fbpx

Celtics brakuje strzelca, Thunder znokautowali Lakers

23

philadelphia 76ERS @ boston CELTICS 82-81 (1-1)

Gospodarze zaczęli świetnie, już od pierwszej, perfekcyjnie wyegzekwowanej akcji, było wiadomo, że Celtics są skoncentrowani. Po chwili, wynik na tablicy wynosił 9:0, a trener Doug Collins był zmuszony wziąć czas. Co ciekawe, niemal wszystkie punkty na początku spotkania “Bostoni” zdobywali z rogów boiska. Tego rodzaju skuteczne akcje rozciągają obronę, pozostawiając rozgrywającym więcej miejsca na wjazdy pod kosz. Jednak prowadzenie Celtics szybko wyparowało, głównie z powodu niechęci do oddawania rzutów Rajona Rondo (13 asyst) oraz miliona niecelnych strzałów Brandona Bassa. Jrue Holiday jako jedyny przed przerwą nie próbował stłuc piłką tablicy (trafił trzy triple przed przerwą). Druga i trzecia kwarta były fatalne w wykonaniu obu zespołów. Szacunek dla tych, którzy nie wyłączyli laptopów. Dopiero pod koniec trzeciej coś drgnęło, a goście zaliczyli serial 14-0.

W ostatniej części było już zdecydowanie lepiej, a Celtics rzucili się do odrabiania strat. Prowadzenie odzyskali na dwie minuty przed końcem, zanim Evan Turner (10 punktów) nie trafił layupa na 40 sekund do zakończenia meczu. Ostatnią szansę na zwycięstwo gospodarze stracili po tym jak Garnettowi (15 punktów, 12 zbiórek) odgwizdano faul w ataku (ruchoma zasłona). Reakcja Doca Riversa: “nie podobało mi się to wcale, gdyby Kevin był wczoraj jedynym, który poruszał się stawiając zasłony, to jeszcze mógłbym z tym żyć, ale uwierzcie mi, nie był. Tak czy siak, sami postawiliśmy się w tej pozycji, przy takim układzie trzeba liczyć się z ewentualną przegraną.”

Tym samym Sixers sprawili Celtom pierwszą porażkę u siebie w tych playoffs. Gospodarzom przewodził Ray Allen (17 punktów). Nie wiadomo co wymyśli Rivers wobec ofensywnych niedostatków swojego zespołu. Od marca tego roku w pierwszej piątce biega Avery Bradley. Wczoraj odnowił kontuzję barku i choć wrócił, jego 8 punktów (przy sześciu oddanych próbach) trudno nazwać wybitnym osiągnięciem jak na podstawowego rzucającego obrońcę. Zupełnie jak Keith Bogans w Chicago w zeszłym roku, Bradley świetnie broni, ale strzelec z niego marny. Może pora by Allen zastąpił go w pierwszym składzie? Chyba nie ma też innej rady jak zmusić Rondo do oddawania rzutów. Przynajmniej z czystych pozycji. Wobec problemów z kolanem Paula Pierce’a (2/9 z gry, 7 punktów) chłopaki mają poważne kłopoty z umieszczeniem piłki w siatce. Niestety.

[vsw id=”jhVr6i_d7nM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

los angeles LAKERS @ oklahoma city THUNDER 90-119 (0-1)

Dobra, po kolei. Była to chyba najgorsza masakra od kiedy Lakers dostali manto od Mavericks w zeszłym roku. Na przełomie drugiej i trzeciej kwarty Thunder zaliczyli serial 15-2, a kibicom gości nie pozostało nic innego jak pójść spać. Oszczędziliby sobie zmartwień. Kevin Durant zdobył 25 punktów w 28 minut! Russell Westbrook zabiegał Kobe na drodze do 27 punktów i 9 asyst. Bryant (20 punktów) końcówkę spędził na ławce zastanawiając się nad kolejną renowacją kolan. James Harden w swoim stylu dodał 17 punktów. Wśród gości nie mogliśmy w ogóle zlokalizować Ramona Sessionsa (2 punkty, 1/7 z gry). Czy nie miał on przypadkiem odciążyć Mamby, żeby ten nie musiał więcej biegać za odrzutowymi PG przeciwników? Pau Gasol znów zmienił imię na Paulina (10 punktów). Jedynie Andrew Bynum zagrał na swoim poziomie (20 punktów, 14 zbiórek). Poza tym Thunder rozegrali perfekcyjne spotkanie. Wielka Trójka była w formie, popełnili jedynie 4 straty, trafiali ponad połowę rzutów z gry, a ławkę rezerwowych gości zmietli w pył. A propos, Metta World Peace w życiu nie słyszał tylu okrzyków dezaprobaty pod swoim adresem. Trybuny buczały za każdym razem gdy dotykał piłki. Jego odpowiedź? Dwie celne trójki w pierwszych minutach spotkania. Nieodgadniona jest psychika MWP. Za to wynik tej serii wydaje się łatwy do przewidzenia… Czyżby?

[vsw id=”FgQ1s1rPrXs” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

23 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    rywalizacja 76ers z Celtics może być ozdobą tych playoffów. zarówno jedni jak i drudzy mogliby w tym momencie prowadzić już 2-0, walka trwa do końcowej syreny. Może być wojna na 7 meczów. It’s all about 18!

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    spodziewałem się wygranej thunder ale nie spodziewałem się takiego pogromu. co do bos-phi wynik jest mi obojętny

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    jestem pod wrazeniem gry philadelphi, sa na fali. Nikt sie chyba nie spodziewal ze tak to sie moze potoczyc. Iggy mimo ze nie zdobyl wczoraj 40 punktow to wydawalo sie ze na parkiecie byl wszedzie. Bardzo slabo zagral wczoraj Pierce i Bass, Celtics pozwalali na zbyt wiele pod wlasna tablica, chociaz KG robil co mogl. Rondo tez wczoraj zagral slabiej, a ray ma najgorsza skutecznosc rzutow za 3 w playoffs w karierze. Teraz 2 mecze w Philadelphi i moze sie zrobic 3-1 dla Sixers, a nawet jesli uda sie chlopakom z Bostonu urwac jedno zwyciestwo to 2-2, czyli minimum 6 meczow gwarantowane w tej serii i emocje do samego konca jesli kazdy mecz bedzie sie konczyl roznica 1 punktu.

    Co do meczu LAL-oklahoma to szkoda gadac, myslalem ze Lakers cos powalcza, ale byla to miazga, u siebie moze Lakersi cos odmienia, ale na wiele chyba nie ma co liczyc.

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Pau Gasol znów zmienił imię na Paulina lol napewno dobry mecz 76tek nie spałem i widziałem jak jadą boston . brawa dla Reya za tą fantastyczną 3kę na 4 sek przed końcem cos niesamowitego.

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    odpieprzcie sie od kolan bryanta. jest zmeczony, ciagnie te bande jelopow na swoich barkach caly sezon. to mistrz i znajdzie jakis sposob zeby udowodnic ze nie jest skonczony.

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    a swoja droga to wiadomo ze OKC powinno wygrac serie. maja przewage boiska, maja Hardena. Westbrook szaleje w playoffach. Mam nadzieje ze spuszcza wpierd%l Miami jesli dojdzie do takiego finalu.

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lakers zagrali beznadziejnie, bez pomysłu na grę, w obronie slabo, w ataku jeszcze gorzej, RW wczoraj trafiał bardzo dobrze, nie ważne z jakiej pozycji. Gasol załączył Gasoft mode…
    Lakers już tak mają, albo grają świetnie, albo beznadziejnie, jeśli nie zaczną grać tak jak potrafią to marnie widze ich szanse.

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    1. Zero współpracy między Bynumem a Gasolem w strefie podkoszowej
    2. 26min gry Sessionsa i 2 PUNKTY, skuteczność 1-7…
    3. Blake NIC nie robił w obronie, Westbrook miotał nim jak chciał. Lekko go dotknął i Blake leży.
    4. Gasol praktycznie nic nie rzucał z półdystansu.
    5. Kobe naprawdę słabo korzystał z podwojenia, ale nawet gdyby korzystał to kto miałby rzucać z dystansu…
    6. MWP zaczął naprawdę dobrze, im dalej w las tym gorzej…

    Lakers nie mieli prawa wygrać tego meczu… Smutne.

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    76ers to farciarze którzy wyszli zwycięsko z pierwszej serii PO tylko dzięki kontuzjom w Bulls.
    Może i powalczą z Bostonem, ale co z tego skoro jedyna drużyna która mogła się mierzyć z Heat już odpadła. Teraz tylko finał NBA może być naprawdę zacięty, bo finał konferencji będzie kompletną dominacją Heat ;/ Na szczęście po drugiej stronie tabeli jest szansa na ciekawe mecze. 🙂 Spurs vs Clippers LAL vs OKC. Nie przekreślam drużyn z Los Angeles, ale też nie wierze w nie jakoś bardzo. Może uda im sie ukraść z dwa mecze i przedłużyć te rywalizacje.

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    nie żebym był fanem Kobe’go ale on gra swój 16 sezon, wielu koszykarzy już po tylu sezonach kończyło karierę – trzeba mieć to na względzie 😉

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    @mvp twoj komentarz byl tak mądry, ze az szkoda gadac, jestes super naprawde, podziwiam cie, wiecej takich napinaczy

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @MVP
    ROZYEBANI kto cb polskiego uczył człowieku , Lakers jak sie przebudzą to bedzie ciekawe , a Boston -Sixers to parodia , Philadelphia ktora byla skazywana na sromotną kleskę z Bykami ma szansę na finał konferencji , szalone są tegoroczne PO , no ale co robi skrocóny sezon , natęzenie meczy i kontuzje kluczowych graczy . Niewazne jak sie PO skoncza wyniki beda trochę wypaczone 😛

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Sprawdza sie to co napisałem wczesniej Lakers zmeczeni ostatnimi pojedynkami, graja na wyjezdzie, wiec jak mogło być inaczej spodziewam, za to Oklahoma rozbroiła ich intenywnoscia gry i dynamika, Ibaka to jeden z najlepszych obońców 1on1. Teraz Lakers musza złapac oddech i zastanowic sie nad gra co tu zrobic wymyslec patent na ich grę. Wg mnie kluczem to zwyciestwa Lakers jest dyspozycja przede wszystkim Bynuma bo moze zdominowac pole podkoszowe i ma najbardziej widoczna przewage na swojej pozycji. Gasol powinnien troche oddalić Ibake. Kobe powinnien grać swoje a teraz grał jak by miał kontuzje i oczywiscie Sassion nie może zostać zdominowany, ale akurat ta pozycja jest wygrana na korzyśc Oklahomy chyba, że kots da dobre cwane rady jak postepowac z Westbrookiem, np sprowokowac go on gra na emocjach to mozna wykorzystac

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Taki trochę offtop z mojej strony, ale jako, że forum nie mamy to pisze tu;D
    Pomijając już fazę PO jakie są wasze transferowe marzenia? (oczywiście mało zbliżone do realizmu)
    Ja odnośnie Lakers:

    -chciałbym by Kobi jeszcze pociągnął dwa sezony
    -wypierdzielić Sessionsa
    -wypierdzielić Blakea
    -pozyskać Brandona Jenningsa (największe marzenie) miałby kto w końcu penetrować pole 3s i robić szybkie, a nawet bardzo szybkie kontrataki.
    -widziałbym Tyreke’a Evansa w LA.
    -jeśli Bynum nie złapie wysokiego poziomu na, którym będzie cały czas to won z nim i urealnić plotki czyli Dwight w LA.

    Myślę, że skład Kobe, Pau (forma z 2010r), Dwight, Jennings, Evans/MWP dawałby po zaworach mocno:D Ale to tylko nierealne marzenia…:D NBA 2k12 i przetestuje:D

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    No kurde nie rozumiem was … Bulls stracili PG i C w PO , ale mogę przypomnieć , że rok temu Celtics byli w podobnej sytuacji.. Teraz też mają kontuzjętylko jakoś o tym już każdy zapomina , ale jak 76ers ogrywało Bulls to była to główna wymówka. Jeśli nie wiecie to Pierce ma naderwany MLC , Ray ma problemy z kostkami jednego dnia czuje się lepiej , a drugiego nie wiadomo czy będzie mógł grać w następnym spotkaniu, Bradley ma problemy z barkiem. No ale przecież Boston stracił również Greena, Wilcoxa i JO …

    (0)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @miqs1
    Twoje słowa to SĄ wymówki uwarunkowane kontuzjami , przeciez jest Rondo , KD i taka druzyna jak Boston nie daje rady cos jest nie tak , jak Celtics wygrają z Philą to w finale konferencji Heat na czele z Lebronem zrobią z nich miazgę , a co do transferów chcialbym do Bulls Josha Smitha za Boozera , oraz O.J Mayo z takim skladem Chicago by poszalalo 😀

    (0)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ UP Skąd ta pewność , że Miami wygra z Indianą 😉 ??

    Ja i tak w Finale chciałbym zobaczyć Celtów i Lakersów !!

    (0)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ up też chciałbym taki finał. Ale i LA i Boston mają za duże wahania w jakości gry. Jestem całym sercem za LA. Ale rozsądek podpowiada, że Gasol dalej będzie kobietą w starciu z OKC, Sessions będzie ledwie punktował przy ~4 asystach. A Blake będzie się totalnie obijał w obronie jak lubi.

    (0)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Fan D-Rose Wiesz chodzi tylko mi , że Ty też tłumaczyłeś się kontuzjami to tylko chciałem dać Ci przykład drużyny , w której jest naprawdę dużo kontuzji . W poprzednim poście zapominałem dodać , że KG ma uraz biodra , a Bassa ma coś z kolanem tą samą kontuzję co miał w RS. No to jakie mogą być wymówki jak 8 graczy ma kontuzje z tego 5 gra z nią, to jest coś nie tak? Słuchaj u byków wypadło dwóch graczy i z nimi odpadło . Byłbym świecie przekonany jakby tyle graczy miało kontuzje w Bulls to bys tak samo pisał…

    (0)

Skomentuj Fan D-Rose Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu