fbpx

GRUNT BASKETU – od marzeń do realizacji

20

Dziś chciałbym przedstawić Wam pewnego, wyjątkowego człowieka. Będzie też parę refleksji, bo w roli ojca prowadzącego GWBA kończę (wspólnie z Wami spędzony) już DWUNASTY sezon NBA. Kiedy zaczynałem statuetkę MVP odbierał młodziutki Derrick Rose, na South Beach uformowało się legendarne Big Three, sensacją playoffs okazali się Mavericks z prime Dirkiem Nowitzkim, a średnia oddawanych przez zespół trójek w meczu wynosiła… osiemnaście (dziś wynosi dwa razy tyle). Pamiętacie czy nie?

Dwanaście lat zmagań i nieprzespanych nocy. Czy było warto? No wiecie, momenty zwątpienia są zawsze, tylko człowiek skrajnie ograniczony nie poddaje krytycznej ocenie swoich wyborów zawodowych. Z całą pewnością jednak droga, którą wraz z BLC i paroma innymi chłopakami przeszliśmy od 2011 roku jest dla mnie najcenniejszym, samo-nakręcającym wspomnieniem, którego nie oddałbym za żadne hajsy, apanaże.

Self-made. Nie wytłumaczę, nie oddam słowami tej głęboko zaszytej satysfakcji związanej z możliwością zarobkowania na swej pasji. Zna je wyłącznie ten, kto na pewnym etapie zawodowego życia odważył się pójść podobną drogą i na niej wytrwał. Nie zszedł z trasy. A trasa była długa i wyboista stąd mam pełną świadomość, że nie udałoby się bez pomocy dziesiątek dobrych ludzi.

No i właśnie, ludzie! Jestem szczęśliwy, bo w “korporacyjnych okolicznościach” nigdy nie miałbym prawa pewnych ludzi na swej drodze spotkać i to właśnie owe spotkania czynią nasze losy wyjątkowymi. Praktycznie nie ma miesiąca, abym nie poznał kogoś z pasją albo ciekawym pomysłem na siebie. Można powiedzieć “ciągnie swój do swego”. No bo tak jakoś i od zawsze, imponują mi ludzie, którzy poświęciwszy się swej życiowej domenie stają się w niej mistrzami. Jedną z takich osób jest z pewnością Kamil z Bielska-Białej.

Kamil Kuczmarz, pseudonim operacyjny “Kaseta”

Nie mam pojęcia skąd wziął się pseudonim “Kaseta”, jeszcze nie znamy się tak dobrze, haha. Może dlatego, że kiedy łapiesz z Kamilem kontakt, góralska gęba mu się nie zamyka. No co? Prawdę mówię! W każdy momencie Kamil chciałby Ci coś opowiedzieć, podzielić się, ugościć, zainteresować… słowem: urodzony “gospodarz”. Znacie ten typ, lubią jak się wokół sporo dzieje, są wówczas w swoim żywiole. A że czasem powracają do tych samych opowieści, to ma się wrażenie jakby się kasetę przewijało… haha. Rocznikowo jesteśmy z Kamilem całkiem blisko, więc ma to sens. Kiedyś kasety istotnie się przewijało, w magnetofonie, walkmanie, na video albo ołówkiem. Pozdrawiam starszych Czytelników. Jednak do rzeczy, co takiego wyjątkowego wymyślił Kamil?

Jak mówię, stacjonuje w Bielsku-Białej, czyli geograficznie dalej się (od Gdyni) nie dało. Drogi są całkiem znośne, ale to wciąż prawie siedem godzin samochodem w jedną stronę:

Kamil jest entuzjastą koszykówki i smakoszem jedzenia. W swoim zawodowym “dorobku” ma już palarnię kawy, kilka mniejszych projektów jak np pączkarnia, a od niedawna prowadzi restauracjo-kawiarnię i to na kilkadziesiąt stolików. O takich ludziach zwykłem mówić: gość wie, że robi dobre g%wno i dlatego wierzy w siebie. Sami oceńcie, wystarczy rzut oka na zdjęcia:

Spotkaliśmy się niedawno w niewielkiej miejscowości “pośrodku drogi”. W miejscowej kawiarni Kamil chciał próbować wszystkich ciast oraz trzech rodzajów kawy. Komplementował albo milczał, jak nakazuje kultura. Szczegółów nie opowiadam, wiecie, ja jestem prosty chłopak, odróżnię schabowe od mielonych, choć faktycznie, trochę tej kawy i klimatów kawiarnianych w życiu już poznałem. W każdym razie nie mam tak rozwiniętych kubków smakowych jak ten wariat. Moja funkcja szczęścia stanowi okrąg, zawsze wracam do punktu wyjścia, jak u psa, któremu rzucać patyk sto razy. Inaczej: lubię (kulinarnie) wracać do tego, co znam i lubię. Co innego Kamil, ten się nie zatrzymuje… zauważyliście wystrój na ścianie Gruntu?

Na kawie spotkali się tutaj Jan Paweł II, Freddie Mercury i… Kobe Bryant. Także sami widzicie, zero kompromisów u Kamila, realizacja marzeń 100%. Od paru lat, jeszcze przed pandemią, gadał o nowym miejscu i większym zasięgu, łączącym palarnię, kawiarnię, piekarnię i restaurację na wysokim poziomie, a parę dni temu Grunt obchodził pierwsze urodziny.

Na tym nie koniec, ponieważ Kamil wywodzi się z klimatów koszykówki i (jeśli wierzyć opowieściom) jest zajadłym czytelnikiem GWBA, kolejny punkt na jego liście to TURNIEJ KOSZYKÓWKI na światowym poziomie! Wraz z kolegami szybko przekuli pomysł w rzeczywistość. Jest już nazwa GRUNT BASKETU. Są “akredytacje” polskiego związku koszykówki, jest zaplecze, w projekt zaangażowani są ludzie odpowiedzialni za podbeskidzką koszykówkę amatorską, a także drugoligowy klub Basket Hills. Wreszcie jest termin, są nagrody i mocna obsada.

Naszym celem jest stworzenie najlepszego turnieju FIBA 3×3 w Polsce. Wiemy, że poprzeczkę postawiliśmy wysoko – w innym wypadku byśmy się temu nie poświęcili [Kamil]

niedziela, 4 czerwca 2023

NOWE MIASTO, Bielsko-Biała

Turniej ma rangę kwalifikacji do Mistrzostw Polski 3×3, czyli stanowi tak zwany Quest. Do gry zaproszony dwadzieścia męskich oraz osiem żeńskich zespołów, walczących o punkty / kwalifikację do turnieju finałowego. Dwa boiska, trybuny zdolne pomieścić kilkaset osób. W programie wiele konkursów, kawa i jedzenie “made in Grunt“, muzyka i masa innych atrakcji. Nowy rozdział w bielskiej koszykówce, tym razem w wydaniu ulicznym.

Kamil zainicjował projekt, w który zaangażowali się między innymi: Piotr Szkaradnik z Lokum Tenant, Krzysztof Wiewióra i Rafał Blachura z Bielskiej Ligi Koszykówki, oraz Robert Kozaczka i Grzegorz Błotko z klubu BASKET Hills Bielsko-Biała. Bez takiej grupy osób GRUNT basketu nie ujrzałby światła dziennego. Spodziewajcie się więc wysokich standardów. Jeśli mieszkasz w okolicy Bielska-Białej, lubisz basket albo dobrze zjeść, nie może Ciebie tam zabraknąć! Zapraszam w imieniu organizatorów. Oby jak najwięcej tego typu inicjatyw, potrzeba nam marzycieli, ludzi szalonych, ale i kompetentnych na tyle, by te marzenia realizować! Bartek Gajewski

20 comments

    • Array ( )

      No tez miałem mówić… prawie 7, a tu z 5 wychodzi. No rozumiem, ze trzeba dramaturgię wyłożyć, No ale bez przesady…

      (1)
    • Array ( )

      ….wiem czepiam się, ale „za żadne hajsy” to metafora oczywiście.

      (1)
    • Array ( )

      5 godzin z Gdyni do BB powiadasz, ciekawe. Przejechałeś kiedyś w tyle czy tak pierdo.isz po prostu?

      (0)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Akurat jestem po rozmowie z kumplem na temat kolorytu naszej koszykarskiej subkultury w latach 90’tych. Turnieje były jej bardzo istotną cegiełką. Trzymam kciuki za ten projekt! One love!

    (11)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Super inicjatywa. Daleko, ale bywam ze 2x do roku w BB na turniejach z synem w innej dyscyplinie. Już wiem, gdzie będę się stołował 😉

    (4)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Trzymam kciuki za sukces turnieju GRUNT BASKETU i biznesu Kamila👍🏀💪
    Pamiętam jak Bartek pisał o GWBA Camp jako o chęci rozpalenia iskry basketu🔥 Takie inicjatywy to właśnie iskry/żar dla nas fanów koszykówki👏
    Oby częściej, oby więcej…. Polska czeka😁

    (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Ksywa Kaseta wzięła się od wypożyczalni kaset VHS, którą w nanjtisach prowadził tata Kamila. Przy czym Kamil to raczej Młody Kaseta – bo Kaseta “klasyczny” to starszy brat Kamila 😉
    W każdym razie, pozostaje życzyć Kamilowi realizacji wszystkich naprawdę fajnych pomysłów.

    (10)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Raczej nie komentuje na tym portalu, jestem czytelnikiem od kilku lat, ale wielkie pięć dla Grunt Basketu! Pozdro Bartek

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Świetny pomysł. Im więcej turniejów tym lepiej, a jeśli ma być najlepszy to tym bardziej. Trzymam kciuki. Powodzenia.

    (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Drogie dziewczyny i chłopaki (choć czasem mam wrażenie, ze dziewczyn tu nie ma w ogole). Biorąc pod uwage, ze sztuczna inteligencja coraz bardziej zatacza koło to tu to tam to taka myśl mnie naszła – pierwszy zawód, który powinnien iść w odstawke to praca sędziowska.
    Nawet jak by nie na rękę to by było samemu Silverowi to i tak wcześniej czy później sędziowie pójdą w odstawke. Klamka zapadła.

    (0)

Skomentuj Ricky LaFleur Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu