fbpx

DeRozan to nowy Kobe, Rockets bliscy rekordu, paka roku Larry’ego Nance’a

30

Toronto Raptors 123 Philadelphia 76ers 114

Goście idą jak burza: 10-1 w ostatnich jedenastu spotkaniach, ze średnią przewagą nad rywalami wynoszącą 17 punktów. Notują najlepszą w całej lidze efektywność ataku. Kyle Lowry i DeMar DeRozan prowadzą pierwszy skład jak przystało na graczy All-Stars, ale sekretem Raptors jest ławka rezerwowych. Terence Ross, Patrick Patterson, Cory Joseph, Norman Powell i Lucas Nogueira zdobywają średnio ponad 40 punktów!

A propos, widzieliście kontrę T-Rossa? W poprzednim meczu mu nie wyszło, tym razem wkręcił windmilla z pełnego biegu! DeRozan też nieźle poleciał nad Jahlilem Okaforem, który wyszedł w pierwszej piątce obok Joela Embiida. Twin Towers! Kameruńczyk nadrabia niedostatki kolegi w obronie, ale już widać, że nie poradzą przeciwko podkoszowym rozciągającym grę rzutami z obwodu. Bardziej mnie ciekawi jak wypadnie para Embiid/Nerlens Noel.

Przy okazji, Embiid nie ma już takiego luzu jeśli chodzi o manewry, kryją go rzetelnie więc troszeczkę się pogubił, ale wciąż wiele wnosi na parkiet: obrona obręczy, podania ze środka. Najważniejsze w tej chwili jest nabrać cierpliwości, uspokoić głowę z faulami. Co więcej? Raptors pokazali słabość obwodowych Sixers. 5/10 Lowry’ego zza łuku. DeRozan coraz bardziej przypomina Kobe Bryanta! 31 punktów, piękny warsztat, technika, praca nóg. Nie musi oddawać trójek, i tak dominuje!

Cleveland Cavaliers 85 Memphis Grizzlies 93

Rzadko się zdarza, by ekipy reprezentujące przeciwne konferencje NBA spotykały się w sezonie dzień po dniu, ale tym razem się zdarzyło. Mistrzowie przerwali wczoraj zwycięską passę Grizzlies, ale tym razem na parkiecie zobaczymy Marca Gasola. Ale co to, dowiadujemy się, że w dzisiejszym spotkaniu nie zagra Wielka Trójka. Pal sześć, przełączę na inny mecz, ale wyobraźcie sobie miny kibiców na hali. Jeden z transparentów brzmi:

Jechałem 4 godziny, wydałem 800 dolarów by zobaczyć LeBrona, a ten siedzi w domu!

Los Angeles Lakers 97 Brooklyn Nets 107

W meczu na szczycie zwycięstwa nie odnieśli, ale przynajmniej Larry Nance pobłogosławił z góry Brooka Lopeza. Nawet ławka gospodarzy nie potrafiła utrzymać emocji. A pump fake Nicka Younga na linii rzutów wolnych widzieliście, haha. Lakers i ich radosny basket = 8 porażka z rzędu. Prowadzili 92:91 i znieśli okrągłe jajo. Starterzy zdobyli łącznie 3 punkty w czwartej kwarcie.  Na tablicach też było równo poza ostatnią odsłoną -> 17:7 na rzecz Brooklynu.

Przypomnijmy, żeby utrzymać pick draftu, LA muszą znaleźć się w pierwszej trójce loterii. Czyżby na górze zapadły już decyzje o tankowaniu? Sprzedajemy Lou Williamsa? Nie wiem, chyba podobnie jak większość kibiców, zachłysnąłem się błyskotliwym startem sezonu. Aha, liga utemperowała Luke’a Waltona, za ociąganie się z opuszczeniem hali i obrazę arbitra w pojedynku z Sacramento przyłożyli mu 15 tysięcy dolarów grzywny.

Ale jak mówię, paka Nance’a Jr. była super.

Sacramento Kings 98 Houston Rockets 132

DeMarcus Cousins dostał wolne, co nie zmienia faktu, że Rockets zaskakują świat, idealnie wpasowując w dzisiejszą modę NBA. Wiecie, że średnia punktów zdobywanych przez 30 zespołów ligi jest najwyższa od 1993 roku, prawda?

Czternaste triple-double w karierze Jamesa Hardena, piąte w tym sezonie: 15 punktów, 14 asyst, 11 zbiórek i tylko 4/7 z gry. No i właśnie: Rockets byli blisko rekordu trójek, jako zespół zaliczyli 22/42 (!) zza łuku trafiało ośmiu graczy z czego najwięcej “wsadzili” Ariza (5) i Ryan Anderson (4). Dla niezorientowanych, rekord wynosi 23 i ustanowili go także Rockets w meczu przeciwko Golden State Warriors dowodzonych jeszcze przez Marka Jacksona.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

30 comments

    • Array ( [0] => subscriber )

      i VC który robiąc 1080 utemperował młodzież i Kenny Smith krzyczący – lets go home! A Vince wychodzi z hali w blasku fleszy i reflektorów i nigdy nie wraca już do NBA… Potem się obudziłem.

      (63)
  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    od razu po wczorajszym meczu mem-cle na konferencji prasowej coach Lue powiedzial, ze lebron, kyrie i love zostaja w domu. to nie byla niespodzianka;)

    (29)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    DeMar przypomina Kobe oj przypomina, ale to wszystko. Nie ma co się zapędzać z porównaniami. Gość jest królem mid rannge’a. Do czego może doprowadzi ciężka praca? Przecież gdy przychodził do ligi to wiekowość wie, że więcej nie umiał niż umiał jeśli chodzi o warsztat koszykarski. Świetnie się go ogląda. 😉

    (10)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    jezeli chodzi o Lakers dla mnie bylo tak :
    Zarząd Lakers:
    – Luke sprawdziliśmy, drużyna działa ale sam wiesz pick to pick
    Luke :
    – ok

    (67)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    ten Ross z tymi windmilami to chyba zapragnął byc w SDC. Co do LAlek to nie komentowałem wcześniej ich wygranych jakoś wyczerpująco, bo i mnie zaskakiwali, ale przecież to było nielogiczne i zastanawiające się w kontekście tego piku. Pomyślałem sobie znowu mnie NBA zaskakuje od czasu do czasu tak własnie jest jak głosi słynne hasło NBA, ale w końcu wszystko zaczyna sie stabilizować. Sa jeszcze z dwie drużyny, któe mnie trochę zaskoczyły no tak niski wynik Wilków i oczywiście wysoki wynik Rakiet. Wszyscy w rakietach patrzą na Hardena, ale on nie licząc asyst gra dośc podobnie co wcześniej natomiast różnice robią Gordon ( w tym meczu dośc słabo) i to dużą, Anderson i jak zwykle Ariza, który jest moim zdaniem jednym z bardziej niedocenianych zawodników po obu stronach parkieu. Powinna byc tez wzmianka o zawodniku o nazwisku Harrell niesamowicie szybki zawodnik dynamiczny, nie wiadomo co jeszcze z niego wyrośnie, ale przykuwa wzrok

    PS Dzięki za wzmiankę o Gortim, czytałem z 15 minut tym bardziej, że druzyna WW coś zaczyna się przełamywać

    (7)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oglądał ktoś Wizards? Ja pierwszy raz w tym sezonie, jak grali u siebie i byłem w szoku. Dawno, nie przypominam sobie nawet kiedy, widziałem tak pustą Verizon Center. Smutny widok naprawdę. Szkoda, że strzelili sobie w stopę zatrudniając Brooksa, gdyby mieli KD to ok, ale skończyło się to dla nich tragicznie.

    Może i Beal zdobywa te 20+ pkt, ale narody jak on mógł dostać taki kontrakt?! Wczoraj zdobył 20 oczek właśnie, ale na skuteczności 37%, porażka. Nic dziwnego, że Janek się wku***ia bo tylko on trzyma w tej ekipie poziom all-star.

    Jak widzę byka Gortata, ładującego lay-up pod koszem, zamiast po prostu zapakować, to ręce opadają. Oczywiście mówię o akcji jak go Cody Zeller zablokował -_- OD paru lat, tyle osób mu wypomina, że powinien być agresywniejszy (wczoraj komentatorzy zresztą też), ale Marcin chyba ma w czterech literach te opinie. W każdym razie kibicuję mu całym serduchem.

    PS. Kemba miał jakąś kontuzję niedawno? Wciąż jest świetny, ale miał okres (po all-star weekend, do niedawna) że był jak Steph Curry wschodu. Teraz słabiej, ale wciąż pro.
    PS2. John Wall to wciąż zajebisty grajek, który niestety kisi się w obecnych Czarodziejach.

    (21)
    • Array ( )

      mina Artesta tez niczego sobie w końcu jako weteran z niejednego pieca chleb jadł i nie jedna paczkę widział, ale….

      reakcja ławki Nets jeszcze lepszaXD

      (6)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    White man cant jump 😀
    Moze redakcja by napisala artykul o luksusach jakie sobie zyczy zwiazek graczy:) mi sie tylko moze zdawac ze od kasy im sie w dupach poprzewracalo.

    (7)
    • Array ( )

      słusznie za czasów Sterna było by to nie do pomyślenia, ale nie będę oceniać bo nie wiem za wiele w tym zakresie aczkolwiek jeśli się to porówna do tego co było wcześniej to Stern związek graczy trzymał za twarz (chciałem napisać bardziej), ale Srebrny w ogóle ich nie trzyma nie wiem czy kogokolwiek trzyma i ciągle ciężko zabrac mi głos w tej sprawie, bo trudno wyczuć ktu tu jest pokrzywdzony czy właściciele drużyn, czy sami zawodnicy

      (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem jak usprawiedliwić grę Lakers ale mam nadzieje ze wrócą do poziomu, który prezentowali na początku sezonu

    (4)

Skomentuj crazydange Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu