fbpx

Charles Oakley na temat: KG, Sir Charlesa, fanów Raptors…

41

Ilu z Was czytało niedawno publikowany przez nas wywiad z Charlesem Oakleyem? Oak to jeden z moich ulubionych graczy. Profesjonalista, jeden z największych twardzieli NBA lat 90-tych. Na dodatek bardzo cenię ludzi, którzy potrafią otwarcie wyrazić to, co myślą. Dziś damy Wam tego kolejny przykład.

Charles Oakley o Charlesie Barkleyu: “Jak na swoje warunki fizyczne był dobry graczem, ale to tchórz… Nigdy nie był liderem ani autorytetem. Nie szanuję w nim tego, że tak złe rzeczy opowiadania na temat młodych chłopaków… Chce być zabawny… całe to TNT, są jak banda clownów w tym show.”

Oakley na temat Kevina Garnetta: “Jest jednym z najsłabszych (the weakest) gości, którzy grali w tę grę. Jest graczem pomocniczym (complementary), który poszedł do zespołu Paula Pierce’a i tam zdobył mistrzostwo. Dla mnie, na pewno nie zalicza się do dziesiątki najtwardszych gości w lidze.”

Na temat Kendricka Perkinsa: “Jest zupełnie jak Garnett. Marudzi i narzeka. Gdyby grał w kosza, Oklahoma zdobywałaby mistrzostwa przez 3-4 kolejne lata. Jesteś silnym skryzdłowym, nie pozwalasz by goście latali ci nad głową. Sam grałem przez 18, 19 lat i tylko trzy razy zdarzyło się, że ktoś nade mną wsadził.”

Na temat Kenyona Martina: “Musisz wiedzieć kiedy dość znaczy dość. Jeśli zamierzasz okraść bank, lepiej nie marudź kiedy zostaniesz złapany. Za moich czasów, facet który skacze tak wysoko i ma tak wiele tatuaży, co najmniej raz spadłby tyłkiem na parkiet.”

Na temat fanów Toronto Raptors (którzy byli świadkami ostatniego meczu Michaela Jordana w ich hali i nie podziękowali mu po zakończeniu spotkania): “Tak to już jest w Kanadzie. Nie znają się na koszykówce. Po prostu przychodzą i się patrzą. Nawet nie wiedzą czy oglądają polo czy lolo.”

41 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    zgadzam się co do KG i perkinsa i właściwie całej ekipy mistrzów 2008. Z laleczką piercem na czele. Wyłączyłbym tylko Allena i Rondo. Reszta to słabe krzykacze

    (1)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ostatni cytat o Kanadzie 😀 Może coś w tym jest?
    Jeśli Oak sądzi o KG, że jest graczem pomocniczym, który wszedł do zespołu Pierce’a to ciekawe co ten sam Oak sądzi o LeBronie :>

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak hejter, który gada jakby cały czas były lata 90.
    Kevin Garnett najsłabszym którzy grali w ta grę?
    I mówi to 8 pick draftu, którego największym osiągnięciem jest All-Star z 84, który stał sobie w cieniu Jordana…
    Hejtować jest zawsze łatwo ;]

    (-2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Z tym tekstem o Garnett’cie to popłynął trochę, fakt mówi co myśli, to jego opinia ale to czy ma rację chyba zeszło na drugi plan. Dla niego KG jest the weakest? Jak człowieka, który był 9 razy w all defensive team można uważać za słabego?

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    KG jednym z najsłabszych gości grających w tą grę?? Beez jaj. 24000pkt, 13000 zbiórek, 5000 asyst i 1800 bloków- jak przy tym wyglądają statystyki Charlesa? I czy parkiety NBA widziały kiedyś takiego pasjonata jakim jest KG?

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Z KG to przesada… Jak można powiedzieć o graczu który jest w top 3 PF historii NBA? Pierwszy gracz , który ma na swoim koncie ponad 20000tyś punktów, 10000tyś zbiórek, 5000 tyś asyst , 1500 bloków i przechwytów. KG jest obecnie jednym z najlepszych defensorów, a Charles powiedział, że the weakest…

    (-1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    chłopcy powyżej nie bulwersujcie się tak. Wiecie w jakim kontekście Oak powiedział o KG the weakest? bo ja nie wiem…i nie jest to tu napisane. Z zestawienia osób, o których mówił JA wnioskuję, że może chodziło o twardość, zadziorność i nieustępliwość. Grał któryś z Was kiedyś z Garnettem na jednym boisku? Wiele osób zarzuca KD, że jest dobry tylko w gębie – i to w stosunku do rozgrywających. Widział któryś z Was jakiś baaaardzo ostry faul KG? … więc wrzućcie na luz 😀

    (1)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @bb
    Tu sie nie zgodze bo masz tutuaj wyraźny cytat: “Jest jednym z najsłabszych (the weakest) gości, którzy grali w tę grę.” (Ever play that game?)
    Tu nie chodzi o twardość, zadziorność, nieustepliwość, tylko chodzi o “gości, którzy grali w tą grę”

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Hejter? to tylko wycinek wywiadu, znasz dokładny kontekst tych słów? jest cała masa hejterów ale 99,9% z nich ma chociaż jedną cechę wspólną- są anonimowi i wypowiadają się przez internet. w tym co powiedział może nie ma 100% prawdy ale nie myslił się też zupełnie. sam kiedyś strasznie lubiłem KG (zwłaszcza w poprzedniej drużynie ale w C’s też) jednak po tym jak zainteresowałem się trochę bardziej jego grą a zwłaszcza zachowaniem na parkiecie to się zmieniło. a nawet jeśli nie ma racji to jak powiesz o gościu, który ciągle gada a jak ktoś mu w końcu odpowie to ucieka aż się za nim kurzy jeśli nie to że jest słaby?:)

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Wypowiedział się gracz który niewiele osiągnął w NBA, pewnie poczuł się zapomniany i chciał wzbudzić trochę kontrowersji swoją osobą. Ale kto tam będzie słuchał takiego Hejtera na onet by się nadawał.

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oak ostatnio chyba za bardzo chce zwrócić uwagę na siebie, pewnie mu się kasa kończy.
    I jak to zwykle z twardzielami bywa, uważa, że jego styl gry jest najlepszy i jedyny słuszny i wszyscy powinni tak grać. Bzdura.

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Weźcie też poprawkę na to, że wywiad jest sprzed kilku lat i nie traktujcie tej wypowiedzi jakby była przytoczona na dniach :). Nie jestem psychoanalitykiem ale nie sądzę, żeby to była jakaś prowokacja, zwrócenie na siebie uwagi. On po prostu taki jest, tak uważa i mówi co myśli. Nie widzę w tym hipokryzji. Uważa się za twardziela, oldschool’owego typa i zapewne, myśli, że jest autorytetem. Sen seiem rozdawania łokciów i wybijania zębów 🙂

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wgl nie rozumiem jego wypowiedzi o KG. Może od razu S.Nash jest dunkerem wszechczasów, a Scalabrine powodem wygranych Bulls?

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    co do Garnetta, to myślę, że Oak miał na myśli, że KG unika od zawsze fizycznych starć pod koszem i woli grać te pare metrów od kosza… również uważam, że to nigdy nie był POWER Forward, co najwyżej power forward w latach swojej świetności… kiedyś gdzieś ktoś nazwał pozycję Garnetta Big Forward, żeby odróżnić ją włąsnie grubą kreską od silnej, fizycznej gry prawdziwich PF… podpisuje się pod tym, obecnie PF juz nie ma.

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @damien_bielsco
    Dobra, ale myślę że już KG jest bliżej ideału “90’s PF” niż choćby Timowi Duncanowi (Bank Shot Forward?) 😉
    Ideały PF to np. Malone, Thorpe, Barkley, Oakley albo Rodman
    Jeśli myślimy takimi kategoriami, to zgadzam się, że nie ma już prawdziwych power forwardów
    Tak samo jak nie ma już prawdziwych centrów, ale to inna historia 😀

    (1)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Kiniaq

    Gra się zmieniła.
    Mniej się układa akcji przez środek a właściwie to sie nie układa.
    Takie Orlando z Howardem, grają inside-OUTSIDE. Kiedyś było by to z pewnością INSIDE-outside.
    Nawet jak się mocno zastanowie, to nie jestem w stanie określić kto w lidze gra najlepiej w podkoszowym tłoku, tak mało takich akcji się obswerwuje.

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    ‘The weakest’ nie oznacza, że Garnett gra słabo albo nie umie grać w kosza, bo tutaj świetnie się broni statsami i nagrodami. Wg mnie chodzi o taką pozorowaną ‘zadziorność’ Garnetta – gość zgrywa takiego twardziela, robi te swoje groźne miny i zaczepki, ale jak przychodzi co do czego lub zawodnik, któremu próbuje podskoczyć jest trochę większy to znika jak LeBron w czwartej kwarcie. Taki ‘niby-twardziel’ z niego i to chyba miał na myśli Oakley

    (0)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @miqs1 – obstawiam że borygo może chodzić o pewne uprzedzenia KG, które chyba dla większości z nas raczej miłe nie są…

    (0)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Kiniaq

    … a co do Duncana, to on przynajmniej ma jakieś post moves, jakieś fundamenty, podstawy tej gry, tego stylu z lat 90tych. Jak dla mnie jedyny gość w lidze co łączy jeszcze obecną, wybiegana ligę z tamtymi, dla mnie świetnymi, latami.
    Howard, który gra chyba najwiecej pod koszem z nowej generacji, pod tym względem jest bardzo ubogi. Korepetycje u Olajuwona wiele nie pomogły.

    (0)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @damien_bielsco
    Jakoś nie widzi mi się gra Garnetta, z jego wątłym ciałkiem (aktualnie to Durant jest idealny do porównania pod względem budowy) wchodził w farbę i robił ciągle “bang-bang” tyłem do kosza. Można mówić, że on tylko sobie rzuca z półdystansu i zbiera piłki w defensywie, ale nawet dziś jego post-moves są na wyższym poziomie niż większości “wielkich” gwiazd z pozycji 4-5. Firmowy fadeaway to Griffin może sobie pooglądać na kasetach VHS…
    Oakley udzielił jednego wywiadu i od razu o nim głośno, to trzeba mieć talent. OK, koleś razem z Malone’m był Power Forwardem przez duże P, ale to nie znaczy, że może sobie hejtować ile wlezie na ludzi o nieco innym buildzie.

    (0)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Duncan to coś o wiele więcej niż podstawy gry pod koszem. Pomimo tego że nie ejst najsilniejszy fizycznie, potrafi porozstawiać rywali po swojemu. Tak jak ktoś wyżej napisał – gra się zmieniła to dlaczego pozycja PF ma się nie zmienić? Dobry PF to nie taki który wybija zęby rywalom i jest groźny jak pittbull, tylko taki który jest wartościowy dla swojej drużyny, i pasuje do stylu gry.

    Gdyby zamienić lata 90te z obecnymi czasami tylko kolejnością, to pisalibyśmy pewni że dzisiaj to same rozrabiaki grają i prawdziwych PF jak Dirk już nie ma w lidze. Absurd.

    KG, patrząc na całą karierę – czy go lubisz czy nie – jests świetnym graczem po obu stronach parkietu jednym z najlepszych w historii.

    Co do tego kto najbardziej przypomina swoją grą lata 90te to obstawiam A. Bynuma. Gość jest porządnym centrem, dobrym technicznie który robi różnicę w pomalowanym.

    (0)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zwróćcie też uwagę na to że Jordan i Bryant gdy byli młodzi byli atletyczni itp. Na starość musieli zmienić styl gry, opracować zabójcze fade away’e i ogólnie dostosować styl gry do spadających możliwości atletycznych. Wszyscy ich za to podziwiamy, jakie to jest profesjonalne i wielkie.
    Kevin Garnett zrobił dokładnie to samo, tylko 2 pozycje wyżej i odrazu piszecie że unika gry pod koszem… Trochę logiki. KG ma jeden z najlepszych rzutów z pół-dystansu, i nadal potrafi popracować w obronie.

    (0)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @zoom100

    ja tam nie pamietam Garnetta z parciem na gre w malowanym, zawsze wolał dziobać z daleka od kosza
    drugi koleś to Webber, który też nigdy nie był 90’s style PFem mimo ze pochodzi z tamtych czasów, ale za to świetnie się odnalazł w transformującej się bardziej na obwód koszykówce nowego stulecia
    oni dwaj według mnie zdefiniowali ta pozycje na nowo, do mniej wiecej takiej formy jak teraz ogladamy

    (0)
  24. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @up
    Myślę, że Garnett i Duncan jakby wyznaczyli pewien poziom przełomu dekad. Mimo, że tak jak kolega napisał wyżej, teraz gramy inside-OUTSIDE to trochę tych talentów podkoszowych można by wykrzesać z dzisiejszej NBA. Oczywiście nie są to zawodnicy na miarę złotych lat 90., ale taki Bynum, Howard, Bosh z dredami, Stoudemire z PHX czy może biali? Marc i Pau Gasolowie albo ostatnimi czasy Joakim Noah
    Myślę, że nie możemy konfrontować dzisiejszych PFów i centrów z tamtejszymi.
    To tak jak by porównywać nie wiem, takiego Melo to Scottiego Pippena.
    Czy jest sens takich porównań?

    (0)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    o Barkleyu zgadzam się. Do dziś sądzę, że jego dojście do Houston zaprzepaściło szanse na 3 tytuł.

    o KG: prowokacja, zwykła zazdrość wydaje mi się. to gracze z jednej pozycji a Oakley nie osiągnął nigdy tego co KG. mniej punktów, mniej asyst, mniej zbiórek, mniej bloków, mniej przechwytów… już nie mówiąc o MVP czy mistrzostwie. jeśli KG5 to gracz pomocniczy, to kim był Oakley? nigdy nikim więcej jak zadaniowcem (choć uwielbiałem jego grę). no i pieniądze: pamiętacie monstrualny kontrakt KG? 126 baniek za 6 lat?! Oakley kasował wtedy 2,4 mln za sezon…nie wkurzylibyście się?:)

    o Perkinsie: no cóż, wielkim centrem to on nigdy nie był, utrata wagi zmniejszyła tylko jego argumenty w trumnie

    o Martinie: nie mam zdania

    o fanach Toronto Raptors: nie pożegnać MJ’a oklaskami na stojąco to wiocha. Ale znowu tu trochę prywaty się wdało. Pamiętacie jak urażony Oakley zachował się jak panna, kiedy oddali go do Toronto za Marcusa Cambyego (poprawcie mnie jeśli się mylę, ale chyba za niego)? odmówił poddania się testom fizycznym dla tej drużyny, zagroził, że kończy karierę… słabo to wyglądało, Oak.

    (0)
  26. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oczywiście że nie ma sensu takich porównań, zwłaszcza że wszyscy zakładają z góry (nie wiadomo dlaczego) że co było w latach 90tych to lepsze.

    @damien
    Masz rację, ale na starość jeszcze bardziej odchodzi od kosza właśnie za sprawą tego co napisałem we wcześniejszym komentarzu. I wcale nie uważam, że jeżeli PF jest wszechstronniejszy i potrafi zdobywać punkty też dalej od kosza, to jest gorszy.

    (0)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    @Wlo: “Oakley udzielił jednego wywiadu i od razu o nim głośno, to trzeba mieć talent” głośno to się zrobiło na polskim portalu gwiazdybasketu… no chyba, ze masz jakies wiesci z USA 🙂
    @Kiniaq: “Tu nie chodzi o twardość, zadziorność, nieustepliwość, tylko chodzi o “gości, którzy grali w tą grę”” – tu chodzi o przymiotnik “the weakest” – tylko nie jest podane do jakiego aspektu gry sie odnosi… w prostym tłumaczeniu znaczy to “słaby” 😀 więc najbardziej językowo pasuje do siły fizycznej (patrząc na KG nie powiem, że ma siłę Mailmana albo Zo). Więc lepiej zostańmy przy niedomówieniu ze str. Oak’a (albo raczej niedopisaniu przez autora tekstu) niż dyskutujmy kto ma rację.
    co do “ostatnich prawdziwych podkoszowych” to wg mnie Bynam znakomicie wpisuje się w taką rolę – polegając na swojej sile fizycznej, masie i wielkości ciała zdobywa przestrzeń pod koszem. natomiast 4 m od kosza jest niegroźny 🙂
    W 1997 gdy KG podrósł po sezonie do ok. 7″ prosił trenerów by nie wystawiali go jako C. Flip S. powiedział, że nigdy go tak nie skrzywdzi 🙂

    (0)
  28. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Garnett nie pcha się już tak pod kosz, bo ma swoje lata. Poza tym nie widzę powodu, dla którego miałby to robić. Ma bardzo dobry jak na PF rzut z dalekiego półdystansu i Rondo obok siebie. A co do słów Oakleya. Jeżeli weźmiemy pod uwagę względy czysto fizyczne, to faktycznie, są silniejsi gracze. Z drugiej strony ciężko mi znaleźć zawodnika z takim sercem do gry. Ostatnim był chyba Iverson. 😀

    (0)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    oryginał – “Garnett left Minnesota and hollered
    and screamed and all that but he’s
    not a tough guy. He’s one of the
    weakest guys to ever play the game,”
    Oakley said. “He’s a complementary
    player and went to Paul Pierce’s team
    and won a championship. I wouldn’t
    consider him a top 10 tough guy.”

    (0)
  30. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    No to jeśli PF nadal wam się kojarzy z grą pod koszem to oglądajcie mecze z lat 90, mogę wam sprzedać na kasetach VHS…

    (0)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    I tak Jordan ostatnie punkty zdobył w Filadelfii przeciwko 76ers- ale już jako Wizards, a nie Bulls, a zapewne o etap w Chicago chodziło Oakleyowi

    (0)

Skomentuj Kiniaq Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu