fbpx

Draft Camp 2021: basketball never stops!

16

Dobry wieczór. Jak co roku, podejmujemy współpracę z Draft Camp. Co myśleliście? Żadna pandemia nie zatrzyma ruchu piłki. Nie w tej drużynie. Basketball never stops!

ARENA GRY

W te wakacje oddajemy w Wasze ręce cztery areny letniej koszykarskiej walki: na północy, w centrum i na południu. Planujemy przygotowanie ponad trzystu meczów. Do Waszej dyspozycji będzie trzydziestu trenerów na czternastu turnusach.

CZYM JEST DRAFT CAMP

Draft Camp to obóz koszykarski oparty na lidze z draftem. Stawiamy przede wszystkim na zdobywanie doświadczenia meczowego. Ośmiu trenerów, w oparciu o analizę umiejętności i potrzebne role w zespole, kompletuje skład swych drużyn spośród osiemdziesięciu obozowiczów z konkretnych roczników, biorących udział w drafcie. Dalej, do końca obozu rozgrywana jest liga z meczami trwającymi cztery kwarty po 15 minut każda.

Draft Camp trwa dziesięć dni, w czasie których codziennie, oprócz treningów rozgrywane są pełne mecze ze statystykami i skrótami wideo. W tym roku zapraszamy zawodników z roczników od 2000 do 2010, a wszystko, jak już wspomniałem, w podziale na czternaście turnusów.

PLAN DNIA

Przed śniadaniem: trening techniczny dla chętnych

Po śniadaniu: obowiązkowy trening umiejętności indywidualnych w grupach dobranych według poziomu

Po obiedzie: trening drużynowy lub chillout

Po kolacji: mecze

Część z zawodników pierwszego dnia z lękiem patrzy na konkurencję. Są też tacy, którym wydaje się, że wystarczy że wejdą na plac i po chwili zejdą z triple-double. A potem okazuje się, że jak zwykle w życiu wszystko weryfikuje boisko i że wcale nie jest tak łatwo, ani tak trudno. Na wszystko trzeba zapracować. Około 70-80% to zawodnicy klubowi, ale amatorzy którzy przyjeżdżają, często okazują się świetnymi “zadaniowcami”.

KROPLA W KARIERZE

Na ostatnim meczu reprezentacji Polski poznaliście tego gościa. Rzecz jasna jesteśmy dalecy od tego, aby przypisywać sobie zasługi za rozwój kariery Jeremy’ego Sochana po naszym, dziesięciodniowym obozie. Kariera to tysiące godzin, dziesiątki decyzji. Ale jesteśmy pewni, że DC dla Jeremiego (stanowił wyjątek: grał z rocznikami dwa lata starszymi) to była dobra decyzja.

DC BUBBLE

Część z Was na pewno zastanawia się nad obecną sytuacją pandemiczną. Będąc na Draft Campie jesteśmy znacząco odizolowani od okolicy. Nasze życie to głównie internat, w którym mieszkamy, stołówka i hala. W tym roku: ograniczamy kontakt między grupami poprzez podzielenie Campu na dwie konferencje. Ograniczamy także wyjścia z ośrodka. Każdego dnia będziemy mierzyć temperaturę uczestnikom i przestrzegać zaleceń sanepidu. W zeszłym roku mieliśmy zero przypadków na obozach. Mówiąc obrazowo, naszym zdaniem wzięcie udziału w Draft Campie będzie bezpieczniejsze niż wizyta w centrum handlowym. W przypadku konieczności odwołania obozu przez Ministerstwo Zdrowia, każdy uczestnik otrzyma pełny zwrot wpłat.

Zapraszamy.

/www.draftcamp.pl/

/www.draftcamp.pl/

16 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Szczerze mówiąc, nie czuje dlaczego ktoś miałby jechać na coś takiego. Zawodnicy grający w klubach weryfikują swoje umiejętności co tydzień podczas meczów.
    Oczywiscie to ocena sportowa, nie oceniam towarzyskich powodów takiego wyjazdu.
    Pomysł na biznes spoko, wyjazd gdzieś+grosz w kieszeni.

    (-6)
    • Array ( )

      My widzimy dwa powody
      1. Granie jest zajebiste, a zorganizowanych meczów w trakcie wakacji brakuje
      2. A od strony stricte rozwojowej, to w Stanach na przełomie czerwca/lipca, kiedy u nas jest już po zawodach, chłopaki w tym wieku potrafią rozegrać nawet 40-50 meczów w trakcie cotygodniowych turniejów.
      A granie rozwija.

      (7)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Btw. Nie róbcie na siłę z Sochana polaka. Urodził się w USA, wychowywał w UK, uczelnia Stany… Tylko Mamę ma Polkę. Sorry, paszport naprawdę nic nie znaczy w obecnych czasach.

    (-10)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Bardzo mi przykro, że pod takim postem widzę tylko dwie wypowiedzi, w przeciwieństwie do innych, gdzie dyskutuje masa gawiedzi.

    Draft kamp wydaje się inicjatywą daleko idącą, sztukę koszykówki perfekcyjnie kształtującą.

    Wiele młodych zawodników może pokazać swój talent, lepiej grać w koszykówkę niż uczęszczać ba balet.

    Doskonale, że pandemia nie zaszkodzi w organizacji tego wydarzenia, ponieważ świat koszykówki i tak przez nią nieco się odmienia.

    Pozdrawiam,
    Jaskier

    (10)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakie to przykre (i polskie zarazem), że pod tym wpisem tylko negatywne komentarze się znajdują. ? Samo narzekanie i to na dodatek pewnie od tych, którym samemu się ruszyć nie chce.
    Jeśli pod względem sportowym ma się coś u nas zmienić, to młodzież musi być BOMBARDOWANA takimi eventami.
    Rozwoj, który osiągniesz przez uczestnictwo jest niewspółmierny do grania w amatorskim klubie (o szkole już nie mówiąc).
    Bardzo żałuję, że za „moich czasów” czegoś takiego nie było.
    Powodzenia!

    (5)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    ….tylko mame ma Polke ?co do idei draftu to hmm co ja moge komentowac że w 2004 to ja byłem w wojsku?ale podziwiam inicjatywe i ludzi z pasją takich jak(ja lizus?) BG i BLC

    (1)
    • Array ( )

      Żeby nie było, może faktycznie źle to sformułowałem, nie miałem na myśli obrażania ani Mamy koszykarza (w końcu Mama to najważniejsza Kobieta w życiu faceta) ani samego młodego koszykarza. Także sorry za słowo “tylko”.

      Po raz któryś czytam o J. Sochanie, wiedzę opieram na internecie i co widzę? Jego bio. Urodzony w Oklahomie. Szkoła średnia La Lumiere. Ponoć wychowywany w GB. Od 2021 uniwersytet Baylor. Mecze w reprezentacji: 1 (no ale to można wytłumaczyć wiekiem).

      Z całym szacunkiem – ilość polskich akcentów w jego karierze koszykarza nie jest powalająca. W tej sytuacji Joe McNaull jest bardziej pamietany jako POLAK.

      A wielu tutaj i nie tylko – co nie jest wasza wina – będzie się doszukiwać w jakimkolwiek Koszykarzu, który ma świetlana przyszłość, polskich akcentów. Bo prawda jest taka, że “na drodze do NBA” nie mamy się pochwalić prawie nikim obecnie.

      Idee DraftCampu popieram, też żałuję że za moich czasów takich eventow nie było. W 40-milionowym kraju, w którym kazda złotówkę czy euro pakuję się na siłę w piłkę KOPANĄ (PARANOJA) , niestety trzeba prywatne pieniądze inwestować żeby się w kosza podszkolić. Swoją drogą szkoda, że infrastruktura koszykarska jest na tak niskim poziomie – Jakby w RP scena koszykarska była lepsza, młodzież miała podstawy do tego żeby być “następnym Gortatem” – to byście się potem nie doszukiwali “genu polskiego” czy paszportu RP na siłę.

      (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Jedna inicjatywa DC to rzeczwyiscie kropla w morzu, ale ludzie kochani – ja mam nadzieje ze kropla wydrazy skale!
    Weryfikacja w meczu co tydzien? I gdzie sa nowi Koszarkowie i Gortaty… Mamy circe 40 mln obywateli, jestesmy srednio zamoznym krajem, wyksztalconym i stosunkowo bezpiecznym wewnetrznie i zewnetrznie (NIE CHODZI MI O POLITYKE tylko o szersze spojrzenie) i nie mozemy w takim srodowisku znalezc chociaz setki ustalentowanych ludzi i ich nastepnie wyksztalcic w danej dziedzinie? Wstyd. Albo wiec nie umiemy szukac albo szkolic.
    Zeby znalezc potrzeba WIECEJ ludzi z pasja i WIECEJ koszykarkich campow. Nie potrafimy uprawiac scoutingu, zatem siec musimy zarzucac szerzej.
    Zeby lepiej szkolic musimy otwierac sie na inne rynki i jak najwiecej podgladac, dywersyfikowac, brac przyklad etc – i tu znowu klaniaja sie wyjazdy z DC i tego typu inicjatywami.
    A nawet jesli dla osmiu z dziesieciu dzieciakow skonczy sie to na przygodzie to halo – w zyciu sprobowac wszystkiego z wyjatkiem tancow ludowych i kazirodztwa 😉

    (3)

Skomentuj lukaszdomanski Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu