fbpx

NPAW 491: Jeremy Sochan “gram dla Polski”

37

Siema, świrusy! Pewnie nie znacie Darka, co nie? “Jakiego Darka do cholery?” – ktoś mógłby zapytać. No cóż, u nas Darek jest na każdym podwórku, więc ciężko się po takim pytaniu zorientować o którego chodzi. Co innego w Hiszpanii. Tam Darek może być tylko jeden. I nie chodzi tu o żadnego piłkarza z Primera Division, tylko o naszego rodzimego… striptizera. Serio.

Był kiedyś chłop, który wyjechał z Polski rozbierać się dla pijanych dziewuch w Hiszpanii (co ja robię nie tak ze swoim życiem?) i zrobił tam taką sławę i pieniądze, że do dziś funkcjonuje tam bez nazwiska, bo go po prostu używać nie musi. Mówisz “Darek” i cała Hiszpania wie, o kogo chodzi. Na początku swej drogi pomógł mu związek ze starszą od siebie o jednego Lonzo Balla (czyli o 25 lat) celebrytką, Aną Obregon, a potem już jakoś poszło.

Czemu ja w ogóle o nim wspominam? A jakoś tak od razu o nim pomyślałem, gdy zobaczyłem Marcusa Jordana spacerującego w objęciach Larsy Pippen, starszej od niego o prawie całego Wembanyamę.

LOL

Różnica między Darkiem a Marcusem i Larsą jest jednak taka, że o ile Dariusz funkcjonuje bez nazwiska w całej Hiszpanii, to ci dwoje bez swoich nazwisk nie funkcjonują w ogóle. Marcus nosi nazwisko swego ojca, a Larsa byłego męża i tylko dlatego świat się ich amorami interesuje. Nie mnie oceniać. Ja wolę wykorzystać tę sytuację po temu, by przypomnieć anegdotę, którą swego czasu przytoczyłem w artykule Zwierzęce instynkty hazardzisty Michaela Jordana, bo wówczas chyba jedyny raz pisałem o Marcusie. A Larsa była już wtedy pełnoletnia:

W czasach pierwszego three-peat Bulls, kultowe trio Pippen-Jordan-Grant, było również tercetem trzech młodych ojców. Każdy z koszykarzy miał wówczas syna w wieku poniżej trzeciego roku życia. Dało to asumpt do niecodziennego zakładu, w którym na szali położono męską (ojcowską!) dumę. Panowie rozpoczęli spór o to, czyj dzieciak ma w gaciach największego “zakapiora”. Nie wiadomo, czy za zakładem kryły się jakieś pieniądze, niemniej palmę pierwszeństwa przyznano później synowi Pippena.

Jak to mówią “genów nie oszukasz”. Pippen był znany w koszykarskich kręgach ze swoich męskich walorów. Swego czasu romansował nawet z Madonną (nim czynił to Dennis Rodman), która przysyłała po niego limuzynę z jacuzzi, mającą dowieźć koszykarza do jej hotelu, zawsze gdy Bulls grali w LA. Jordan, będąc nieco zazdrosnym o względy piosenkarki, podgadywał, że “zaspokoiłby ją lepiej niż Pippen”, na co ona, przewracając oczyma, odpowiadała “Nie ma szans…”

#Kalendarium

Dziś 20 listopada, oto z czym kojarzy się ta data w NBA:

1993: monster game młodego Shaqa O’Neala, zdobył 24 punkty, 28 zbiórek i zaliczył 15 bloków.

1997: AC Green zasiadł na tronie w kategorii najwięcej rozegranych meczów z rzędu, z wynikiem 907, bijąc dotychczasowy rekord. Licznik Greena zatrzymał się dopiero na liczbie 1192 i jest rekordem do dziś. Urodziny obchodzą dzisiaj Carlos Boozer (ten co sobie włosy na głowie malował) i Chris Childs. Najlepszego!

#Fakty tygodnia

-> Jeremy Sochan bierze na plakat kolegę ze szkoły naszego Przemka Karnowskiego. Wincyj takich!!!!

-> na górze róże na dole bez, kto wygra Zachód? Utah Jazz! Bilans klubu, który miał szorować brzuchem po dnie tabel wynosi w tym momencie 12-6 i zapewnia chłopakom pole-position.

-> 桃園永豐雲豹職業籃球隊 这是霍华德的新乐队,他想向他们展示他不是一个无精打采的人 Tak pisze się po chińsku Taoyuan Leopards, czyli nazwę nowego klubu Dwighta Howarda, który chce im pokazać, że nie jest ciamajda. Debiut miał zacny, chyba z 10 trójek odpalił (2 weszły, czy jakoś tak).

Dobra, lecim!

#Hardaway, what is love?! Baby don’t hurt me…

Jeśli gościsz Tima w domu, oddal go od mikrofonu” tako rzecze stare koszykarskie porzekadło, odnoszące się do byłego członka Run TMC. Czołowy homofob ligi w natarciu:

#Jeremy spoke in…TV today

Arms raised in a V. Po wsadzie, który już wszyscy widzieliście, wywiad w gadzinówie. Ha tfu na tefałpe, ale Jeremy zawsze spoko.

#Shaqtin’ A Fool

Klasyk z loży prześmiewców Shaqa, czyli liga NBA w krzywym zwierciadle:

#Dżonu, co tobie?

John Wall najwyraźniej zapomniał, że to nie sobotnia sala i/lub że żeby sędziowie puszczali takie rzeczy trzeba zdobywać średnio ze 30 punktów:

#Shaq w kablówce

Za trzy dni premiera dokumentu o Shaqu. Czego się po nim spodziewać? Tego co zawsze, czyli megalomanii serwowanej na zmianę z autoironią i luźnym dowcipem. “Nie lubicie moich metod, ale kochacie moje rezultaty”- to cytat do zapamiętania z tego trailera.

#Long, long time ago…

Dziś w retro kąciku Shaq, wywołany do tablicy w kalendarium. Warto wspomnieć, że 15 bloków w meczu to drugi wynik wszech czasów ex-aequo z dwukrotnym takim wyczynem Manute Bola. Na pierwszym miejscu Elmore Smith, 17.

I to by było na tyle, THAT’S ALL, FOLKS!

[BLC]

37 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Odezwał się fan tvnowskiej nowomowy lgbtqxyz, fan gównoburzy klimatycznej, jedzący przy jednym stole z pieskami i kotkami.
    Akurat tvp o sporcie robi dobry content.
    Jak zwykle cenzura TEGO nie puści, ha tfu – tak za Twoim przykładem. Oczywiście bez obrazy, bo tu co drugi mazgaj.

    (-55)
    • Array ( )

      zgadza sie -tvp robi b.dobry sport,tvp sport tez na poziomie-no ale admin musi rzygnąć raz na jakiś czas.ciekawe czy wie skad np nazwa “gadzinówka”

      (-2)
    • Array ( )

      Tak fantastyczny sport, co włączysz to się po mordach leją xd czasem jakiś odgrzewany kotlet puszczą a tak to tylko sporty walki xd

      (0)
    • Array ( )

      @Pantuś Ale to BLM zaczął. (Raczej) bezrozumnie powielił narzucany pogląd “TVP to zło”.
      Swoją drogą polecam sprawdzić skąd wziął się inny lansowany pogląd “Ziobro=Zero”. Sam się wczoraj zdziwiłem.
      Jednak jesteśmy stadem owiec.

      (-17)
    • Array ( )

      A to nie Leszek Miller pierwszy wyjaśnił Zbyszka w ten sposób? Chętnie się dowiem jeśli historia sięga dalej.

      (5)
    • Array ( )

      @liberty bell Dokładnie. Podczas skladania zeznań w sprawie przejęcia mediów w Polsce (“sprawa Rywina”) Miller tak kręcił, że Ziobro starał się uzyskać jakieś informacje (taka praca), a Miller nie mogąc nic powiedzieć oprócz bełkotu politycznego (dużo słów, mało treści – takie “wicie, rozumicie”) więc “pojechał” mu z czapy, że jest zerem. Lewicowe media jadą na tym od lat.

      (-3)
    • Array ( )

      do “liberty bell”-stary komuch i aparatczyk “wyjaśnił” kogoś?….wow…,wiedzę czerpiesz z memów?

      (4)
    • Array ( )

      @Grx Dokładnie. Napisałem, że nic nie wiedzą, bo bazują na memach stworzonych na podstawie wypowiedzi śliskiego kolesia unikającego odpowiedzi na pytanie komisji śledczej. Wiesz coś więcej, czy zabierasz głos nie mając nic do powiedzenia?

      (-1)
    • Array ( )

      @Pfff ok, dziękuję Ci za opinię i ocenę ale powiedz mi dlaczego jest tak niska? Co jest składową Twojej oceny? Oceniasz? Zajebiście. Potrafisz uzasadnić swoją ocenę?

      (1)
    • Array ( )

      Jak widać powyżej; nie macie własnego zdania. Uwierzyliście, że są jacyś “oni”, którzy wiedzą lepiej. Powierzyliście więc myślenie im – “specjalistom/ekspertom”. Zapominając, że specjaliści nie pracują za darmo. A wiecie, że ich praca jest droga. Płacicie im? Ktoś przecież musi, a kto? Nie wiecie ale dalej ślepo im ufacie.

      Stąd właśnie mój pogląd na temat “stada owiec”.

      (-1)
    • Array ( )

      Zbyszku, nie musisz w necie udawać oświeconej jednostki. Wszyscy wiedzą kim jesteś, skąd pochodzisz i co masz na sumieniu. Jesteś zerem.

      (1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja tylko dodam, że gdyby niejaki Pat Riley to liczba męczy pod rząd AC Greena byłaby większa o około 100, i Green byłby chyba jedynym graczem w NBA który nie opuścił żadnego spotkania w swojej karierze. Nawet gdy w jednym z męczy stracił ząb.

    (-2)
    • Array ( )

      zmęczyło mnie to męczy zamiast meczów. A to Brylantynowy co odpierdzielił? był wtedy coachem Lakersów i go nie wpuścił na parkiet?? A to ^€@@^ jeden. A swoją drogą to rekord nie do pobicia.

      (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy to tylko moje wrażenie, czy dużo przyjemniej ogląda się Phoenix Suns bez Chrisa Paula na rozgrywce? Czy Torrey Craig nie jest zajebistym walczakiem, dla którego nie ma straconych piłek?

    Czy tylko mnie irytuje szarpany styl gry Jalena Brunsona? Gdzie jest Julius Randle, kiedy go nie ma?

    Hm…Takie dylematy. Tyle pytań. A odpowiedzi brak🤣

    (3)
    • Array ( )

      @nikt z nikad

      “Jeremy spoke in..” oraz “Arms raised in a V” . Wzięte z utworu “Jeremy” z pierwszej płyty. Natomiast ty (a raczej twój nick) awiązuje do słów Dennisa Rodmana :)))

      (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    jakby w Tusk Vision Network poleciało, to wiadomo, że byłoby lepij a tak to przynajmniej okazja żeby troszkę jadem popluć…
    serio?
    o kosza tu chodzi gościu, nie o politykę…
    smh…

    (-4)
    • Array ( )

      O kosza tu chodzi, nie o politykę, dlatego, zamiast sprawę przemilczeć, musiałeś to odnieść się tylko do tego tematu i zrobić przytyk do konkurencyjnej stacji? 😉

      (5)
    • Array ( )

      fen-masz coś poplatane w głowie?-koleś odniósł się do amina wypowiedzi-rozumiem ,że pluć moze tylko jena strona bez odpowiedzi?jest akcja jest reakcja

      (-1)
    • Array ( )

      media wg opozycji:

      – tylko jedna strona może krytykować, nie powinno się to spotkać z reakcją
      – zadajesz trudne pytania – ban, brak wyświetlania w polecanych, szybka archiwizacja artykułu etc
      – stygmatyzacja każdej odmiennej opinii, najtańsze personalne wtyki
      – najpierw frontalny atak, a później pretensje że trzeba się bronić.

      komuszkowo vol2

      (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak patrzę na jego ruchy to nie wiem czy to przez tą 10-tke widzę młodego Rodmana, jak się porusza i ustawia. Będzie z niego mocny i solidny obrońca. Czasami ciężko się go słucha ale bez wątpliwości jest dobrym Polskim szczęśliwym chłopakiem. Widzimy się na meczu w Teksasie. Powodzenia Jeremy !

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    OOO like a virign!

    czyli analiza Q.Tarantino, że piosenka była inspirowana nie pierwszym stosunkiem, tylko stosunkiem z gościem o dużym przyrodzeniu, nabiera teraz drugiego dna.

    Wkład Pippena w kulturę może być większy niż LBJ…. dosłownie większy.

    (3)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin chciałby być nazywany młodym wykształconym z wielkich ośrodków, więc będzie powtarzał gadzinowa, Kaczor dyktator i inne farmazony. Tak jak wszystkie słoiki w Warszawie. Zero merytoryki, nagłówki z mainstreamu. Gratulacje. Lebron GOAT.

    (-3)

Skomentuj LordQuas Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu