fbpx

Jimmy Butler chce czmychnąć z Chicago!

28

jbr

Uwaga, uwaga. Jak donoszą nasi zwiadowcy Jimmy Butler chce czmychnąć z Chicago.

Ponoć niechętnie patrzy na grę u boku klepiącego piłkę Derricka Rose. Jeden i drugi chce być samcem alfa, a jak wiadomo kierownictwo Chicago prędzej zdejmie sprzed United Center pomnik Michaela Jordana niż wytransferuje D-Rose’a. Ten człowiek jest symbolem klubu, najmłodszym MVP w historii, a jego burzliwe przejścia zdrowotne, wzloty i upadki przeżywa całe miasto. Bulls zainwestowali w niego niemałe kwoty, chuchają na szczęście i liczą, że Derrick powróci do dawnej dyspozycji. Czy słusznie? Przekonamy się.

Nowy trener Fred Hoiberg (podobnie jak zarząd Bulls) ma być rzekomo wyznawcą podejścia analitycznego w prowadzeniu zespołu. Jeśli więc wyjdzie mu, że Rose uzyskuje średnio 0.356 punktu w sytuacjach catch-and-shoot z odległości 4.5-5 metrów z prawego skrzydła, po zasłonie od piłki, a to stanowi 25 percentyla wszystkich graczy poniżej 195 centymetrów wzrostu spędzających na parkiecie minimum 17.5 minuty w meczach rozgrywanych dzień po dniu -> to zabroni Derrickowi oddawania tego rodzaju rzutów. Czujecie co chcę powiedzieć? Dotychczasowe role ulegną modyfikacji, hierarchia w szatni zostanie zaburzona. U zamordysty Thibsa było inaczej, zapier%alałeś to grałeś.

Co na to 25-letni Jimmy? Fakty są takie: pierwszego lipca stanie się zastrzeżonym free-agentem, którego rookie kontrakt oficjalnie wygasa po czterech latach posługi. Dzień później kierownictwo złoży mu maksymalną możliwą ofertę (90 milionów dolarów za okres kolejnych pięciu sezonów). I gdzie tu haczyk? Żyć nie umierać człowieku, bierz kasę, zasłużyłeś sobie!

Otóż znany i poważany w branży Adrian Wojnarowski twierdzi, że Jimmy ODMÓWI podpisania tego rodzaju umowy. Zapragnie czegoś krótszego, z opcją wypowiedzenia w przyszłe albo kolejne lato, gdy drastycznym podwyżkom ulegnie salary cap, a co za tym idzie gaże zawodników. Butlerowi marzy się kontrakt 9-cyfrowy! Co więcej, chłopak rzekomo wymarzył sobie przenosiny pod palmy Los Angeles i gdyby to od niego zależało, podpisałby umowę z Lakers już teraz.

jbii

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

28 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Myślę, że najlepsza dla niego opcja to krótszy kontrakt z opcją wypowiedzenia za rok lub dwa, będąc jeszcze trochę w Chicago u boku Derricka na pewno mu nie zaszkodzi a nawet może zyskać, za to rozwijając się tak dalej w końcu i tak zostanie alfa hustlerem, tylko po co się spieszyć

    (1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    To jedynie przypuszczenia, jakieś plotki. Już w trakcie sezonu było słychać że chętnie do NYK albo LAL by przeszedł i było powtarzane że chce podciągnąć swoją wartość. Po prostu wie że jak mu taki kontratkt zaoferuje inna drużyna to bulls wyrownają tak jak zapowiadali bez względu na wielkość. Co do LAL to tam już połowa ligowej elity w wakacje chyba sie zjedzie patrząc po plotkach 😉

    (2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Szczerze: wyobrażasz sobie Kobe, Butlera (domagającego się być samcem-alfa), Rondo (samozwańczego mistrza PG) i D-Wade (gracza kalibru All-Star, chcącego max kontrakt) obok siebie? Trąci mi to Lakers 2004, lub 2013 (chyba wtedy był Howard i Nash)

    (4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Oczywiście pomijając fakt, że Lakers w tym momencie nie chodzi o zbudowanie drużyny na mistrza, tylko o względy marketingowe (prawdopodobnie ostatni sezon Kobe), będą chcieli sprowadzić “głośne nazwiska”, aby przychód do kasy był jak największy. Wade w sumie byłby dobrą opcją w tym kontekście, Butler byłby dobrą kontynuacją “starej gwardii”, a Rondo z samym Butlerem mogliby nawet zadziałać. Ale tak jak mówię, ten sezon będzie ewentualnie dla marketingu, a dopiero nastęne będą realną przebudową (oczywiście, jeżeli wypali plan sprowadzenia każdego z tych panów)

    (-1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    i dobrze. Bardzo mi szkoda D-Rose’a ale fakty są takie, że zespół jest zamrożony od kilku lat i nie daje żadnych możliwośći na tytuł, więc po co ambitny Jimmy Buckets ma tam siedzieć?

    (7)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    A może podpisać go i postarać się o wymiane.

    LAL – CHI – NYK – PHI

    do LAL: Butler/Calderon/Wroten
    do CHI: Anthony
    do PHI: Bargani/Swaggy P
    do NYK: Randle/Gibson/Noah

    Tak sobię tylko to napisałem. Szkoda, że do Bulls nie trafił Melo.

    (-11)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem fanem Chicago od momentu przyjścia do drużyny Eltona Branda i patrzę na to z dużym niepokojem. Mimo całej sympatii do Rose mimo wszystko postawił bym na Butlera, ponieważ Derrick już raczej nie wskoczy na poziom sprzed kontuzji i w związku z tym nie jest już zawodnikiem wokół którego można by było budować mistrzowską ekipę. Wydaje mi się, że zespół czeka gruntowna przebudowa bo: Noah (ciągłe problemy ze zdrowiem), Gasol (lat mu nie ubywa), Gibson (też już 30 latek).

    (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Szybciej uwierze, że Kobe zostanie częścią trójstronnej wymiany, w której udział wezmą Dirk i Duncan, niż że Phil Jackson wytransferuje Melo. Dajcie spokój.

    (12)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie wiem czy mu się należy jak kto pisze @dol. Jeden sezon niewiele znaczy, biorąc pod uwage zmianę trenera koncepcji. Moim zdaniem Bulls i Butler najlepiej by zrobili podpisując 2 letni kontrakt z możliwością niestrzeżonego zawodnika, Podpisywanie maxymalnego kontraktu z zawodnikem który wystrzelił i myśli ze zasłużył to strata pieniędzy. Możliwe że będzie się rozwijał jak PG13 a może to tylko sezonowy wyskok, a potem będzie jak z Boozerem 4 lata męczarni po 1 sezonie w miarę dobry i próba oddania za bezcen.Roczny kontrakt bądź 2 letni, z opcją.

    (5)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli to prawda to ma gość racje.

    Autorze. Bulls wpakowali w Rose’a kupe hajsu, czasu i co z tego maja? Tytył MVP. Już nawet kampanii takich agresywnych z nim nie ma. Bulls powinni i jesli nie są kretynami to muszą pojsc w stronę JB a nie Rose’a który sie sypie i jest tykającą bombą.

    W tym biznesie nie ma litości. Wielu w ChiTown zapewne już psioczy że pora na zmiany.

    (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie ma co porównywać JB do Lance’a. To całkiem różni zawodnicy pod względem mentalnym. Jimmy nie będzie elementem, który w którejkolwiek szatni może powodować spięcia. Dlatego też jego przenosiny nawet do Lakers (Kobe chyba nie miałby nic przeciwko), nie zaszkodziłyby mu w rozwoju 😉

    (3)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Denerwują mnie takie dywagacje typu : za długi kontrakt, albo za małe pieniądze ?
    co to ma znaczyć ? Podpisałeś to teraz nie płacz i nie opowiadaj, że Ci źle i Cię oszukali.
    Graj chłopie jak najlepiej bo za to bierzesz kasę. Jak bedziesz dobry to Cię docenią i zostaniesz w ten sposób wyróżniony.
    Mama czy tata nie podpisywał za ciebie tego kontraktu, a często ma się wrażenie, że Ci duzi chłopcy jeszcze duchowo są niedorozwinięci i nie wiedzą co podpisują !!

    (1)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Dożyliśmy czasów kiedy rzemieślnik zarabia jak gwiazdor pierwszego szeregu. Tak się zastanawiam czy w ustalaniu limitu zarobków dla danych zawodników nie warto wziąć pod uwagę jakiś innych czynników niż staż w lidze. Dodatkowe możliwości za All NBA team, czy Defensive Team, za udział w All Star czy nawet grę w reprezentacji kraju. NBA to wielki biznes ale zarobki takich graczy pokroju Butlera są trochę niesprawiedliwe społecznie (nie, nie jestem komuchem chociaż tak to brzmi!)

    (5)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    @Elfrid
    Zgadzam sie z tobą zdecydowanie.

    “According to a Wall Street Journal article published on October 25th, 2011 called The Wild Ride of the 1%, in 2007, before the Great Recession, there were nearly 400,000 individuals earning $1,000,000 or more in the United States.”

    400 tysięcy ludzi w 300 milionowym kraju zarabiała w 2007 roku wiecej niz milion dolarów.

    Wiec powiedzmy sobie szczerze: Jakis grajek który wejdzie na pare minut z ławki zarabia w sezon tyle co najlepsi goscie, wykształceni, z smykałką do biznesu, inwestorzy wysokiego ryzyka. Jakiś cieć który jedyne co to dobrze grał w kosza.

    Ja rozumiem że rynek ustala ceny, ale lekka przesada to jest. Jak dla mnie. A nie jestem jakimś lewicowcem.

    Inna sprawa że ten milion przecietny amerykanin zarabiajacy 2000 dolarów na miesiąc zarobi w 500 miesięcy a to jest jedyne ponad 40 LAT.

    Tutaj typowi proponują90 milionów za 5 lat. czyli w 5 lat zarobi tyle co zarabiajacy 24 tysiace dolarów rocznie w 3600 lat.:D:D Ale przecież nie kazdy jest nieudacznikiem pracujacym za 24000 dolców rocznie. Inzynier zarabiajacy 100 tysięcy dolarów rocznie zarobi tyle przez 900 lat:D

    Marketing zrobił z świata pustke gdzie jakiś czarny “głupiec” bez szkoły, który “tylko” dobrze gra w kosza a jego wkład w rozwój swiata jest zerowy a nawet ujemny czesto jest warty kilkaset razy więcej niż ktoś kto ratuje życie, wynajduje szczepionki, pomaga i działa społecznie.

    Smutne. Ale to USA, kolebka kapitalizmu, gdzie pieniądz to najwyższe dobro. Wystarczy poczytac jaki wkład w rozpoczęcie i podjudzanie do wojen mieli amerykanie.

    Najgorsza nacja na świecie. Ale już niedługo bedą Meksykiem 2.0. Już brat Busha szykuje sie do wyborów za rok i obiecuje imigrantom ze im da obywatelstwo by ich głosy zyskać:D

    (3)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    @lukaszdomanski

    Nie?

    Wybili Indian, zamkneli ich w rezerwatach stłamsili i sprowadzili do poziomu pijaków.
    Mordowali sie na potęgę nie jak w Europie w pojedynkach na szpady tylko pistoletami i po problemie.
    1 wojna światowa? włączyli sie mimo ze nie chcieli bo zyski wazniejsze. I zatopili jakis tam wycieczkowiec amerykancki ze niby to niemcy. I opinia publiczna już nie była w wiekszosci przeciwna udziałowi w wojnie.
    2 wojna światowa sprowokowali Japonczyków embargami itp do ataku, nie zrobili nic by go zatrzymac chociaz wiedzieli ze bedzie.
    Wietnam- szerzenie demokracji, bo muszą.
    Pustynna burza- nadawali im broni a pozniej z nimi walczyli.
    irak 2.0- Woku zamachu na WTC jest wiele niescisłosci. A i broni biologicznej saddam nie miał. Oh taka pomyłka.
    Afganistan- szerzymy wolność.

    itd.

    Serio znajdz mi inne panstwo które zrobiło wiecej szkody. To już Hitlerowskie Niemcy przynajmniej miały powód znany od zawsze: chęć władzy i poszerzania imperium. A USA robi to wszystko bo muszą zarabiac na zbrojeniach. I oni nie chcą tam robić porzadku. jakby chcieli przejeli by władzę w Iraku na 10 lat i poukładali. A oni weszli, zarobili swoje i nara.

    Poza tym jakby tak bankierzy i biznesmeni z USA nie wspierali obu stron konfliktu w 1 i 2 wojnie swiatowej to zapewne by sie ona szybciej skonczyła. A im zalezało by trwała.

    Wiec tak- najgorsza nacja jaka była.

    (-1)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @pln
    Oj kolego, Twoja wiedza historyczna leży i kwiczy. Polecam kupno podręcznika do historii na poziomie przynajmniej licealnym. Jeśli chodzi o IWŚ to polecam poczytać o “Lusitanii” czy jak wolisz “jakimś tam wycieczkowcu”, przy okazji poznasz termin “wojna podwodna” co ułatwi ci zrozumienie przyczyn zatonięcia tego właśnie statku. Poczytaj także o “telegramie zimmermanna” jeśli chodzi o przyczyny dołączenia USA do IWŚ. Głupoty, które siedzą Ci w głowie odnośnie Wietnamu i Afganistanu polecam wyleczyć rozdziałem “Zimna Wojna”. Dowiesz się jaki był cel amerykańskiego wsparcia dla Demokratycznego Wietnamu oraz Talibów. Wojnę w Zatoce Perskiej ogarniesz czytając o wojnie Iraku z Iranem oraz zajęciu przez Saddama Kuwejtu (aby odzyskać poparcie Irakijczyków po porażce z Iranem Saddam zajął Kuwejt co potencjalnie mogło doprowadzić do światowego kryzysu paliwowego). Trudno znaleźć usprawiedliwienie dla tego co Amerykanie (a właściwie europejscy emigranci) zrobili Indianom, ale takie działania charakteryzowały czasy kolonialne (polecam poczytać o tym jak Brytyjczycy doprowadzili do wielkiego głodu w Indiach, który przyniósł kilkadziesiąt milionów ofiar). Głupot o IIWŚ i “pojedynkach na szpady” celowo nie ruszam bo to poniżej mojego poziomu. Generalnie rzecz biorąc to się doucz, bo sam kilka tygodni temu zarzucałeś komuś kiepskie wykształcenie. Zasada “nie znam się, a się wypowiem” wysoko Cię nie zabierze.
    Pozdrawiam

    (6)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    @. Moja wypowiedź była nawiązaniem do pewnej wypowiedzi pewnego zawodnika dotyczącej zielonej krwi w żyłach. Do jakiego to sobie doczytaj.

    (0)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Co jak co chłopaki, ale prawdą jest to, że amerykanie to naród id%otów, ludzi którym wszystko się należy, “god bless america and nobody else”, hajs hajs hajs

    (-2)
  19. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    @ pln

    Kyrie Elejson… Ty to naprawdę napisałeś…
    Widzę, że wszytko wiesz. Zupełnie tak samo jak w tematach czysto koszykarskich. Kto, co, dlaczego, kiedy, gdzie, ile i w jakim celu. Ile to już wiosen masz, że posiadłeś taką wiedzę?
    Szkoda tylko, że praktycznie każde jedno zdanie z Twojej światłej wypowiedzi to sterta bzdur, które bardzo łatwo można sprowadzić do parteru.
    Powiem Ci jedno, kolego. Nie ma nacji na świecie, która nie dopuściłaby się zbrodni. Stany, Polska, Watykan – każdy kraj ma dużo na sumieniu. Natomiast Twoje porównania Stanów do Rzeszy i Twoje gadanie, że rzekomo nikt inny nie wyrządził nigdy większych szkód, to tylko dowód na to jak mizerna jest Twoja wiedza. Aż nie mogę wyjść z podziwu, że miałeś odwagę takie głupstwa napisać.
    I skoro tak Cię interesuje los Indian, to polecam sprawdzić jakie wydarzenia historyczne spowodowały śmierć większej ilości ludzi niż nawet Holocaust. Podpowiedź: oprawcami nie byli ani Amerykanie ani Niemcy!

    “Mordowali sie na potęgę nie jak w Europie w pojedynkach na szpady tylko pistoletami i po problemie.”

    Z kolei powyższe zdanie to Hall of Fame. Nie mogę pojąć jak mogłeś coś tak gargantuicznie idiotycznego napisać. 🙂

    (1)

Skomentuj pln Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu