James Harden dystrybutor Spaldingów, poznajcie LA Splash Brothers
10 października, imieniny Franka i Pauliny. Słońce wzeszło o 6:52, zajdzie o 18:27. Wieczorny trening trzeba będzie zrobić po ciemku, bo mały Olek się rozchorował i musimy pójść do doktora. Tymczasem w lidze NBA, dwa mecze:
New Orleans Pelicans 117 Houston Rockets 123
Zielone światło na rzuty. James Harden jako dystrybutor Spaldinga czuje się znakomicie, zwłaszcza odkąd ma nowych, rozstrzelanych kolegów i utalentowanego taktycznie coacha. Brodaty w ciągu trzech kwart zaliczył: 26 punktów, 15 asyst, 7 zbiórek i 8 strat. Przytrzymali go na boisku nieco dłużej, w końcu mecz rozgrywano w Szanghaju, a to rynek zbytu nie lada i po odejściu Kobe trzeba nowych supergwiazd.
Uważajcie, pierwsza piątka Rakiet zapisała na konto 14 celnych trójek: Eric Gordon 5/10, Ryan Anderson 4/7, Trevor Ariza 2/4 no i Harden 3/9. Panowie zdobyli 8 ostatnich punktów meczu i przeważyli w samej końcówce.
W obozie przeciwnym na wyróżnienia zasługują Anthony Davis (23 punkty, 5 zbiórek, 9/11 FT) a także dwójka obwodowych – świeżo importowany z Chicago E’Twaun Moore 25 punktów, 10/15 z gry oraz rookie Buddy Hield 14 punktów, 5/12 z ławki.
Denver Nuggets 115 Los Angeles Lakers 124
Nuggets zmiażdżyli żółte koszule na tablicach (54-29) ale pod względem organizacji gry i skuteczności rzutowej, dali plamę. O losach meczu zadecydowało ostatnie pięć minut oraz serial punktowy 14-2.
Zaimponowało tzw. guard-play Lakers. Dwa combosy, czyli D’Angelo Russell i Lou Williams niczym Splash Brothers zaliczyli łącznie 58 punktów, 8/14 zza łuku i 62% z gry. W wyjściowym składzie w miejsce Luola Denga zobaczyliśmy Uncle P. czyli Nicka Younga (14 punktów, 5/8 z gry).
Fajnie widzieć Lakers składnie poruszających się na boisku, bez przestojów i przetrzymywania gały. Akcji takich jak ta, było w całym minionym sezonie zaledwie garstka:
CZYTAJ DALEJ >>
Wąski Harden, jak ty mnie zaimponowałeś w tej chwili.
Sensacyjne wydarzenie z treningu?:) Bo co? Muggsy zrobił 360? :D. Nieno super:) Żartuje:)
Jaki serial punktowy? Od red. Michałowicza zaczerpnięte? seria punktowa, serial to może być turecki na jedynce
ciesze sie, ze ktos jeszcze zwraca uwage poprawnosc jezykowa 🙂
D’angelo Curry
w sumie autorytet wybrał dobrze. Martwi mnie jedynie to, że zaliczył tylko 3 asysty. Spokojnie powinien robić ok 7.
Rzeczywiście sensacja… emocje jak przy ściąganiu spodni.
“{…} dla polskiego skauta Rafała Juć” – a to nazwisko się nie odmienia?
nie wiem, to by trzeba było Rafała zapytać 🙂
cóż – skoro autor artykułu nie wie… to wypadałoby się dowiedzieć przed napisaniem
Czarna dziura Kobe wreszcie na emeryturze to i gala krazy po boisku. Po latach tragedii i rozpadu dynastii mam nadzieje, ze Lakers powoli beda wracac na szczyt…. a mozna bylo nie przedluzac z Kobe umowy lub ja amnestiowac i przebudowe zaczac pare lat wczesniej…
D’Angelo to jest kozak! Ice in his veins 🙂
@Unbeliever
Pana Wojtka to proszę się nie czepiać!
Sco000la dunk!!! 🙂
Leszczu13 –> wiem, że za Kobasem nie przepadasz ale zawsze w swoich wywodach zapominasz o najważniejszej rzeczy z punktu widzenia właścicieli. Czyli z punktu widzenia ludzi, w którym (prawdopodobnie) nikt z nas nigdy nie będzie.
Sport to BIZNES a Kobe był żyłą ZŁOTA. Kwestie sportowe będą ZAWSZE na drugim planie, bo jak mawia klasyk: “hajs się musi zgadzać”.
zgadzam sie, ze Kobe przyciaga widzow do hali i dzieki niemu LA bylo pokazywane w TV… Ja mowie tylko o tym, ze przez ostatnie pare lat wstrzymywal rozwoj LA… jest mega egoista i myslal tylko o kasie, w tej samej sytuacji Dirk i Duncan wzieli malo kasy aby zespol wygrywal. Roznica miedzy tymi Panami jest taka, ze Dirk i Duncan maja wielka klase, nie tylko jako sportowcy ale rowniez jako ludzie. Kobe klasy brakuje…
Leszczu ty bezmózgi pierwotniaku,Kobe był jest i bedzie najwieksza legenda Lakers i jak byl otoczony w zespole takimi jak ty to nie warto bylo podawac,trzeba bylo samemu wygrywac.Nie zrozumiesz bo tępy jestes.Mam wielka nadzieje na nowych Lakers!
Z tym, że Leszczu ma racje. Kobe zrobił wiele dla Lakers, jak i dla całej ligi, jest jednym z najlepszych zawodników w historii, ale w ciągu ostatnich dwóch, trzech lat, hamował rozwój LAL.
Najzwyczajniej w świecie nie umiał się przystosować do tego, że nie był już w stanie utrzymywać poziomu topu ligi.
Pod względem biznesowym, kontrakt Kobe’go zwrócił się ze sporą nawiązką, ale pod względem sportowym, był tragedią dla Lakers.
Dokładnie. Lubiłem Kobego do czasu kiedy tego samego roku i on i Dirk podpisywali nowe kontrakty. Dirk odrzucił wielomilionowe oferty i został z Mavs za śmieszne pieniądze, nie pamiętam konkretów, więc się nimi nie popisuję. Jak skończyły się losy Kobego wszyscy wiemy. Szanuję go za większość jego kariery, za to za jej finisz należałoby go zgnoić tak jak to tylko możliwe. Na tym pułapie i tak nie możesz już wydać pieniędzy, które posiadasz. Więc albo jesteś durnym egoistą, albo masz jakiś plan. Kobe planu nie miał, chyba że ten zeszłoroczny cyrk nim był. Pozdrawiam serdecznie!
Aha.. wypowiedz na poziomie. Widze, ze sztuka konwersacji i debatowania jest ci opca. Pozwol, ze udziele ci lekcji z podstaw. Dyskusje prowadzi sie w sposob nieosobowy, czyli rozmawia sie o temacie dyskusji, a nie ocenia czy obraza dysputantow i adwersarzy.
Harden Hype again? 6/18 z gry i 15 asyst przy 8 stratach…?
1 team all theBill:jestes widocznie typem pokroju Leszcza ktory ma na tyle pohamowaną umiejętność myslenia co Kaczynski czy Palikot wiec nie bede sie wiecej rozpisywal ponizej poziomu heh
Leszczu je&any pisze sie OBCY a nie opcy.Sam widzisz,tępy jestes.
GRX sluchaj gosciu:jak sam napisales nie znasz konkretow to sie nie popisuj.Dirk koleżko dostal dokladnie 1 dolara wiecej niz Kobe wiec zamknij morde.