fbpx

Dwyane Wade: droga kawalerzysty

46

Nie wejdziesz na szczyt, jeśli będziesz jednym z wielu. Zawsze musi być coś, co cię wyróżnia, na wszystko musisz znaleźć swój sposób. “Way of Wade”, bo tak właśnie nazywa się linia obuwnicza Li Ning, sygnowana nazwiskiem Dwyane Wade’a, to jego sposób na znalezienie sobie miejsca w zataczającej coraz szersze kręgi sneaker culture. A na boisku? Od zawsze jest po prostu sobą.

#Converse Wade

Do ligi trafił w 2003, w jednym z najmocniej obsadzonych draftów w historii, razem z LeBronem Jamesem, Chrisem Boshem, Maciejem Lampe i Carmelo Anthonym. LeBron i Melo od razu trafili pod skrzydła NIKE i Jordan Brand. Wade wybrał Converse. Pamiętam te buty, były twarde jak skurczybyk, ale szanowałem go za ten wybór, bo nie był oczywisty. Przypominało mi to trochę Vince’a Cartera, który przechodząc na zawodowstwo zdecydował się na Pumę, tłumacząc to tym, że po prostu lubi taki rodzaj obuwia.

Wracając do Wade’a, po bardzo obiecującym pierwszym sezonie, gdy ze statystykami na poziomie 16/4/4 został nominowany do All-Rookie First, zwyczajnie eksplodował z formą i osiągnął poziom All-Star. Jako sophomore nie tylko zagrał w Meczu Gwiazd, ale też odbierał honory dla gracza drugich piątek All-NBA i All-Defensive. Było to już w czasach, gdy jego boiskowe wysiłki wsparł Shaquille O’Neal, z którym to w 2006 roku udało się Wade’owi wywalczyć mistrzostwo i zdobyć tytuł MVP Finałów.

W serii finałowej przeciw Mavs w 2006 roku Wade notował średnio 34.7 ppg 7.8 rpg i 3.8 apg

This is my house

Z pozoru nieistotny szczegół ze zdjęcia powyżej, Wade prowadzący piłkę tuż przy linii bocznej ma na sobie Converse Wade 1. Nie jest to artykuł o butach, ale będę do tego wątku wracał, ponieważ uważam, że okres współpracy Dwyane’a z konkretnymi koncernami obuwniczymi stanowi świetną cezurę jego ligowych dokonań. Etap pierwszy, to właśnie “Converse Wade”, czy jak się przyjęło “The Flash”

Shaq zabawił w Miami aż do 2008 roku, ale nie udało się drużynie powtórzyć sukcesu z sezonu 2005/6. O obronie tytułu nie było mowy, mistrzowie odpadli w pierwszej rundzie z Chicago (0-4), kolejno nie awansowali do playoffs (15-67), by już bez Shaqa (ale z Wadem, Marionem, Haslemem i Chalmersem) ulec Atlancie po siedmiu meczach pierwszej rundy w 2009. Wade był wówczas u szczytu swych koszykarskich możliwości, dopiero co został królem strzelców (średnia 30.2, do tego 5 zbiórek i 7.5 asysty w meczu) i zbierał zasłużone pochwały za swoja grę. Był wszędzie, na ustach wszystkich. Przeciwnikom krzyczał w twarz: THIS IS MY HOUSE!

#Jordan Wade

Do stajni Jordan Brand Dwyane Wade dołączył u progu rozgrywek 2009/10. Początkowo grywał w zawodniczych edycjach modeli retro. Okazały się dla niego szczęśliwe, w tamtym sezonie został również MVP All-Star Game.

Fani hip-hopu z pewnością kojarzą Empire State of Mind (2009) i wers “If Jeezy paying LeBron, I’m paying Dwyane Wade”. Nie chodzi tu oczywiście o to, kto komu wypłaca kieszonkowe, a o… cenę kokainy. Gdy raper Young Jeezy wypuścił kawałek “24, 23”, w którym nawija “I used to pay Kobe, now I pay LeBron” ma na myśli numery tych graczy, wyrażające cenę (w tys. $) za kilogram białego proszku. Dwyane gra z #3, widać Jay-Z ma lepsze dojścia…

Trzeba przyznać, że Jordan Brand świetnie wyczuł moment, na przeciągnięcie Wade’a do siebie. Bez wątpienia, 2010 to był czas Miami. Dwaj najwięksi wolni agenci, czyli LeBron i Chris Bosh, podjęli decyzję o przenosinach na South Beach. Nie obyło się bez wielkiej klubowej fety i buńczucznych zapowiedzi, które przeszły już do historii pod hasłem YES.WE.DID.

I love this game

To, co zrobiliśmy źle (jako Heat Big Three w pierwszym sezonie) to odgrywanie roli tych złych, bo ludziom nie podobało się, że jesteśmy razem. Niepotrzebnie w to weszliśmy. To nie dlatego zaczęliśmy grać w kosza, zapomnieliśmy, że to kochamy. Kiedy grasz w ten sposób, twoje zwycięstwa mają smak. Nie pozwól by grać rolę jakiej oczekują od ciebie ludzie. Możesz robić ze swoim życiem co chcesz, podjąłeś decyzję. Ciesz się nią i ciesz się grą w koszykówkę [Dwyane Wade do Kevina Duranta]

Zanim jednak przyszły pierwsze laury, trzeba było przełknąć gorzką pigułkę w postaci rewanżu Mavericks za finał w 2006. Później przyszedł czas na dwa wspaniałe triumfy, przeciw OKC i San Antonio w 2012 i 2013. Od strony butów, bo mówiłem, że ten wątek będzie co jakiś czas powracał, trzeba nadmienić, że linia Fly Wade od Jordan Brand sprzedawała się słabo. Bez porównania z linią LeBrona od NIKE, chociaż nawet kolorystyki były podobne. Po sezonie 2011/12, gdy kontrakt Wade’a z JB dobiegał końca, pojawiły się plotki o możliwym przejściu zawodnika do chińskiej Li Ning.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

46 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    “…w jednym z najmocniej obsadzonych draftów w historii, razem z LeBronem Jamesem, Chrisem Boshem, Maciejem Lampe i Carmelo Anthonym” pozdro z podłogi. xD

    (162)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Wade to mój ulubiony zawodnik od czasu jak zacząłem interesować się ligą NBA – 2007 rok. Szkoda, że kilka rekordów Wade’a w Miami pobił LeBron, no ale cóż, każdy rekord w końcu zostanie pokonany (no może z wyjątkiem 100 punktów w meczu, chociaż kto wie). Teraz tylko czekać, aż #3 zawiśnie na AAA 🙂 Pozdro!

    (34)
    • Array ( )

      Proszę nie róbcie tego, ten portal zawsze charakteryzował się fajnymi artykułami o koszykówce, ostatnio pojawiła się polityka… co było słabe(zwłaszcza w komentarzach). Nie wchodźcie teraz w religie. Zostańmy przy koszykówce, w tym sezonie będzie naprawdę ciekawie więc nie ma potrzeby dodawania takich artykułów.

      (49)
    • Array ( )

      Jasne – Polska to kraj tak różnorodny i podzielony jeśli chodzi o religię/wyznanie, że taki artykuł spowoduje zamieszki:)
      Czemu by nie poznać jakiemu voodoo kto w nba się kłania – mogło by być ciekawie znając amerykanów i ich wszystkie scjentologie, kabały, mormonów i inne “kościoły wiecznej wilgoci” 😀

      (7)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Mój ulubiony gracz od kiedy wszedl do ligi. Zawsze sie na nim wzorowalem czy to grajac w szkolnych czasach czy na ulicy. Legenda która NIGDY nie byla na szczycie popularnosci NBA mimo kosmicznych sezonow i ciagniecia Miami. Kontuzje(zwlaszcza barku) go na szczescie nie zachamowaly. Jego popularnosc medialna zawsza przycmiewana przez np. LeBrona, Bryanta, Shaqa, Big3 Bostonu czy Rose’a czy nawet Carmelo ktorzy to zawsze byli na ustach wszystkich w trakcie kariery DW3. Oby zdobyl 4 mistrzostwo ! Obok MJ i KB najlepszy SG w historii.

    (17)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    śmieszne, Wade ma większe osiągnięcia niż taki Manu. Cavs maja większe szanse na mistrzostwo niż SAS. Ludzie wytłumaczcie mi dlaczego piszecie ze Wade to pruchniak? A sas to w swoim prime są? śmieszni jesteście

    (20)
    • Array ( )
      What Can I Say Only 5 w plecy lbj 28 września, 2017 at 19:49

      Bo Manu nie gwiazdorzy.Jest w SAS czy jest dobrze czy zle.Nie nabija się z przeciwników jak Wade i szanuje fanów.No i potrafi złapać nietoperza a Wade NIE.

      (0)
    • Array ( )

      Wade gwiazdorzy? a ile razy z kasy rezygnował w swoim klubie żeby wystarczyło dla innych? ile razy pomógł fundacją? a ile swoich zrobił? chuja wiecie a się udzielacie..ja tam trzymam kciuki za CAVS

      (3)
  5. Array ( )
    What can i say 5 w plecy tylko lbj 28 września, 2017 at 16:16
    Odpowiedz

    Teraz to już nie ten zawodnik co kiedyś.Lubiłem go do czasu akcji z autografem-je..ny rasista.I akcja mazgaja z wadem jak nabijali się z choroby Dirka a on z nimi pojechał.Tak czy siak mistrzostwa już nie zdobędzie to wie nawet średnio i inteligentny szympans.Jak ktoś myśli że cavs będą mistrzami to poczekamy do finałów.

    (-5)
    • Array ( )

      tak jak często pie****sz jak potłuczony to tym razem muszę się z tobą zgodzić – widać jak im się w … przewraca od dobrobytu 🙂

      (8)
    • Array ( )

      UPRZEJMIE PROSZĘ O CAŁKOWITE IGNOROWANIE TEJ OSOBY, ŻADNYCH ODPOWIEDZI ŻADNYCH PLUSÓW I ŻADNYCH MINUSÓW
      PODKREŚLAM – ŻADNYCH MINUSÓW
      ten apel będę wklejał w miarę możliwości pod każdą wypowiedzią tego osobnika
      SPACYFIKUJMY TROLLA WSPÓLNYMI SIŁAMI

      (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Jako ciekawostke powiem że po przyjściu Wade’a do Cleveland kurs na ich mistrzostwo pozostało na tym samym poziomie (ewentualnie spadł z 5,5 do 5,25) natomiast Oklahomie spadł z 20 do 15 ;))

    (5)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie skreślałbym tak szybko Cavs , Wade jeszcze moze pograć w kluczowych momentach sezonu na wysokim poziomie , a przede wszystkim wspomóc zespół swoim doświadczeniem. Spoko , spoko w trakcie sezonu LeBrick zapłacze i liga mu postara sie podesłać Cousinsa , a nawet jak popadnie w wielka rozpacz liga postara sie tez dorzucić w pakiecie Leonarda 🙂 Tak całkiem serio to ja uważam ze Cavs sa mocniejsi niż przed rokiem ale na GSW to chyba wciąż za mało , oni sa na poziomie wyzej o jedna galaktykę.

    (6)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Te buciki Cartera Pumy były fajne miałem je w rękach naprawdę były ok myślę, że Carter wybrał w tedy kasę, co do butików Wade tylko nie jedynek tylko te które są na zdjęciu też było bardzo fajne sam w nich grałem porządne buty

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda, że ostatnio na portalu pojawiają się głównie wieści o: lebronie, cavs, Celtics i szukaniu na sile finalisty zanim sezon się zaczął. W Nba jest 30 drużyn i około 400 zawodników. Jest o kim pisać. A o miejscu w finale pogadajcie sobie w okolicy marca/kwietnia

    (-1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    DWYANE WADE WOLNYM AGENTE
    DWYANE WADE NOWYM GRACZEM CLEVELAND
    D-WADE OFICJALNIE W CAVS
    LEBRON I WADE PIJĄ WINO ( no hit normalnie, rewelacja !)
    DWYANE WADE: DROGA KAWALERZYSTY

    jeszcze jeden artykuł o nim i zwymiotuję 😉

    (-11)
    • Array ( )

      Dla odmiany Wade bo zawsze było o lebronce.Chyba nie znają innych koszykarzy.Z tym winem to żeczywiście gorzej niż na pudelku

      (-4)
    • Array ( )

      Ktoś Ci karze czytać ? Ubolewam nad takimi ograniczonymi ludźmi. Nie podoba sie to wypad , powinieneś jeszcze w pysk dostać na odchodne 😉

      (1)
    • Array ( )

      kiedyś było, że w każdym artykule na gwiazdach musi być coś o Kobe, teraz jest czas Wade’a;) i mówię to pisząc artykuł o Kobe;)

      (4)
    • Array ( )

      Skoro portal nazywa się “Gwiazdy Basketu” to o czym mają niby pisać jak nie o… gwiazdach basketu? Powrót Wade’a do grania z Lebronem w Cleveland jest akurat teraz na tapecie i ciężko o tym nie mówić/pisać.

      (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Mówi się o nim, jakby już nie był Wade’m, tylko własnym cieniem. Jak na moje w Chicago po prostu nie miał motywacji + wiek robi swoje. Każdy się starzeje, Ale przy Lebronie każdy dostaje +10 do skilla, no może nie przeciwnicy.

    (-1)

Skomentuj PHI Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu