fbpx

DeMar DeRozan ponownie gwiazdą NBA w ekipie Chicago Bulls

14

Tekst autorstwa Pawła Wilczewskiego z portalu Szatnia NBA.

W prowizorycznej sali konferencyjnej przeznaczonej dla zespołu gości w TD Garden, gdzie przed pandemią COVID-19 swoje rzeczy przechowywały tancerki Boston Celtics, czekała trójka reporterów z okolic Chicago i dziennikarz Associated Press Chicago Bulls.

Był to można powiedzieć komitet powitalny dla czterokrotnego uczestnika meczu gwiazd – DeMara DeRozana. 32-letnia gwiazda Bulls zdobyła w meczu z Celtics, 37 punktów, a jego zespół notował najlepszy rekord w całej lidze: 6-1.

Wkład swojego weterana podkreślił na konferencji prasowej szkoleniowiec – Billy Donovan oraz młodzieżowiec wybrany w drugiej rundzie draftu Ayo Donsunmu.

Sam DeRozan, jak przystało na jednego z liderów zespołu, mówił tak:

Kiedy przybyłem do Chicago, wiedziałem, że gracze mają duże ambicje i nie zamierzają poddać się bez walki.

To był najlepszy występ DeMara w nowym klubie. Tego wieczoru trafił aż piętnaście z 20 oddanych rzutów. Bulls zniwelowali 19-punktowy deficyt w drugiej połowie. Co więcej, pokonali Boston różnicą 14 punktów (128:114).

To był powód, dla którego tu przyszedłem. Rozmowa, którą odbyłem z włodarzami dała mi to odczuć. Wyczułem to. Rozumiałem to, ponieważ uwielbiam rywalizację i chciałem być częścią tego projektu. Chłopaki mają ten sam tryb myślenia, więc nie wydawało mi się, że skończy się tylko na słowach. Nic nie będzie zawsze idealne, ale każdy chce wygrywać.

Byki to zespół zbudowany na podobieństwo DeRozana. Były gracz otrzymał trzyletni kontrakt na kwotę 82 milionów dolarów. Otrzymał go w ramach umowy typu sign-and-trade z San Antonio Spurs. Było to szeroko krytykowane, chociażby dlatego, że nie było zbyt wielu chętnych zespołów dla czterokrotnego All-Stara, którego nikt już nie określał mianem “franchise playera” czy choćby “gwiazdy NBA”.

DeRozan prędko nawiązał porozumienie z trójką podobnie niedocenianych talentów zespołu. Mam na myśli oczywiście takie postaci jak Zach LaVine, Nikola Vucevic czy Lonzo Ball. Ich zadaniem w tym sezonie jest przywrócenie chwały wspaniałej franczyzie.

Urodzony w Compton, rzucający obrońca jest niezbędnym elementem układanki, która ma miejsce w Chicago. Przez długie lata był twarzą ekipy Toronto Raptors, którzy na nim i na Kyle’u Lowrym opierali swą grę wygrywając 59 spotkań w sezonie 2017/2018. Potem był feralny transfer do Spurs za Kawhi Leonarda.

Przenosząc się do San Antonio, DeRozan otrzymał zadanie poprowadzenia młodzieży SAS do lepszych wyników i indywidualnych osiągnięć. Cały czas rzucał z niezwykłą skutecznością.

„Jest koszykarzem i o to chodzi. Potrafi bardzo dobrze przekazać swoją wiedzę. Widzi wiele wokół siebie, gra bardzo dobrze na pick-and-rollu. Gra na półdystansie. W jakikolwiek system bym go nie wrzucił, dobrze się przystosuje. Doskonale wie, co zrobić, aby znaleźć swoje miejsce [Billy Donovan]

Oczywiście DeMar ma także swoje ograniczenia. Po pierwsze: rzut za trzy punkty. Obrona to kolejna rzecz. Nie jest idealnym koszykarzem, a Bulls nie są idealną drużyną. Powinniśmy jednak szybko zauważyć, że ich mocne strony przełożą się na zwycięstwa.

Pierwszą rzeczą, którą zaznaczyli to: po prostu bądź sobą.

Przed tygodniem DeMar zdobył 19 punktów w pierwszych 15 minutach spotkania i wysunął Byki na prowadzenie 44:35. Załatał tym samym słaby start Zacha LaVine, który otworzył mecz od trafienia 1 z 8 oddanych rzutów.

„Jest świetny” – powiedział szkoleniowiec. „Znakomicie wspiera Zacha. DeMar grał swoim tempem, zapewniał naszemu zespołowi równowagę. Wiele doświadczył indywidualnie, a w swojej karierze notował bardzo dużo zwycięstw.”

Gwiazdy kalibru DeRozana i LaVine mogą się wspólnie wspierać, ale żaden z nich nie jest w stanie samodzielnie poprowadzić zespół do zwycięstwa. Dzięki swojemu doświadczeniu DD widzi wystarczająco dużo i wie, jak ulepszać zespół z Illinois. Taki problem ma właśnie Boston, a Marcus Smart również zna przyczynę porażki. Jest nim brak podań do innych kolegów przez gwiazdy: Tatuma i Browna.

[Paweł Wilczewski]

Jeśli tekst Was zainteresował i chcecie poczytać więcej o najlepszej lidze świata – zapraszamy do Szatni NBA!

14 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Derozan w Chicago fajny temat, fajnie że się na starość odnalazł, ale po lekturze tego tekstu mam tylko jeden głowny wniosek- za mało na codzień doceniamy Bartka i BLC.. .rzekłem hahaaa

    (52)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    DarekO
    True.. szacun dla wszystkich piszacych o NBA w swoim wilnym czasie ale… ten artykul to kilka starystyk i pare cytatow. Nic czego bym nie wiedzial czytajac same naglowki na ESPN.

    (8)
  3. Array ( )
    budyn_z_Soczkiem 8 listopada, 2021 at 23:04
    Odpowiedz

    Bardzo fajny wpis. Chicago to oprócz Knicks będzie z ciekawszych zespołów do oglądania. Póki mają szanse na play offy, będą dawać zacięte pojedynki. A co do De Mara, polecam obejrzeć wywiad z Draymondem. Szczera rozmowa dwóch Sportowców którzy zdają sobie sprawę że młodość nie trwa wieczne a biznes i sport mają wiele wspólnego.

    (5)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Każdy kiedyś zaczynał panowie :p Bartek i BLC też na pewno na początku nie byli mistrzami pióra, czy raczej, klawiatury 😉

    (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Zastanawiam się, jakie czynniki muszą się jeszcze zgrać by Zach LaVine nie skończył jak Vince Carter.
    Albo inaczej… Czy mistrzem NBA może być ekipa złożona z samych Pippenów bez jednego MJ’a?

    Póki co nowa układanka w Chicago zaskakuje. I fajnie – kibicuję im, bo takie historie są sympatyczne.
    Ale sezon jest długi, wschód ciekawy a w PO już nie będzie miętkiej gry.

    PS. Spoko wpis Paweł!

    (13)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Był to można powiedzieć komitet powitalny dla czterokrotnego uczestnika meczu gwiazd – DeMara DeRozana. 32-letnia gwiazda Bulls zdobyła w meczu z Celtics, 37 punktów, a jego zespół notował najlepszy rekord w całej lidze: 6-1.

    1. Przed “można powiedzieć, i po, przecinek (wtrącenie).
    2. Przed 37 punktów, przecinek niepotrzebny, wychodzi wtrącenie, które jak usuniemy zakłóca spójność zdania.

    Interpunkcja kuleje, ale merytorycznie jest nieźle. Keep it up

    (-4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Lejkers chyba czwarty raz grali z zespołem, który grał dzień po dniu. Natomiast oni mają zawsze dzień odpoczynku. Czy jest rozpiska, kto w tym sezonie ma najwięcej meczów dzień po dniu?

    (3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    AJa tam sie ciesze z tego co mamy po tylu latach bylejakości. Ogladam mecze z synami ( 7 i 2 lata ) i nie ma wstydu ze tata kibicuje Bykom hehe.

    (4)

Skomentuj Drupi Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu