fbpx

Maska Kobe w natarciu. LeBron znów podaje. Grant…Hill!

39

Heat @ Jazz 98-99

Mecz równie dobrze może być symbolicznym podsumowaniem dotychczasowej kariery LeBrona. King James notuje absolutnie doskonały występ przez całe spotkanie (karierę). Z początku nie bardzo pomagają mu koledzy (jak w Cleveland). Przez kolejną część idzie jak burza (35 punktów, 10 zbiórek, 9 6 asyst), ciągnie zespół na swoich barkach, wyczynia niestworzone rzeczy. Trafia rzuty z pozycji, których żaden inny gracz nie byłby w stanie fizycznie ustać. Jest nie do zatrzymania aż do końcowych momentów. Kiedy robi się naprawdę gorąco – LeBron sam się zatrzymuje. Robi to, co podpowiada mu instynkt, co powtarzano mu od dzieciństwa: koszykówka to zespół, ufaj swoim kolegom, a osiągniesz sukces. Święte słowa. A więc dlaczego po raz kolejny cały świat uważa mnie za losera? Ponieważ podałem piłkę? Jazz wygrywają jednym…

[vsw id=”kbaHzIpfEa8″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Clippers @ Suns 78-81

Drugą noc z rzędu 82-letni Grant Hill ma przebłyski dawnej świetności. Nie tylko zdobywa 14 punktów, ale biega w obronie za Chrisem Paulem (6/15 z gry) a w jednej akcji blokuje nawet Blake’a Griffina (dziarsko pilnowanego przez Ch.Frye). Pod koszem dzielnie radzi sobie nasz “Gorti” (18 punktów, 14 zbiórek). Co prawda Clippers wyglądali jak “śnięte ryby”, grali bez energii i nieskutecznie – jednak trener gospodarzy Alvin Gentry miał dla nich sporo przychylnych słów: “Będą bardzo trudni do pokonania w playoffs z powodu Chrisa Paula oraz najbardziej atletycznego zawodnika… być może w historii sportu.” Serio? Alvin?

[vsw id=”-WspLwp8VOo” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Kings @ Lakers 107-115

Gospodarze tak się popisywali, że z dwudziestu punktów przewagi w czwartej kwarcie zostało tylko pięć i znów było nerwowo. Szaleniec Metta World Peace rozegrał swój najlepszy mecz w sezonie 15 punktów w tym dwa razy z dystansu. “Wspierali go” Kobe Bryant (38 punktów, 8 zbiórek) oraz Andrew Bynum (19 punktów, 15 zbiórek).  W końcowej części spotkania wśród gości “zapalił się” rookie Jimmer Fredette, którego 12 punktów pomogło Kings dogonić pewnych siebie Jeziorowców. Jednak wówczas znów dała znać o sobie Maska, znaczy się Mamba. Tylko spójrzcie na ten SWAG! Lakers (22-14) będą się bić z Clippers (21-13) o pierwsze miejsce w Pacific Division.

[vsw id=”8e6PsteuUW8″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

39 comments

  1. Odpowiedz

    ogladajac caly mecz LBJ zrobil w kocnowce to co nalezało. Haslem był na czystej pozycji dzieki temu ze LBJ sciagnął do siebie 2 obronców wiec wszystkie pretensje do Haslema 🙂
    pozdro dla hejterow 😉

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Kenneth Faried ! ;d
    Karl chciał aby Lawson był ostrzejszy w ataku, i Lawson tak zrobił, co z tego wyszło? 15 asyst i 1 strata. Po raz kolejny przemówiła wyrównana ofensywa Nuggets, każdy robił swoje, czyli zdobywał punkty. Mój ulubieniec Faried pokazał jak się walczy o piłki będąc jedną z najniższych “czwórek” w lidze. W ostatnich 10 spotkaniach grając średnio 22 minuty notuje 10 pkt i 7,6 zbiórki, a średnia per36 z sezonu to 16 pkt 13,4 zbiórki i 2,3 bloku.

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Świetny mecz LeBrona, wbrew opinii którą zaraz bedą wszyscy wyrażać, podanie do Haslema było dobre, miał pozycje, półdystans. Kobe standardowo, bez Odoma Lakers dalej grają arogancko ;p
    LITTLE SHOWTIME 😀

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    nie bardzo rozumiem jaki problem ma ostatnio Dwayne Wade. Rozwalił nos Kobemu w ASG a w tej kolejce brzydki faul na Harrisie, w kluczowym momencie meczu. C’mon Dwayne, where’s the love? Rozumiem zasadę, że nie ma łatwych punktów, ale taka “gorąca głowa” w końcówce meczu nie jest cechą pro, jakim Wade bez wątpienia jest. Kiedyś, gdy gra była twardsza, a technika nie wlepiali za pogrożenie palcem, zawodnicy potrafili zachować klasę:
    (polecam moment 9:10, Jordan vs Drexler)
    http://www.youtube.com/watch?v=ha19h6KPteo

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    mimo w miarę przyzwoitego meczu artesta aka “zmieniam nazwisko bo lubię zielone i green peace”, cały czas czekam na sprzedaż tego zawodnika. Kobe cały czas robi co do niego należy, dwie wierze również grają ładnie.

    (0)
  6. Odpowiedz

    Znowu będą wieszać psy na LBJ, bo podał, a to on jest liderem więc powinien strzelać jak Carmelo nawet z potrojenia. Zrobił to co należało a Haslem po prostu nie trafił, bywa. Każda okazja jest dobra żeby przyćmić jego niesamowitą grę (0TO!)

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    tutaj gadacie że LBJ podał ale jak Melo kryło 3 obrońców w meczu z Nuggets i rzucił to gadaliście dlaczego on nie podał w meczu z Nuggets, a miał 2 wolne pozycje do których mógł podać 🙂

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    a’propos Lebrona : to jest właśnie paradoks NBA . On w tej akcji zrobił to co należało…. ale wielkie gwiazdy NBA właśnie tego nie robią i trafiają te właśnie ważne rzuty . Takie jest moje zdanie . Nic nie mam do Pana Lebrona

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ależ niedorzeczne rozumowanie w pierwszym akapicie. Lebronowi w Cavs zdarzało się wygrywać mecze w końcówkach, ale częściej, zarówno w Cavs i w Miami, nie doprowadza nawet do crunch-time, zamykając mecz wcześniej. To mało profesjonalne, żeby pisać coś, co absolutnie nie jest zgodne z prawdą.
    I Lebron minionej nocy miał 6 asyst, a nie 9 🙂

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      🙂 oczywiście, asysty poprawione (nasz chłopak pomylił z def. rebounds)

      (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    I czyż nie to właśnie czyni Lebrona wielkim zawodnikiem, że sprawia że inni gracze wokół niego stają się lepsi? Przypomnijcie sobie jak grał JJ Hickson, jak grał Varejao, za czasów Lebrona w Ohio.
    Co do tej ostatniej akcji, to zrobił dobrze. Podał do gracza na otwartej pozycji. Dla przykładu Kobe nawet jak jest potrajany i ma wolnych kolegów, to i tak musi oddać rzut. Albo się uda albo nie. Jak się uda to chwała na wieki, jak nie, to szybko wszyscy zapomną.

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem czy oglądałeś jakiś mecz heat.
    haslem z tej pozycji trafia jak automat, nie udało się trudno.
    Wade z Lbjem dali dobry mecz..

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Wade się nie bał brać odpowiedzialności ale musi mieć piłe w końcówce 😀
    ogólnie to nie odbieralbym tak tego, faktycznie to byłą pozycja haslema 🙂

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    popieram kr1sek. LBJ wykonał dobre podanie, a haslem spanikował. Udonis też mógł podać na swoją prawą. miał czystego zawodnika za linią 3pt. no trudno.. teraz meczyk z lakers ^^

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Ci co oceniają ten mecz poprzez dotychczasowe 4 kwarty LeBrona chyba oglądali ten mecz w telegazecie -.- . Chyba nie widzieli jak na minutę przed końcem LBJ trafił 3, później za 2 dając prowadzenie Heat. Był jak najbardziej clutch w końcówce, a to ,że nie rzucał z podwojenia tylko podał de facto dało czystą pozycję Haslemowi… Jest chyba przejawem inteligencji boiskowej. Dlatego słowa, że “LeBron sam się zatrzymuje(…)” etc. jest powielaniem stereotypu i brakiem obiektywizmu, bo owszem LBJ miewa problemy w końcówka, jednak nawet gdy zagra ten moment meczu bardzo dobrze, a Heat przegrają “hejty” lecą na jego głowę. Jak dla mnie bardzo dobra końcówka w wykonaniu tego zawodnika, a przegrywa drużyna, tak jak i wygrywa drużyna. Haters gonna hate 😉 Decydujący okazał się 2+1 Harrisa i nie wykorzystany osobisty Wade’a

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajnie Fajnie. Zobaczycie, że jutro Kobe nie podejmie nawet rywalizacji z wadem i lbjem.
    Tak jak to miało miejsce ostatnio 🙂
    WASZ ZAJEBISTY KOBE <3333333

    (0)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak dla mnie LeBron podjął prawidłową decyzję. Razem z Wadem zagrali świetny mecz. W Miami zawiedli wszyscy oprócz nich i Battiera. Widać było jak przegrywają na tablicach, zwłaszcza defensywnych. Bosh’u wróć!

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron znowu obsral dupe w samej koncowce, podanie do Haslema to byla bardzo chu**wa decyzja bo Udonis nigdy nie byl w takiej sytuacji, ze to on wykonuje decydujacy rzut.pozatym, skoro jest Wade, czemu mu nie oddal akcji, jak to bylo na poczatku sezonu. juz wade ma pewniejszy rzut od haslema, chociaz tez nie najlepszy.Prawda jest ze James byl “on fire” 47:56 min, a na ostatnie 4 sekundy tradycyjnie sie obsral.
    .

    (0)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    LBJ gdyby oddał rzut z trudnej pozycji albo wbijał się i nie trafił pewnie tez było by źle, w sumie to głównie dzięki jego świetnej grze w końcówce odrobili wysoką stratę a Haslem miał świetną pozycje

    (0)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    @Mamba
    Po nicku i awatarze wnioskuję, że fan Kobe’go. Fan Kobe’ego, który nie hejtuje LeBrona to dzisiaj niezwykła rzadkość, więc propsy dla Ciebie ziomek za tą obiektywną wypowiedź.

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakby Lebron rzucił sprzed tych 2 obrońców i nie trafił, to napewno byście pisali dlaczego on nie podał …

    (0)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    nie zebym w poprzednim poscie hejtowal LBJ’a, choc tak to moze wygladac. Po prostu napisalem to co widze, nie ubierajac tego w żadne ladne slowka.

    (0)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    @Hater, ja jestem fanem Kobe’go i raczej nie hejtuje Jamesa (choc tak to moglo wygladac w jednym z moich postow), mylisz sie, ze fani Bryanta, ktorzy nie hejtuja Brona to rzadkosc, jestem stalym użytkownikiem strony lakers.com.pl i tam zawsze kiedy poruszany jest temat tego zawodnika praktycznie kazdy napisze ci, ze LBJ jest najlepszym zawodnikiem ligi, choc pewnie kazdy go nie lubi 🙂 istnieja zdrowi, normalni kibice czy fani!!

    (0)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @asdaf24

    Prosze nie pisz już nic -,- . Co do zbliżajacego sie meczu LAL z Heat to uważam że Lakers wygra jeśli MWP zatrzyma LeBrona ;d

    (0)
  24. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Szkoda przegranej Heat, Haslem trafia ten rzut 8 na 10 razy. LeBron zagrał niesamowicie, ale Miami odczuło dzisiaj brak Bosh’a, przegrali walkę o zbiórki 32-50! Drużyna w której nie gra LeBron James dostała by w takim przypadku piętnastoma punktami jak nic.

    (0)
  25. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    a ja LeBrona skrytykuję, bo kuźwa, ludzie, on jest red hot w końcówce, prawie za każdym razem, a boi się oddać finałowego rzutu.
    Wiadomo, ten mecz nie został przegrany przez niego, a przez idiotyzm Wade’a i te dwa faule na Harrisie (wcześniej przy trójce, a potem na sam koniec 2+1 – za coś takiego powinni go chyba zastrzelić w Miami), ale z drugiej strony – chce być zwycięzcą to NIECH TO POKAŻE – dostaje piłkę na 5 sekund przed końcem to niech skończy. 🙂
    Najtrudniejszy pierwszy krok – raz nie trafi game winnera, drugi raz, ale w końcu powinien nauczyć się rzucać w ostatnich sekundach – w PO będzie to mu bardzo potrzebne by odnieść sukces 😛

    (0)
  26. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    LeBron podjął jak najbardziej słuszną decyzję. Odegrał do niekrytego Haslema zamiast rzucać z podwojenia (przeciwieństwo tej akcji: http://www.youtube.com/watch?v=sqcgy6xLrEM). Nie można też zapominać, że w ostatniej minucie spotkania LBJ trafił 2 rzuty, które dały Miami prowadzenie. Ciekawe, że nikt nie mowi o Wadzie, który w 2 ostatnich akcjach Utah sfaulował Devina Harrisa.

    (0)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    kr1sek (styl gry: LeBron James)
    Jeśli Haslem jest zawodnikiem do oddawania rzutów na zwycięstwo to gratuluje
    Bronisz tak Lebrona bo pewnie Ci ciocia z USA wysłała jego koszulke to sie zajarałeś, prawda jest taka że nie umie podejmować właściwych decyzji w takich momentach

    (0)
  28. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Szaleniec Metta World Peace rozegrał swój najlepszy mecz w sezonie 15 punktów w tym dwa razy z dystansu. “
    Kurde uśmiałem się 😀

    (0)
  29. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    przeginacie z tym hejterzeniem co poniektórzy, a fakty są takie: 1. Lebron jest świetnym, bardzo atletycznym i wszechstronnym graczem, 2. ale nadal udowadnia, że w końcówkach “czegpś” mu brakuje, jak będzie to miał będzie chyba graczem kompletnym, wygrywającym pierścienie, jak Jordan czy Bryant, moje zdanie, pozdro

    (0)

Skomentuj Karas Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu