fbpx

Dramatu Lakers ciąg dalszy | Kevin Garnett cofa zegar!

28

lal

Siemanko wszystkim. Niewyspany dziś jestem i nerwowy wyjątkowo, a wszystko przez….

Kapitan tankowca LAL, coach Byron Scott postanowił, że w najbliższych 5-10 meczach będzie wypuszczał D’Angelo Russella i Juliusa Randle’a z ławki rezerwowych! Reakcje młodych? Jak się domyślacie, nie są zachwyceni, sprawdźcie mowę ciała, posłuchajcie wypowiedzi:

W drugim składzie jest przynajmniej więcej podań, więcej ruchu piłki. Bez urazy dla Kobe… [Russell]

1

[vsw id=”HQgy71BEDKM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Najciekawsze były jednak wpisy, które pojawiły się na koncie twitterowym byłego gracza Lakers, obrońcy Dariusa Morrisa (aktualnie poza NBA):

Mówisz: “zaliczamy 3-17, pora na zmianę”? Sam zaliczasz 440-559 może to ciebie powinno się zmienić? (…) Sorry ale pozwolić by trener zesłał na ławkę drugi i siódmy numer draftu to nie przebudowa, nie wpłynie też korzystanie na free-agentów w kolejnych latach (…) cała liga wie, że trener Scott jest uparciuchem, dobrzy trenerzy uczą się, dostosowują do sytuacji, on nie i widać to po jego bilansie.

1

Morris twierdzi, że to nie on jest autorem powyższych wpisów, że jego konto zostało zhakowane. Tym niemniej, oto jak czują się w tej chwili kibice. No cóż, najważniejsze że biznes się kręci, bilety do końca sezonu wyprzedane po rekordowych cenach, a w każdym meczu (mam wrażenie coraz bardziej skonsternowany) Kobe zbiera owacje na stojąco. Widzieliście co dostał od chłopaków z Toronto?

[vsw id=”gXcNZe0_Cps” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

To przez kibiców, to fani są napaleni by Kobe trafiał rzuty. Tylko napiszcie to dobrze, jak się pisze napalony? [Metta World Peace]

Nie tylko fani szaleją, oto Jonas Valanciunas, któremu Bryant złamał kość w dłoni, chwali się na twitterze “gipsem” podpisanym przez swego młodzieńczego idola, napis brzmi: “sorry za złamanie bracie, pozostań silny! Kobe #24”

cast

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

28 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Szkoda, że KG nie zapakował nad również z kimś z Old Schoolu, byłaby beka 😀
    Teraz też jest, KG cofnął czas o dekadę! Może ktoś rzucił do Garnetta tekst ”Ej KG będziesz grał do 50?” Ten to ma charakter, Wariat 😀

    (30)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    KP bardziej przypomina młodego Pau Gasola niż Dirka.

    Cieszy dunk Garnka, ale chyba jeszcze bardziej cieszy się KAT-a. Swoją drogą trochę szkoda, że Griffin nie skacze do bloków tak często jak by mógł, bo mógłby albo zgasić starszego kolegę, albo dostać jeszcze gorętszego postera.
    …i to jest to o czym wcześniej pisałem bilety się sprzedają i jest to niezależne od deklaracji KB o końcu kariery. Strategia Lakers jest uzyskanie piku i nie stracenie jej na rzecz 76. Strategia Lakers jest bardzo oczywista i aż za bardzo jednowymiarowa. Na prawde szkoda mi młodych np taki DR cieszył się z możliwości uczenia sie od KB, ale niestety się zawiódł, bo KB chyba niechętnie chce pomagać i widzi raczej koniec swojego nosa.
    Oglądałem ostatnio wywiad KB o tym jakoby nie cieszył się juz z gry w koszykówkę, że nie czerpie juz takiej energii itp. Był tez wątek o tym, że obóz przygotowawczy na nastepny sezon będzie dowodem na to, że juz nie ma ochoty grać. Bez sensu jest przenosić się w tak daleką przyszłość, ale i deklaracja o zakończeniu kariery na tym etapie sezonu jest przynajmniej dziwna.

    (5)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    I dlaczego Scott miałby wylecieć? LAL mają wygrywać żeby oddać pick w drafcie? Przecież to niepoważne. ..

    (-4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Darcie japy to domena gimbazy i mu%zynów na ławce rezerwowych, którzy obsrywają się jakby UFO na parkiecie wylądowało. Ja rozumiem jak to jest cieszyć się z czegoś ale mało co mnie tak wk%rwia jak te wszystkie przerysowane i przesadzone zachowania ludzi z zaburzeniem gradacji emocjonalnej.

    (-12)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Strasznie szkoda będzie jak Kobe skończy karierę, a zaraz za nim Nowitzki, Duncan, Garnett, Pierce, Carter, potem pewnie Gasol czy Ginobili.
    Cała gwardia graczy na których grze wychowałem się ja i pewnie całe moje pokolenie które Jordana pamięta tylko przez mgłę (nie licząć gry w Waszyngtonie) 🙁

    (20)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    ten komentarz wszystko mówi “W drugim składzie jest przynajmniej więcej podań, więcej ruchu piłki. Bez urazy dla Kobe… [Russell]” zresztą wcześniej też czytałem nie tutaj dwuznaczną wypowiedź DR. Ciężko być tego pewnym na 100% na ich treningi nie chodzę, w szatni też z Nimi nie siedze by takie rzeczy wiedzieć, ale… jednak takie skrawki czasem sporo mówią. Bardzo rzadko sugeruję się jednym tekstem, ale tego coraz wiecej wypływa i będzie wypływało

    (5)
  7. Array ( )
    wielmozny pan P 8 grudnia, 2015 at 15:42
    Odpowiedz

    pan Morris nie rozumie, o co chodzi.
    reszta chyba też, albo udaje.

    Lakersi nie robią teraz nic innego, jak tylko tankują.
    i to cynicznie.

    KObe retire, Kobe last season, farewell, Mr Kobe, farwell, to doskonała zasłona dla zwyczajnego tankowania, którego celem jest maksymalizacja szans na numer 1draftu, czyli zjawiskowego Bena Simmonsa, który będzie zawodnikiem, wokół którego można budować przze następne 15 lat. to ejst wielka nagroda dla wytrwałych, nie będzie tak wszechstronnego i gotowego do bycia centerpiece zawodnika przez następne lata, może DeAndre Ayton, ale wątpię. Simmons ma wszystko.

    postawcie teraz naprzeciw siebie te warianty :
    10 więcej wygranych gier i mnijesze szanse na SImmonsa versus kompletna klapa i max szanse.

    co Lakersom daje nawet 35 wins ? NIC nie daje. najwyżej to, ze Sixerrs będą mieli większe nadzieje na znakomitego Australiczyka. Nie ma to żadnego sensu.

    Tak więc, Lakersi pieką dwie pieczenie przy jednym ogniu : uprawiają sobie wesołe tankowanie, podnoszą nadzieje na przechwycenie najlepszego debiutanta w ostatnich latach, a dodatkowo urządzają pożegnanie Kobemu, dzięki czemu nikt tego tankowania nawet nie zauwaza. a Russell i Randle albo grają swoje role, albo udają, ze nie rozumieją, iż nawet bez Kobego w tym sezonie byliby skazani na pożarcie. zresztą, swoje minuty dla rozwoju niewątpliwych talentów dostaną na pewno.

    face it : Lakersi prowadzą swój własny wyścig. ścigają się o ostatnie miejsce z Sxiers. celem jest Simmons. Sixers przegrywają 50-takiem i się nie martwią, przeciwnie. wiedza o co chodzi.

    czym jest jeden sezon wobec możliwości jaka zdarza się raz na dekadę może półtora ? Scott jest właciwym człowiekiem na właściwym miejscu. Wie jakie sa cele organizacji i nikt zapewne nie pozwoli, aby przyszedł jakiś nowy fachowiec i zaczął się unosić szkodliwą dla klubu ambicja.

    w NBA, prócz kilku zespołów grającyhch o mistrzostwo [sądziliście, ze wszyscy o nie grają ? Nie bardziej błędnego. o tytuł gra kilka klubów, reszta ma zupełnie indywidualne cele i aspiracje], cała reszta kombinuje patrząc w przyszłośc. chwila obecna dla 5-6 organizacji jest ta najistotnijesza. większośc znakomita kombinuje z podpisami dla free agents, zestawia możliwe trejdy, czyści salary, albo ustawia jakieś dile z coachami, zaś Lakersi stawiaja na draft.

    oni sezon przegrać mogą dopiero w czerwcu, jesli nie dostaną “jedynki”i Simmonsa.
    jesli nr 1 wylosują i wezmą Simmonsa, to będziemy mieli dwóch wygranych w sezonie 15-16 – pierwszym będą mistrzowie NBA, a drugim własnie posiadacze tego 1 numeru i prawa do – bankowo – skrzydłowego LSU.

    dzisiaj Lakersi są pośmiewiskiem, w czerwcyu mogą być jednym z dwóch wielkich wygranych. i to wszystko, o co tutaj chodzi. wg mnie:]

    (27)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    zresztą pamiętam co mówił DR po tym jak został wybrany przez Lakers na prawde szkoda mi DR i Randla zwlaszcza tego drugiego, bo JR jest fizycznie przygotowany do gry już teraz. Co do DR nie wydaje mi się by był gorszy od np Mudiaya różnica polega na tym, że Mudiay może rzucac ile chce nawet niespecjalnie musi się martwić o straty. Mało tego w końcu zacznie za dwa sezon robić staty na poziomie 20 punktów i 10 asyst i pod koniec 3 sezonu podpisze kontrakt w wysokości ok 100 baniek, a co DR będzie miał no właśnie może sie okazać, że straci na tym grube miliony to samo JR. Jestem przekonany, że młodzi chcieli by by juz go nie było w składzie. Ogólnie przed tym sezonem byłem optymistycznie nastawiony co do Lakers KB będzie powoli się wdrażał będzie zbierał asystował rzucał, ale grac będzie cała drużyna KB troche zmieni swoja grę. Nie bedzie rzucał po 20 razy na mecz trafiajac 4-5. Pomyślcie po co on to robi przecież MJ już przesignał w punktach pod koniec tego sezonu nawet jak uzyska jeszcze 1000 to też nie wiele zmieni, bo do KM bedzie miał jeszcze kupe punktów do zdobycia,a o Jabarze nawet wspominac nie będe. Własnie dlatego sie dziwie, że juz zadeklarował sie o zakończeniu kariery

    (-1)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja rozumiem tankowanie, w porządku, przeżyłem 2 sezony, przeżyję i trzeci, mimo że uważam że tankowanie strasznie psuje ligę, to potrafię dostrzec pragmatyczne punkty tego planu. Ale czekajcie…

    Kilkuletni proces tankowania polega na rozwijaniu młodzieży prawda? Panowie wybrani dopiero co w drafcie są młodzi nie? A młodzi zawodnicy muszą się rozwijać co? A żeby się rozwijać trzeba grać? Taaak!

    Świetna definicja przebudowy drużyny, idealnie skrojona dla 4-letniego dziecka. Tylko dlaczego do (..) nędzy ten imbecyl Byron Scott tego nie rozumie? Przecież skoro Russell i Randle mają się rozwijać to muszą grać a ten tłuk sadza ich na ławce. Co ja tam mówię, niech i zaczynają z ławki, to nieważne czy grają jako 1 unit czy 2. Nawet lepiej bo mniej grają z Kobe, zatem mają więcej swobody. Ale ten czop obciął im też minuty. No totalna Wedle mnie to Lakers mogą przegrać wszystkie mecze do końca sezonu i chwała im za to. Ale DAR i Randle to przyszłość tej drużyny więc muszą grać żeby się rozwinąć. To że Scott jest pół-idiotą to wiadomo od wielu lat, ale że Mitch Kupchak stał się aż tak ograniczony to ja jestem w szoku.

    (13)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    O tym co dzieje się w Lakers oraz (szczególnie) w głowie KB możemy tylko spekulować.
    Z jednej strony wydaje się, ze TAKI gracz nie może być tak głupi – aby nie zauwazać jak jego postawa wpływa na zespół… ale – może to przemyslana strategia, KB mawolną rękę, może grac ile i jak chce i robić co chce a Scott ma dbac o wyniki aby chronić pick.
    Tylko szkoda młodych, bo fani co pokazuje frekwencja dopisują.
    Jak wielka postacią jest w USA KB to pokazuje. Przecież prawdopodobnie Dirk, Timmi D. i KG oraz Paul P. także grają ostati sezon – ale nie są tak fetowani – przy tym Dirk i Tim grają na poziomie TOP 10 na swoich pozycjach – potrafiąc zdominowac pojedyńcze spotkania i decydują o sile swoich zespołów.
    Tak po prawdzie szkoda mi KB. wolałbym, aby po 2 kontuzji w glorii i chwale odszedł, jako wojownik, któremu ciało nie pozwoliło w zdrowiu zakończyć kariery. Tak jak wielu innych Wielkich przed nim (np. Larry Bird czy Charles Barkley).
    A tak, będzie pamiętany za te cegły i mizerię Lakersów…
    Tak samo żal mi było Jordana w Wizz, który tak pieknie zamknął swoją karierę wygranym finałem 1998r… Ale Jordan rzucał kolejne 50 i do końca trzymając skuteczność na poziomie 40+%

    (3)
  11. Array ( )
    wielmozny pan P 8 grudnia, 2015 at 16:57
    Odpowiedz

    “bedzie pamietany za te cegly i mizerie Lakersów” @idoru

    Kobe ?

    zaręczam ci, że się mylisz :]
    to tylko w Polsce pamiętamy ludziom to, co najgorsze i ignorujemy to, co najlepsze.

    na całym świecie jest odwrotnie.
    Kobe zostanie zapamiętany jako 5 time champ, 3 scorer w historii, zawodnik o niezłomnym charakterze i woli zwyciężania.

    czy dzisiaj ktokolwiek w halach klubów witających Kobego, a i w samym mateczniku LA, zwraca uwagą na jego procent celności rzutów ?
    Nikt.
    to zabawa dla grupki nieprzejednanych przeciwników Bryanta w necie albo w mediach.

    wszyscy widzimy, że odchodzi najwybitniejszy zawodnik od czasów Jordana, ludzie reagują sentymentalnie, wszyscy widza, ze daje z siebie co może, ale nie moze zbyt wiele. co ma zrobić ? wchodzić na własne życzenie na ostatnie 3 minuty,zeby wykonać obowiązkowo 6 podań i żadnego rzutu ? ad absurdum, wiem, ale jak to inaczej rozpatrywać.

    zrozumieć trzeba,o co chodzi.
    Lakersom nie zależy na wygrywaniu, to proste.
    celem jest pierwszy pick w drafcie.
    retire season Kobego tworzy doskonała atmosferę do bezbolesnego tankowania.
    kto jak kto, ale fani Lakersów powinni to rozumieć lepiej niż ja, a odnoszę wrażenie, ze jest odwrotnie.

    Russell i Randle swoje minuty dostaną. spójrzcie ile minut dostają wysokie picks z innych klubów, np Mario Hezonja. Randle i Russel debiutuja, rzucanie ich na głęboką wodę na początku sezonu, to absurd. Porażki, cała seria porażek, w ktgórych to oni byliby głównymi aktorami teatru klęski, bardzo mogłaby naruszyć ich psychike. A tak,wchodzą w sezon powoli, za plecami Kobego, który ściaga na siebie całą uwagę.

    spokojnie, w drugiej połowie sezonu, kiedy sytuacja sie wyklaruje, a Sixers wreszcie coś wygrają – randle i Russell dostaną więcej minut, na tyle dużo że nawet pan @Idoru i pan @aaron maj bedą zadowoleni.

    na razie, ani w ich interesie, ani w interesie organizacji,nie leży duża liczba minut. w drugiej połowie sezonu, gdy wszyscy zrozumieja, ze sezon odjechał, będą sobie grali bez presji i nie bedzie na nich ciązyło zadne odium ponoszonych porażek.

    rozumiem potrzebę minut dla debiutantów, ale spalić psychicznie młodego gracza jest dużo łatwiej niż się wielu ludziom wydaje. trzeba ich wprowadzać stopniowo, powoli,. bez pośpiechu. więcej minut w pierwszej połowie rookie year, absolutnie nie gwarantuje szybszych postepów. Rookies uczą sięprzde wszystkim przez obserwację spoza boiska, dopiero później przez praktykę.

    (14)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Coach Byron Scot to jakaś kpina… Już dawno powinni go wywalić na zbity pysk! Co to jest za decyzja, bo nie widzę w niej żadnych pozytywów?! Adminie solidaryzuję się z Tobą, róznież jestem niewyspany i zdenerwowany. Oglądam wszystkie mecze Lakers, to co robi ten trener to już nie jest strzał w kolano, a w głowę i to całej organiacji. Potencjał D’Angelo nie jest wykorzystywany, chłopaka stać na wiele więcej! Julek to młoda wschodząca gwiazda, po prostu Monster! Oni wychodzący z ławki… serio… to po prostu ŻENADA. Co do uwagi admina o Kobe, to zgadzam się, również odnoszę wrażenie, że Kobe jest coraz bardziej skoncentrowany, styl gry też bardziej dostosowany na grę zespołową, miły widok szczególnie gdy koledzy wykorzystują w wielu przypadkach świetne dogrania od Kobe 🙂
    Odnośnie Kevina Garnetta to wspaniale jest widzieć tego pokroju zawodnika w takiej dyspozycji 🙂

    (3)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    czegoś nie kumam….. skąd w każdym mieście takie zachwyty na Kobe’m, te suweniry, pamiątki, podziękowania…. z MJ’em też się tak wszyscy obchodzili? jakoś nie wyobrażam sobie, że takie podziękowania Jordan by zbierał np w Utah, gdzie toczyli wojny z Jazzmanami?

    (7)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    A co jak każda kończąca się gwiazda postanowi zrobić sobie sezon pożegnalny jak Kobie? To nie telenowela tylko nba! Kobie max 15 min w meczu dla kibiców i na ławkę! Niech młode koty się ogrywają jak w Minesocie, na pewno lepiej by się to oglądało!
    Kobie nie idź tą drogą ! 😀

    (5)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    wielmozny pan P

    Zawsze lubię czytać twoje komentarze, są fachowe i rzeczowe. Widać, że znasz się na rzeczy. Jestem ciekaw jaki jest twój TOP 10 wszech czasów bez względu na pozycję ?

    (4)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jordan też kończył “w trakcie sezonu”. A raczej jak u Kobe’go w trakcie już było wiadomo, że to jego ostatni sezon więc szumu było jeszcze więcej. A wiadomo że Kobe liderował w lidze popularnością w największym stopniu od czasów Jordana, dlatego nawet jeżeli jest kilku zawodników z jego półki, a i lepszych którzy kończą kariery lada chwila to nie ma przy nich takiego szumu. Może też dlatego, że póki co chyba tylko Kobe oficjalnie potwierdził koniec po tym sezonie.

    (-2)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    No tak masz rację, chyba że mówimy o Jordanie w wizards acz wtedy takiego szumu już nie było. Może to więc potwierdzać dużą liczbę kibiców i największą popularność w świecie koszykówki Kobe’go.

    (0)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    no fajnie, stary, ale jeszcze poleci wiadomo ;p i to spojrzenie na Griffina ;p heheh / pewnie potem rano ledwo wstał, ale co tam, 5 pkt na ulicy nie leży ;p

    (1)
  19. Array ( )
    wielmozny pan P 9 grudnia, 2015 at 14:34
    Odpowiedz

    miło mi, panie @jaro

    co do top10 wszech czasów – sądzę, że miałbym problem z wytypowaniem nawet top20. zawodników doskonałych było w historii tak wielu, że złożenie dwóch dziesiątek bez skrzywdzenia 3-4 innych dziesiątek znakomitych graczy, wg mnie, w mojej optyce, byłoby zadaniem ponad siły.

    (2)

Skomentuj wilkong Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu