fbpx

Co na temat nowych Lakers sądzą gracze Miami Heat

52

Od dwóch miesięcy Miami Heat są mistrzami koszykarskiego globu. Mając na usługach trzech dyskusyjnie najlepszych na swych pozycjach graczy w lidze, defensywę ciaśniejszą niż sweter po praniu oraz bandę snajperów wyborowych nadal jednak czują na plecach oddech konkurencji. W szczególności ze strony klubu znajdującego dokładnie po przeciwnej stronie kraju… Mówi Chris Bosh:

Myślę, że w tym momencie, Lakers mają najlepszy zespół na Zachodzie i prawdopodobnie w całej lidze (…) oczywiście na papierze. Jednak sezon jest długi i niekoniecznie wygrywa ten, kto rozpoczyna sezon jako najlepszy (…) wiemy, że jesteśmy mistrzami, ale musimy zacząć od początku, przegrupować skład. Musimy zbudować chemię w zespole. Wiemy, że nie ma czegoś takiego jak faworyci.

Owszem, Lakers mają najlepszy skład na papierze, a Miami muszą się przegrupować. Do tej pory nie musieli zmagać się z Dwightem Howardem w playoffs, a już na pewno nigdy nie stawali naprzeciw tandemowi Howard/ Pau Gasol. Nie oszukujmy się, fundamentem koszykarskiego rzemiosła jest przepychanie ludzi oraz jak najlepsza pozycja pod obręczą. Lakers będą przepychać się na całego. Zwróćcie uwagę na ostatnią serię Miami-Indiana: Roy Hibbert momentami stanowił nie lada problem dla drugiej linii Heat, a to nawet nie ta sama skala co Dwight, który w zeszłym sezonie notował średnio 18,8 zbiórek w czterech meczach przeciwko drużynie z Florydy. Jednak zbiórka oraz podkoszowe przepychanki to jedno. Potencjalnie Howard czyni Miami znacznie większe “kuku”. Chodzi mianowicie o brak miejsca w polu trzech sekund. Jeżeli Lakers będą w stanie uczynić z dwóch największych latawców Heat graczy w większości oddających rzuty z półdystansu, Miami będzie w tarapatach. W tym sensie Bosh ma 100% racji.

Mówi Mario Chalmers w odpowiedzi na pytanie co sądzi o przejściu Howarda do LA:

Z pewnością to dobry nabytek dla Lakers, cieszę się razem z Dwightem, będzie to dobra okazja zarówno dla niego jak i klubu (…) myślę, że w zestawieniu wyglądamy całkiem nieźle. Jesteśmy mniejsi od nich, ale mamy więcej szybkości oraz lepszych strzelców niż ktokolwiek w ich zespole.

Cóż, przez cały sezon regularny Heat grali “jak pastor Naismith przykazał”, a panowie: Joel Anthony, Ronny Turiaf i Dexter Pittman zmieniali się jako środkowi. Potem, gdy nadeszły playoffs, coach Spoelstra przeniósł LeBrona pod kosz, a na hali American Airlines oglądaliśmy “small-ball”, czy jak kto woli: “koszykówkę bez nominalnego przypisania do pozycji”. Każdy z graczy Heat bronił, zbierał i rotował przeciwko czy to centrom czy rozgrywającym rywali. Jaki pomysł będą mieli na Lakers i Howarda? Zobaczymy, jednak już teraz można założyć, że Shane Battier jako nominalny power-forward raczej nie zda egzaminu…

[vsw id=”0gCYJzHtJBA” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Mówi D-Wade: “Każdy rok jest inny. Gracze docierają się w trakcie sezonu, dokonują się zmiany… ” Fakt, w ubiegłym sezonie Dwyane musiał niejako “cofnąć się o krok” oraz zaakceptować, że prawdziwym liderem ekipy jest LeBron. W tym roku Heat będą dopasowywać do rotacji Raya Allena i Rasharda Lewisa oraz zastanawiać, czy ich drugiej linii nie brakuje przypadkiem kilogramów.

Naszym planem jest spotkać się, ustalić koncept defensywy, przerobić atak i zobaczyć co nam z tego wyjdzie. Nie mam żadnych obaw co do tego, czy będziemy przygotowani. Wszyscy rozumieją swoje role.

Tymczasem w obozie Lakers… Po zaliczeniu matematyki na uniwersytecie Świętego Jerzego wydawać by się mogło, że Metta World Peace powinien wiedzieć co nieco na temat liczb. Po dokładnej analizie rynku obuwia w Stanach Zjednoczonych MWP tak stwierdził na temat najnowszego modelu Nike LeBron X, których para rzekomo ma kosztować 315 dolarów:

Zamierzam nabyć je drogą kupna ponieważ stać mnie na to dzięki kibicom oraz klubowi Lakers. Jeżeli jednak nie byłoby mnie na nie stać, nie kupowałbym ich.

Przyznacie, że genialnie to wymyślił!

52 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    No cóż Panie MWP. Ja też “LBJ X” nabędę drogą kupna ale nie dzięki kibicom i klubowi Lakers, a dzięki swojej ciężkiej pracy !

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeszcze są Thunder. Cisza o nich a tam z roku na rok coraz doskonalsi zawodnicy. Durantula, Ibaka i reszta spółki. No i Fish, który wie jak się pierścionki zdobywa. Może nie jest kolosalnym wzmocnieniem jeśli chodzi o gre, ale mentalność zespołu zyskała dużo. Na końcu Scott Brooks, który również wie co robi.

    Dalej mamy Byków. W ogóle gdzieś na fejsie widziałem ankietę na temat układu sił w przyszłym sezonie. Bullsi zajęli 13 miejsce wg. kibiców. Chyba są niedoceniani.

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie wydaję mi się czy finały Heat-Lakers są tak oczywiste. Przypomnę wam, że Miami motało się Boston w których 2 graczy w s5 grało z poważnymi kontuzjami. Boston grał wtedy praktycznie bez ławki najlepszym strzelcem rezerwowych był Pietrus 3pkt na mecz. Zobaczymy co będzie w tym sezonie po pozyskaniu Lee , Jeta , Greena i Sulingera .

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers w przeciwieństwie do Heat czeka prawdopodobniej ciężki sezon i jeszcze trudniejsze playoffs. Wszystko koniec końców będzie się kręcić wokół zmęczenia Nasha i Kobe’go.

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    MWP to cżłowiek bez ktorego byłoby nudno w tej lidze,moze nie jest genialnym baskeciarzem,przynajmniej ja go nie uwazam za takiego ale zdecydowanie lubie go bardziej od np. Pierce’a 😀

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Sezon będzie bardzo ciekawy, Mario się chyba trochę zagalopował z tymi strzelcami, rozumiem, że chodziło mu o strzelców za 3, owszem Miami ma Millera i Allena, ale Nash za 3 rzuca na ich poziomie.
    MWP jak to MWP. 😛

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    MWP zawsze ma niezłe rozkminy, ale co się dziwić, z takim składem ja też byłbym w niezłym humorze;p
    a tak na marginesie, moi Lakers w NBA 2k mają jeszcze lepszą pakę niż ci prawdziwi;p

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    MWP rzucił sentencją jak Paulo Coelho. 😀
    A tak serio, to czuję, że z Lejkersami może być podobnie jak z Miami w 2011 roku. Będą niszczyć wszystkich w zasadniczym, a zatrzymają się na OKC w finale konferencji. 😀

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    miqs1 – ale wtedy w Bostonie był jeszcze RayRay. do tego Pierce i KG się starzeją.. Bron jest w swoim prime, Bosh był poza serią na początku, wrócił i od razu zrobił różnicę. Wade się odbuduję.. myślę, że na wschodzie Heat są pewniakiem do Finałów. dużo ciekawiej jest na zachodzie.. OKC, LAL, Spurs, LAC. jest mocna rywalizacja.. trochę nierówna ta liga.. a są jeszcze Nuggets i Grizzlies.. już nie mogę się doczekać początku sezonu.. swoją drogą obstawiam za rok powtórkę.. HEAT – OKC

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    moim zdaniem Miami może naprawdę mieć ciężko z Lakersami. niby Lebron, niby Wade, niby Bosh, ale kto pokryje Howarda to dalej jest zagadka. ale nie warto zapominać o tegorocznych finalistach, mianowicie OKC. dodali do rotacji kolejnego dobrego zawodnika – Perry’ego Jonesa III a jeżeli uda im się zatrzymać Hardena mogą naprawdę zrobić kłopoty na zachodzie. tak samo z San Antonio którzy pokazali w poprzednim sezonie że mimo wieku mogą jeszcze zagrozić w walce o tytuł. na wschodzie mamy również Chicago które z wracającym z kontuzji Derrickiem mogą naprawdę sprawić niespodzianke. jest też kilka drużyn które nie są brane pod uwagę a mogą sprawić niespodziankę jak Denver Nuggets, Brooklyn Nets czy nawet Los Angeles Clippers.

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    co z tego ze Lakers maja wspanialego podkoszowego ekipa z Miami moze ich miazdzyc rzutami za trzy przeciez maja od tego LeBrona , Allena , Chalmersa , Lewisa , Battiera a czasami nawet Wada mimo to szacun dla Lakersow

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    No z tymi najlepszymi graczami oprócz lebrona to przesadziliście. Kobe lepszy od Wade, choć tu można dyskutować, ale Bosh? No proszę Was, to nawet jakbyśmy dnie i noce dyskutowali, to lepszą 4 na pewno jest Aldrige, Smith, czy Love.

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie napinajcie się tak na te Lakers – Miami finały , bo tak na prawdę nie wiemy czy do tego dojdzie. Lakersi nie są zespołem w którym powiewa młodością i po sezonie regularnym nie będą grali tak samo jak na jego rozpoczęciu. Poza tym nie możemy wykluczać zeszłorocznych rywali , patrz : Oklahoma , Spurs , Chicago ( które teraz będzie na nowo wzmocnione przez D-Rose’a) oraz inne. Nic nie jest jeszcze przesądzone , a wiadomo tylko jedno , że walka o mistrzostwo będzie zażarta.

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W zeszłym sezonie nikt nie stawiał na Celtics, a niewiele brakowało żeby zagrali w finałach. W tym sezonie nie ma Raya, ale jest Terry, którego w związku z kontuzją Allena w PO uznałbym za wartość dodaną (wolałbym Raya nawet na wózku inwalidzkim, ale to inna historia). Wraca Green, doszli Melo i Sullinger. A co najważniejsze, dalej mamy w Bostonie “Big Three”. 😀

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    co tu dużo mówić Heat są zgrani w pierwszym sezonie BIG 3 razem doszli do finału ale przegrali, bo Mavs byli bardzo dobrze zgrani, a teraz poradzili sobie znakomicie ! jeżeli Kobe będzie grał drużynowo i wszyscy się zgrają szykuję się nam finał Miami – LA

    (0)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Wypisywanie dzisiaj kto będzie w finale to wróżenie z fusów… Ja czekam na to co Kobe zrobi z głupkowatymi żartami Dwighta i jego podejściem do grania, jak się zgrają z Nashem (wszyscy lubią grać z piłką – podobny problem jak w pierwszym sezonie Heat z Bronem i Wadem). To czy powrót D-Rose’a coś da to zobaczymy – CP3 po podobnej kontuzji potrzebował czasu, żeby wrócić do formy. Zapowiada się ciekawy sezon, w którym może być dużo zaskakujących zwrotów. Ja liczę na to, że Jet Terry się nie pomylił z tym tatuażem. I myślę, że Celtics mogą namieszać z Greenem, Terrym, pierwszoroczniakami i Bradleyem. Oby żadnej drużyny nie zdziesiątkowały kontuzje, żeby można było się przekonać kto jest najlepszy 🙂

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do zwycięstwa Heat nie byłbym taki pewien. To fakt, są bardzo mocnym składem, ale jednak Bulls, którzy stracili 2 graczy pierwszego składu – Rose, wiadomo – najlepszy cross w lidze, dość pewny w końcówkach i Noah – solidny center, przy którym Asik wypadał dość blado, mogą przypuścić atak na finały. Jeszcze do tego dochodzi Nate i Marcus Teague, jeśli rozwinie się tak jak Jeff to do czasu powrotu D-Rose’a Bulls mają solidnych zmienników. Do tego Nets, którzy ściągnęli dość solidną paczkę.

    (0)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    MWP bardzo dobrze rozważa 🙂 Finał może być przeróżny ale ja bym się kierował na rywalizacje pomiędzy Lakers /Thunder vs Bulls/Heat , lecz przeróżnie to bywa , więc zobaczymy co nam przyniesie kolejny sezon 🙂

    (0)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    skoro o lubieniu mowa, kiedy Kobe odejdzie będę im kibicował, do tego czasu mam mieszane odczucia, jeszcze 3, 4 lata temu Kobe rozwaliłby ten skład, tak mi się wydaje, teraz będzie cichutko, cały blask Kobego to trzymanie piłki w ręku jak długo się da, teraz dojdzie Nash i Howard a on to raczej Reggie Millerem nigdy nie był, jemu podanie-rzut nie wystarczy,

    Artest: zamierzam żyć, ale gdybym nie żył, to by mnie tu nie było 🙂

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    LAL się wzmocnili, ale pamietajmy, że Howarda nie bedzie na poczatku sezonu to raz. Dwa wydaje mi się, że zachód ma trochę wieksza konkurencje na PO jest Oklahoma jest i LAC te dwie ekipy nie poddadza sie bez walki jest też Denver, który wymeczy nie jedna ekipe. Najbardziej ciekawi mnie pojedynek LAL i LAC na kżdej pozycji wielki pojedynek i w dodatku Howard miałby godnego stopera w postaci Jordana, a w Oklahomie Ibaka zostanie zjedzony. Heat się mocno wzmocnili, może nie podkoszowo, ale mają najlepszych rzucajcych w lidze, a wiem z doświadczenia, że pojedyncze mecze można wygrać samymi trójkami, a co jeśli ich zespół będzie rzucać trójki ze skutecznością 45% ciekawie jak pilnować Lebrona, czy w ogole go podwajać

    (0)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    dodam jeszcze jeśli finał by się okazał LAL v MH to równie trafnie można by nazwać finał drugim ASG s5 LaL WEST, i na upartego s5 MH EAST

    (0)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Troszkę na wyrost stawia się z marszu Lakersów jako przyszłych finalistów. Nie sądzę jednak żeby musieli się długo docierać, oczekuję raczej że po dwóch trzech miesiącach będą już funkcjonować jak sprawna machina do wygrywania. Co jednak istotne- Thunder, Spurs czy nawet Clippers, Grizzlies i pogrążen w przebudowie Mav’s będą twardymi przeciwnikami, a co za tym idzie do finału długa droga. To samo tyczy się i Miami. Chociaż ich prędzej widzę ich w finale niż Lakersów ze względu na to, że D-Rose będzie po długiej przerwie w grze, zaś sam Wschód wydaje się słabszy od Zachodu.

    (0)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    no pod koszem heat traca ale atak jest lepszy w heat:) lakers nie sa tak szybcy. btw nie przekreslajmy OKC, zestawic fizycznie Ibake z Howardem i juz mamy niewielka roznice + atak westbrook, durant, harden:). Wszystko zweryfikuje sezon, aby było ciekawie 🙂

    Miami, LA, OKC, Indiana, Chicago no i moze wkoncu NYK dodza świetne widowisko 🙂

    (0)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    LAClippers o Rolls-Royce:
    Zamierzam nabyć je drogą kupna ponieważ stać mnie na to dzięki pracy. Jeżeli jednak nie byłoby mnie na nie stać, nie kupowałbym ich.

    (0)
  25. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pojedynki między OKC a LAL będą ciekawe. I jestem pewien na 100%, że Howarda będzie krył Perk . Perk w Bostonie wyrósł na gracza który dzięki swojej obronie potrafi zatrzymać Bynuma , Howarda, ale im gra dalej od kosza tym gorzej się spisuje ( finały 2012).

    (0)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    MWP, genialne! Tylko się dziwię, że jedynie u Was zobaczyłem ten cytat. Przecież taka sentencja/odkrycie/motto/maksyma/złota myśl – (wszystko w jednym!) powinno być cytowane i powielane przez gazety całego świata!

    (0)

Skomentuj Tom Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu