fbpx

Celtics wstają z kolan, przebudzenie Gordona Haywarda, Pistons dojechali mistrzów!

51

Siedmioma mniej lub bardziej emocjonującymi spotkaniami uraczyła nas tej nocy staruszka NBA. Prawdopodobnie mieliśmy włamanie, chwilowo nie ładują się obrazki, życie. Robimy co w naszej (nie)mocy.

milwaukee bucks 134 new york knicks 136 (OT)

Magia Madison Square Garden zadziałała: młodzi Knicks załatwili po dogrywce czołówkę konferencji! Już od pierwszych minut był to mecz “podwyższonego ryzyka” czego przykładem niech będzie pewny siebie Mario Hezonja, po tym jak Giannisowi nie udało się zablokował jego wsadu w kontrze, przeszedł bezczelnie nad siedzącym na parkiecie rywalem.

O tak, następnym razem poleci w trybuny [Antetokounmpo]

Jeśli masz w sercu strach to nie jest praca dla ciebie. Nie jest moim zamiarem bycie chamem, ale Nowy Jork to nie miejsce dla cieniasów, ten zespół także [Hezonja]

Po słabszym starcie Bucks oczywiście przywrócili na boisku właściwą hierarchię, ale odjechać z wynikiem nie byli w stanie. Mało tego, młoda gwardia nowojorska, a w szczególności Kevin Knox, Damyean Dotson i Emmanuel Mudiay bez kompleksów nawrzucała rywalom koszy (łącznie 75 punktów w tym 14/22 trójek w tym jedna na remis 24 sekundy do końca) mecz przeciągnął się o dodatkowe pięć minut, a tam w ostatniej akcji Eric Bledsoe dostał bloka, na 2 sekundy do końca oglądaliśmy rzut sędziowski po którym piłkę schwycił i faul wymusił Brook Lopez a.k.a. Splash Mountain. Nerwy dały znać o sobie, niechcący spudłował pierwszy rzut wolny, drugi spudłować musiał. Na sekundę do końca piłkę zebrał Giannis, chwilę się ogarniał zanim skoczył w kierunku obręczy, zamieszania było wiele, ale faulu nie odgwizdano. Wściekły Antek mało nie znokautował sędziego. Od siebie powiem tyle, nawet jeśli uznamy, że był faulowany, zadziało się to po czasie. Wiem, że to NBA, ale jak długo można rozgrywać 2 sekundy?

brooklyn nets 88 washington wizards 102

Słabiutki mecz Nets, zbyt łatwe przejmowanie krycia, zbyt wolna albo oczywista pomoc w obronie, kiepski powrót na własną połowę, niska skuteczność rzutów, sporo strat, innymi słowy: idealne warunki dla biegacza J-Walla (30 punktów 9 asyst 5 zbiórek) oraz jego atletycznych kolegów. Po raz pierwszy od dawna Wizards wyglądali jak dominatorzy. Być może to kwestia wstawienia do pierwszej piątki energicznego Tomasa Satoransky’ego, nie we wszystkich przypadkach, taki lineup ma rację bytu, ale dziś wyglądało więcej niż OK. Chodzi o wsparcie rozegrania, szybkość decyzji i lepsze zbilansowanie składu.

golden state warriors 102 detroit pistons 111

Wrócił Stephen Curry, ale nie pomogło to zespołowi mistrzów. Trochę na wybadanie stanu zdrowia zagrał, zabrakło charakterystycznej intensywności chłopakom, momentami nie wiedzieli kto ma do piłki iść. W każdym razie: energia, zdecydowanie i siła mięśni stały dziś po stronie gospodarzy. Sporo zdrowia zostawili na parkiecie, ale zwycięstwo nad obrońcami tytułu zawsze dodaje skrzydeł. Coraz większy szacunek mam dla Blake’a Griffina (26 punktów 6 zbiórek 5 asyst) który fantastycznie odnajduje się w roli shootera, a i pod koszem nie stracił krzepy. Widzieć bezradność spychanego precz Kevina Duranta: bezcenne.

Zwróćcie uwagę jak szybko grają ostatnio i jak mocno pod wodzą Dwane’a Caseya linię 7.24 metra kryją gracze Pistons albo inaczej: kiedy ostatnio Warriors zaliczyli w meczu marne 6/26 zza łuku?

chicago bulls 105 houston rockets 121

Troszkę nieśmiało, ale jednak wrócił Lauri Markkanen (10 punktów 4 zbiórki w dwie kwarty) a kibice Chicago liczą na lepsze czasy. Niestety dziś całą uwagę skupiły na sobie gwiazdy miejscowych, w szczególności człowiek nazwiskiem James Harden, który znaną wyłącznie sobie nonszalancją naciągnął sędziów na 30 punktów 6 zbiórek 7 asyst oraz 6/11 zza łuku. Czekamy na gościa, który byłby w stanie ograniczyć jego izolacje, ale w składzie Byków nikt taki się nie pojawił.

boston celtics 118 minnesota timberwolves 109

No i skończyło się odpuszczanie Gordona Haywarda na dystansie: 30 punktów 9 zbiórek 8 asyst 4/5 zza łuku oficjalnie przerywa złą passę zawodnika. Przeszło rok kariery stracił z powodu kontuzji, ale dość tego, Gordon wraca do siebie. A propos kontuzji, weteranem w tym względzie jest nasz stary znajomy Derrick Rose -> niesłychana historia z tym gościem, nie tylko odnalazł w sobie shootera: tegoroczna skuteczność z dystansu = 38/77, czyli 49%!!! A to otworzyło mu zupełnie nowe przestrzenie do pracy i w kwestii gry 1-na-1 znów jest absolutnie czołową postacią NBA. Dziś zanotował 26 punktów 4 asysty na 11/18 z gry.

Timberwolves od momentu transferu Butlera są zupełnie inną, bardziej zbilansowaną i energiczną drużyną. Przede wszystkim bronią zacieklej, po 40 minut zasuwa po placu nowy ulubieniec coacha Thibodeau -> Robert Covington (wszystko z uwagi na kompetencje defensywne) Rose robi wicher na zmianie, młode gwiazdki błyszczą mniej lub bardziej, a co za tym idzie, T-Wolves co wieczór liczą się w grze.

Celtics jakby odnajdywali grunt pod nogami, świetny powrót do obrony, sprawne przekazywane krycia, konsekwencja w ataku, dobre pozycje rzutowe, wszystko to przekłada się na trzecie z rzędu zwycięstwo. Mają jeszcze trochę do nadrobienia w tabeli, ale po tym co dziś zaprezentowali, można być spokojnym: odrobią. Widzieliście jak Marcus Smart po przechwycie wyprowadził kontrę wprost z podłogi?

toronto raptors 106 cleveland cavaliers 95

Kyle Lowry otrzymał wolne, ale nie miało to znaczenia dla liderów wschodniej konferencji, który wiedzą po prostu, które mecze powinni wygrać i się tym faktem nie podpalają. Rezerwową jedynkę też mają solidną (Fred VanVleet 15 punktów 4 asysty) a gdy Kawhi Leonard wchodzi w tryb dominatora (34 punkty 9 zbiórek) trudno nawiązać z Raptors walkę. To już ósma z rzędu wygrana kanadyjskiego zespołu.

indiana pacers 110 sacramento kings 111

Pojedynek “braci” Bogdanoviców. Chorwat Bojan w roli “pierwszej opcji” ciągnął gości do akompaniamentu 27 punktów (10/19 z gry) zaś wracający po kontuzji trzy lata młodszy Serb Bogdan wyszedł z ławki Kings zdobywając 20 punktów i 6 asyst na 7/12 z gry. Mecz mógł pójść w dowolną stronę, decydującą akcje przeprowadził młody kozaczek De’Aaron Fox, którego niecelny floater dobił Willie Cauley Stein. WCS znacznie pewniej niż ostatnimi czasy zaprezentował nam się w tym meczu (17 punktów 13 zbiórek) otrzymał dziś więcej minut i lepszy rytm pokazał, bowiem zmiennik Marvin Bagley cierpi na bóle pleców.

Dobrego dnia!

51 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Hezonja jak ty mie zaymponowałeś w tej chwyli! Giannis potrzebował przytemperowania a najlepiej od kogoś kogo pewnie miał za leszcza. Zwykły cham i oby takich sytuacji gdzie dostaje bęcki było więcej. Nie odbieram mu talentu ale nie mogę strawić takich gogusiów.

    (-8)
    • Array ( )

      Jakich talentów bo chyba nie rzutowych…na chwile obecną gość jedzie na kosmicznych warunkach fizycznych i wyjątkowej sprawności (211cm wzrostu!)

      (3)
    • Array ( )

      @ja24
      Ale już o tym nie napiszą bo po co. Lepiej ten dunk Hezonji się sprzeda dziś w mediach. I nie był to żaden poster na Giannisie bo on i tak go dogonił i nie bał się próbować zablokować. Brawo Giannis za obronę, A Hezonja cwaniak tak jak piszesz w następnej akcji wolał Giannisowi zejść z drogi niż znaleźć się w szpitalu jakby ustal na jego drodze

      (7)
    • Array ( )

      typowe nba 😀 a mianowicie: gracz zrobił pseudopostera na superstarze i juz nagłowki : “koniec lebrona” albo “giannis upokorzony” 😀 a o tym, że poza tą jedną akcją lebron czy inny Davis wygrali mecz to już się nie mówi :D.
      Takie uroki, mam znajomych dziennikarzy i troche mi mówią jak sie “selekcjonuje” takie newsy. W sumie nic do tego nie mam ale przesłanie dla czytelników- czytać, przekminiac i wyciągac swoje wnioski, nie traktować tej strony czy opinii innych jako wyrocznie.
      A propo marzy mi się d rose jako 6moty i mip :D, to byłby sztos chyba tylkko harden ma 6m i mvp naraz, piekan historia by była, ja zaczałem ogladac wielka lige w momencie kiedy d rose był juz po którejs tam kontuzji i generalnie z nazwiskiem rose rymnowały się takie rzeczy jak kontuzja, wózek inwalidzki i szpital, ale obejrzałem mixtape goscia i mówie nie no zamiata, choc uwazam go za połgłowka to w basket umie grać, liderem nie jest ale zajebistym koszykarzem juz tak.

      ps. chyba WPP rozjebał serwery po tym jak go ktos ostatnio wypunktował że nie odpowiada na konstruktywna krytykę i to , że podciąga jakieś statystyki raz w jedną strone raz w drugą jak mu pasuje, i ja się pod tym podspiuje obiema #wenus i czekam na odp

      (9)
    • Array ( )

      Przem
      1. hezonja stał za daleko żeby akcja w obronie mogła mieć choć cień powodzenia
      2. lepsze dwa punkty niz dwa punkty+1 rzut wolny
      3. antetocostam powinien dostac technika za zachowanie po dunku, tak samo zresztą jak hezonja. Niesportowe zachowanie, choć w przypadku Greka bardziej karygodne.

      (1)
    • Array ( [0] => subscriber )

      oba wsady i próba bloku jak najbardziej na +
      ale Giannis było wiadomo że będzie szedł na kosz, Hezonja trzymał się cały czas z dala trajektorii lotu Greka, spoko, wiadomo, weź go próbuj zatrzymać. ale po co te komentarze po meczu

      (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Przyznam się, iż w ostatnich latach coraz rzadziej zdarza mi się obejrzeć choć jeden mecz w całości. Poprawcie mnie, jeżeli wnioskuję przedwcześnie… nie spodziewałem się takiego startu sezonu. Ktoś tutaj już wspomniał o tym, że ta kosmetyczna zmiana przepisów, która mimo wszystko faworyzuje grę ofensywną, może mieć z tym jakiś związek.

    Ostatnio lekki upust emocjom dał nie kto inny jak Pop, chociaż trudno nie oprzeć się wrażeniu, że te wypowiedziane zdania to po prostu gorycz i wypalenie zawodowe podczas tego sezonu. Sam zresztą skończył swój wywód tym, że to po prostu dzisiejsza rzeczywistość, za którą nie przepada, ale tolerować musi i tak też czyni.

    Wielu już tutaj pisało i narzekało na obecne wydanie basketu. Abstrahując od tych opinii, ciekawie robi się po obu stronach wybrzeża, co powinno cieszyć każdego fana koszykówki, wszak sezon ogórkowy długi, jest co oglądać i o czym dyskutować – jak zawsze zresztą.

    Wybaczcie za lekki spam, powyższe to niezbyt konstruktywna wypowiedź, po trochu ogólnikowo i obok tematu, natomiast już kilka lat tutaj zaglądam, czytam wasze komentarze, od czasu do czasu śledzę dyskusję w komentarzach i.. no pozwolę sobie na mały przytyk w stronę WPP, z racji tego, iż najbardziej jego wpisy zapadają mi w pamięc 😉

    @WPP
    Po sposobie wypowiedzi, wnioskuję, iż jesteś dojrzałym facetem, dlatego nie rozumiem braku dystansu do tych zaczepek ze strony innych użytkowników. Jestem w stanie pojąć, że niektóre prowokacje ad personam mogą kusić do podobnych opisów z Twojej strony i zapewne takie ‘pojedynki’ angażują sporą część tutaj komentujących ( co może się podobać zarządzającym gwiazdybasketu.pl 😉 ), tak czasami wydaje mi się to po prostu śmieszne ;d

    Pozdrawiam.

    (17)
    • Array ( )
      wielmozny pan P 2 grudnia, 2018 at 15:07

      @Amator Basketu

      nie wiem które dokładnie moje reakcje dowodzą “braku dystansu” ?

      (-18)
    • Array ( )

      @WPP
      Przeczytawszy chociażby Twój wpis z poprzedniego artykułu. Naprawdę nie zależy mi na polemice :p Zwracam tylko uwagę, że czasami nie warto odwzajemniać negatywnych epitetów, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Trolle czy nie, cenię sobie Twoje spostrzeżenia, nie ze wszystkimi się zgadzam, aczkolwiek mam wrażenie, iż jesteś człowiekiem z pasją, który zdaje się czasami nie potrafi potraktować cudzego zdania ( momentami niepoprawnego wyrażania myśli ) z przymrużeniem oka :d

      Pozdrawiam raz jeszcze 🙂

      (10)
    • Array ( )
      wielmozny pan P 2 grudnia, 2018 at 17:25

      @Amator basketu

      ty masz “dystans” do uporczywie powtarzanych kłamstw ? nie przeszkadza ci, ze “tysiac razy powtorzone” mogą stać sie prawdą ?

      (-7)
    • Array ( )

      @WPP
      To są tylko dywagacje na temat koszykówki 😉 o ile mi wiadomo, każdy ma tutaj własną prawdę. Nie piszę tego złośliwie, a raczej z troską, bowiem można zauważyć, iż zbytnio emocjonalnie podchodzisz do tych dyskusji, co jest karmą dla wszystkich tych, którzy się z Tobą nie zgadzają i mają czas i chęci Tobie w taki, a nie w inny sposób odpowiadać ;d Jeżeli się mylę, wybacz. W każdym razie szkoda nerwów ;d

      Miłej reszty dnia wszystkim!

      (3)
    • Array ( )
      wielmozny pan P 3 grudnia, 2018 at 14:15

      @Amator Basketu

      “kazdy ma wlasna prawde”

      prawda mi nie wadzi
      wadzi mi kłamstwo

      “zbytnio emocjonalnie podchodzisz”

      do kłamstwa ?

      “piszę z troską szkoda nerwów”

      zaczynasz mnie wk… :]

      (0)
    • Array ( )

      @WPP
      W takim razie źle Ciebie odebrałem, zdecydowanie za łatwo można wyprowadzić Ciebie z równowagi, co tylko i wyłącznie świadczy o Twojej niedojrzałości. Jeżeli ‘kłamstwa’ na temat koszykówki są dla Ciebie nie do przełknięcia to najzwyczajniej współczuję Tobie i wszystkim dyskutującym z Tobą. Miłego dnia :d

      (2)
    • Array ( )
      wielmozny pan P 3 grudnia, 2018 at 17:40

      @Amator Basketu

      twój protekcjonalny ton wyrozumiałego tatuśka, a jednocześnie obłudnika, który zabiera się za upominanie obrażanego, za to że obrażających nazwał trollami, zamiast trolli za obrażanie, wyprowadziłby z równowagi nawet Tima Duncana

      ja tu przychodzę pisać o koszykówce i w tej aktywności nic nie jest w stanie zbić mnie z pantałyku, a jak chcesz się bawić w psychoanalizę, to moze jednak na innym portalu, bo ten tutaj traktuje o NBA

      eot

      (-1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Cześć i czołem! Postanowiłem pierwszy raz się wypowiedzieć w komentarzach, które czytam regularnie i mogę stwierdzić, że niektóre niosą ze sobą fajna wartość merytoryczna co bardzo podnosi poziom portalu.

    Otóż do postu zmobilizowala mnie dzisiejsza postawa Bucks i mojego ulubieńca Brogona. Imponuje mi niesamowicie jego dojrzałość, decyzyjnosc oraz wręcz zadziwiający spokój. Defensywie chłopak ponad przeciętny. W ofensywie wprowadza spokój i stabilizację, do tego ma pewna rękę. Oglądając dzisiejszy mecz utwierdził mnie w tym przekonaniu jeszcze bardziej. Dzisiaj rano wchodze na box score i patrzę. – 26 przy jego nazwisku. Wtf? Jak to się stało?

    (14)
    • Array ( )
      wielmozny pan P 2 grudnia, 2018 at 15:19

      bo to gra jednak zespołowa, zawodnik sam sobie nie wypracowuje plus/minus.

      jeśli uczestniczy w Lineupach, które nie wypracowują plusów przeciw Lineupom rywali, to skąd ma go wytrzasnąć ? :] to nie zależy tylko od niego.

      (-6)
  4. Array ( )
    TheManWithBeard 2 grudnia, 2018 at 13:13
    Odpowiedz

    Może ktoś się włamał powodowany chęcią zablokowania idiotów pokroju Jaskra, Liczydła, pierwszego itp…

    (31)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ten moment, gdy cieszysz się, że mistrzowie dostają w dupsko, i ta mina, gdy po paru sekundach uświadamiasz sobie, że to nic nie znaczy, i tak nie ma do nich podjazdu jak wróci zielony i boogie. Smutek.

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Takie pytanie tylko odnośnie d rose czy może w tym samym sezonie zgarnąć statuetkę za najlepszy progres a i zarazem tytuł gracza z lawki

    (1)
    • Array ( )

      Tym bardziej, że Janek gnał niemal spod atakowanego kosza i dogonił. Chociażby za to należą mu się brawa.

      (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Trzymam kciuki żeby Rose wygrał w tym sezonie 6th Mana. Należy mu się za te wszystkie lata nieszczęść. Ten 50-punktowy mecz chyba przełamał w nim jakąś barierę psychiczną 🙂

    (14)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Kerr w wywiadzie , powiedział że słabsze wyniki Warriors to jego wina, a może większość ekip dostosowała się z grą według tego co od kilku sezonów zapoczątkowało GSW, w dodatku zmienione przepisy również ułatwiają sprawę . Nic nie trwa wiecznie i w tym sezonie to będą ostatnie finały Warriors na jakiś czas ?

    (-2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Giannisa bardzi lubie, ale jeśli nie zacznie mocno pracowac nad techniką/rzutem, to zgaśnie tak szybko jak zabłysnął, kiedy zacznie robic się starszy:)

    (11)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Widać ze opisy meczy są robione ,po macoszemu’ lub autor ogląda skróty. W meczu pistons akurat griffin był średni choć sezon ma wyborny. Imho mecz wygrał stanley Johnson (cluth) do spółki z brucem brownem – defensywne monstra. Mvp meczu to bezapelacyjnie Johnson. Chłopak pokazuje ostatnio klasę. Jego trójka zamknęła mecz. Drę mimo wolnych również zagrał dobry mecz. Pistons są mocni w tym sezonie, kibicuje im.

    (5)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Raptors grają z takim luzem, super już czekam na finał z GSW. Doncic i J. Jackson najlepsi młodzi tego roku, ciekawe który wygra??No i MVP jak dla mnie Leonard .

    (-5)
    • Array ( )
      wielmozny pan P 2 grudnia, 2018 at 16:41

      Ayton gra w najsłabszym towarzystwie, a i tak robi 16,5 pt per game na 61 % z gry i 77 % z wolnych, plus 10 zbiórek per game. samym surowym atletyzmem, prosto ze szkoły. sky is the limit dla tego chłopaka.

      DPOTY ma w saku, jesli taka sytuacja się utrzyma.

      Doncic ma tak duży hype m.in tutaj, głównie dlatego że jest biały, z Europy i ma urodę ministranta. Z tego powodu wielu tzw. regular dudes bardzo się z nim identyfikuje i to oni robią mu reklamę ponad rozsądną miarę, zupełnie zapominając o tym, że w świecie NBA rzeczywistość jest nieco inna niż w ich wyobrazeniu.

      (-14)
    • Array ( )

      Przy kosmicznych statystykach Antka i Embiida, a przy tym ich drużyny są w top3 konferencji to Kawhi nawet na wschodzie nie jest najmocniejszym kandydatem.

      (2)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    To już prawie 3 lata od rekordu Dubs 73-9…. wciąż sa uważani za jednoglosnego kandydata do miska ,wiem ze były teraz kontuzje i klotnie w ekipie ale maja teraz 15-9 …wyobrazacie sobie jacy oni wtedy byli mocni???

    (7)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    To co dzisiaj uderzało w grze Bostonu, to niesłychana płynność w wielu akcjach. Dotychczas ich ofensywa była rwana, często oparta o popisy indywidualne, a dziś jak włączył im się tryb gry kolektywnej, rywale najzwyczajniej nie nadążali. Oby tak dalej i w sumie wiedząc, że ten zespół rozpędza się wraz z sezonem, można liczyć na coraz więcej fajerwerków. Potrzeba poukładać wszystkie cegiełki na swoim miejscu i tym razem zamiast średniaka z ambicjami ale i dużymi ograniczeniami ofensywnymi, do play-off przystąpi faworyt prawie bez słabych punktów.

    (3)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak sie ma włamanie do “Twoje połączenie z tą witryną nie jest bezpieczne”, możliwości płatniczych i danych poufnych użytkowników (chociażby przy płaceniu podawanych)?

    (1)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    @WPP
    Myślę, że Tim Duncan, jeżeli odebrałby tę moją ‘troskę’ za ubliżanie, po prostu by mnie zignorował ;p Zawsze uważałem tę krytykę Twojej osoby na tym portalu za coś niewłaściwego, wybrakowanego w argumenty. Już tak nie uważam, choć tak jak napisałem powyżej, gówno powinno Ciebie to obchodzić ;d Masz rację, kończę z psychoanalizą Twojej osoby. Pisz jak dotychczas, punktuj wypowiedzi innych i odpowiadaj na każdą zaczepkę ze strony innych komentujących. Ja do Ciebie w każdym razie z życzliwością. Nie uzyskałem tego w zamian, także nie warto ciągnąć tej dyskusji dalej ;d

    Pozdrawiam po raz ostatni.

    (1)

Skomentuj Maurycy Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu