fbpx

Geniusz ofensywny Kyrie Irvinga, kompromitacja mistrzów NBA

112

Wiele zadziało się tej nocy na parkietach za oceanem. Co spotkanie to osobna historia. Zapraszam do lektury.

detroit pistons 107 charlotte hornets 108

Pistons choćby chcieli nie potrafią pokryć strefy podkoszowej, a przesadne pilnowanie linii 7.24 metra i ciągłe wpuszczanie rywala w półdystans kończy się na przykład linijką 31/8/9 Kemby Walkera albo 16/3/3 Tony’ego Parkera. Oczywiście goście to krzepkie chłopy i posiadają swoje przewagi: 26/10/7 zaliczył świeżutki i wypoczęty Blake Griffin, tradycyjne double-double na konto zespołu przelał Andre Drummond, a panowie Jackson i Galloway uciułali 7 trójek. To właśnie input obwodu stanowił różnicę. Sześć minut do końca gra toczyła się ewidentnie pod dyktando Pistons, prowadzili 4-5 posiadaniami. No i co?

Przez kolejnych sześć minut nie potrafili zdobyć choćby jednego kosza! Dramat przerwał dopiero Drummond wbijając z bliskiej odległości akcję 2+1. Reszta historii to festiwal rzutów wolnych, a jakże. Na 14 sekund do syreny na tablicy wyników świecił remis, który sensacyjnie przełamał Jeremy Lamb trafieniem 0.3 sekundy przed upływem czasu! Wiwatom nie było końca, ale co to? Sędziowie dopatrzyli się przewinienia Charlotte, dokładniej Malika Monka, który rozentuzjazmowany wbiegł na boisko przed formalnym zakończeniem spotkania. Gospodarze zostali ukarani rzutem wolnym, a Monk dostał “blaszkę” od samego Michaela Jordana, który od niedawna przeżywa każdy mecz Szerszeniu bardziej jak swój własny.

milwaukee bucks 97 indiana pacers 113

Triumfalny powrót Victora Oladipo (12 punktów 10 zbiórek 6 asyst) kolejni goście pokryci, strefa podkoszowa zamknięta, pomoc jeden drugiemu. W ataku cała piątka trafiała zza łuku, a najbardziej imponować zaczyna Myles Turner oraz jego 4/6 z dystansu. Giannis Antetokoumpo wściekle podwajany, zmuszany do pozbywania się gały, nie uwierzycie ale oddał zaledwie 7 rzutów! Tymczasem to piąte z rzędu zwycięstwo Pacers, którzy pną się w górę tabeli i pytają samych siebie, dlaczego ze zdrowym VO#4 nie mieliby powalczyć o finał konferencji?

boston celtics 130 washington wizards 125 (OT)

John Wall pałał nienawiścią: 34 punkty 6 zbiórek 13 asyst 14/26 z gry. Uraz pięty nie stanowił przeszkody. Emocji też nie zabrakło, ale tak naprawdę, jedyne co musicie pamiętać na temat tego spotkania to dwie trójki Kyrie Irvinga (38 punktów 7 asyst). Cóż mogę napisać? Szczęście sprzyja zręcznym i lepszym technicznie. Uncle Drew po raz kolejny wziął Boston na plecy zdobywając ostatnich dwanaście punktów drużyny… popatrzcie na tego magika. Dostał nawet nieśmiałe “M-V-P” od kibiców ze stolicy, uwierzycie?

portland trailblazers 83 memphis grizzlies 92

Witamy w koszykówce lat dziewięćdziesiątych. Mówię oczywiście o wyniku i tempie prowadzenia gry. Tyle to co niektórzy zdobywają dziś do połowy! 175 oczek w sumie -> niesamowite choć można się tego było spodziewać. Grający dzień po dniu Blazers dostali szlaban na jeża, to znaczy na Damiana Lillarda, zdobycze tego drugiego (CJ McCollum 40 punktów 5 zbiórek) wpisane były w koszta, zwłaszcza że nie pograł dziś sobie także Jusuf Nurkic (1/12 z gry) a co za tym idzie, goście od drugiej kwarty byli trzymani w szachu. Pięć minut do końca doszli co prawda na 1 punkt, ale zaraz poszła za tym seria 13:0 której przewodził generał Mike Conley (23 punkty 6 zbiórek 6 asyst).

miami heat 84 utah jazz 111

Ojejku. Bez rozegrania, bez centra, na wyjeździe, co gorsza D-Wade całą moc na ten tydzień zużył w Staples Center. Dostaliby wpiernicz pięćdziesięcioma gdyby się Utah nie zlitowała. No panie Gobert, jeśli taką sprawiedliwość chciałeś odmierzać to ja jestem za! Tylko następnym razem powiedz kiedy ten blowout robicie, a kiedy sami zaliczacie, hehe.

toronto raptors 113 golden state warriors 93

Mecz na szczycie okazał się niewart oglądania. Co tu wiele pisać, mistrzowie ligi skompromitowali się przed własną publicznością robiąc na nocniczek brzydką kupkę. Liderzy konferencji wschodniej Raptors choć wystąpili bez Kawhi Leonarda, zbili ich w sposób niepozostawiający złudzeń. Długo czekaliśmy na jakieś szarpnięcie gospodarzy, lecz te nigdy nie nadeszło. Co powinniście wiedzieć:

-> Dubs wciąż grają bez rasowego centra i pozostają słabi na tablicach. Dziś zostali zdominowani przez tercet Ibaka, Siakam i Valanciunas zanim palec nie wyskoczył Litwinowi z orbity. Trójka podkoszowych zaliczyła 39 punktów i 22 zbiórki. A jeszcze coś tam dorzucił Greg Monroe.

-> Draymond nie ma za grosz rzutu. Raptors postawili sprawy jasno, machnęli na Draya ręką, całkowicie zostawili go na dystansie. Ten miał parę ładnych podań, ale rzutowo “ukarał” własny zespół skutecznością 1/5 zdobywając 2 punkty.

-> Presja na piłkę GSW trochę żałosna. Zasadzali tak oczywiste pułapki i podwajali z taką agresją, że były z tego wyłącznie szkody. Przydałby się Andre Iguodala, niestety zatrzymały go bóle w tylnej części uda. Co za tym idzie, na ławce zero pazura.

-> Dubs jadą tak daleko, jak ich powiedzie Stephen Curry. Dziś wybitnie nie miał dnia rzutowego (10 punktów 3/12 z gry, 2/8 zza łuku) choć okazje były. Łatwość wyrzutu i pozycje te same, tylko rezultat inny. I po co było publicznie kwestionować lądowanie NASA na Księżycu? Musieli mu program przesterować w rewanżu. To koniec tego zawodnika.

