przeciętną drużyną.
    Śpiący Olbrzym przebudził się i walczy dalej!

    (0)
    • Array ( )

      Przeciętną drużyną…gościu, gdzie Ty żyjesz? W tym meczu akurat to Cavs udowodnili, że mogą wygrać w sytuacji, kiedy zagrają jakiś niesamowity mecz zza linii trzypunktowej.

      (1)
  39. Array ( )
    Odpowiedz

    Sędziów się czepiacie że na korzyść Cavs gwizdali, wielki Kevin z napisem Love przy próbie bloku trafił KD flagant, Zaza w jednej akcji duszenie korwera i dwa ciosy w Imana efekt rzut sędziowski…

    (4)
  40. Array ( )
    Odpowiedz

    Wszyscy gadają na sedziów – to prawda, gwizdki były zbyt chaotyczne moglo sie odnieść wrażenie że bardziej niz zawodników presja meczu zjadla sędziów, ale dla mnie to co zagrali Warriors w g4 to porażka, mimo ze kibicuje im w tej serii to nieprzygotowanymi rzutami po 5 sekundach akcji i gonieniem za wynikiem bez glowy wygrac mecz moze by dali ale z Lakersami, ale sory na żądnego krwi LeBrona walczącego ze sweepem to nie wystarczy 🙂 go Dubs!

    (0)
  41. Array ( )
    Odpowiedz

    zarzuty o stronnicze sędziowanie są dośc naiwne, wg mnie – Cavs zagrali agresywnie i po prostu dali sędziom szansę, by parę razy gwizdnęli zamiast milczeć albo zagwizdali na ich korzyśc, a nie rywala.
    Warriors wyglądali zaś na zespół rozluźniony prowadzeniem 3-0, więc sama tylko wizualna strona tego, co dzieje się na boisku, sugerowała, że sytuacje sporne trzeba rozstrzygać na korzyśc obrońców tytułu mistrzowskiego.
    Takie są niepisane zasady.

    Kiedy Horace Grant, przepychany i fizycznie dominowany przez Pistonsów, żalił się na to, że sędziowie puszczają “ewidentne faule” na nim. Jordan, Jackson i sami sędziowie mieli dla jego jednakową radę : chcesz gwizdki ? zapracuj na nie, jesli stoisz jak oferma i obrywasz, to nic nie dostaniesz, zacznij walczyć o swoje.

    w NBA premiuje się walecznośc i agresywność, pora zatem zbastować z pretensjami o to, ze sędziowie gwiżdzą na czyjąś rzekomą “korzyść”.

    szkoda tylko, że Cavs puścili poprzednie 2 mecze, nie wykonują defensive gameplan i pozwalając w game 3 Klayowi Thomsponowi zdobyć aż 30 pts.

    w ofensywie Kyrie Irving ma za sobą 2 kapitalne mecze, ale w game 3 spudłował wszystkie 7 rzutów za trzy punkty. Kevin Love spudłował 8 z 9. Łącznie mieli 1-16 za trzy punkty. szkoda, zwłaszcza ze część tyhc rzutów była “dobra”, w znaczeniu : z dobrych pozycji, nieforsowana.

    LeBron James rozgrywa świetną serię, wiele tutaj powiedziano o tym, że rzekomo zawodzi i rozczarowuje, przyznam, że nie bardzo rozumiem w czym zawodzxi i czym rozczarowuje.

    w game 3 grał 46 minut i był +7.
    reszta starterów była grubo na minusie.
    bądźmy serio : LeBronowi można zarzucić tylko to, ze czasami musi usiąśc, zeby wypić łyk wody i zebrać myśli, zresestować psychikę, ergo : że jest tylko człowiekiem.

    nie wydaje mi się, że Cavs złapali wreszcie Warriors i już wiedzą jak realizować gameplan. w game 4 Dubs, wg mnie, resetowali głowy przed spinką w game 5 i wielką fetą w Oracle Arena.

    przy 0-3 trzeba odhaczać kolejne mecze, jeden po drugim, wtedy istnieje teoretyczna szansa, ze wróci się do gry i doprowadzi nawet do game 7. trudno odbierać szanse Cavaliers, przecież to świetny zespół, LeBron to już dziś all time player, w game 4 zagrali z niesamowitą pasją. Tyle że ciągle muszą zrobić 3-0 i w pewnym momencie musi ich to męczyć.

    jest pewna róznica między game 2, game 3, a game 4 : wtedy Cavs musieli, a teraz już nic nie muszą. Całkowity luz.

    Odwrotnie Warriors : muszą skończyć serię, 3-0 nie daje mistrzostwa. I mają w pamięci collapse z poprzedniego sezonu, z 1-3 Cavs odebrali im niemal pewny tytuł. Historia lubi się powtarzać jako farsa.

    ciekawe na ile Warriors chcueli tego 16-0 i ta presja ich trochę spętała, a na ile woleli odpocząć, by móc zagrać jeszcze jeden mecz u siebie i świętować mistrzostwo we własnej hali ? Klay mówił przed game 4, ze chcą wygrać już teraz, trudno mu nie wierzyć.

    Mozę faktycznie Cavs zerwani ze smyczy presji wyskoczyli ponad normę, choć raz w tej serii.

    warto też dodać, ze widownia odegrała swoją rolę w tej historii. Quicken Loans Arena na pewno świetnie “oprawiła” te Finały.

    jak się zrobi 2-3, to zacznie byc ciekawie. Wtedy Warriors zaczną się zastanawiać nad kolejnymi swoimi ruchami, zaczną przeglądać playbook, zaczną kontrolować swoej ruchy, zaczną za dużo myśleć. Teraz grają swoje, nie przesadzają z intelektualizowaniem, jak dotąd to Cavs musieli ciągle ich gonić, obymślać kolejne korekty, a oni fruwali sobie radośnie i swobodnie.

    najpierw jednak trzeba by zdobyć Oracle Arena, co będzie ofk dla Cavs największym wyzwaniem tego sezonu.

    Warto podkreslić, że Cavs w każdym kolejnym meczy grają lepiej. Możemy się zastanawiać, na ile znaczenie ma forma Dubs i ich podejście, strategia [do] kolejnych meczów, ale fakt jest faktem. Cavs są z meczu na mecz. Teraz weszli na taki diapazon, że wręcz nie powinni patrzeć w dół, bo grozi to runięciem w przepaść.

    mocno się wzięli do roboty w 1q, można się na sędziów zżymąc, ale cavs zagrali bardzo ostro, bardzo szybko i z desperacją. Byli świetnie przygotowani do być mozę pożegnanlnego występu przed własną widownią. Oddajmy im to.

    sugerując dyrektywy NBA dla sędziów, albo ich stronniczośc, w pewien sposób deprecjonuje się wysiłek zespołu. To naprawdę nie ma większej wartości. MOżna dyskutować o poszczególnych gwizdkach, ale wg mnie nie ma żadnej wątpliwosci, że Cavs chcieli wygrać bardziej niż Warriors.

    24 z 45 za 3 pts – to monstrualna statystyka, to się naprawdę nie wzięło z pomocy sędziów.

    jak wybiec myślą do próby przewidzenia wypadków w dalszej części serii, to można popaść w zwątpienie. Cavs mieliby wygrać 4 mecze z rzędu ? raczej niemożliwe.

    Ale jak zastosować zasadę Adama Małysza “liczy się tylko pojedynczy, kolejny, skok” ? wygląda to już nieco lepiej. wiadomo, Kevin Durant ogromnie wiele zmienił w grze Warriors, ten sezon pozostawił im świeże głowy na playoffs, pozbawione tej morderczej presji potwierdzenia mistrzostwem rekordowego regular season, ale nie zapominajmy, że w ubiegłym sezonie DUbs przegrywali z Thunder 1-3, a potem pzegrali z Cavs 3-4 prowadząc już 3-1. To ciągle w większości zespół złożony z tycxh samych graczy.

    Cavs grając swój najlepszy basket w sezonie wygrali game 4, ale nie ma lekko : w game 5 wrócić bedą musieli do problemów z gms 1-3.

    utrzymać Dubs na dwóch scoring options limitując wszystkie pozostałe, Kyrie Irving musi pzenieść swoją swietną grę do Oracle Arena, Tyronn Lue musi mieć plan na te 3 minuty podczas których LeBron resetuje głowę, musi istnieć lineup, który będzie w stanie kontrolować w obronie ofensywną szybkość Dubs, a w ataku grać dobry spacing.

    jak by się udało powtórzyć ofensywę z game 4, to by było rewelacyjnie, ale lepiej być realistą. gdyby Cavs udało się wygrać z Warriors w run n gun mode, to mielibyśmy wydarzenie absolutnie historyczne.

    Dubs w Oracle Arena zagrają lepiej, więc Cavs wg mnie wracają wyjściowych. I gwizdki, panowie, będą się zgadzać tym razem, bo nie sądzę, aby pretendenci na własnym parkiecie znów nie dorównali agresywnością obrońcom tytułu.

    gdyby jednak Cavs się udało… game 6 mieliby u siebie, byli na fali, DUbs zdezorientowani, w game 7 wszystko by było możliwe.

    że jak dotąd nic takiego nie miało miejsca w historii ? panowie, rekordy niemocy są po to, by je znosić. Tak po kibicowsku, czy moglibyśmy sobie wymarzyć lepsze zakończenie sezonu, tych niekoniecznie emocjonujących playoffs, od game 7 w Finałach, w których już wszystko miało być oczywiste i jasne ?

    też mi się zdawało, po game 3, ze nie ma już sensu się łudzić, ale ten game 4, dynamika, agresja, skutecznośc, determinacja Cavaliers tylko kompletnego cynika, albo zatwardziałego pesymistę, czyli dobrze poinformowanego realistę :], mogłyby pozostawić niewzruszonym.

    obyśmy dostali tym razem prawdziwą bitwę w Oracle Arena. Jesli DUbs mają wygrać to, co większość już uznała że wygrali, niech się przy tej pracy choć trochę zmęczą :]
    dla dobra koszykówki made in NBA.

    (24)
    • Array ( )

      Znajdz sobie dziewczyne a nie pouczasz innych buraku.albo idz na jakieś leczenie bo masz cos z głową.wielmożny pan gejowska ksywka

      (-15)
    • Array ( [0] => subscriber )

      “Kiedy Horace Grant, przepychany i fizycznie dominowany przez Pistonsów, żalił się na to, że sędziowie puszczają „ewidentne faule” na nim. Jordan, Jackson i sami sędziowie mieli dla jego jednakową radę : chcesz gwizdki ? zapracuj na nie, jesli stoisz jak oferma i obrywasz, to nic nie dostaniesz, zacznij walczyć o swoje.” – Sam wiesz że nie można porównywać gry w latach 90 do tej obecnej. Przecież jakby tamci Pistons byli sędziowany tak jak ten mecz dzisiaj w nocy to już po połowie grali by sami zmiennicy o ile mecz mógł być wg kontynuowany ze względu na brak 5 graczy do gry.

      Nie mówmy też że gwizdki nie odegrały większej roli w tym spotkaniu. Dubs grali w pierwszej kwarcie w obronie to co przez ostatnie 3 spotkania. Tylko nagle zmienił się sposób gwizdania, każdy kontakt fizyczny to faul, przecież to są play-offy. W tym okresie sezonu zawsze było przyzwolenie na “mocniejszą” grę. Po za tym ciągłe gwizdanie i przerywanie akcji po czym sprawdzanie na monitorach tych sytuacji toż to kpina. W ciągu tego meczu było więcej tego typu przeglądania powtórek niż w poprzednich 3 spotkaniach w sumie. Każdy doskonale wie czym jest rytm i jak on jest ważny. Więc te gwizdki zrobiły swoje. Pal już licho te 20 osobistych w 1 ćwiartce tylko. Golden State jest natomiast drużyną dla której odpowiedni rytm to jest klucz do sukcesu.
      Liga zezwoliła by w G4 jakże kluczowym sędziował żółtodziób bez doświadczenia w Finals. To właśnie on gwizdnął tego technika dla Greena później (w 4Q) zmienił decyzję i powiedział że to był “daszek ” dla Kerr’a.
      Jest taka kolejna nie pisana zasada że kiedy po meczu nie zwraca się uwagę na sędziów to znaczy że prowadzili dobrze zawody tj byli niewidoczni. No cóż dzisiaj tego na pewno nie da się powiedzieć o tej trójce z gwizdkami.

      Oczywiście Cavs zagrali wybitny mecz. Najlepszy w całym sezonie. Wrzucili te 25 “trójek ” ale do połowy 4Q wynik oscylował w granicach 15 ptk. Nie wiem jak reszta oglądających ale ja miałem to wrażenie że oni (GSW) mogą to łatwo odrobić, nie ma takiego deficytu z jakiego nie mogli by wyjść ( chyba w 3Q doszli na mniej niż 10 oczek ). Uważam że właśnie ten łamany rytm przez gwizdki zrobił swoje. Czy Cavs są w stanie zagrać kolejny mecz na takim poziomie ? Po całym sezonie zasadniczym i tym co pokazują w PO szczerzę wątpię. Dobre spotkania (G3 i G4 takimi śmiało można uznać ) przeplatają słabymi.Czy będą w stanie zrobić run 4-0 i to w Finals? Wątpliwa sprawa. I jest jeszcze kazus Kyrie Irvinga i jego postawa na obcym podwórku w czasie PO. Z zawodnika nie przeciętnego zamienia się w takiego zagubionego chłopaka. Jak wiadomo odgrywa on bardzo dużą rolę w Cavs. Bez niego tj bez takiej efektywności Kawalerzyści są pogrzebani w G5.

      “Tak po kibicowsku, czy moglibyśmy sobie wymarzyć lepsze zakończenie sezonu, tych niekoniecznie emocjonujących playoffs, od game 7 w Finałach, w których już wszystko miało być oczywiste i jasne ?” Sweep też był by fajny ale dobra nich będzie te 4-1 też nie będę zrozpaczony. Chociaż trochę szkoda tego 16-0.

      “obyśmy dostali tym razem prawdziwą bitwę w Oracle Arena. Jesli DUbs mają wygrać to, co większość już uznała że wygrali, niech się przy tej pracy choć trochę zmęczą :]
      dla dobra koszykówki made in NBA.” Drużyna z Ohio na pewno stawi opór. Ale jest już pozamiatane(Jalen Rose trochę przed wcześnie wyjął miotłę w studiu i zamiatał) dobrze dla nich że wygrali ten jeden mecz. James nie będzie musiał dopisywać drugiego “sweepa” w finałach (póki co).

      (1)
    • Array ( )

      Daj spokój heatlifer czy jak ci tam, pod nowa ksywka itsonlyme, od gory do dołu komentarzy przewijają sie twoje o rzekomym gwizdaniu na korzyść cavs. Obejrzałem mecz dokładnie, dwa razy, pomijając techniczny greena, nikt z Golden state specjalnie nie protestował po gwizdkach. Wiedzieli za co je dostają, podnosili ręce w gore od razu zeby sygnalizować ktory z nich przewinil. Intensywność z jaka rzucili sie na nich cavs ich zjadła, pogubili sie w obronie, stad faule. Ja nawet nikomu nie kibicuje, zwyczajnie brakuje mi emocji, chce game 7 i ludze sie ze Cleveland jest w stanie powtórzyć te intensywność w dwoch kolejnych spotkaniach. Przy stanie 3-0 dla cavs wołałbym GO DUBS! ale w obecnej sytuacji bede wołał GO CAVS do końca. Niech sie w koncu cos wydarzy.

      (1)
    • Array ( )

      “znajdź sobie dziewczyne a nie pouczasz innych” @ Dunk

      practice what you preach :]

      @itsonlyme

      nie chodzi o porównanie wtedy i teraz, ale o to, że w NBA nie ma nic za darmo, to się nie zmieniło. jeśli nie walczysz, a przyjmujesz biernie ciosy czy dajesz się łapać na faule licząc na sędziowską łaskę, to sędzia nie będzie cię chronił.

      “nagle zmienil sie sposob gwizdania”

      ja tego nie zauważyłem, ale jeśli nawet, to Cavs po prostu dostali premię za agresywność.
      jeśli w poprzednim meczu jej nie dostali, bo agresywni wystarczająco nie byli, to chyba dobrze świadczy o sędziach.
      poza tym, jesli sędziowie – jak głosza sugestie – mieliby ratować Cavaliers w tych NBA Finals, to nie sądzisz ze ciut za późno na taką akcję ?

      “dla Golden State odpowiedni rytm to klucz do sukcesu”

      możliwe.
      ale czy Cavs nie są także takim zespołem ?
      24 z 45 rzutów za 3 pkt – wg mnie, tutaj znacznie bardziej Warriors ucierpieli niż z powodu rwania rytmu w 1q.

      “jeśli po meczu nie zwraca sie uwagi na sedziow…”

      przyznam, że nie czytałem mediów amerykańskich po game 4 – czy były jakieś skargi na pracę sędziów ? Liczne ?

      myśle, że w NBA generalnie nie komentuje się pracy sędziów, bo po prostu docenia się i szanuje ich profesjonalizm. Serio, czy gdyby NBA wpływała na swoich sędziów – co już wiele razy w róznych okolicznociach na polskich forach sugerowano, to nie mielibyśmy już dziesiątków afer z powodu ujawnień jakichś whistleblowerów ze środowiska ?

      w NBA sędziują najlepsi specjaliści na świecie, znają tę grę jak nikt.
      plus : jednak są jakieś zasady, które wszyscy uznają.
      kolega @Grx słusznie napisał, że gospodarze mają pewne przywileje, nie chodzi o to, by wszystko jak leci na ich korzyśc rozstrzygać, ale sporne, trudne sytuacje zwykle są pomyślnie dla nich interpretowane.
      do tego zawsze agresywny, atakujjący tablicę zespół jest premiowany. w game 3 Cavs nie wykazali dośc determincji, więc tej premii nie dostali, w game 4 od początku starali się zasłużyć i tak tyeż zostali potraktowani.
      w NBA naprawdę nikt nie będzie z tego robił problemu.
      Sami Warriors także.

      “Kyrie Irving i jego postawa na obcym boisku”

      spory probvlem, zwłaszcza że Kyrie nie odrabia w obronie tego, co nie wrzuca w ataku.
      ale warto zauważyć, ze JR Smith złapał formę i Kevin Love w game 4 rzucał z dużą pewnością siebie.
      jesli Irving nie będzie dysponowany rzutowo, to jest nadzieja, ze zweksluje swoje akcje na Love’a,
      Smitha , a sam wyrówna niedostatki procentowe wycieczkami na linię. Cavs z trzema scorerami i
      jednym volume Ft shooterem i kreatorem powinni mieć dostatecznie dobry atak, by rzucić wyzwanie
      Dubs w jaskini lwa.

      “szkoda troche tego 16-0”

      to prawda :]
      swoją drogą, Warriors nie mają szczęścia do rekordów.
      73-9 i tytułu nie zrobili, a teraz była szansa na 16-0 i uleciała.
      cóż, tytuł jest mimo wszystko najważniejszy.

      “Ale jest juz pozamiatane”

      no cóż, w sensie czystej, zimnej, logicznej kalkulacji nie mogę odmówić racji tobie i Jalenowi, ale – jako kibic NBA, życzę nam wszystkim, żeby jednak doszło do game 6 [o game 7 nawet nie chcę póki co myśleć].

      raz, że to przedłużyłoby ten sezon, a dwa – ciekaw jestem, jak by się zachowały oba zespoły w takiej sytuacji, nie mówiąc o graczach.

      swoją drogą, wynik jest wysoki, mieliśmy 3 mecze z dośc wyraźną róznicą na korzyść wygranych, ale – poziom sportowy tych Finalów jest kapitalny.

      sposób w jaki dryblują, skaczą, rzucają do kosza Kevin, LeBron, Klay, Stephen Curry, Kyrie, JR Smith w tych ost. 2 meczach, Kevin Love w game 4 – to jest zupełnie niespotykany poziom, cóż za sprawnośc, jaka szybkośc i techniczna biegłośc.

      nie chcę porównywać do poprzednich “epok”, bo tam też nie brakowało popisów zdumiewających, ale te NBA Finals są naprawdę, pod względem czysto technicznych, zupełnie nadzwyczajne. Dawno nie mieliśmy takiej plejady wirtuozów w jednym miejscuy zgromadzonych.

      (2)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @ wielmozny pan P

      “„nagle zmienil sie sposob gwizdania”

      ja tego nie zauważyłem, ale jeśli nawet, to Cavs po prostu dostali premię za agresywność.
      jeśli w poprzednim meczu jej nie dostali, bo agresywni wystarczająco nie byli, to chyba dobrze świadczy o sędziach.
      poza tym, jesli sędziowie – jak głosza sugestie – mieliby ratować Cavaliers w tych NBA Finals, to nie sądzisz ze ciut za późno na taką akcję ? ” W 3 bądź 4 kwarcie dochodzi do zderzenia barkami Jeffersona z graczem Golden State. Sędziowie odgwizdali faul graczowi Warriors gdzie ani Jefferson się nie przewrócił ani przez to zagranie Cavs nie stracili posiadania. Nawet w sezonie reguralnym takich rzeczy nie gwiżdżą.
      Nie tyle co mieli by ratować Cavs w tych finałach ale całą ligę, parę godzin przed meczem czytałem artykuł ile to NBA straci mamony jak się skończy na 4-0.

      “24 z 45 rzutów za 3 pkt – wg mnie, tutaj znacznie bardziej Warriors ucierpieli niż z powodu rwania rytmu w 1q”
      Ale nie mówię tylko o pierwszej kwarcie. Weźmy np Q3 kiedy podgonili na niebezpieczną już odległość. Nagle posypały się te wszystkie powtórki. I skoro mówisz że sędziowie tam są najlepsi i znają robotę jak mało kto, to nagle strasznie byli nie decyzyjni. Zupełnie jak LBJ w końcówce meczu jak wynik jest na styku (musiałem trochę wbić szpilę w Lebrona ).

      Spoko ta czwórka z Cavs złapała formę, lecz jednak nie sądzę że powtórzą to po raz kolejny. To był mecz 1 na 1000 że każdy tak rzuca, to nie zdarza się często (oczywiście odniesienie do zespołu Cavs)

      (1)
    • Array ( )

      Dziewczyny znów założyły swoje genialne stroje i za to chwała im! Pierwszy raz żałowałem, że przerwa już się kończy… 😉

      (0)
  42. Array ( )
    Odpowiedz

    Jako Fan Flopującego Lebrona bardzo współczuję fanom Cavs! Dzisiaj cieszycie się i zaczynacie wierzyć w cud że Cavs coś tam jeszcze urwią, może 1 mecz a może nawet wyjdą z deficytu 0:3 a prawda jest taka, że Golden State Warriors dojadą ich jak amatorów, jak dzieci w Game 5 i będziecie znów płakać. Lepiej dla was by było jakby Cavs przegrało dzisiaj, przynajmniej nie mielibyście złudnej nadziei na zwycięstwo Clevlend. Pokój!

    (-1)
  43. Array ( )
    Odpowiedz

    Przedłużymi nieuniknione.Wiadomo,że Lbj 5 finał w plecy.Ale Cavs wygrali ten mecz i ok.GSW wygra finały u siebie.Rozumiem kibiców,ale jak ktoś twierdzi że Cavs dadzą rade to nie ma pojęcia o koszu.Nie ma takiej opcji.

    (0)
    • Array ( )


      CAVS wygrywają Game5 na wyjeździe (np. mecz życia K-Love/Korver’a i po 8-10 trójek) 2-3
      CAVS wracają do Cleveland i robią miazgę z GSW niesieni sukcesem 3-3
      CAVS mają 3 wygrane z rzędu i Game7, cała presja na GSW 4:3
      … oczywiście, że oprócz Ciebie nikt nie rozumie koszykówki…
      Game5 jest dla GSW jak Game7… Pewnie wygrają, ale … poczekajmy…

      Podejrzewam, że rok temu tak mówiłeś:
      G1 (1-0) – GSW w 4
      G2 (2-0) – GSW w 4 na 101%
      G3 (2-1) – GSW w 7
      G4 (3-1) – GSW w 5 na 101%
      G5 (3-2) – GSW w 6
      G6 (3-3) – GSW w 7 u siebie
      G7(3-4) – mówiłem, że CAVS w 7!

      (0)
    • Array ( )

      Haters rzeczywiście nie kumasz.Dla ciebie specjalnie Korver i Love zagrają mecz życia i walną po 10 trójek heheh-żenada.Zobaczymy kto zdobędzie mistrza i wszystko sie wyjaśni.Czy ja miałem racje ,czy ty ze swoimi filozofiami.Jeżeli Cavs zdobędą tytuł osobiście ciebie przeproszę,przyznam Ci rację,ale jak GSW to to co napisałem o znawcach jest prawdą.ps podejrzewam że rok temu mówiłeś??no widzisz a jednak tak nie mówiłem i nie pisałem,więc nie pisz głupot

      (0)
  44. Array ( )
    Odpowiedz

    Widać, że zoltodzioby kom entuja, przeciez to logiczne, że sędziowie trochę pomagają gospodarzom zawsze tak było. Dlatego w rs tak walczy sie o przewage parkietu wlasnie po to by miec wiecej meczy u siebie.
    Wynik skończy się 4:1 dla GSW.

    (5)

Skomentuj Piter Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu