fbpx

D-Wade otrzymał od Miami Heat ofertę (nie do przyjęcia)

27

rp

D-Wade otrzymał od Miami propozycję. Za przyszły sezon miał zarobić 16.1 milionów dolarów. Byłby zarabiał i 20, ale przed rokiem zdecydował się na dobrowolną obniżkę pensji. Problem w tym, że LeBron odszedł, a wraz z nim szanse na czwarty mistrzowski pierścień. W takim układzie chłop nie ma zamiaru dłużej iść na ustępstwa zarządu, chce wycisnąć z Heat tyle, ile mu się należy. I tu pojawia się problem…

Sam siebie określił na 60 baniek płatnych w ciągu najbliższych trzech lat. Po dwadzieścia rocznie i żona będzie zadowolona. Wade’owie choć na brak funduszy nie narzekają, chcą od klubu z South Beach zabezpieczenie finansowego na najbliższe lata. Przy tym zużyciu kolan wszystko może się zdarzyć. Za rok o tej porze kurs akcji Dwyane’a może na skutek pogarszającego się stanu zdrowia spaść do poziomu role-playera jak w przypadku np. Amar’e Stoudemire i innych, wielkich przed laty nazwisk.

Co proponuje Pat Riley? Jak poinformował opinię publiczną przyjaciel zawodnika -> 36 baniek. Szesnaście w nadchodzącym i po dziesięć w kolejnych sezonach. Co więcej, żeby tego rodzaju sytuacja miała w ogóle miejsce potrzebne byłoby podpisanie dwóch, a nawet trzech niezależnych kontraktów. Wade nie może podpisać przedłużenia/ aneksu do obecnej umowy, bo zgodnie z regułami, pensja z poziomu 16 milionów w kolejnych latach mogłaby być obniżona co najwyżej do 14.8 i 13.6 mln USD. Tutaj potrzeba dograć obecny kontrakt do końca i podpisać nowy w 2016 roku na 2 razy po 10 milionów LUB odstąpić od obecnej umowy podpisać roczną na 16 baniek, a za rok kolejną. Koniec końców wszystko oparte na danym słowie i zaufaniu do kierownictwa klubu. Innymi słowy, żadnych gwarancji. Gwarancji na której, najwyraźniej zależy zawodnikowi i rodzince.

Pytanie: czy tego rodzaju impas sprawi, że D-Wade poszuka zatrudnienia gdzie indziej?

pr

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

27 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Myślę żeby poszedł do LAL i niech ściągną tam jeszcze RR – w końcu będzie co oglądać i Jack N. będzie zadowolony 🙂

    (35)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Z całym szacunkiem, dla Wade’a, ale 20 m$ na trzy lata to za dużo, biorąc pod uwagę to, że może się posypać w następnym sezonie i rozegrać 30 meczy. Albo przejść w role-play’era i kontrakt +20$m dla role-play’era? to będzie nad nimi ciążyć.
    ciągłe 20$m – w kasie ,

    (18)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Beka. Ciekawe czy w jego przypadku (jak to miało miejsce w przypadku Kobe) teraz też wszyscy będą mówić, że leci na hajs i nie myśli o szansach drużyny na dobre wyniki w kontekście blokowania salary cap…

    (6)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Facet ma zdobyte 3 mistrzostwa i ciągle jest graczem robiącym różnicę (20 ppg w ostatnim sezonie to nie są statsy dla role playera) – nie dziwię się, że nie chce iść na ustępstwa jeśli chodzi o pieniądze. Robił to w czasach big-trio w Miami (bo nie oszukujmy się, zasługiwał wtedy jak mało kto na maxa), zrobił to też próbując ratować ten zespół rok temu.

    Poza tym oni trochę inaczej podchodzą do tych pieniędzy. Jasne, dla niego to bez różnicy czy zarobi 30 czy 60 mln. Ale dla jego wnuków to już pewnie zrobi kiedyś różnicę, czy będą sobie mogli żyć z uprzywilejowanej pozycji, czy żyć jak przeciętny amerykanin ze znanym dziadkiem sprzed lat.

    (51)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    To już nie chodzi o pieniądze ale o szacunek który należy się Wadowi. 3 tytuły w tym MVP Finals z najbardziej spektakularnymi statystykami od czasów Jordana. W ostatnich latach poświęcał się dla drużyny ograniczając swoje zarobki aby ten sam Pat Riley skompletował jak najlepszy zespół. Utah Jazz w 1999 roku jakoś nie mieli oporów żeby dać 36 letniemu Karlowi Malone, 65 mln na 4 lata.

    (13)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kasa dal zawodnika, lojalność klubu wobec zawodnika i cała otoczka, ale wyobraźcie sobie Flasha w innej koszulce niż koszulce Heat, to będzie chyba bardziej dziwne niż Jordan w Wizzards

    (22)
  7. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    a ja mysle ze odkad Paul Pierce poszedł Bostonu to nie ma zadnych swietosci dla nikogo. To byl dla mnie symbol Celtics..nic mnie nie zdziwi.

    (15)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Rondo zadeklarował kiedys ze nigdy nie zagra dla Miami Heat 😀 , filmik na pewno jest gdzieś na youtube.

    Beka z wade’a 20 milionow haha a nawet do PO w tym roku nie poprowadził swojej drużyny na beznadziejnym wschodzie

    (-17)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Powiem jeszcze raz: Pat, nie rób siary i daj mu więcej.

    Ok 20 mln to przy obecnym salary cap zdecydowanie gorna polka, ale jesli wezmiemy pod uwage prognozowany wzrost plac w najblizszych latach to juz tak duzo nie bedzie. Wiadomo ze 60mln to nieco przesada, ale mysle ze na ok 50 mln stanie jesli chodzi o negocjacje.

    Wade dostanie to na co zasluguje. No sorry, ale jak ktos podwaza wartosc Wade’a dla Heat, to niech popatrzy np. na Derona Williamsa, który rozegrał sezon całkiem dobrego role-playera, a zabiera z kasy Netsów bodajze 21mln/rok. Joe J z tej samej ekipy, Stoudemire (co prawda juz odszedl z Knicks ale przez ostatnie 2-3 sezony byl megaprzeplacony).

    A co zyska Miami? No wlasnie. Ogromne doswiadczenie i zawodnika, ktory gralby w pierszej piatce w ponad polowie Duzej Ligi albo i lepiej. Ilu jest teraz lepszych SG od niego? Harden, Klay – bez 2 zdan. A reszta?
    Poza tym Wade jest ikona Miami. Jest prawie tym czym Kobe dla LA a Jordan dla Chicago.

    Chociaz wlasciwie dlaczego “prawie”?

    (14)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Może i nie jestem żadnym kibicem Miami, ale Pat to jest biznesmen i dobrze robi, on nie może być sentymentalny i za 2-3 lata po fali hejtu przelanych na każdego który zgadza się z Pat’em, przerodzi się w “no to był całkiem dobry pomysł”. Zaoszczędzoną kasę przeznaczą na młodzież i mogą dalej się rozwijać, popieram chociaż będzie ciężko kibicą na początku.

    (2)
  11. Array ( )
    The Storm is Over 11 czerwca, 2015 at 16:35
    Odpowiedz

    “Większość ekspertów branżowych przewiduje, że ostatecznie dogadają się z Rileyem, ale na potencjalne lądowisko dla Dwyane’a wskazuje się… Los Angeles Lakers. Tutaj zarabia się pieniądze, niekoniecznie wygrywa, choć bardzo lubi o wygrywaniu mówić. Wyobrażacie sobie Wade’a u boku Kobe, Randle’a i któregoś z kozaków tegorocznego draftu? Zdecydowanie byłoby co oglądać. Z szansami na tytuł już gorzej, ale przynajmniej kasa by się zgadzała.”
    Bardzo dobrze napisany fragment przez autora i słuszna uwaga. It’a all about biznes & money…

    (1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Wade+Kobe+Rondo? Na pierwszy rzut oka nieźle, ale tylko na pierwszy. Oczywiście, któż by nie chciał tego zobaczyć, problem jest jednak taki, że teoria jedno, a praktyka drugie. Lakers już się raz przejechali na kupowaniu “dream teamu” ostatnio, z Nashem i Howardem to wiadomo co było. Jak się teraz zajrzy “pod kołdrę” tego ustawienia, to widać, że Wade jest starawy i zdrowotnie niepewny, Rondo szuka kontraktu na jeden rok, zależy mu tylko aby odzyskać dobre imię i zagrać z powrotem o max salary, a Kobe jak mantrę powtarza, że został mu rok. Dodajmy 2+2. Lakers wybecalują na Flasha 60 baniek a za rok zostaną bez Rondo (chyba,że teraz dadzą mu góry złota, ale chyba nie można być tak głupim), bez Kobe, tylko z Wadem i jego kolanami (nie wspominając już o zapchanym jego kontraktem salary, choć oni akurat kieszenie mają głębokie). W międzyczasie przegrają oczywiście walkę o Aldridge, Love, Gasola i kogo tam jeszcze chcecie, a ich rookies będą dalej mieli odciski od ławki na dupie. To się kupy nie trzyma, nie ma szans.

    Chociaż to NBA, amazing happens, więc może się mylę?

    (2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Komu jak komu ale D-Wade ‘ owi się należy. Ktoś chyba zapomniał kto sprzedaje bilety i koszulki w Miami kto rezygnowal z większych kontraktów dla dobra organizacji. Ostatni kontrakt. Następny weźmie i za 10

    (2)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ej, a on nie jest z Chicago? Przydałby się ktoś z mistrzowskim doświadczeniem, żeby chłopaki przestali się sypać w PO, a coming home zawsze w modzie. Just sayin…

    (4)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    wbrew pozorom Lakersi za rok moga być całkiem niezli.

    Zdrowy Kobe to prawie jak Lebron daje naprawde sporo do mocy druzyny. Do tego Randel i Okafor, który od poczatku bedzie miotał pod koszem. Całkiem niezle pod koszem co! nie maja tylko 3 obstawionej, ale na tej pozycji tez maja jakis tam zawodników. Lakersi beda mieli fajna siłe pod koszem

    (-1)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Tu nie chodzi o to czy on jest na tyle zdrowy by dostac ten hajs. Czy sie posypie czy nie.

    Gość od 5 lat poswieca dla klubu pozycje nr 1, wysokość kontraktu by pieprz…. Pat mógł sobie skompletować ekipe i wygrać z nimi mistrza 2 razy i 4 razy być w finale.

    A tym czasem ten sam pieprz… Pat wypina się na Wade’a bo ten chce teraz swoja kase? WTF?

    Każdy inny gracz mógłby sobie pomysleć: podpisze na sezon i bede za rok przy zwiekszonym salary mógł ponegocjować. Ale Wade chce te 20 baniek na rok. za rok i tak Miami nie wygra mistrza, a w podniesionym salary te 20 baniek nie bedzie tak ciążyć.

    Pat to skur….. I tyle. Jeśli gość pozbędzie sie Wade’a bo zal mu tych kilku milionów rocznie to jest żałosnym dziadem i pokaże tylko że nie warto iść do Miami grać.

    Orał typem tyle lat, Wade dawał z siebie wszystko. 3 mistrzostwa, wiele super gry, i sciągniecie Lebrona to zasługa Wada bo gdyby nie on gówno by z tego było.

    A ten stary dziad teraz tak sie wypina. Żałosne. Pewnie liczy ze sciagnie super gwiazdy i znowu będzie wygrywał mistrzostwa? Nie. Miami potrzebuje pare lat na przebudowę. Do PO bedą wchodzić. Ale nic wiecej.

    (6)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Wade, jeżeli odejdzie z Miami to pójdzie do Lebrona, zgarniać i mieć szanse na kolejne tytuły, zobaczycie. Pamiętacie jak w meczu MIa-Cavs rozmawiali obydwaj ze jeszcze zagrają razem? 😀

    (4)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Jest mi cholernie przykro. Tatuś Pat zrobił Go w bambuko. Gość odmawiał sobie pieniędzy i zdrowia… Przez całą karierę… Dziś jest u Jej schyłku… I co? I jajco… Ci, którym służył, niczym uniwersalny żołnierz się od Niego odwracają… Nigdy nie byłem jego wielkim fanem, ale zawsze miałem do Niego wielki szacunek… Wygląda na to, ze większy, niżeli Ci, którym tak wiele poświęcił… To smutne…

    (4)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Tu przecież działa odwieczne prawo rynku:towar jest wart tyle, ile kupujący jest w stanie zapłacić.Pat działa jak menadżer a nie jak dobry wujek. Flash już od kilku lat nie jest koniem pociągowym ani elitą ligi pomimo elitarnych umiejętności. Slabe i problematyczne kolana to główna bariera. Sentyment i “zasługi” nic nie mają do rzeczy.

    (-1)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ciężki temat i wypowiedzieć się tu o tej sytacji obiektywnie (bo nie znamy wielu faktow) jest niemozliwe. Zdecydowanie obydwie strony mają swoje racje i ja je widzę w proporcjach 50/50.

    Wade zrobił dla macieżystej druzyny więcej niż jakakolwiek z gwiazd w ligi w 21 wieku i kiedy Bosh dostaje maxa i w polowie sezonu przychodzi jakiś koleś i po zagraniu 26 meczy chca mu dać “maxa” to mie dziwie sie ze zyłka powoli pęka.

    Po drugiej stronie mamy organizacje która stworzyła swietne warunki dla jego kariery. Przy formowaniu Big3 sam zredukował kontrakt dla kolegi z drużyny nie dla Miami. Potem zarabiał mniej ale badzmy szczerzy w swoim prime (4 ostatnie sezony) rozegrał srednio 58,5 meczu opuszczając 23,5 co stanowi ok 2/3 wszystkich meczy. Ktoś napisze ze to normalne… jednak nie do konca w jego przypadku. Klub wiedział o jego problemach i szedł zawodnikowi na rękę “oszczędzając” go dla dobra obu stron jednak nie wiele gwiazd było na tak uprzywilejowanych warunkach.
    Idąc dalej 2/3 z 24mln to 16mln (kojarzycie liczby) obie strony wiedzą ze lepiej nie bedzie niż to 58 meczy w RS a gorzej zdecydowanie może być.

    Sumuje: Wade zrobił wiele dla Miami ale klub zrobił dla niego prporcjonalnie duzo normalna relacj biznesowa wiec dajemy mu kase czy nie ???
    Tu też zadecyduje biznes a biznes możemy robić na przynajmniej na 2 sposoby:
    1) Dajemy mu to 60 baniek w 3 lata liczymy kase za koszulki i bilety (a la LAL i Kobe- LAkers zarobili najwiecej ze wszyskich drużyn NBA za ostatni sezon)
    2) 70 letni ambitny pezydent klubu chce robić swoją robotę najlepiej jak umie a tam nie ma sentymentow. Riley nie ma 3 lat na “wegetaję” w przypadku podwinięcia się nogi/kolana.

    Po odejściu LBJ widać gdzie jest Miami i walka nawet na słaby wschodzie nie bedzie łatwa wiec jakie chcecie oglądać Miami w następnych sezonach ? Opcja 1 czyta 2? Chętnie posłucham opcji 3) jednak mam ogrąmną nadzieję ze Wade zakończy kariere w Miami bo obie strony na to zasługują.

    (1)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Tylko 16 mln $ za kilka miesięcy biegania za napompowanym pomarańczowym balonem ? Jak można żyć za takie głodowe wynagrodzenie ?

    a tak serio, komentarze typu “zasługuje” , “należy mu się” pokazują jak bardzo macie marketingowo przemielone mózgi 🙂

    (1)

Skomentuj tomtom Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu