fbpx

Dooling: “Rondo to drugi najlepszy gracz w lidze, KG to geniusz”

27

Keyona Doolinga znałem do tej pory wyłącznie z jego boiskowych dokonań. Jako rozgrywający o wzroście  powyżej metra-dziewięćdziesiąt zawsze wydawał się być wyższy od swoich przeciwników, co zwykł wykorzystywać zwłaszcza w obronie. Nigdy nie był wielkim talentem ofensywnym, choć potrafił przyłożyć trójkę z rogu, nigdy też nie widziałem aby jakoś wybitnie podał, a jednak spędził w NBA aż 12 lat. Nie zagra w przyszłym sezonie, w wieku 32 lat postanowił zakończyć karierę. Nie chodziło jednak o problemy zdrowotne czy brak ofert (jego kontrakt z Celtics wciąż obowiązywał) decyzja Doolinga niewiele miała wspólnego z koszykówką… Oto najciekawsze fragmenty wywiadu jakiego niedawno udzielił:

Średnia długość kariery NBA to cztery i pół roku, potroiłem ten wynik, no prawie. Sezon NBA ogromnie obciąża, nie tylko ciało, ale także rodzinę… opuściłem wiele urodzin, wywiadówek w szkole, meczów szkolnych i odwożenia moich dzieciaków na potańcówki. Mam dość. Mam wszystko, czego mi trzeba, jestem szczęśliwym człowiekiem, nie kuleję, mogę normalnie chodzić.

Wybrany w drafcie 2000 roku z numerem dziesiątym Dooling chciał wycofać się już pięć lat temu, kiedy dowiedział się, że ma zwyrodnienie w biodrze. Miał wówczas 27 lat.

Przyjmowałem leki, dostawałem zastrzyki, robiłem wiele rzeczy aby być gotowym do wyjścia na boisko. Nie mogłem zawieść swojej rodziny. Oni uwielbiali patrzeć jak gram (…) rozmawiałem (o wycofaniu się przyp.red.) z żoną, nikt nie chciał bym rezygnował. Przeżyłem załamanie, musiałem zwrócić się o pomoc i skończyłem w szpitalu. Wiele rzeczy wyparłem z głowy, zablokowałem. Jako dziecko byłem wykorzystywany seksualnie, emocjonalnie, mentalnie. W lidze jest wielu gości, którzy byli wykorzystywani, wiem to ponieważ byłem dla nich jak terapeuta. Wycofanie się z gry, którą kocham wiązało się dla mnie z załamaniem nerwowym. Oto jak serio podchodziłem do koszykówki.

 [vsw id=”NN-qvXo5Ttg” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Ludzie nie wiedzą z jakim bólem żyję. Nie wiedzą jak samotny potrafi być zawodnik NBA. Nie wiedzą jak wielu ludzi dzwoni do mnie każdego dnia błagając o pieniądze. Jak wielu dzwoni prosząc o radę (…) dałem ludziom zbyt wiele, a niewiele dostawałem w rewanżu, za wyjątkiem organizacji Celtics nikt nigdy mnie nie docenił.

Ekstrawertyczny Dooling zdążył nawiązać przyjaźń z dwoma najbardziej enigmatycznymi zawodnikami: Rajonem Rondo i Kevinem Garnettem:

Spędzamy wiele czasu w domu Rondo. Jego wspaniała żona gotuje dla nas, a my siedzimy na dole grając w karty i oglądając telewizję. Niedawno spotkaliśmy się w Toronto na koncercie Drake’a. Dołączył do nas KG. Uważam Rondo za swojego przyjaciela. Chcę by mój syn grał tak jak on, ale rzucał jak ja.

 czytaj dalej >>

1 2

27 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Szkoda Doolinga. Zawsze miło się go oglądało w barwach Celtów. Dobrze, że w końcu ktoś otwarcie zaczyna mówić o Rondo jako o jednym z najlepszych w lidze, a nie tylko w kategoriach świetnie podającego rozgrywajka. Co do Garnetta, to jego pasję powinni zabutelkować i podawać każdemu nowemu w NBA. Fajnie, że mimo takiej kasy, całej tej otoczki medialnej, takiego napięcia i intensywności grania jest jeszcze miejsce na przyjaźń. I to nie taką na chwilę, bo jak wszyscy doskonale wiemy, wspólna pasja łączy ludzi często aż po grób. Nie tyczy się to tylko koszykówki, ale każdego sportu. 😉

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do KG, są w nim rzeczy które mnie denerwują. Mówi się o nim że jest rasistą i od czasu do czasu lubi pomiatać ludźmi słabszymi od siebie. Ostatnio oglądałem na yt NBA Bloopers, teraz nie jestem w stanie podać linka. Tam właśnie została pokazana sytuacja z szatni Celtics gdzie jeden facet w średnim wieku, schyla się po ręcznik. KG podlatuje i ładuje go dość mocno ręką w tyłek. Niby wszyscy zawodnicy dookoła się śmieją, ktoś mógłby sobie pomyśleć że cała sytuacja to niewinny żart ale jednak facet który dostał ” klapsa” wcale się nie śmieje tylko bardziej wygląda na upokorzonego. Później zostaje pokazana bardzo podobna sytuacja tyle że Garnett tym razem już tylko symuluje że chce go uderzyć.ale gość nadal nie sprawia wrażenia takiego któremu te ” wygłupy” są na rękę. Słyszałem że KG lubi sobie poniewierać pracowników odpowiedzialnych za zbieranie ręczników czy w ogóle za sprzątanie, szczególnie gdy są biali.

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    może przesadził z tym że jest drugim najlepszym w lidze po durancie bo myśle że nad nim i durantem jest jeszcze LBJ a gdzieś przed rondo zmieści sięjeszcze D-Rose

    (-1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    WWA tylko że ty niewiesz kto był ten gość którego KG klepnął i jak sie dowiesz to zrozumiesz że to był żart no a artykuł świetny

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kapitalny wywiad.Nawet nie wiedziałem,że Dooling przyjaźni się z Rajonem i Kevinem.Szkoda że odszedł ; (.A jeśli chodzi o klasyfikację,że Rondo jest na drugim miejscu,trochę przesadził
    1.James
    2.Durant
    3.Rose
    4.Garnett
    i ewentualnie 5 jest Rajon.Takie jest moje zdanie

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Moze trochę przreszadził z tym , ze Rondo jest drugim najlepszym graczem , na pewno jest najlepiej i najefektowniej podajacym ligi, prawdą jest , ze Rajon jest niedoceniany . Dla mnie jest po Derricku , CP najlepszym rozgrywajacym w lidze 🙂

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Fajny gość, szkoda, że już kończy karier… Podziwiam go za to co powiedział na początku- z jakich powodów przechodzi na emeryture…

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ma rację, Rondo jest drugim najlepszym graczem ligi. LeBron nie dosięga mó nawet do pięt zero techniki tylka pchanie się na chama pod kosz..

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    i co myślicie że jak np. Kobe rzuci 20 koszy a nie trafi 15 to jest najlepszy? Bo po meczu właśnie z nim będzie wywiad a jak taki Nash rzuci 6 pkt i 100% skuteczności to nikt nawet na niego nie spojrzy.W NBA prawie wszyscy dbają o swoje staty a Rondo nawet gdy jest w kontrze z np. Piercem to podaje żeby tamten zrobił wsada.Gdyby Rondo rzucał w tych chwilach gdy podaje to moim zdaniem trudno byłoby zliczyć jego mvp.

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    I znowu te rankingi… Cieszę się, że Dooling prze poprzedni sezon mógłbyć przyjacielem i mentorem Rajona (podobnie jak Scal ;)). Jest świetnym gościem z charakterem, nie wiedziałem, że po takich przejściach. Jego wypowiedzi powodują, że przypominamy sobie, że gracze to też zwyczajni ludzie. Cieszę się również, że Rondo nie znajduje się w blasku fleszy i nie wymieniany jest jako najlepszy z najlepszych. To nie pasuje do Celtics, oni i tak zrobią swoje, dadzą z siebie wszystko dla drużyny, bez tego całego hype’u (“i’m not hollywood, i’m not south beach… i’m celtic”). On swoją grą i tak przyciągnie rzeszę ludzi, mimo że nie będzie “numerem jeden” ligi 🙂

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie wiedziałem, że życie koszykarza może być tak ciężkie. Jednak droga do najlepszej ligi świata nie jest tak usłana różami jakby mogło się wydawać. Mam nadzieję, że pozbędzie się demonów z przeszłości i zupełnie poświęci rodzinie. Dopinguję go i życzę mu spokojnej emerytury.

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    do WWA

    Słyszałem , mówi się, wydaje mi się , gdzieś widziałem itp.
    FACET W TEN SPOSOB PISZĄC SIEJESZ ZŁO.!!!

    Nie wiesz, nie znasz, nie wydawaj o kimś osądów! Unikniesz wstydu gdy okaże się ze żle ci sie wydawało.
    Nie gloryfikuję KG , byc może zrobił sporo głupstw, z drugiej strony , kto z nas ich nie zrobił??
    Pozdro.

    PS.Nikt z nas nie ma pojecia jak to jest być graczem NBA , dlatego dajmy na luz, kazdy medal ma dwie strony!!

    (0)

Skomentuj miqs1 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu