fbpx

Dallas Mavericks dynamic duo: Porzingod i Luka

11

Zestawienie Kristapsa Porzingisa z Luką Doncicem jest jedną z historii tego sezonu. To, w jaki sposób Łotysz wpasował się w rotację coacha Ricka Carlisle, i to po tak długiej przerwie od gry w koszykówkę, przechodzi jednak najśmielsze oczekiwania sympatyków zespołu z Dallas.

Kontuzja więzadeł lewego kolana wykluczyła Porzingisa z gry na początku 2018 rokju. Przerwa trwała rok i 8 miesięcy. To w zasadzie czas równy temu, na jaki z basketem rozstał się Michael Jordan po finałach 1993. Kawał czasu. Niewiadomych było wiele: jak 220-centymetrowy Łotysz poradzi sobie z urazem, czy ograniczy on jego mobilność, jak wpasuje się w nowy zespół i tym podobne.

Tylko szaleniec oczekiwałby, że od pierwszych dni po powrocie Porzingis prezentować będzie swój nowojorski poziom. Niemniej, gdy stanął w końcu na boisku wątpliwości wciąż narastały. Pytania budziła świeżo zaleczona kontuzja, jak i to w jaki sposób Kristaps zgra się z Donciciem, niekwestionowanym królem Dallas Mavericks. Złota myśl właściciela ekipy, Marka Cubana, jaką podzielił się z mediami na konferencji prasowej po sprowadzeniu Porzingisa do Teksasu, brzmiała:

Chcę, żeby Luka i Kristaps byli osią Dallas Mavericks przez kolejnych 20 lat.

Czy to jest do zrobienia? Z pewnością będzie to zależeć od wyników. Działacz w podobnym tonie wypowiadał się już na temat pary Dirk-Nash, którą miał niegdyś pod swymi skrzydłami:

To, że pozwolił, by Nash odszedł do Phoenix, gdzie sięgnął po dwa tytuły NBA MVP, Cuban określa jako swój życiowy błąd. A jak będzie z parą Porzingis-Doncić?

#Ups and downs

Na początku grudnia Porzingis notował 16.6 punktów na przeciętnej skuteczności rzędu 39%. Pech chciał, ze przed sylwestrem znów przydarzyła mu się kontuzja, tym razem prawego kolana, która uziemiła go na 10 kolejek. Po powrocie przez kilka meczów dochodził do formy, aż w końcu odpalił unicorn-mode 31. stycznia, dokładnie w rocznicę transferu z Nowego Jorku:

Po tamtym meczu Kristaps stopniowo zaczął się rozkręcać. Średnie skoczyły mu do poziomu 26.4 punktów 10.8 zbiórek 2.4 bloków 48% w rzutach z gry 38% zza łuku i 83% na linii wolnych, a to wszystko w ciągu 33 minut, jakie spędzał średnio na boisku. Takie statystyki notował w czternastu ostatnich rozegranych kolejkach. Oczywiście, nie byłoby tej odmiany, gdyby nie rosnąca koordynacja jego boiskowych poczynań z grą Luki, bo przecież większość tego co dzieje się w Mavericks, przynajmniej na atakowanej połowie jedzie Doncic’em na kilometr.

Średnia asyst, które Luka kierował do Porzingisa wynosiła:

  • październik i listopad (17 meczów): 2,2 asyst
  • grudzień i styczeń (15 meczów): 1,7 asyst
  • luty i marzec (9 meczów): 2,8 asyst

Niestety, pandemia zahamowała rozwój tego duetu, który tak naprawdę dopiero zaczynał się rozkręcać i siać postrach swoimi akcjami pick & roll. Aktualnie Porzingis notuje 1.22 punktu/posiadanie w takich sytuacjach. Dla porównania, przed kontuzją kolana ta statystyka wynosiła u niego 1.01 punktu.

#Wzrost zaufania

Oprócz samych średnich asyst fajnym materiałem do analizy jest też to, co Łotysz robi z tymi piłkami od Doncica. W pierwszych dwóch miesiącach sezonu (październik, listopad) 31,6% asyst od Luki Kristaps kończył rzutem w pomalowanym. Kolejne dwa miesiące dawały już wynik 38.5% akcji kończonych w polu trzech sekund po otrzymaniu piłki od klubowego kolegi. Z kolei ich odsetek z lutego i marca to…48%.

Obaj nauczyli się wzajemnie korzystać ze swoich talentów. W ciągu pierwszych dwóch miesięcy rywalizacji, Porzingis notował średnio niespełna 18 punktów (17.8 żeby być precyzyjnym) w przeliczeniu na każde 36 minut, które spędzał na parkiecie razem z Luką. Na przełomie grudnia i stycznia wartość ta wzrosła do 19.1 a w lutym i marcu wynosiła już 22.6 punktu na mecz. Kiedy Doncić jest na boisku, Porzingis oddaje 69% ze swoich rzutów w polu trzech sekund. Kiedy Słoweniec siada na ławkę, wartość ta spada do 65%.

Gdy rozgrywki NBA powrócą, ekipa Dallas z pewnością będzie chciała ruszyć z tego miejsca, w którym skończyli, ponieważ sytuacja w zespole zaczyna wyglądać coraz lepiej. Oby zbyt długie przerwy w grze, których Kristaps Porzingis miał ostatnio więcej niż by chciał, nie wpłynęły na produktywność tego młodego duetu.

To trudna sytuacja i nie do końca rozumiem jeszcze wszystkie jej aspekty. Ważne, żeby ludzie stosowali się do zaleceń ekspertów, to coś za co wszyscy jesteśmy odpowiedzialni, tylko tak możemy walczyć z tą sytuacją i wrócić do normalności tak szybko jak to możliwe. Trzymajcie się tam na tej kwarantannie! [Kristaps]

#Leadership

Dallas Mavericks są jedną z ekip, które najaktywniej walczą o normalność w trakcie epidemii, a właściciel Mark Cuban jest w awangardzie wśród właścicieli, jeśli chodzi o rozwiązania pomocowe dla swego personelu.

Mamy świetnego lidera w osobie Marka, który dba o to, żeby jego pracownicy nie zostali na lodzie. Społeczność Dallas bardzo go docenia. Nie jestem w tym klubie od dawna, ale patrząc na to, w jaki sposób radzimy sobie w momentach trudnych, jestem pewien, że będzie stać nas na rzeczy wielkie, kiedy sytuacja się już unormuje. [Kristaps]

W alternatywnej rzeczywistości, w której ten sezon jeszcze by trwał, napisałbym, że to nie jest rok na kolejne mistrzostwo Dallas, powołując się między innymi na ich kiepski rekord przeciwko drużynom trzymającym łeb powyżej linii 50%. W tej chwili wynosi on (11-17). Niemniej, dobre czasy dla Dallas nadchodzą, tego jestem pewny jak Admin tego, że jeszcze będzie normalnie, heh.

Trzymajcie się, Wesołych Świąt Wielkanocy!

[BLC]

11 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Ostatni gif niszczy system, to jak ten dzieciak cieszy się z gry to przechodzi ludzkie pojęcie 😉 Po adminowemu powiem: “jestem fanem!”. Życzę Luce MVP i kilku pierścieni, bo gość jest niesamowity 🙂

    (17)
    • Array ( )

      Zgadzam sie w 100%.

      Na prawde ciezko nie byc fanem tego chlopaka. Zdaje sie ze zachowal w sobie radosc 9-letniego marzyciela, cieszacego sie z grania i rzucania do kosza, co w polaczeniu z obecna mentalnoscia i umiejetnosciami po prostu rowniez generuje usmiech na naszych twarzach 🙂

      Oby nam bylo dane zobaczyc jego pierscienie! Niech goni legendy i napisze wlasna historie!

      (12)
    • Array ( )

      Jak dla mnie, to gdy przestanie być zastrzeżony, to powinien przenieść swój talent gdzie indziej aby zmaksymalizować szanse na pierścienie. Jakieś chociażby Miami, które ma większy potencjał organizacji.

      Dallas jest dla mnie ciężkie do wyobrażenia jako klub mistrzowski. Jest Cuban, który w mojej opinii jest zarówno zaletą jak i wadą tej organizacji z racji jego wtrącania się we wszystko. Dallas nigdy nie przyciągnęło topu i wątpię aby stało się to teraz, a Doncic może nie mieć tyle szczęścia co Novitzki.

      Oczywiście są gracze typu duet z Utah, który nigdy misia nie zdobył i mieli dobre kariery oraz przynajmniej jeden z nich nie żałuje braku pierścienia. Niemal wszyscy wielcy szli za pierścieniem, bo też nie kazdy miał tyle szczęscia co np. Bryant aby z draftu trafić do contendera. Nie każdy ma takie zaplecze scoutingowe jak Spurs, ktorzy wyciągneli HoF’my z odległych numerów i nie każdy ma tyle szczęscia co GSW aby kontuzje starterów otworzyły drogę do budowy dynastii.

      W każdym razie, Luka jak utrzyma aktualny poziom przez kolejne x lat, to będzie przez kolejne x lat absolutnie topowym graczem NBA. Jak wejdzie jeszcze na wyższy poziom, to chłopak może zdominować ligę jak LeBron. Szkoda, że warunki fizyczne ma gorsze, ale patrząc jak wyglądał na początku, to widać pod tym względem postęp. Widziałem jego filmy z siłki to gość się nie oszczędza, a ma co zrzucać.

      (-9)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    No i porzigins sieje trójki na takim zasięgu ze nie ma miejsca z którego nie stanowi zagrożenia nawet gdy jest kryty. Liczę na wielkie rzeczy od tego duetu.

    (7)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Cuban ma łeb jak sklep! Wygrał tym duetem już nie jeden pierścień. Tego mu życzę i całemu zespołowi! Milo jest patrzeć na młodych zawodników którzy mają po prostu fun z gry.

    (7)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Kluczowe dla tego duetu jest zdrowie. Nie zapominajmy, że Kiristaps jest w “grupie ryzyka” – tj. zdolnych , supersprawnych i bardzo wysokich wysokich. Oby zdrowie mu dopisało jak Dirkowi i grał sporo do 40, a nie skończył jak podobnego wzrostu Ralph Sampson.
    O resztę możemy być spokojni Dallas dowiodło, że pomimo czasami nieprzemyślanych decyzji (patrz: wspomniany transfer Nasha czy “przygody” Kidda) są w czołówce najlepiej prowadzonych i zorganizowanych klubów NBA. To przy zdrowym i wybitnym duecie gwiazd, wybitnym trenerze i niezłych warunkach organizacyjno -podatkowych (Texas) może zachęcić do gry ciekawych FA co pozwoli zebrać mocną paczkę, ktora przez lata możne walczyć o trofea.

    (7)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    KP jest kluczowy dla ofensywy Mavs – nawet stojąc na 8-9 metrze stanowi zagrożenie rzutem. Wyciąga wysokich spod obręczy dzięki czemu Luka ma mnóstwo miejsca na wejścia które albo kończy punktami albo odrzuceniem na obwód.

    Ofensywnie to już top ligi. Sa od jednego dobrego gracza 3&D od bycia kandydatem do mistrzostwa. Byle zdrowie dopisywalo

    (4)

Skomentuj Ktos Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu