fbpx

Dwyane Wade wolnym agentem, rekrutacja trwa!

67

Witajcie, najważniejsza informacja dnia jest następująca: Dwyane Wade doszedł do porozumienia z władzami Chicago Bulls. Jego umowa z zespołem została rozwiązana za porozumieniem stron. Aby odzyskać zawodową wolność, z należnych 23.8 milionów dolarów Flash zrzekł się około 8 baniek.

Występy dla Chicago były moim marzeniem. Awansowaliśmy do playoffs. Jednak władze organizacji postanowiły pójść w nowym kierunku, szanuję to [Wade]

What’s it gonna be

W tym momencie 35-letni zawodnik rozgląda się za nowym pracodawcą. W szranki o jego usługi stają cztery zespoły:

-> Cavaliers, którzy już zapowiedzieli, że mają dlań miejsce w wyjściowym składzie, są w stanie zaproponować 2.5 mln $

-> Heat, którzy nic podobnego nie oferują, ale to macierzysty klub, a mistrzowskiego doświadczenia nigdy za wiele w ambitnej grupie, są też w stanie zaproponować najwięcej 4.2 mln $ a synowie chodzą do szkoły właśnie na South Beach

-> Spurs, którzy jak nikt potrafią docenić i zutylizować boiskowe IQ i warsztat koszykarski gracza, mogą zaproponować 3.3 mln $

-> Thunder, którzy coraz mocniej idą po bandzie snując plany o pokonaniu Golden State Warriors, mogą zaproponować minimum, czyli 2.3 mln $

Łapę wyciągają także Houston i LA Lakers, ale zwłaszcza ostatnia lokalizacja wydaje się nieprawdopodobna. Wade swoje ambicje ma, myśli o pierścieniu, nie po to rezygnował z pieniędzy, których ty czy ja nie zarobimy do końca życia.

Ze swojej strony cieszę się, że “wykup” nastąpił przed rozpoczęciem obozów przygotowawczych. Faworytem są Cleveland, ale umówmy się: do któregokolwiek z powyższych ekip trafi D-Wade, nie będziemy stratni jako kibice. Dla mnie najciekawszą opcją są San Antonio, nie uważacie? Posłuchajcie co właśnie powiedział Draymond Green:

Najtrudniejszy rywal? Dla mnie zdecydowanie Spurs. Minnesota powinna mocno skoczyć w górę, Houston będzie mocniejsze, no i OKC. Nie możesz jednak postawić nikogo ponad Spurs, oni nigdy nie obniżają poziomu. Przecież w zeszłym sezonie wygrali 60 meczów.

A propos, Tony Parker ma już zgodę lekarzy na wznowienie full kontaktowych treningów, celuje w środek listopada jako datę powrotu.

In other news

-> długo to trwało, ale Nikola Mirotic ma nowy kontrakt, Bulls zaproponowali rozsądne ich zdaniem 27 mln $ płatne w dwa lata. Co ciekawe, gracz ma prawo zawetować każdy transfer w pierwszym roku obowiązywania umowy.

-> jak Kevin Durant ocenia transfer Melo do Oklahomy? Cytuję: jest bardziej skupiony na Warriors. Kropka.

-> Oklahoma City łata dziury w składzie, obok Raymonda Feltona zmiennikiem na pozycji rozgrywającego, na niegwarantowanym kontrakcie został właśnie Isaiah Canaan.

-> środkowy Alex Len nie doczekał niestety wieloletniej, lukratywnej oferty od Phoenix Suns, jako zastrzeżony free agent podpisał więc jednoroczne, warte 4.2 mln baksów “qualifying offer” po którego upłynięciu stanie się niezastrzeżonym free agentem.

-> nowego skrzydłowego mają także New Orleans Pelicans, został nim 21-letni Cliff Alexander, mocno zbudowany, atletyczny 206 cm gracz, którego dotychczasowe doświadczenia w zawodzie to 36 minut w ośmiu meczach dla Portland w okolicach listopada 2015 roku. Koszykówką zainteresował się późno, bo w drugiej klasie gimnazjum. Jego problemem jest miękka psycha oraz odejście NBA od bezpardonowej walki podkoszowej, do której bliżej mu stylem i umiejętnościami. W każdym razie, widzę w nim bardziej oszukanego centra aniżeli bardzo potrzebne NOLA niskie skrzydło. Ciekawostką jest video sprzed czterech lat, gdy jako wielki prospekt koszykarski na żywo deklarował, szeregi której uczelni zasili. Gdy przyszło co do czego pomylił się, sięgnął po niewłaściwą czapeczkę. Dość powiedzieć, że reakcja śledzących wydarzenia na żywo studentów stała się hitem internetu (1.2 mln wyświetleń):

Dalszy rozwój pokrzyżowała kontuzja stopy oraz ograniczone możliwości rozwojowe, tak czy inaczej: trzymamy kciuki za młodego.

Tristan is a keeper

Na koniec taka informacja, zanim odpalono transfer Anthony’ego do OKC, władze nowojorskie chciały wysłać Melo do Cleveland w zamian za… Tristana Thomspona oraz pick draftu Cavs, ale nie ten przejęty od Brooklynu. W Ohio na to nie poszli. Ciekawe, prawda?

Teraz naprawdę można mieć wbite w Knicks. Współczuję fanom, na wejściu menedżer Scott Perry mówił o poprawie wskaźników defensywnych, o czołówce ligi jeśli chodzi o obronę na której chce budować fundament etc. Dziś przyjął na pokład Douga McDetmotta i Enesa Kantera, czytaj: najgorszych defensorów w lidze na swych pozycjach.

Pozdrawiam Was serdecznie, dobrego dnia!

67 comments

    • Array ( [0] => administrator )

      to max co zostało w kasie w/w klubów w tym momencie, przecież na tym etapie kariery nie chodzi już tylko o hajs.

      (114)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @admin
      Nam moze sie wydawac ze nie chodzi o hajs, bo czy ktos dostaje 3mln czy 30mln to my tylko zrobimy wow i u nas w zyciu nic sie nie zmieni, bo chcemy dobrego widowiska. Co innego, ktorego ta kasa dotyczy. Mysle ze w dzisiejszej nba wszystkim bez wyjatku chodzi tylko i wylacznie o kase.

      (2)
    • Array ( )

      I tak już dostał 15mln do Bulls z ten sezon, więc będzie straty tylko w granicach 5 mln…

      (2)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    D. Wadę to trup i błagam, TYLKO NIE DO SAN ANTONIO!!! Jest tyle fajnych drużyn, które można spier**** dlaczego akurat San Antonio? 🙁

    (-81)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Wade to typ gwiazdora. Ma już niewiele do zaoferowania jakiejkolwiek drużynie poza sporym ego. Zdobył już parę mistrzostw, więc nie ma takiego ciśnienia jak inni weterani jego pokroju i kończy się tak, jak parę razy w ostatnim sezonie gdzie jeśli mu się nie chciało to nie bronił, nie biegał. A jak zachciało to dobrze.
    Jeśli się zbrata z Lebronem w Cavs, to będą dla reszty drużyny jak dwóch króli, a cała reszta będzie im musiała czyścić buty. Trochę podobnie jak z Anthonym, taki rocznik. Ale na zdjęciach i plakatach będą wyglądać bardzo dobrze, koszulki też będą szły. A Spurs, Warriors, Celtics i chyba Rockets – będą robić swoje. Jeszcze zobaczymy jak OKC wybrnie z tej wielkiej trójki, dla mnie niewiadoma

    (2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Na miejscu Wade’a wybrałbym Cavs, skoro miałby zagwarantowane miejsce w s5. Spurs to ciekawa opcja także, ale wielu minut to by tam Wade nie miał. Heat z kolei nie powalczy o mistrzostwo, a zapewne takie aspiracje ma Dwyane. Oklahoma to eksperyment, gdzie jedna piłka to może być mało, a gra Wade’a to w większości izolacje, których teraz w Okc będzie w nadmiarze więc też odpada. Stawiam na Cavs, ale w sumie ciekawiej będzie oglądać go u boku Kawhiego i Gregga niż Lebrona.

    (15)
    • Array ( )

      Boże, niech jeszcze ktoś napisze z raz czy dwa, że “jedna piłka to za mało”. Rozumiem przesłanie, ale do porzygu, wymyślcie może chociaż dla odmiany jakiś nowszy tekst, metaforę?

      (56)
    • Array ( )

      Nie inaczej Lou, dokładnie to samo sobie pomyślałem czytając ten komentarz jeszcze zanim przeczytałem twój 🙂 Czytam sobie czasem te komentarze i czuję się jakbym miał deja vu, ciągle te same utarte frazesy i komunały … Po co pisać to samo, co już ktoś wcześniej napisał x-set razy …

      (12)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    No to przecież dostał 15 i może dostać jeszcze 2-4mln więc za sezon zgarnie 17-19mln. To i tak dużo jak na kontuzje i wiek.

    (12)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    #Fun_Fact

    Wczoraj padło info na stronie, że LeBron nazwał prezydenta “żulem”. W oryginale LBJ użył słowa “bum”. Słowo to ma wiele znaczeń zaczynając od żul, tyłek, obibok, włóczęga… Przy tym ostatnim chciałbym się zatrzymać. Otóż włóczęga po angielsku to także “Tramp”. Ciekawa gra słów Trump vs Tramp 😛

    Co do D-Wade’a, jako kibic Cavs cieszyłbym się gdyby zawitał do Ohio, ale szczerze mówiąc mają tłok na SG i bardziej chciałbym zobaczyć go w OKC.

    Wyobrażacie to sobie:

    PG: Russ/Felton
    SG: Wade/Roberson
    SF: PG13/Abrines
    PF: Melo/Patterson
    C: Adams/?

    Braki na pozycjach podkoszowych, ale po za tym wygląda to całkiem nieźle. 4 graczy pierwszego garnituru gra na kilku pozycjach. O to właśnie chodzi w dzisiejszej NBA. Ławka może nie elita, ale w innych klubach mogliby być starterami (lub już nimi byli). Dajcie tu jeszcze kogoś jako zmiennika Adams’a i ogień!

    #Sam_Presti_musisz

    (54)
    • Array ( )

      Patterson może spokojnie grać na smallballowym C, jeśli nikogo nie podpiszą. W ogóle uwielbiam ich wymienność pozycji, z pierwszej dziesiątki (póki co dziewiątki), sześciu graczy może obsadzić więcej, niż jedną. Nawet, jeżeli nie zdążą nikogo sprowadzić, to są w stanie załatać luki

      (6)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Knick’s chodzilo jedynie o to by primyballeriny sie pozbyc. Byleby cos dostac. Nie liczyli na wiele.

    I dobrze. Melo to tylko nazwisko. Gracz ktory osiagniecia ma zalosnie male jak na potencjal. Ego przerazajaco duze.

    Knicks i tak musieli sie budowac. A melo foszki robil.

    (2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Wytłumaczy ktoś dokładnie o co chodzi z tym rozwiązaniem kontraktu? Przecież to się w ogóle nie opłaca dla Chicago, z jakiej paki Wade ma dostawać jakieś pieniądze od nich, skoro będzie grał dla innego klubu

    (1)
    • Array ( [0] => subscriber )

      To działa tak samo jak podpisujesz umowę na telefon czy internet.

      Umowa na internet jest np. na 24 miesiące. Jeżeli podpiszesz to zobowiązujesz się do płacenia abonamentu miesiąc w miesiąc przez 2 lata. Najlepszym przykładem są studenci, którzy wynajmują mieszkanie. Podpisują umowę na 2 lata, a np. po roku okazuję się, że muszą zmienić mieszkanie, bo dajmy na to nie zaliczyli roku i rezygnują ze studiowania. Umowa nadal ważna, bez możliwości przeniesienia modemu, bo w nowym mieszkaniu operator nie ma podpiętego łącza. Student zostaje z umową, za którą ponosi opłaty, mimo że nie może z niej korzystać.

      Przykład z życia wzięty.

      (21)
    • Array ( )

      To nie lepiej było go opchnąć za pick 2 rundy? Pewnie nikt go nie chciał z takim kontraktem

      (-3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Mam nadzieję że Wade nie trafi do OKC. Westbrook, PG i Melo są głodni sukcesu, szczególnie ten ostatni który mocno zdewaluował się ostatnio. Coś czuję że Melo pokaże mega embicje w sezonie 17/18, w końcu powoli będzie zjeżdżał do boksu, umiejętności jeszcze są, a sukcesów w playoffs praktycznie zero. Wade już swoje zrobił, pewny hall of fame, on już nie musi nic udowadniać, obstawiam że pójdzie do Heat i tam zakończy piękną karierę.

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Wytłumaczy ktoś dokładnie o co chodzi z tym rozwiązaniem kontraktu? Przecież to się w ogóle nie opłaca dla Chicago, z jakiej paki Wade ma dostawać jakieś pieniądze od nich, skoro będzie grał dla innego klubu

    (-1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    To wykupowanie kontraktów przez właścicieli to jest śmiech na sali. Dawno wygasła gwiazda odcinająca kupony od kariery do tego przejawiająca symptomy kryzysu wieku średniego otrzymuje ZA DARMO ponad 15mln zielonych tylko po to, aby odeszła z klubu. Świat staje na głowie. Gdybym to ja był właścicielem Chicago to kazałbym Wade’owi zapier…ać na treningu aż mu będzie pot po du..e leciał. Wade sam podpisał ten kontrakt zwabiony dużą ilością zielonych, więc sam się wpakował w to g…o.

    (12)
    • Array ( )

      Ale po co takiemu internaucie czytać kontrakty, na co to komu? Jak chcesz coś napisać, to musisz przecież nic wiedzieć. Wystarczy parę minut życia, enter i gotowe 🙂

      (6)
    • Array ( )

      Nie rozumiem co to ma do rzeczy, to nie jest tylko decyzja Wade ale również Chicago pozbywają się Wade i w zamian mają wolne miejsce w salary na innego zawodnia. Myślisz, że Wade powiedział odchodzę z waszym hajsem i nara? Kontrakt to kontrakt i jak jest napisane, został rozwiązany za POROZUMIENIEM STRON

      (-2)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @ #wetheother

      Przy tym rozwiązaniu kontraktu chodzi o zrobienie miejsca dla młodych żeby zobaczyć co z nich będzie, za ta kase nikogo raczej nie podpisza, a jeszcze jak nie przed to w trakcie sezonu Lopeza pewnie też wyślą do drużyny z wyższej półki za pick 20+, bo mają tłok na pozycjach PF/C (Felicio,Stone,Markkanen, Portis, Mirotic) a tylko on będzie zabierał czas dla młodszych i prezentuje wartość transferową z 2 letnim kontraktem na przyzwoitym poziomie.

      (1)
    • Array ( )

      MVP -> “Bulls dali mu taką klauzulę w kontrakcie” – czy Ty się dobrze czujesz? Bo sądząc po komentarzu to chyba jednak masz gorączkę. O jakiej klauzuli w kontrakcie piszesz? Każdy kontrakt można wykupić bez odpowiedniej klauzuli w nim zawartej.
      Wade -> “Ale po co takiemu internaucie czytać kontrakty(…)” – brawo, wygrałeś plebiscyt na najbardziej debilny komentarz roku. PS. To czyj kontrakt dziś czytasz do poduszki?

      (-2)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Mówicie, że Wade to trup ? Chłop ma jeszcze sporo do zaoferowania. W takim Cleveland mógłby robić 15/4/4 co wieczór co byłoby świetnym wzmocnieniem, do tego Wade potrafi grać z wymagającymi przeciwnikami, wydaje mi się, że jeśli dołączy do LeBrona i spółki to można odbierać ten transfer jak solidne wzmocnienie na pozycji SG. Byleby zdrowie dopisało i będzie naprawdę dobrze.

    (15)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    PLN tak hejtujesz tego Carmelo,ze osiagniecia zadne itp… No szkoda szkoda,sam nie jestem jego fanem,ale catch and shoot ma bardzo dobry,poza tym jest 3-krotnym mistrzem olimpijskim a ty? jakie sa twoje osiagniecia?
    Jezeli juz kogos hejtujecie,ze ktos stary,slaby itp. to zacznijcie od siebie 🙂
    Nie ma co gdybac czy Wade stary czy nie,3-krotnym mistrz Nba w koncu jest a poza tym doswiadczenie ma bogate i na pewno by sie gdzie przydal w jakiejs dobrze poukladanej organizacji jaka jest np Spurs,bo w Cavs to juz komplet.
    Poza tym Wade pogra moze 2-3 gora sezony i pewnie pojdzie na 1-dniowy kontrakt do Miami jak Pierce.
    Zobaczymy gdzie pojdzie,na pewno sie przyda druzynie,w ktorej wyladuje.

    (-3)
    • Array ( )

      > poza tym jest 3-krotnym mistrzem olimpijskim a ty? jakie sa twoje osiagniecia?

      Heheh, kolejny głupi, ciągle powtarzany frazes … jeszcze mogłeś napisać coś o SZACUNKU i o tym, że dużo kasy mu się NALEŻY. Zdarzało ci się np. krytykować polityków ? A jakie są twoje osiągnięcia na tym polu ? Nie trzeba być mechanikiem i mieć warsztatu żeby móc stwierdzić czy naprawili auto czy nadal jest popsute. Takie analogie można by mnożyć …

      (18)
    • Array ( )

      czyli tylko MJ może komentować na GWB, bo reszta ma za słabe osiągnięcia w NBA? Nigga please…

      (25)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @Indianin – może kiedy Indianie rządzili Ameryką – to takie uczciwe wydawałoby się rozwiazanie było by możliwe. Dziś rządzą układy i pieniądze. Wade miał tak skonstruowany kontrakt, że w razie odejścia “porozumienie stron” kosztowało klub właśnie 15 baniek. Z drugiej strony – to kwestia Sallary Cup i podatku od luksusu – summa sumarum opłacać się musiało obu stronom – choć klubowi zapewne w dłuższej niż zawodnikowi perspektywie.
    Co do przyszłości DW. Kwestia roli jaką będzie chciał przyjąć. W sumie to samo było z Melo. W mojej ocenie obaj stanowiliby nieocenioną siłę z ławki – dając 20-25 minut rzetelnego wsparcia każdemu contenderowi. Do tego zdrowi i wypoczęci w PO będą niezwykle groźni. Kwestia, czy zaakceptują taką rolę, bo z całym szacunkiem DW to już nie Flash jakiego pamiętamy z przed lat i gra 35-40 min. w S5 to nie dla niego.
    A rozsądne sterowanie miniutami może pozwolić mu na grę jak Dirk czy Vince do 40 we wzglednym zdrowiu.

    (2)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Wprowadzasz w błąd, Wade nie miał w kontrakcie wpisanej kwoty za jaką mogą go zwolnić, negocjacje trwały od dłuższego czasu i doszły do skutku dopiero jak Wade zszedł z ceny wystarczająco żeby mogli to zaakceptowac Gar/Pax, bo przecież nikt nie chciałby płacić całości z 23 milionów tylko za to żeby zawodnik grał sobie dla innej drużyny.

      (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Cóż w Chcago D.Wade dużo mówił mało robił,RR był za młodzieżą i im pomagał do tego grał swietnie w 2 pierwszych meczach playoffs a Flash prócz pajacowania z JB(Ten drugi oczywiście swoją robotę dobrze robił) to nie za dużo robił.Mam nadzieje że jeśli pójdzie do contendera to bedzie grał jak w Miami a nie w Chicago.

    (2)
  15. Array ( )
    What can i say 5 w plecy tylko lbj 25 września, 2017 at 13:12
    Odpowiedz

    Wade z mazgajem juz dostali 2 finały wiec po co cavs Wade po kontuzjach-to juz jest próchno.w sumie jogi by nie dali do Cavs to i tak z Lebronem w plecy.Jak przejdą Boston to w finale kto by nie był z zachodu i tak pojedzie z-5 asfaltem

    (-11)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Strzelam, że Wade pójdzie na rok do Cavs, żeby zrobić ostatni run po mistrzostwo, ostatecznie się nie uda i wróci na South Beach za minimum dla weterana i razem z Haslemem odejdą na emeryture. Za to po stronie Cleveland, LeBron będzie rekrutował Thomasa do Cavs, ale ostatecznie on sam spierdzieli. Znowu zrobi szopkę, że niby zostaje i że chciałby by Cavs pickneli tego i tego gracza, ale po kryjomu przepisze dzieciaki do szkoły do nowego miasta, następnie przeprowadzi się z rodzinką i zostawi Cavs na lodzie. Ludzie go znienawidzą i tak dalej…..

    (4)
    • Array ( )

      Młodzi zawodnicy potrzebują wielkich trenerów. Podstarzałe gwiazdy grające od kilkunastu lat w lidze nie… Wade się już niczego nie nauczy, to on może uczyć młodych.

      (-2)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    z Dwyane’a Wade’a możno jeszcze sporo “wycisnąć”, ale przy odpowiednim prowadzeniu.

    jeśli ktoś oczekuje, ze w regular season rozegra 75 spotkań po 36 minut, to prawdopodobnie jest w
    błędzie.

    ale jeśli ustalić liczbę jego występów na 60 – po 28 min per game – wtedy zespół dostaje prezent
    w postaci efektywnego i produktywnego zawodnika, który ma leadership, inteligencję boiskową,.
    doświadczenie i wciąz znakomite umiejętności.

    w ten sposób prowadzony w regular season Wade staje się graczem bezcennym w Playoffs.

    tutaj może grać już nawet po 40 minut w meczach kluczowych dla przebiegu serii.
    w ten sposób podnosi możliwości i potencjał zespołu do poziomu naprawde wysokiego.

    żeby taka formuła mogła się sprawdzić, Wade musi wybrać zespół odpowiednio silny, który
    nie będzie przeciązał go w sezonie, ale będzie potrzebował w Playoffs, a więc zarówno Thunder,
    jak i Cavs czy Spurs powinnni robić wszystko, aby zachęcić go do wybrania ich oferty.

    Heat wydają mi się mniej prawdpodobnym celem jego decyzji, to jest jednak zespoół, ktory w najbliższych
    2-3 sezonach nie będzie rywlizował o najwyższe cele, a wątpię, by Dwyane chciał już dziś odgrywać
    rolę mentora. sądze, ze on ciągle czuje w sobie zdolnośc walki w meczach o stawkę mistrzowską.
    forma dopisuje, psychika, doświadczenie, inteligencja boiskowa są jak zawsze, zna grę na wylot,
    wie “jak to się robi”, jesli tylkko nadal potrafi tak znakomicie się koncentrować i ekonomicznie
    rozporządzac zasobami energetycznymi – smiało może aspirować do wszystkich liczącyh się składów w NBA.

    w sumie, ciekawe czego Pelicans oczekują od Cliffa Alexandra ?

    eks-skrzydłowy Kansas jest zawodnikiem tyleż eksplozywnym i dynamicznym, co bardzo przywiązanym do
    strefy podkoszowej.

    te 2.06 cm, też wydają się trochę naciągane, w istocie jest to gracz o jakiś cal-półtora niższy, nie posiada groźnego rzutu z dystansu, co powoduje, że idealny dla niego byłby zespół grający na niskiego środkowego o zadaniach defensywnych [Alexander dobrze blokuje, to jedna z jego najważniejszych zalet] i biegającego chyżo do kontrataków.

    tymczasem Pelicans prawodpodobnie będą zwalniać grę dla swoich dwóch big guys, Davisa i Cousinsa, celem pełnego wykorzystania ich zasięgu, talentu i atletyzmu w set plays.

    co moze tutaj “ugrać” Alexander ? to ciekawe pytanie, najwyraźniej coaching stuff uznał, że jakieś konkretne zadania dla niego mogłyby się znaleźć.

    jako backup dla ww. duetu mógłby liczyć na ok 15 min per game, ale Nola musiałaby zmieniać ustawienie, czyli np. wyprowadzać jednego z wysokich [bo sądze, ze w sezonie Davis i Cousins nigdy nie będą odpoczywac jednocześnie] wyżej, aby Alexander w ogóle mógł znaleźc miejsce w systemie ofensywnym i np. czyhać na dobitki na atakowanej desce lub mocno ścinać w cut plays.

    w każdym razie, dośc ciekawy ruch, bo wydawało się, ze ten zawodnik, swego czasu, jak celnie zauwżył pan redaktor, sporej rangi prospect, znikł z radarów NBA na pewien czas i zdawało się, ze może prędko nie wypłynąć, a jeśli już to gdzieś w Europie.

    poniekąd można odnieśc wrażenie, ze Alexander to jeden z tych zawodników, którzy zbyt wczesnie zdecydowali się na zawodową karierę, u Billa Selfa mógł się sporo nauczyć, zwłąszcza będąc tweenerem bez pozycji.

    z wyższym boiskowym IQ mógłby aspirować w NBA do statusu point F, mając tylko atletyzm, doskonałej próby, ale jednak tylko to – czeka go zapewne jeszcze dobrych parę lat wędrówki po NBA i może nie tylko.

    tacy gracze mają jedną szansę : muszą trafić na coacha, organizację, które w nich uwierzą, znajdą dla nich miejsce w systemie.

    kiedyś takim graczem był np. Malik Rose w San Antonio. nikt nie wiedział, po co Spurs trzymają Malika, ale oni wiedzieli doskonale, świetnie podsłaniał, trzymał rotacje w obronie, i mimo że sam miał mało zbiórek,to kapitalnie zastawiał rywali, aby koledzy łatwo mogli zbierać.

    Alexander musi liczyć że znajdzie podobnego “mecenasa” w NBA i rozegra szczęsliwie dekadę w lidze.
    oby mu się powiodło.

    swoją drogą, to mozę truizm, ale zwróćcie uwagę, ile on nazbierał tytułów “Gracza roku” w szkolnej koszykówce, nawet w NCAA, i nadal w NBA nic to nie znaczy.

    w Ameryce konkurencja jest ogromna, żaden MVP. Gracz Roku, All American etc nie ma najmniejszej pewności, że zostanie zawodowcem w NBA.

    pewnie dlatego gros zawodników NBA najlepiej wspomina właśnie ten czas szkolnej gry, kiedy każdy z nich był “jordanem”, miał hype, był idolem na swoim podwórku.

    Potem, w NBA, większosć spadła do miana role players, przestali być gwiazdami, i jakkolwiek zarabiają fantastyczne pieniądze i mają status zawodowca, to muszą się pogodzić z faktem, że na tym “podwórku” gwiazdami nie są i nigdy nie będą, czasami nawet nie mają możliwosći zdjęcia dresu w trakcie meczu albo i serii meczów.

    można sobie tylko wyobrazić jak to frustrujace jest, bolesne i z jak wysokiego k,onia jest to upadek, z gwiazdy szkolnej, hypowanej bez przerwy, do luksusowo opłacanego, ale jednak, pariasa i trzeciorzędnego aktora.

    dlatego, ogromny rrspekt można mieć dla wszystkich, którzy są w stanie cierpliwie pracowac dzień po dniu, przejśc przez tę okrutną aklimatyzację, ustawić cele i priorytety na nowo, ćwiczyć codziennie, czekać, znosić kolejne trudności, nie tracąc wiary, ze za 2,3, 4, albo 6 lat dostaną swoją szansę.

    to jest , wg mnie, nie mniej trudna rzecz niż bycie liderem zespołu i stawianie czoła codziennie presji otoczenia i
    rywali, bycie na świeczniku pod ostrzałem krytyki i z balastem oczekiwań na plecach.

    tak czy owak, ta liga jest kopalnią interesujących “ludzkich spraw’, nie tylko dotyczących koszykówki, ale w ogole
    życia jako takiego. kiedy oskrobać je z blichtru samego zjawiska pt. NBA, to okazują się materiałem niemal na
    wieloodcinkowy [komedio]dramat :]

    (9)
    • Array ( )

      Już sie napisałeś.Co nie ma się do kogo odezwać.Takie życie niestety.Współczuję ludziom którzy są koło ciebie.Też ich umoralniasz wykładami?

      (-13)
    • Array ( )

      Przewijam jednowersowe wypowiedzi aby poczytać Twoje celne uwagi. Dla mnie to takie artykuły w artykułach. Szklanej kuli nie masz ale logika i wiedzą wystarczają.

      (9)
    • Array ( )

      Nba7 czemu jesteś taki zakompleksiony :v ? wielmożnego pana P, krytykujesz a sam co potrafisz zaprezentować retoryką? Do tego te wycieczki personalne… o gościu, powiedz jak anonimowo możesz komuś do$%&rdolić to czujesz się bardziej wartościowym człowiekiem 😀 ?

      (-1)
    • Array ( )

      @nba7
      @tomtom

      panowie, piaskownica piętro niżej :]

      @zeb

      miło mi. pozdrawiam.

      @asfafs

      tacy jak nba7, to stety lub nie, folklor właściwie każdego dużego portalu dyskusyjnego

      stare przysłowie powiada : jak czegoś nie mozesz się pozbyć – postaraj się to polubić ;]
      a zatem : mamy do wyboru własnie takie wyjście, ewentualnie… po prostu pobłażliwy uśmiech :]

      (-2)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Wade jako ten wasz “trup” ma lepszą linijkę niż większość ligi w swoim “primetime”. Refleksje zostawiam wam :_)

    (5)
    • Array ( )

      Za to w tym sezonie będzie miał linijkę 15-3-3 w najlepszym przypadku, gdziekolwiek nie pójdzie. No chyba, że do Brooklynu

      I tak dalej.

      (-5)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    I pomyslec ze Cleveland mogloby grac w skladzie:
    PG: Thomas, Rose, Calderon
    SG: Wade, JR, Korver
    SF: LeBron, Jefferson, Crowder
    PF: Melo
    C: Anthony Davis/Cousins, Frye

    gdyby tylko nie bali sie wyslac Love, Shumpa i picku przyszlego draftu do NOLA oraz Thompsona do Knicks…

    (-2)

Skomentuj Zeb Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu