fbpx

Co z tymi LA Clippers? Grają jakby mieli zdobyć mistrzostwo

14

Jako wieloletni fan NBA nie mogę tego zrozumieć. Wszystko przewrócone do góry nogami. Clippers byli w ogonie ligi od kiedy pamiętam! Blake’a Griffina nigdy nie kupowałem. Dopiero niedawne rewolucje z przenosinami Chrisa Paula najpierw do Lakers, potem do Clippers pozwoliły “drugiej drużynie LA” mieć nadzieje na przyszłość. Na przestrzeni kilkunastu tygodni przestali być chłopcami do bicia. Na dodatek, kiedy przyszło do podpisywania kontraktów, każdy wolny-agent chciał grać u boku najlepszej jedynki na świecie. Doskonale wiadomo, że przy takim rozgrywającym wartość wszystkich graczy na parkiecie rośnie, również pod względem finansowym. Niejeden uratował w ten sposób karierę. Tak oto do ekipy dołączyli: Jamal “Shake’n’Bake” Crawford, Lamar “Kardashian” Odom, Grant “Obey Your Thirst” Hill oraz Matt “You Are The F*#king Fa#*ot that followed me” Barnes. W każdym innym zespole wymieniona grupa nadałaby się co najwyżej do tańców na ławce, wspólnych wypadów na imprezę albo pozowania do głupkowatych zdjęć w samolotach.

Tymczasem Clippers (20-6) jadą jak burza. Grają na rewelacyjnej skuteczności (47%) czytaj: akcje kreowane przez CP3 kończą się zazwyczaj wysokoprocentowymi próbami rzutowymi. Mają najlepszą presję na piłce w lidze, czytaj: najwięcej przechwytów i wymuszonych strat (znów CP3). Grają zespołowo, czytaj: siedmiu graczy notuje średnio minimum 10 punktów na mecz. Co więcej, wygrali ostatnich 12 spotkań! W tym sezonie pokonali już: Heat, Spurs (dwukrotnie), Bulls (dwukrotnie), Lakers i Grizzlies.

Niewiarygodny sezon notuje jak dotąd żelazny kandydat do “Sixth Man of The Year” Jamal Crawford (16,3 punktów). Eric Bledsoe większość swych wyników statystycznych poprawił o 100%. Chris Paul gra na faktycznej skuteczności rzutowej (TS%)  wynoszącej 59% (!) oraz domyka końcówki każdego wyrównanego meczu. Ba, nawet Blake Griffin trafia ostatnio z wyskoku.

Co więcej chłopaki mają w zwyczaju zdominować top10 akcji tygodnia. Oglądać ich mecz to jak czekać na fajerwerki w Sylwestra. Poniżej znajdziecie przykłady z ostatniego tygodnia:

Dla niezorientowanych, Eric Bledsoe mierzy 185 cm wzrostu

[vsw id=”K7s9gCsW1b4″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

zobacz więcej >>

1 2

14 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie wiem jakim sposobem alley opp Griffina w meczu z Detroit jest na pierwszym miejscu najlepszych wsadów tego sezonu. w głosowaniu publicznośći jego wsad przegrywa z wsadem Barnesa 71%. Po tym, jak i po konkursie wsadów, w którym zrobił ch*jowe wsady widać, że NBA faworyzuje Griffina jak mało kogo. Szkoda

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “grupa nadałaby się co najwyżej do tańców na ławce” – chyba żartujecie sobie… Jamal Crawford zawsze był niezły, w to lato po raz pierwszy popracował i kozaczy na boisku, Lamar Odom może i miał słaby zeszły sezon, ale powrót do LA może mu dobrze zrobić, Grant Hill to był w zeszłym roku najlepszy obrońca w Phoenix Suns, a Matt Barnes to może nie wybitny, ale bardzo przydatny zawodnik, więc co to w ogóle za teksty, że ci goście nadają się tylko do imprez i tańcowania na ławce -.- Podobnie było w tekście o Rubio, popisaliście o nim głupoty, które nie miały w ogóle związku z rzeczywistością bo wam dobrze brzmiały…

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      Każdy z tych gości przyszedł do LAC albo jako wypalony weteran albo leniwa, nieprofesjonalna osoba. Cieszymy się, że święcą triumfy w nowej drużynie. Gość, który przyznaje, że pierwszy raz w karierze przepracował lato? Come on! W żadnym innym klubie NBA wymieniona grupa nie odnosiłaby takich sukcesów, o to chodziło w tym zdaniu.

      (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Narazie są nie do zatrzymania ale zobaczymy jak sytuacja rozwinie sie w trakcie sezonu , odpukać zawsze może sie zdarzyć jakas kontuzja jeszcze jakby przytrafiła się CP3 to by zabiło tą druzynę 😛

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jamal Crawford do robienia sobie zdjęć? Więc w nba 70 % zawodników do tego chyba jest. A co do Barnesa każdy zespół birze go z otwartymi ramionami zakapior i świetny obrońca i zawsze swoje dorzuci. Z całego tego towarzystwa to tylko z Odomem się zgodze chyba że zacznie znowu myśleć o grze a nie o programie żony.

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Wcale sie nie obraze jak bedzie final Miami – LAC, tak naprawde to tylko Heat, Knicks i Spurs maja rownie zbilansowany sklad i tak dobra lawke co Clippers, reszta konkurencji ma swietne pierwsze piatki ale jak przychodzi do rezerw czy jakby zlapali kontuzje to te druzyny sie sypia. W LAC odpukac nawet kontuzja rozgrywajacego nie przekresla szans zespolu bo jest przeciez jeszcze Billups i Bledsoe chociaz trzeba przyznac ze swietna chemia w druzynie to glownie zasluga CP3. Patrzac na to co wyprawiaja i jak widowiskowe i skuteczne sa ich akcje to nalezy im sie minimum final konferencji, ale w NBA nic sie nie nalezy tylko trzeba sobie to wywalczyc wiec czas pokaze czy utrzymaja forme do Playoffs 🙂 jutro graja u Gortata

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Matt “You Are The F*#king Fa#*ot that followed me” Barnes- mistrzostwo!!! 😀 poza tym taka dyspozycja Clipersów mnie nie dziwi- w zespole mają każdą potrzebną role-dobrego centra, obrońców i genialnego rozgrywającego a na dodatek mistrzowsko grającą ławke! Jak dla mnie finał konferencji zachodniej= LA Clippers vs. OKC

    (0)
  7. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    graja naprawde widowiskowo i skutecznie ale wkur….a mnie ich nonszalancja…po udanych akcjach pajacuja cos jak clevlend za czasow jamesa…moze dlatego ze sa mlodzi…czemu spursi jak rozjezdzaja kolejne ekipy od 10 lat potrafia zachowac spokoj i umiarkowanie w okazywaniu emocji a tu widze kozaczenie i brak szcunku dla przeciwnika..nie lubie tego w koszykowce

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Sam jestem ciekaw co pokażą w PO , na razie grają ładnie dla oka wysoko oktanową koszykówkę , reżyser wspaniały bo CP3 , dominuje jeżeli chodzi o PG. Obwód niezły , pod koszem jest moc , ławka dobra cóż chcieć więcej. Sprawdzianem będą dla nich mega zespołowi SA i myślę , że to z nimi mogą mieć kłopoty w dostaniu się do finału . Co do tych pseudonimów , to rzeczywiście są kosmiczne 😀

    (0)

Skomentuj MHfan Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu