Jak odróżnić prawdziwy zespół od bandy przebierańców?
Po czym poznać, że ma się do czynienia z prawdziwym zespołem, a nie bandą przebierańców? Dobre pytanie. Abstrahując od statystyk, jak liczba asyst albo zbitych piątek, czy istnieją jakieś obiektywne kryteria mierzące taki element jak: zespołowość?
Chyba wszyscy zgodzimy się, że koszykówka to gra polegająca na współpracy. James Harden czy Rusell Westbrook wbrew opiniom niektórych, też sami meczu nie wygrają. Sukces możliwy jest dopiero wówczas, gdy jeden wspiera drugiego, a co najważniejsze dobrze mu życzy. Podejrzewam, że polskie chłopaki grające w kosza często nie doceniają wartości, jaką jest przynależność do drużyny. Myślą sobie: “jestem dobry, gram dla własnej przyjemności, a jak nie będzie mi się podobać – znajdę sobie inny team”.
Tymczasem okazuje się, że każda, nawet najbardziej gamoniowata z początku ekipa, po pewnym czasie wspólnego “łupania” odnajduje w sobie potencjał, o który sami by się nie posądzali. Zawiązują się więzi. Pojawiają pierwsze wygrane mecze, a jak wiadomo: sukces dodaje skrzydeł nawet największym “nielotom”.
Już nawet nie muszą spędzać ze sobą czasu poza boiskiem, byle nie pałali do siebie zawiścią i niechęcią. Niestety, czasem wewnętrzna walka o pozycję oraz spory o czas spędzany na parkiecie – zamiast motywować i rozwijać umiejętności, budzą irytację i wzajemne pretensje, co z kolei doprowadza do rozłamu w zespole. Wiecie o czym mówię.
A zatem, jak można przekonać się czy w drużynie panuje atmosfera zdrowej rywalizacji i życzliwości? Wystarczy rzut oka na ławkę rezerwowych w trakcie spotkania albo przedmeczową zbiórkę całej drużyny. Oto jak powinno to wyglądać:
Need 4 Sheed
Flexing
Iggy!
Oraz jak nie powinno.
Andrew Bynum: wypad z NBA w wieku 26 lat
Renaldo Balkman: wypad z NBA w wieku 27 lat
Rajon Rondo…
Markieff Morris…
A jak to wygląda u Was w ekipie? Walczycie z rywalami czy wciąż sami ze sobą?
~~
Jeśli chcecie się dorzucić na nowy, mocniejszy serwer to zapraszamy:
HAHA
MAM BEKE Z TYCH ASPOŁECZNYCH ODLUDKÓW CO CIĄGLE CHCĄ BYĆ PONAD WSZYSTKIMI I CIĄGLE SIE SPINAJĄ DO WSZYSTKICH O WSZYSTKO BO MAJĄ TAK WYBUJAŁE EGO.NA SZCZESCIE SWIAT DZIAŁA TAK ZE CI CO NIE PASUJĄ WKONCU ODCHODZĄ
Daj spokój Marcin…
Niestety po raz pierwszy krytykuje tę stronę. Nic nie wnoszący artykuł pisany bardzo na siłę..
jak widać za bardzo wsiąkłeś w ten beznadziejny koloryt nowoczesności , tego zwariowania , dabów i innych śmiesznych rzeczy które są bezwartościowe
Co? xD Arek tylko napisał, że mu się artykuł nie podoba
To się tyczy nietylko w koszu , ale w wielu dyscyplinach u nas w Polsce …. ludzie coraz mniej czują zespołowość coraz mniejszą chemię do siebie czują wszystko jest takie mega sztuczne …
a to?
https://www.youtube.com/watch?v=VWpNwBqP2pc
a to nie, bo to:
https://www.youtube.com/watch?v=8eJ11KYBI90
chwile później go przeprosił
https://www.youtube.com/watch?v=8eJ11KYBI90
Właśnie, że dobry artykuł. Teraz coraz więcej grajków w każdej dyscyplinie drużynowej stawia indywidualizm ponad zespołowością. Indywidualne trofea i rozgłos swojego nazwiska na jak największą skalę stoją ponad utrzymywaniem dobrego “feelingu” w drużynie i współpracą.
A co.tam u bynuma się dzieje?
Słyszałem, że próbuje zbankrutować.
Najlepszy Portal w Polsce
Pozdr! NBA
Szkoda, że nie ma dobrego ujęcia z Howardem. Chociaż on psuje od środka
a Rubio dzisiaj sprzedał tróję w końcówce 🙂
Jest szansa na art. o Juliusie Randle? Jestem bardzo ciekawy jak zaczynał przygodę z basketem. Ostatnio oglądałem 2 mecze LAL i muszę przyznać że jestem pod dużym wrażeniem gry tego chłopaka po obu stronach parkietu!
Sheed i jego taniec wymiatają. Tłoki wtedy mega zgranie, idealnie wyczuli moment jak Rasheed tanecznym krokiem wchodził do kółeczka
Kim jest ten śmieć balkman?