-> Raptors bez fajerwerków ale też bez kompleksów. Grając na dwóch rozgrywających nie dali się zepchnąć, zagonić w róg, piłka docierała na bajeczne pozycje. No i najważniejsze, plotki o kryzysie Kyle’a Lowry (23 punkty 12 asyst 5 zbiórek) a także braku odporności psychicznej tegoż zawodnika okazały się nieprawdziwe. Szczerze? Nie pamiętam kiedy ostatnim razem Toronto ogrywało Golden State na wyjeździe, ale zawsze musi być ten pierwszy raz.

W pozostałych meczach:

oklahoma city thunder 114 new orleans pelicans 118

Byłoby wyżej dla gospodarzy, ale wyjątkowo sprawni są gracze Thunder i umieją zapolować na przechwyt. Nie był to ich dzień, ale i tak dali sobie szansę wygrać dawno przegrany mecz. Steven Adams wydaje się zmęczony, nie pierwszy to raz gdy drętwieje mu nadgarstek. Russell Westbrook (20 punktów 6 zbiórek 7 asyst 7 strat) oczywiście bardzo mocny zawodnik, dużo bierze na siebie, jak zwykle z mieszanym skutkiem, ale cieszę się, że grał na kolegów i nie przetrzymywał gały. Ostatnia akcja mocno chaotyczna, ale jak mówię: szacunek że dali sobie w ogóle szansę na wygraną.

Przede wszystkim. Pelikany nie dały się pobić fizycznie. Na uwagę zasługuje druga linia: niesamowicie potrafią być mocni na desce z Davisem (44 punkty 18 zbiórek) żywiołowym Diallo i zaliczającym sezon życia zwierzakiem o nazwisku Julius Randle. Który to już mecz na poziomie 20/10? Nie zliczę. Przodem do kosza jest równie groźny co Antetokounmpo!

brooklyn nets 127 philadelphia 76ers 124

Z zażenowaniem patrzyłem jakie szkody na własnym podwórku robi 76ers gracz nazwiskiem Dinwiddie (39 punktów 5 asyst 11/18 z gry 13/14 FT). Zdolny to z piłką zawodnik, gospodarze bez kontuzjowanego Jima Butlera nie mieli nań stopera (na pewno nie są nimi McConnell, Korkmaz ani Redick) ale najgorsze są te nowe przepisy. Faul, faul, faul, przerwa, faul, faul, przerwa, faul. Niczego nie odbieram Spencerowi, od dawna mówię, że to kluczowa postać Brooklynu, ale co to za liga, w której umiarkowanej wody talent ofensywny “przejmuje kontrolę” nad spotkaniem? No widzicie, Ben Simmons “kontroli nie przejmie” choćby chciał, bez rzutu zawsze będziesz w cieniu choć statystyki jak zwykle wybitne: 22 punkty 8 zbiórek 7 asyst 4 przechwyty 2 bloki 9/15 z gry, wszystko oczywiście z promienia metra od obręczy. Pisząc to: goście wygraliby wyżej, ale szału jakiegoś dostał rookie Shamet, hehe.

Gdy trafiam dwie trójki z rzędu czuję się jak Steph. Nie zamierzam się zatrzymywać [Dinwiddie]

atlanta hawks 107 dallas mavericks 114

Obie strony walczyły dzielnie. Wygrała ta lepiej ułożona, w której składzie występuje Luka Doncić: 24 punkty 10 zbiórek 6 asyst. Nie mam pytań co pogrywa ten młody! Najśmieszniejsze, że Trae Young i DeAndre Jordan dostali po techniku za wygłupy… wkurza mnie to, co chwilę przerwa, wolne, przeglądanie taśm czy aby przy wejściu pod kosz nie było złośliwości po stronie atakującego… dajcie pograć ludzie.

minnesota timberwolves 130 sacramento kings 141

Widzieliście wynik z Memphis. To teraz popatrzcie na ten. Sacramento lubią postrzelać, Minnesota jeszcze do niedawna wydawała się robić mocną robotę w obronie przeciwko obwodowym, ale chyb to już nieaktualne. 19/38 trójek zapodali gospodarze, nawet tak mocny obrońca jak Robert Covington bezradnie rozkładał ręce.

new york knicks 106 cleveland cavaliers 113

Nie oglądałem i trudno powiedzieć czy żałuję. Jeśli widzieliście coś ciekawego, zapraszam do komentarzy, mnie całkowicie zniszczyło te parę godzin nocnego maratonu z NBA. Trzymajcie się, zostawiam Was z tą akcją. To już połowa grudnia, czyżby Dunk of The Year?

Dobrego dnia!

112 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Wizards – Boston

    Okrzyki Irving dostal od kibicow Celtics, ktorych tego wieczoru bylo bardzo duzo w hali (nie wiem czemu). Ale przy ujeciach trybun bylo widac naprawde sporo zielonych koszulek. 🙂

    (5)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda trochę GSW, publiczność się niezbyt popisali wychodząc z meczu , fakt mecz był w dupie i przykro było patrzeć, ale to tylko pokazuję “jakoś” zdobytych fanów: dobrze=jesteśmy , źle=wypadamy. Przykre bo teraz ten kto jest prawdziwym fanem niezwykle traci w oczach innych ludzi.

    (29)
    • Array ( )

      oczekiwanie, ze mistrzowie w kazdym meczu będą gryźc parkiet jest niepoważne, zdobywanie mistrzostwa na tym właśnie polega, żeby w Regular Season wygrywać jak najmniejszym nakładem sił, a czasami nawet celowo zaniżać do minimum intensywność gry i koncentrację.

      fani są niezmienni : kapryśne serca i umiarkowana wiedza o koszykówce i mechanizmach działania systemu

      (-7)
    • Array ( )

      Całe szczęście, że mamy WPP, który o koszykówce i mechanizmach działania systemu wie wszystko <3

      (52)
    • Array ( )

      @WPP
      “oczekiwanie, ze mistrzowie w kazdym meczu będą gryźc parkiet jest niepoważne, ”
      Co ty chłopie bierzesz , że masz taki odlot. Kibic właśnie tego oczekuje. Że drużyna będzie zawsze dawać z siebie 100%. Nie ważne czy wygra czy przegra ale ma dać z siebie wszystko. Odwróćmy to w drugą stronę czyli oczekiwanie zawodników, że kibice będą ich dopingować na maxa w każdym meczu jest niestosowne ? Tak to działa w każdej lidze w każdym sporcie. Kibice w każdym meczu mają dopingować a zawodnicy mają starać się wygrać.
      Świetnie odniósł się do tego MJ. Powiedział, że zawsze daje z Siebie 100% bo na meczu, na trybunach jest chociażby jedna osoba, która pierwszy i ostatni raz jest na meczu i właśnie dlatego zawsze daje z siebie wszystko.
      W sumie ciekawe czy kiedyś, ktoś kupował bilet na mecz z zamiarem żeby zobaczyć jak jego drużyna przegrywa i gra jak Polska na Mundialu

      (17)
    • Array ( )

      @WPP gada bzdury

      na pewwno chcesz to wierzyć, każdy kibic chce wierzyć, że przysłowiowy MJ ma dzisiaj słabszy dzień, a nie po prostu odpoczywa na zmniejszonej intensywności

      Shaq powiedział to wprost : Playoffs to jest dla niego właściwy sezon, wcześniej nie dzieje się nic naprawdę ważnego

      ale ofk młody kibic próbuje sobie wmawiać pewne iluzje, bo ma nikłą wiedze o mechanizmach zdobywania mistrzowskich tytułów i naturze 82- meczowego sezonu, który dla kibica sprowadza się do tych 2 godzin meczu, a nie całego rytmu, w którym game time, to tylko drobny wycinek męczącej rutyny

      (-15)
    • Array ( )

      @WPP
      Stary dla jakiego kibica ważny jest tylko Game Time ? Chyba tylko dla kibiców twojego pokroju.
      Panie analityk przestań udawać, że znasz się na czym oprócz cyferek.
      W takim razie po co oddawanie butów po meczu ? Po co rzucane koszulki i bandy ? To nie widmo mistrzostwa wkręca zawodników na obroty. To kibice ! Dlatego przewaga parkietu robi różnicę. Dlatego w meczach u siebie każda drużyna jest piekielnie groźna. Bo jest doping. Jeśli tego nie rozumiesz to tylko dowód na to, że naprawdę nigdy nie postawiłeś nogi na parkiecie.
      Każdy zawodnik ma prawo do tego, żeby zagrać parę razy na mniejszej intensywności w trakcie RS ale jeśli cała drużyna pokazuję, że im nie zależy to już jest słabe i jest oznaką braku szacunku do ludzi którzy kupili bilet. To tak jakby aktorzy w teatrze mogli co jakiś czas zapomnieć swojej kwestii ( przecież grają tą samą sztukę setki razy więc mają prawo odpocząć )
      Kolejna sprawa
      “zdobywanie mistrzostwa na tym właśnie polega, żeby w Regular Season wygrywać jak najmniejszym nakładem sił, a czasami nawet celowo zaniżać do minimum intensywność gry i koncentrację.”
      Skoro twierdzisz, że należy celowo zaniżać intensywność to po co GSW wykręciło 73-9
      ( Proszę daruj sobie bzdurę, że dlatego przegrali finał )
      Kazdy kto choć w minimalnym stopniu miał styczność ze sportem wyczynowym wie, że to kibice wyciągają z Ciebie maxa. Dlatego Rose rzucił ostatnio 50+.
      Na koniec łap link https://youtu.be/6_tnQdHU7Vg
      Naprawdę myślisz że dla tego gościa ważny był tylko Game Time ??
      Znowu polecam oglądać i bywać na meczach. Statystyki nie oddają atmosfery

      (1)
    • Array ( )

      WPP tobie chyba się wydaje, że ludzie to jakieś zaprogramowane roboty. Wiesz, koszykarze też czasami lubią robić coś innego w życiu ( niż karieria sportowa) i niektórzy pojmują świat bardziej emocjonalnie. To że Ty kalkulujesz koszykówkę, nie oznacza, że sami zawodnicy są tak zaprogramowani na to, żeby bez reszty oddać się tej dyscyplinie. Oni mają coś takiego jeszcze jak wcześniej wspomniane emocje i uczucia. I kibice w sumie też, Gwarantuje Ci, że większość nie myśli na zasadzie “ten mecz odpuszczam, bo playoff,, , tylko “dziś jestem do dupy, dosyć, odczepcie się,, . W swoim myśleniu często pomijasz tę ważną kwestię jak czynnik ludzki albo raczej źle ją interpretujesz. I pamiętaj nie jesteś wszechwiedzący, bo wydaje mi się, że już nie jesteś w tanie dopuścić, do tego że ktoś ma inne prognozy/zdanie na temat sezonu lub jakiegoś zawodnika.

      (7)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    “To koniec tego zawodnika”?! O co chodzi? Taki słaby, czy jak żartował z tym lądowaniem na księżycu?

    (-14)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Albo warriors odpuszczaja kompletnie sezon bo wiedza ze gra sie zaczyna w po , albo sie powoli kocza .czyzby wygrywanie sie znudzilo .

    (-1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Z tym Irvingiem to nie przesadzajcie…, bo akurat w końcówce 4 kwarty forsował rzuty i było tylko Iso plays pod niego.
    Gdyby Morris nie uratował kilku akcji w końcówce 4q to by było “L” obok Bostonu i to właśnie za sprawą Irvinga i hero ball

    (4)
    • Array ( )

      jak rok temu i 2 lata temu

      im kto lepszy, tym częściej się tutaj “kończy”
      taka egzotyka

      (-14)
    • Array ( )

      Tak 2 lata temu zaraz po tym jak podpisali Duranda ludzie pisali, że to koniec GSW. Bredzisz.

      (8)
    • Array ( )

      U mnie pełen luz, ale ciebie to pewnie trochę skręca. Nie dość, ze piszesz bzdury jak te wyżej to jeszcze musisz każdemu odpisac bo nie wytrzymasz co? Jakbys chociaż jeszcze mądrze odpowiadal to pol biedy, ale ty probujesz prowokacji i to marnie ci wychodzi. Troll w tobie jest silny.

      (15)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    I te oglądanie powtórek przez sędziów po 10 razy jak na pierwszej już wszystko widać a później się jeszcze naradzają….I Love this game….blehhhh

    (9)
    • Array ( )

      tak wyglądają najlepiej opłacani w swojej branży profesjonaliści podczas wykonywania zawodu

      doradzałbym jednak większy szacunek dla tych panów i dla ich pracy, panie Kolego.

      (-18)
    • Array ( )

      Dinwiddie przejął ten mecz, Simmons nie. Grają na PG wiec jakby nie było rywalizowali, po tym meczu widać ile znaczy w sixers clutch Butler. Z nim pewnie wywieźli by wina.daleko Simmonsowi do ścisłego topu, oj daleko. Jak poprawi rzut i będzie zagrożeniem chociaż z midrange to pewnie wejdzie do elity,na teraz trochę mu brakuje

      (8)
    • Array ( )

      @kemp

      najpierw powiedziałeś niepraawdę, a teraz próbujesz brnąć

      niech Sixers zaproponują Nets trade : Simmons za Spencera Dinwiddie, skoro Simmons nie umie przejąc, a Dinwidddie przejmuje

      wyobrażasz sobie taki trade ? przecięz nawet po wypaleniu całego wagonu zielska nie jest to możliwe; po co więc opowiadasz o tym meczu i porównujesz nieporównywalne ?

      “daleko Simmonsowi do scislego topu”

      Dinwiddie ma bliżej
      lol

      “jak poprawi rzut”

      specjalnie dla ciebie będzie poprawiał
      lol

      (-15)
    • Array ( )

      Bez rzutu nie będzie elita, czy tak ciężko to pojac? Rozgrywający bez rzutu z midrange i rzucający wolne jak Drummond nie jest wstanie przejąc meczu gdy kolegom nie idzie. Co za tym idzie moga przez to przegrac serie.Dobrze ze maja Butlera. Simmons to dobry grajek, do top25 się dostanie,z zrzutem byłby w 10. Ps taki właśnie średniak jak dinwiddie pokazał jak to się robi.

      (12)
    • Array ( )

      Kwestionuje lądowanie na księżycu. Tak jak inni fakt, że Ziemia jest okrągła, a inni sens szczepień. Rozum upada, pora na emocje 😉

      (6)
  7. Array ( )
    Lody truskawkowe 13 grudnia, 2018 at 12:17
    Odpowiedz

    To nie było wcale takie nieśmiałe „MVP” w kierunku Kyriego. W ostatnich kilku akcjach hala skandowała nawet „let’s go Celtics” jakby mecz był rozgrywany w TD Garden. Chłopacy bostoniacy musieli zrobić wrażenie… albo to rozczarowanie gospodarzami. Nie wiem.

    (9)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Świetny mecz Pelicans, niesamowicie walczyli na tablicach, pełen szacunek z mojej strony. Ale też uznanie dla Thunder, kiepściutki dla nich mecz, mimo to wystarczyło że Abrines trafiłby w ostatniej akcji i byłby win.

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    TOR- GSW, mi się podobało jak TOR kryje pick&roll pary Steph-Dray. To był klucz do sukcesu dzisiaj. A to że 3 nie wpadała to inna rzecz. A propos pytania kiedy ostatnio TOR wygrało z GSW – 2004 rok, podczas meczu była grafika, że wtedy: W TOR występował Vince Carter i Jalen Rose, Jeff van Gundy był trenerem Marka Jacksona a Igoudala i Livingston nie występowali w NBA 🙂

    (7)
    • Array ( )

      kolego @er dżeferson – Vince do NJN dołączył w sezonie 2004/2005 … zatem w 2004 jak najbardziej występował w Tor

      (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Hej! Jeśli ktoś ma zajawkę na NBA 2k18 pc, sprzedaję konto na steam. 39 zeta. Może komuś się przyda.
    allegro.pl/oferta/nba-2k18-pc-konto-steam-7724230819

    (-4)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Hej! Jeśli ktoś ma zajawkę na NBA 2k18 pc, sprzedaję konto na steam. 39 zeta. Może komuś się przyda.
    Nr oferty na allegro to: 7724230819

    (-3)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Hej! Jeśli ktoś ma zajawkę na NBA 2k18 pc, sprzedaję konto na steam. 39 zeta. Może komuś się przyda.
    Nr oferty na al eg ro to: 7724230819

    (-7)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Hej! Jeśli ktoś ma zajawkę na NBA 2k18 pc, sprzedaję konto na steam. 39 zeta. Może komuś się przyda.
    Nr oferty wiadomo gdzie to 7724230819

    (-7)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Irving jest niesamowity, Wall również, Westbrook to bestia, ale ja wolę takich graczy jak Tony Parker lub John Stockton, tak jak wolę zwykły klasyczny sernik od tortu w pięciu smakach z bitą śmietaną, posypką i niewiadomo czym jeszcze.

    Chciałbym, aby Anthony Davis osiągnął coś jeszcze z Pelikanami zanim odejdzie do wielkiego klubu po pewne sukcesy. Kawał dobrego gracza.

    Toronto. Liczę na was.
    Miłego dnia.

    (5)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Niesamowite z bilansu 10-10 Boston robi teraz 7 – streaka. Fakt rywale nie powalają, ale fakt posadzenia na ławce Browna i Haywarda świadczy o ‘cojones’ Brada Stevensa. Jestem fanem nic nie poradzę. Świetna gra Marcusa Morrisa, który gra jak prawdziwy weteran. Aż dziw bierze, że zarabia za ten sezon tylko 5 baniek. Niesamowity Marcus Smart, który na prawdę nie potrafi rzucać, ale determinacją w obronie i umiejętnością rozegrania robi niesamowitą różnicę. No i młody rookie Wiliams, na prawdę miło patrzy się na jego grę, fakt był mijany przez Walla jak tyczka, ale chłopak się jeszcze nauczy i bedzie swietnym defensorem i energizerem. Ciekawy jestem jak wypadnie Boston z mocniejszymi rywalami ale to już niedługo za 4 mecze grają z Bucks a potem jadą do Teksasu na mecz z Houston i Sas, bedzie ciekawie.

    (5)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Trzeba docenić starania Raptors, chcą grać o najwyższe laury, zarówno kierownictwo klubu, jak i drużyna są bardzo zmotywowani i gotowi walczyć, ryzykować, drapać.

    Podobna sytuacja w Bucks – wszystkie ręce do wioseł, obie drużyny mają coś do udowodnienia w Playoffs 🙂

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Z Oladipo Indiana Pacers to niezwykle trudny rywal dla każdego. Maja mocne s5 i jedna z lepszych ławek w lidze z Sabonisem na czele. Będą mocni w PO. Top2 w lidze jeśli chodzi o defensywę robi wrażenie. Sa wstanie sprawic niespodzianke. Co do Raptors to pokazali, że są na serio. Jak dla mnie główny faworyt do finałów ze wschodu, ale w tej konferencji choć na miejscach 6-15 jest ubogo to top5 to juz najwyższa polka wiec równie dobrze moga przegrać z chociażby z Celtics. Ciekawy to sezon, nie powiem.

    (10)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten sezon w wykonaniu Patricka Pattersona to istna równia pochyła w dół. A przypomnę że sezon zaczynał w pierwszej piątce Thunder.

    (1)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    fajnie Doncic zagrał-szkoda ,że to jego ostatni rok takiej dobrej gry…..{sufit,weteran..itd}-odpali czy nie?????

    (7)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Widzieliście, jak Luka chciał po meczu zbić piątkę z Wesleyem Mathewsem ? i czarny nawet na niego nie spojrzał !! Przykre jak oni go tam traktują.

    (14)
    • Array ( )

      powinni w kolejce do zbijania piątek sie ustawiać, albo płacić w dewizach

      Jordan i Pippen też nie lubili Toni Kukoca, też byś im robił z tego zarzut ? zrozum że to są również ludzie, mają prawo do sympatii albo antyypatii; jest to liga zawodowa, gra się za pieniądze i dla pieniędzy, to nie Orlik ani Wuef czy liga ucznioowska, tutaj licyz się wspołpraca na boisku, dopóki sie dobrze układa, dopóty upominanie się o “piątki” nie ma większego znaczenia

      no i jednak gracze z Europy wciąz nie są jednak swoi, większosć towarzystwa w NBA zna się już od szkolły średniej, bo każdy kto trafia do NBA zaczyna drogę od junior high school albo jeszcze wcześniej, spotykają się na campach, ALl Star games, elitarnych rozgrywkach dla prospectów, w reprezentacjach USA itd. Tak się zawiązuja przyjaźnie . W NBA ci ludzie spotykają się razem w nocnych klubach, na imprezach , na które white boys nie chadzają :]

      Doncic w niczym takim nie brał i nie bierze udziału, więc dlaczego “czarni” mają go tam lubić i zbijać piątki klatą, kiedy tylko on chce ? wymagasz od nich jakichś respektów czy szacunków, ale nie bierzesz pod uwagę uwarunkowań.

      poza tym, gros czarnoskórych, to przedstawiciele innej kultury społecznej, nawet ludzie ze Stanów mówią, ze język jakim pozozumiewa sie czarna mniejsznośc, to język zupełnie inny niż ten, którego używają biali czy latino. Slang bardziej. I inna mentalnośc zupełnie.

      dlaczego biały chłopak z Hiszpanii, który dopiero co przyszedł do NBA, nie brał udziału nawet w pre Draft camp miałby nagle zostać “Ziomalem” dla czarnego bractwa ?

      nie wystarczy, że stawiają mu zasłony na boisku, zbierają po nim piłkę czy asystują na rzuty ?

      (-22)
    • Array ( )

      wielmozny pan Lodzia
      tlumaczenie takich zachowan jak nieakceptowanie białych chlopakow tylko dlatego ze są biali to rasizm. Rasizm działa takze w stosunku do białych, szczegolnie w nba gdzie biali to mniejszosć.

      (8)
    • Array ( )

      “nieakceptowanie białych, bo są biali, to rasizm”

      i co to ma wspólnego z moim postem ?

      (-6)
    • Array ( )

      WPP
      Kolega zauważył tylko że zachowują się jak buraki, o przepraszam – jak dzbany, that’s all. Fajne rzeczy piszesz ale wciąż to nie usprawiedliwia ich buractwa.
      Pozdrawiam.

      (2)
    • Array ( )

      Nie musza się lubić ani być kolegami, ale to nie zmienia faktu ze nie wszedzie na pewno byłby tak ,,przywitany” i ewidetnie tak go do tego podchodząc maja kija w dupie. Hype i wyniki młodego im nie służy i sobie z tym nie radzą

      (4)
    • Array ( )

      No i oby Doncić został umiarkowanym outsiderem, jak Nowitzki. Nie potrzebny kolejny członek kółka wzajemnej adoracji. Chłopak wydaje się być mądrym, pracowitym gościem a czarnoskóra część ligi bardzo często nie może być kojarzona z tymi przymiotnikami.

      “Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one”. Mam nadzieję że w tym przypadku tak nie będzie i Doncić nie skończy jako kolejny produkt amerykańskiej bezdennej głupoty i popkultury.

      (0)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Luka Doncic znowu to zrobił co ten chłopak gra to nie mam pytań. Ktoś ma jeszcze wątpliwości kto będzie rookie of the year? Tak to pytanie retoryczne. Życzę Dallas play offs.

    (6)
    • Array ( )

      ja mam

      przypominam, ze sezon ma 82 mecze

      1st Pick Ayton notuje 15,8 pt per game, z gry 59,.8 %, eFG % 59,8, zbiera 10 piłek per game, blokuje 0,9

      to jest linijka niebagatelna i zdecydowanie najlepsza w tym Roczniku
      a koniec końców to statystyki będą kluczowe, gdyż w ROTY race zwycięstwa z zespołem mają mniejsze znaczenie [odwrotnie niż w MVP race, kiedy bywają kluczowe]

      gdyby Suns nie byli najsłabszym teamem w NBA – z takimi rezultatami Ayton miałby papiery na All Star team; jako jedyny w tej klasie debiutantów

      no i to jest chłopak z Arizona Uni, swojak, jurorzy będą o tym pamiętali
      ostatnim, i bodaj jedynym, Rookie of The Year spoza amerykańskiego basketu [nie mówię o kraju urodzenia zawodnika, ale o tym w jakiej koszykówce się do tej pory realizował] był Pau Gasol w sezonie 2001-02, ale warto pamiętać, ze to był Rocznik z Kwame Brown jako 1 pick, Eddy Curry 4th pick, oraz Diop, Rodney White czy Eddie Grifin w pierwszej dziesiątce; najlepsi okazali się Shane Battier i Tyson Chandler, którzy z czasem dorośli do odgrywania kluczowych role players w dobrych, mistrzowskich później, zespołach.

      tak że, Ayton ma nie tylko topowe lines, ale i odpowiedni background, z biegiem sezonu powinien rosnąć w ocenach ekspertów i mediów, poza tym : 1 pick ma zawsze najtrudniejsze zadanie, na nim spoczywa największe odpowiedzialnośc za potwierdzenie sensu prestiżowego wyboru; Ayton nieźle sobie z tym radzi, potwierdzony mocnymi statystykami 1 pick rzadko kiedy przegrywa ROTY race

      (-18)
    • Array ( )

      Ale ja nie pytalem cie o zdanie to raz, dwa doncic to inny poziom. Ayton nabija cyfrrki w najgorszym teamie, luka gra w playoffs team i to jak gra. jak lider. Będziesz odszczekiwal te wątpliwości po sezonie.albo pisał ze zawsze mowiles ze doncic to klasa.

      (8)
    • Array ( )

      “ale ja nie pytalem cie o zdanie”

      tym bardziej przyjemnie mi, że się odniosłem do twojego posta.

      (-7)
    • Array ( )

      Ayton który robi 16/10 gra na poziomie Allstara? O k****, tyle mi wystarczy. Co za bzdury…

      (14)
    • Array ( )

      aż tylu jest big manów z 16/10/1/59,8 ?

      kandydat do All Star team zazwyczaj rekrutuje sie z zespołów, które śa w Playoff race albo tuż obok.
      weź sobie składy i zobacz, ilu jest big manów w NBA, z zespołów łapiących się do Playoffs, którzy notują takie rezultaty jak Ayton

      “co za bzdury”

      fajna argumentacja, ciemny lud to kupi :]

      (-9)
    • Array ( )

      Drummond, Davis, Embiid, Sabonis, Vucevic, Jokic, Towns, Capela, Gobert, Gasol, Witheside, Jordan – wystarczy? I nie nazywaj userow ciemnym ludem,bo to źle o robi świadczy.Szczególnie ze dosyć często nie masz racji.

      (2)
    • Array ( )

      Dla mnie Luka to ewenement, i też stawiam na niego w ROTY.
      I kibicuje mu bo jest biały.
      A podobno White Man Cant Jump
      ?

      (3)
    • Array ( )

      Wymienię Ci tych centrów, niech będzie, bo jak zwykle nie masz kontaktu z rzeczywistością. Gotowy? No to lecim – Embiid, Drummond, Gobert, Adams, Jordan, Towns, Jokic, Davis, Capela, Gasol, Whiteside, Vucevic, Sabonis. To tak na szybko i z głowy. A teraz druga kwestia, Ayton ma 216cm i robi tylko 1.0bl na mecz. To nie jest dobry wynik. I nie, nie będzie ROTY. Same cyferki nie wystarcza(nabijane w słabym teamie jako pierwsza opcja pod nieobecność Bookera). A do ASG dostałby się tylko w twojej wyobraźni.

      (1)
    • Array ( )

      @wielmozny pan P

      Ayton nigdy w życiu nie miałby szans na All-Star Team z takimi statystykami gościu, proszę Cię… jest zbyt dużo lepszych środkowych. Na All-Star Team jeszcze chwilę będzie musiał poczekać.

      Po drugie, tak samo jak przy MVP tak i przy ROTY (pomijam że statystyki Doncicia jak i wpływ na drużynę biją Aytona i jego dotychczasowe osiągnięcia), potrzebny jest do wygranej szum medialny, rozgłos w prasie. Nie patrząc na polskie czy nawet europejskie media, o Donciciu mówi się częściej i w lepszym kontekście a to bardzo ważne by wygrać tą nagrodę.

      (0)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    “Irving wzial Boston na plecy’

    przypomina mi się ten stara jak swiat definicja gospodarki komunistycznej, która “dzielnie walczy z problemami, które sama stwarza”

    w 2018 Playoffs Bostonu nikt “na plecy” brać nie musiał, grali świetnie; teraz nagle , zamiast rywalizować o 1 seed w pozbawionej LeBrona Eastern Conference Celtowie biedzą się na 5 miejscu i jeśli nie zrobią jakichś poważnych korekt, to w 1r będą grać na obcym boisku, i będą mieli zły matchup, bo każdy matchup, który zaczyna się na 6-3 guard z tendencją do dominacji piłki i podejrzaną grą w obronie jest potencjalnie zły.

    szkoda, ze Boston zgubił gdzieś po drodze Terry Rozier, atletycznego guarda, obrońcę z dobrym poteencjałem, winner mentality, który szeddł mocno w górę, a dziś wyglada na sfrustrowanego. Po takich Playoffs jakie miał wiosną, w normalnych warunkach byłby już starterem, a przynajmniej dostałby szansę by rzucić wyzwanie rywalowi do tego statusu.

    “Simmons nie przejmie kontroli bo nie ma rzutu”

    w crunchtime z Netsami rzucił 5 pt , więc swoje dokłada.
    poza tym, kontrolę sprawuje zespół, a nie jeden zawodnik.

    czy Michael Jordan “przejmowął kontrolę”, bo brał i rzucał sam ?
    nonsens

    do tanga trzeba dwojga.
    primo, team Jordana musi mu zrobić pole do akcji
    secundo, rywal musi postawić na obronę 1 na 1, zrobi podwojenie i nici z”kontroli”, piłka idzie gdzieś indziej i
    po zabawie

    no i to jest dogmat, którego nikt nie musi przesytrzegać, że “kontrola” polega na rzucaniu z wyskoku z daleka. równie dobrze można zagrać wejście albo z low post, wszystko polega na ustawieniu akcji pod określone rozwiązanie.

    kontrolę mogli przejmować Kobe Bryant czy Michael Jordan, teraz być mozę jest w stanie zrobić to na własną rękę Kevin Durant. kto nie ma takich scorerów w składzie, powinien szukać ciekawych set plays, zamiast wybierać Guarda i grać nim jeden na jeden, żeby skończył z daleka, zwłaszcza że procent trafień z takich sytuacji jest dość słaby. są inne rozwiązania, wszystko zależy od fantazji i inteligencji zespołów.

    Plus : Sixers przegrywają nie wtedy, kiedy “Simmons nie przejmuje kontroli”, ale wtedy kiedy ich defensywa szwankuje. Netsów, wg mnie, po prostu zlekceważyli, spadła im koncentracja, nie sposób grać równo i super serio 82 razy w sezonie. To się kończy stanem podgorączkowym.

    a za końcówkę Sixers-Nets pochwalić trzeba Nets, którzy w ostattnich 2 minutach wcelowali wszystkie 10 osobistych.

    “Nie mam pytan co pogrywa ten mlody”

    na razie widać, ze już jest brany pod większą atletyczną presję i męczy się coraz bardziej, rzuca z padów albo one hand runner z 4 metra na siłę lepszą ręką, chociaż powinien rzucać gorszą, daje się spychać na lewo itd. widać wyraźnie, że odstaje atletycznie.

    tej nocy Mavericks grali u siebie, stad te 15 Fts, które wykorzystał, za co kudos dla niego, ale po meczu z Rockets ten chłopak będzie już traktowany serio, a to oznacza trudniejsze warunki do gry.

    nie we wszystkich meczach, rzecz jasna, ale w coraz większej ich ilości.

    Warto wiedzieć zawsze, ze zawodnik bez petardy w nogach zawsze będzie kryty blisko, więc trudniej mu będzie korzystać ze swoich face up jumpers. Doncic taki ma właśnie profil. ofk, będzie mu pomagał zespół, ale warto zwrócić uwagę, o ile bliżej niego stawać będą defensorzy, utrudniając mu akcje indywidualnymi, którymi tak porwał część widowni w końcówce meczu z Rox.

    “NY Knicks vs Cavs”

    kto by to oglądał ?
    I po co ?
    pewnie nawet widownia w Quicken Loans Arena, to głównie turyści i szkolne wycieczki.
    lol

    Blazers

    Like I said, więćej strzelania dwójką małych i po zeszłorocznym 1rd Exit w ogóle braknie Playoffs
    coach Terry Stotts nic nie umie zmienić w tej grze, widzi że zespół nie jest w stanie udźwignąc tych 45-50 rzutów oddawanych przez dwóch zawodników, skrzydłowi o profilu scorerów nie są w tej grze efektywni, obrona nie działa; jesli shot-happy guards będą nadal głównym pomysłem na grę, to szczytem ambicji Blazers będzie kolejna kiepskiej jakości porażka w 1rd

    Dubs – Raps

    mecz do zapomnienia, Dubs wcisnęli hamulec, Raptors bez Leonarda niemiarodajni, nic nie wiadomo po tym meczu, nic ważnego w kontekście ew. matchupu w NBA Finals
    “kompromitacja” bym tego nie nazwał, bo Warriors po prostu nie wyszli z max wolą zwycięśtwa.
    tytułu mistrza NBA nie wygrywa się w grudniu
    tytuyłu mistrza NBA nie wygrywa się w grudniu
    tytułu mistrza NBA nie wygrywa się w grudniu
    wężykiem

    Dubs mają 19-10, są na 2 miejscu w Western, wygrali 7 z ostatnich 10, w takim meczu jak ten z Toronto mieli do wygrania tylko prestiż dla ubogich

    dla nich Regular Season nie zawiera już statement games, ale regular games; żaden mecz nie waży wiećej niż inne, nie spinają się na konkretnych rywali, bardziej pilnują swojej własnej świeżości i kontrolują sytuację w lidze; chcą mieć hca w tym roku, ale będą je zdobywać bez narażania na szwank swojej formy.

    zeby wygrywać w Playoffs nie można się wypalić w sezonie, czyli nie mozna zagrać więcej niż 45-50 meczów z max koncentracją i intensywnością.

    każdy mecz ponad tę normę, to mniejsza intensywnośc i koncentracja w Playoffs.
    Record zależy wieć od tego, ile uda się wygrać meczów rozgrywanych na obniżonej koncentracji i intensywnosci. Lepiej wygrać mniej niż skończyć tak jak Dubs skończyli w 2016 Playoffs, po tym jak wypalili się goniąc za 73 wins w Regular Season

    tytułu nie wygrywa się w grudniu
    to jedna z 10 przykazań NBA – warto je znać na pamięć

    (-5)
    • Array ( )

      Admin został pouczony i w następnym artykule powinien posyłać głowę popiołem.

      (7)
    • Array ( )

      a ja sądzę, ze on ma lepsze poczucie humoru niż ty i rozumie, że nawet gruntowna i dynamiczna polemika oraz inne zdanie niż jego własne, to nie jest obraza ani grzech, bo redakcja i ja gramy o to samo, by GWBA był portalem posiadającym interesującą zawartość

      wielu próbuje popsuć to, co przez 2 lata ostatnie udało się tutaj zbudować, ale próżne wasze nadzieje

      (-9)
    • Array ( )

      Gracie o to samo powiadasz? Za chwile się okaże że jesteś tu kimś w rodzaju naczelnika haha jest różnica miedzy dyskusja a przekonywaniem kogoś do swoich racji na sile,ty tego nie ogarniasz dlatego jest jak jest, ostatnio bardziej szkodzisz niż pomagasz…i te ODP do każdego, zazwyczaj z wyższością…zniszczysz to forum jak supergiganta

      (2)
    • Array ( )

      “zniszczysz to forum”

      właśnie widać, jak “niszczę”
      pewnie tymi 10 tysiącami merytorycznych i rzeczowych postów o NBA, jakie tutaj napisałem w ostattnich 2-3 latach

      a ty co zrobiłeś dla tego forum, poza ciagłym czepianiem się mnie i oskarżaniem o całe zło świata ?

      (-8)
    • Array ( )

      @WPP
      Tak. Zniszczysz. Internet nie zapomina, widać jak to zrobiłeś z Supergigantem. I dlatego nie ma co z Tobą dyskutować. Wystarczy przejrzeć materiał dowodowy. Przy okazji dowodzi jakichś zaburzeń osobowości.

      (8)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Warto dodać że Dinwidde,który grał przeciwko Simmonsowi rzucił w tym meczu 39pkt czym pobił swój rekord kariery.to cos chyba znaczy.Ben to dobry gracz,ale daleko mu do topu tej ligi.

    (7)
    • Array ( )

      Mijasz się bardzo mocno z prawdę

      Dinwiddie nie grał na Simmonsa
      Simmons nie pilnował Dinwiddie

      Dinwiddie na Simmonsie zdobył DWA ze swoich 39 pt
      DWA !
      I to z przekazania, pod mocną obroną

      każdy moze sam się przekonać :

      http://www.youtube.com/watch?v=TPBM2V2uxiY

      następnym razem uprasza się o podawanie informacji zgodnych elementarnie z prawdą

      (-6)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    wpp – Boston na 5 miejscu ze stratą 2 meczów do 2 seeda, także spokojnie 😉
    w niektórych aspektach jesteś niesamowity rozpisujesz się, zajmuje Ci to pewnie koło 30-40 minut a to stek bzdur
    Jeśli chodzi o Boston nie grało 3 ważnych graczy, ale wiadomo nie wspomnisz o tym bo nie wygodnie.
    Nie wspomnisz o tym ze gra Celtów wygląda już o wiele lepiej.
    Nie wspomnisz o tym że w każdym zespole jest gracz, który ciągnie drużynę i zdobywa najwięcej punktów.
    Btw z tego co pamiętam w połowie grudnia Rockets miało być już na miejscach 1-4 i jak tam? Bo nie mogę ich znaleźć w pierwszej 8 zachodu.

    (12)
    • Array ( )

      @kosini

      jakbyś był łaskaw nie upiększać swoich uwag jakimiś tekstami “zajmuje ci to pewnie koło 30-40 minut” etc. to mój czas i nawet gdyby zajmowało mi to 34 godziny i 34 minuty na dodatek, nie powinno ciebie to obchodzić

      “stek bzdur”

      zrozum, dobry człowieku, zrozum :

      “stek bzdur”, to nic niewart tekst, który bez naprawdę mocnych argumentów kompromituje ciebie, a nie mnie
      a jeśli masz mocne argumenty, to po co ci “stek bzdur”

      zrozum, dobry człowieku : mocne argumenty bronią się same, nie potrzebują “steku bzdur”, to słabe argumenty tego potrzebują, ale zawsze wtedy musisz liczyć na to, ze “ciemny lud to kupi”, cytując klasyka

      “nie gralo 3 waznych graczy”

      ja odnosiłem się do całego sezonu, a nie do tego jednego meczu, poza tym, jesli uważasz,że nieobecnośc np Gordon Hayward osłabia Boston, to mogę tylko wystosować pozdrowienia i życzenia powrotu do formy

      “nie wspomnisz o tym, że gra Celtów wyglada o wiele lepiej”

      zgadnij dlaczego :
      a] bo Wenus jest w niekorzystnej koniunkcji z Marsem i Jowiszem
      b] bo pani Ela z warzywniaka zmieniła kolor włosów
      c] bo mam, kruca fuks, inne zdanie !

      proszę wybrać prawidłową odpowiedź

      “w każdym zespole jest gracz ktory ciagnie druzyne”

      to nie ma żadnego związku z konkretnym przypadkiem Boston Celtics

      “w polowie grudnia Rockets mialo byc na miejscach 1-4 i jak tam ?”

      a co pokazuje tabela ?
      wyjątkowo zgodzę się z tym, co tam jest zapisane
      lol

      (-10)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    narcystystycznych frustratów z nadmiarem wolnego czasu. Wpierdzielasz się wszędzie ze swoimi “mądrościami” i zamiast dać ludziom spokojnie podyskutować to jesteś jak taki wujek Stefan przy rodzinnym stole co wie wszystko najlepiej i każdego chce przegadać, kluczowe pytanie brzmi – po co? Niestety nie wiem, nie jestem takim świrem, w związku z czym naprawdę nie umiem tego zrozumieć.

    (10)
    • Array ( )

      Ucięło mi początek, w ktorym sugerowałem przeniesienie się na forum dla narcystycznych frustratów z nadmiarem wolnego czasu, gdyż zabijasz wszelką dyskusję między użytkownikami poprzez swoje wtrącanie się w każdą wymianę poglądów.

      (2)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    @wpp mam wrażenie, że jesteś strasznie upartą osobą, która zawsze ma racje. Uważasz, że jesteś nieomylny i w żaden sposób nie dasz sobie nic przetłumaczyć. O przyznaniu do błędu nie wspomne. Kiedyś lubiłem czytać twoje posty, teraz czasem mam wrażenie, że chyba jesteś jakimś trollem skoro takie głupoty piszesz

    (11)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    @master
    Mam to samo. Też kiedyś lubiłem. Ale jak poczytalem sobie jego posty z Supergiganta i jego wypowiedzi teraz to polaczylem kropki. Gość powinien brać leki.

    (1)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja tylko napiszę, że przepiękny ten dunk na końcu. Jakbym zobaczył coś takiego na żywo to bym pewnie reagował jak ziomek w czerwonej bluzie z plecaczkiem na filmiku.

    (0)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    @WPP gada bzdury

    nie o to chodzi, że “druzynie nie zależy”, ale o to, że drużyna musi w sezonie czasamio zbastować, zmniejszyć poziom intensywności, bo się wypali przed Playoffs, kiedy to naprawdę potrzebna jest rezerwa do wykorzystania i zyskania przewagi w gm 5 czy 6, kiedy psychika i świeżość są szalenie istotnym elementem rywalizacji.

    “po co GSW wykręciło 73-9”

    bo ambicja ich poniosła. zrobili to, co dla ciebie jest jakimś “szacunkiem dla kibców”, czy coś w tym guście.

    co komu po szacunku, skoro zbyt duże angazowanie sił w Regular Season skutkować może porażkami w Playoffs, kiedy naprawdę gra się o tytuł, a nie tylko o hca ?

    “Tobie sie wydaje ze gracze to zaprogramowane roboty” @Sokrates

    przecież powyżej napisałem post, w którym właśnie bronię ludzkiej natury i prawa do słabości zawodników, więc nie wiem, skąd ci się urodziły “roboty”

    “Bez rzutu nie bedzie elita” @kemp

    tak jak Shaq, nie ? :]

    “z rzutem bylby top10”

    po co mu rzut ? do czego ? I w którym miejsscu są dowody, ze Sixers cierpią na jego non shooting ? wałkujemy ten temat od początku sezonu i NIKT nie przedsstawił dowodów na to, ze Sixers przeszkadza sposób w jaki gra Simmons.

    “Kolega zauwazyl tylko ze zachowuja sie jak buraki” @Anonim

    jemu wyszło, że jak “rasiści”, stąd moje zdziwienie, bo przecież tu nie chodzi o przynależność rasową, ale kulturową i społeczną.

    @Blabla

    14 pt 9 zb, 24 [ !!! ] min per game Sabonis rozbawił mnie szczerze :]
    ale koniec końców : nawet ta twoja wyliczanka wskazuje, ze Ayton jest w top 10 big manów w NBA

    @Bla

    ROTY zależy głównie od statystyk. sukcesy z zespołem są kwestią drugorzędną. gdyby były pierwszoplanowe, to nawet bym nie pisał o szansach Aytona.

    @Player 1

    to ty i paru innych ciagle mówicie o Supergigancie
    ja mówię o NBA

    @Stop!

    idea forum internetowego polega na tym , ze każdy może skomentować post każdego.
    korzystam ze swoich uprawnien, nie stosuję obelg, nie zajmuję się psychiką autorów innych postów.
    zajmuję się NBA.

    a twoje pretensje i uwagi są niezgodne z :
    a] Netykietą
    b] tematyką forum

    tajemnicą admina jest dlaczego toleruje takich prowokatorów jak ty

    @master

    mówiąc językiem koszykarskim jestem competitive
    jesli wolisz lżejszą formę, cóż ; nie będzie nam po drodze

    “głupoty piszesz”

    taki tekst nic nie znaczy :]
    oskarżenie o “głupotę” trzeba poprzeć naprawdę mocną, stosowną do rangi zarzutu, argumentacją
    ty chcesz mi po prostu dokuczyć, nie masz żadnych argumentów

    “lubiłem czytać twoje posty”

    moje posty się nie zmieniły, więc albo udajesz zawiedzionego, albo nigdy ich nie czytałeś

    (-4)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    @Wielmoznyprzecinek
    Sabonis robi 14/10 w 24min na 69%ts. To zamyka temat. Dwa -Shaq to był center, nie musiał mieć rzutu by robić regularnie 29/13/3 i przejmować mecze. Simmons to PG, proste. Trzy- Ayton nie jest w top10 centrów i jeszcze trochę minie nim tam się znajdzie. Tak to wygląda wiec nie ma co się rzucać ani pisać teorii, które w rzeczywistości są obalone dosyć łatwo.

    (4)

Skomentuj master Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu